-
Postów
794 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez KosiMazaki
-
@kucyk To tylko tylko tak strasznie wygląda przy symulatorach :). W FSXie problemem jest raczej masa dodatków ;)
-
Osobiście też uzywam od kilku lat SMFa, przesiadłems ię z PHPbb2 by Przemo i nie powiem. Na poczatku problem, ale teraz już w zasadzie bez problemu. Nie sypie się, działa sprawnie. To mi wystarcza :)
-
@johar Takie szkoły istniały od dawien dawna, były dla trudnej młodzieży którą wychowywało się ostrą dyscypliną, a później trafiali do woja i mieli co jeść itp. itd. Niby takie kształcenie fachowców na potrzeby wojska, bo ten czowiek wiedział już co i jak. Byli i są tak samo wyprani. @HiS Masz rację, to nie jest złom, to jest mosolot ale niestety zupełnie nam nie potrzebny. płatowiec jest dokładnie z tamtych czasów. Konstrukcja jest OK i tak naprawdę jest to ten sam samolot który hamburgery chcieli nam wcisnąc już w latach 90-tych jako model C, ale my go nie chcieliśmy wiec nam go zmodernizowali. Jeżeli mam być szczery to amerykanie nawet nie mają takiego Blocka i wezmą jeden od naszych do testów więc jest podobną niewiadomą co Grippen. A przecież w rownorzędnej rywalizacji Grippen by zjadł F16, więc głównym czynnikim okazały się punkty za rozpowszechnienie po świecie! No tak, bo dzięki temu się wygrywa dziś wojny. Zresztą Czesi jakoś wzieli te drugie i nie narzekają, sytuacje mieli podobną do naszej - takie same wojsko. Żeby jeszcze offset był dotrzymany to rozumiem. Nie ma co sie oszukiwać większość "aktów łaski" za które nam słono przyszło zapłacić to nieporozumienia. Dla porównania: 217 Humerów które miały być zbawieniem dla naszych wojsk na misji okazała się kpiną gdyż jak pokazały wydarzenia, trzeba było tam słac wozy bojowe, a sam Humvee musiałbyć dopancerzany i w efekcie kasa poszła ponownie w błoto. U[gluteus maximus]nie polskiego przemysłu zbrojeniowego w tym też zwolnienie prac nad własnym pojazdem np. Tur. Przyjęcie dwóch fregat typu Olivier H. Perry rakietowych kompletna porazka. Po pierwsze nie na nasza sadzawkę zwaną bałtykiem, po drugie kompletnie inny standard. Więc jedna pływa bo szkola się na niej dwie załogi, druga została na częsci. W dodatku sporo kasy utopione w remont czterech smigłowców Kaman SH-G2. Wszystkie koszty ponosi odbiorca, remont, szkolenie, transport itp. Wyciągniete zostało z nich w miare nowoczesne wyposażenie i dodatkowo dostaliśmy pociski Harpoon w wersji nieprodukowanej, oraz kupilismy cztery Harpoon II które nie mogą być zintegrowane z systemem uzbrojenia a więc nieprzydatne. Pocisków SM-I do dziś nie otrzymaliśmy. Dzięki temu zabiegowi utopiliśmy środki na budowe polskich korwet które robiły się w stoczni szczecińskiej. C-130 Hercules, pomijając że jest z lat 60-tych to już nie lata. Znowu remont i transport na nasz koszt. Dzięki temu straciliśmy szansę na udział w projekcie A400M. Osobiście wolałbym nawet gorsze ale nowe i od sasiada niż od takiego sojusznika który ma nas do dnia dzisiejszego gdzieś. Do tego dochodzi choćby PZL-Rzeszów które też były jedynym zakładem zbrojeniwki co po przemianach w Polsce wyszedł na plus i się rozwijał. Wykupiło go USA i z wykonawcy stał się podwykonawcą. Wszystko dzięki Foreign Military Financing (FMF). Jesze hamowanie rozwoju polskich projektów Orlika, Sokoła, Loary itp. To wszystko mogło być już dawno zrobione. Zbrojeniówka boi się inwestowac w prace badawcze bo może zostać znowu na lodzie i pod dużą kreską. A o najgorszych stosunkach między nami a Rosją i Europą nie wspominając. Wszystko za sojusznika US i A. kompletnie nic z tego nie mamy, nawet wiz do USA, za udział w Iraqu/Afganie w zasadzie same koszta. W ten sposób nasz przemysł zbrojeniowy w zasadzie zdycha. W tej chwili nie ma żadnym owocnych kontraktów na na najbliższe 10 lat. Teraz się zastanów czy to taki lukretywny kąsek dla nas był? Sorry za offa, temat rzeka. Dodam że nie jestem anty, niemniej w[ciach!]ia mnie ta krótkowzroczność i bezmyślne trwonienie bądź co bądź naszych pieniędzy, a później szukanie uzasadnienia na szybko.
