nuras_en
to przegapiłeś najlepszą część imprezy :D
Ferry zagrał tak prostacko, że musiałbym zarzucić garść piguł aby mnie to ruszyło. W dodatku przegiął z głośnością.
Najlepiej bawiłem się przy Julesie.
A tak ogólnie podsumowując poziom impezy - jeśli wszystkie masówki tak wyglądają to Polacy mają daleką drogę...
Żeby w strefie deluxe nie było papieru w kiblu? No sorry, wjazd 400zł i co z tego masz? Napoje z plastikowych kubeczków, wystrój burdelowy i jedzenie przypominające wymiociny. Zapomniałbym o naćpanych, chamskich ochroniarzach, którzy tylko szukali zaczepki.