-
To że Rosja "zaczepia" zachód to tylko i wyłączne znak sprzeciwu dla budowy tarczy antyrakietowej przez US i A oraz ogólnej ingerencji tego kraju w Europie. Niemniej Rosja nie jest szalona, nie wda się w otwarty konflikt. Prędzej powstanie coś na na podobieństwo Zimnej Wojny. Zresztą te zabiegi co prowadzi to klasyka z lat 50-tych. To że Rosja handluje z krajami trzeciego świata to wynik tylko i wyłącznie tego, że wielu z nich posiada sprzęt kupiony za czasów ZSRR i jest dobrą okazją do zarobienia kilku groszy na dostawach lub modernizacjach. Rosja wypycha to czego nikt już nie weźmie, sama nie musi topić w tym pieniedzy, a tamci mają świeże dostawy. Robi dokładnie to co inni. Kazdy handluje z każdym. Ile było podobnych przypadków, w tej chwili przychodzi mi choćby do głowy sprzedaż przez Francózów (Sziraka) reaktora Sadamowi pod koniec lat 80-tych który wyleciał w powietrze przy pomocy Izraela w powietrze (nikt nie zginął). Albo "rurociąg atomowy" na Kubie. Idąc dalej Rosja powoli wychodzi z syfu zwanego ZSRR, wtedy zbrojeniówka była świętą krową która zawsze dostawała kasę. Teraz niestety musi się sama utrzymywać stąd prowadzi to co reszta, czyli podójną politykę. Robi sprzęt dla swojej armii w jakiś tam zastrzeżonych wersjach oraz coś dla reszty świata i z tego się utrzymuje. Stąd np. wypycha sprzęt do Malezji (SU-30MKI), Indii, Pakistanu, Korei czy Chin. Dodam ze w Rosji konkurencja jest ogromna, za czasów ZSSR nie było problemu, teraz biedaki sami nie wiedzą co chcą. Raz chcą Kamovy ka50/52, za chwilę Mi28. Raz modernizują SU-22, a zaraz cudem dokańczają SU-34 zwanego dziobakiem.Tych ostatnich w służbie jest jeszcze niewiele, ale nie dzwigną ciężaru wymiany jednorazowo, więc muszą jakoś pomału to robić i stąd taki rozrzut. Tak jest ze wszystkim, czołgami, kałachami, peardami itp. My też tak robimy, przynajmniej staramy się ale niestety Wujek Sam tak "zatroszczył" się o naszą zbrojeniówkę i wlepił nam trochę swojego złomu nie wspominając już o lukretywnym kontrakcie na dostawe 100 tys. sztuk bronii dla armii Irackiej....lol (polecam Raport z wrzesniea 2007). Teraz Chiny, to juz jest potęga światowa która nawet dawała kasę na rozwój programów zbrojeniowych Rosyjskim fabrykom, niemniej w pewnym momecie stwierdzili że sami też mogą zacząć klepać swój własny sprzęt i tak np. powstał brzydki jak noc Chengdu J-10. Jest to tylko dowód na to że "My kitajce możemy już bydować własne zabawki, a nie tyko długopisy, poza tym umiemy sklonować BMW więc liczcie się z nami". Atakować nikogo nie chcą i nie muszą, bo raz że bez sprzetu wroga zdeptają (podobnie jak Rosja) ilością, dwa że jak dadzą do pieca jeszcze bardziej to ekonomicznie nas wykończą. Wracając do Rosji, tam Putin ma świadomość, że żeby utrzymać się przy korycie, musi coś powalczyć. Najlepiej w takim wypakdu odwołac się do Narodu i pokazać im że "My się nie boimy!". Króko mówiąc ma swoje zapędy do ZRRR. A że społeczeństwo rosyjskie jest mocno podzielone i wciąż pamieta reformy Gorbaczowa (zwłaszcza to biedne obecnie) to do nich najlepiej to dociera i mamy elektorat wyborczy zapewniony. Dodatkowo najlepszy wpływy, te najbliższe zachodowi, ma w Białorusi i to też jest ich dobry straszak. Zawsze stówka S300 może powedrować bliżej zachodu zwiększając ich zasięg, co ciekawie ponoć całkiem nieźle niszczą cele naziemne :P. W temat można jeszcze wnikać tylko po co. Reasumując osobiście uważam że pojechałeś mocno po bandzie. Posiłkowałeś się materiałem godnym brukowców i TVN24. To tak samo jak ostatnio Fakt porównywał naszą armię wraz z NATO do Rosyjskiej mówiąc, że Oni nie mają z nami szans....lol. Zapomniał w tym porównaniu dodać, że nasza armia to jakieś 140 tys. o podobnym wyposażeniu. Oczywiście obrazek porównywał naszego żołnierza z Iraq (przyp. że kontyngent liczy ok 1000 chłopa) vs. Kufajman z burakiem na patyku w ręku. Rzetelność aż tryskała...szkoda ze papier taki sztywny bo podetrzeć się nie da. Dlatego też twoja teoria spiskowa juz się nei sprawdza, obecnie na świecie jest tyle wojenek że głowa boli, za 10 lat może wybuchnąć kolejne tyle i to z miliona innych powodów. Ostatecznie może pacnąć w nas wielki meteoryt i tez będzie po zawodach. A Suworow pisze fajne książki, utkwił mi w pamięci fragmento latajacej Myszce Mickey znaczy T34 ze skrzydełkami...jak Always. W środku była nawet załoga która ruszyła z piskiem gąsienic z samolotu i o dziwo wylądowala cało w tym czołgu :D. Fajna na długi zimowy wieczór ale bez przesady. Dobra, mam nadzieję że wybaczą mi koledzy mój monolog nocny, a ewentualne błedy ortograficzne tudzież merytoryczne przejdą płazem, bo pisałem z główki w dodatku dość ogólnikowo, a tam smietnik panuje, a dzisiaj jeszcze chaos (nie ten z forum :P) po wyborowej i szturmie na Finlandię :P
-
A już kojarzę, faktycznie zwracam honor. Większe wrażenie na mnie jednak zrobił Spooky, lubię takie smaczki [;
-
Skrypt jak wszystkie poprzednie Codziki, ale akurat dla mnie to spory plus, bo nie lubię kończyć po milion razy. Zresztą jak mnie wciągnie to i tak wracam kilka razy. W tej grze jako jedynej czuję się faktycznie jak na wojnie. Nie jestem hero co sam wygrywa wojne, tylko jeden z wielu. Rzadko w której grze można odczuć namiastkę tego klimatu. Tutaj miałem coś podobnego jak w noktowizorze siedziałem w jakims domku, a nade mną latału kule. Totalna dezorientacja i odrobina paniki jak kulka dostaniesz. Klimat genialny (nie tak pochłaniający jak w CoD1), coś ala Tom Clancy. W mieszanie w to nacionalistów bardzo mi się spodobało. Ogólnie temat II wojenki jest tak wyświechtany i spłycany przez podobne tytuły (tutaj akurat wypada pogratulować wypada za Point du Hoc w dwójce), że przeniesienie go w czasy obecne dla mnie ruchem na plus, powiedziałbym ruchem naturalnym. Może doczekam się gry w której chociaż raz będzie mi dane grać Niemcem w imię 1000 letnie Rzeszy i Szefa np. w Ardenach, a nie tylko na zmiane hamburgerem i herbatnikiem na Krwawej Omacha albo gdzieś w Afryce. W multi trochę denerwująca jest dysproporcja bronii (np. granatniki które wybuchają po metrze odlgłości, a przecież pocisk by się nawet nie uzbroił), trzepanie headshotów, aimbot oraz brak mojego ukochanego Mausera :(, cóż czekamy na jakiegoś moda. Takich baboli jest wiecej ale skupiamy się na akcji :P. Ogółem wrażenia pozytywne :). Jak widać są gusta i guściki, jak szukam czegoś szybkiego to CoD4, jak mnie interesuje realizm to ArmA. Ps. Jestem drobiazgowy i jak dobrze pamiętam tam nie było misji ze śmigłowcem, tylko z czymś co się nazywa AC-130 Spooky, a to smigłowca nie przypomina...niemniej celowniczek zrobiony genialnie.
-
Uwierz mi nie trzeba szukać aż tak daleko. Wystarczy pobiegać po forach, szczególnie rosyjskich. Sam znalazłem na jakiejś stronie "Mein Kampf" w każdym możliwym wydaniu i wersji językowej w postaci pdfu. Od całych ebooków i publikacji po oryginalne raporty, instrukcje, itp. Warunkiem jest znajomość cyrylicy, bo sporo jest w tym języku. Sam dopadłem ciekawe manuale do FW190, BF109, silnika BMW801 oczywiście po niemiecku, dalej było pare numeów "Der Sturmer" i "Der Adler" czyli gazetek frontowych dla Wermachtu i Luftwaffe, itp.. Ten "Tiger Fibel" jest ogólnie znany, miałem coś podobnego o tylko strzelaniu. Niemniej tyle się tego u mnie przewijało, że cięzko mi to odnaleźć. Co do wspomnianych przez Ciebie publikacji, a w szczególności TBiU to radzę uważać, bo to dobre jest do uzupełniania wiedzy, a nie czerpania podstawowych informacji. Lepsze są fachowe monografie AJ-PRESSu i podobnych wydawnictw, a najlepiej nie ograniczać się do jednej. Tak naprawdę sporo jest tego. Ja polecam osobiście fora, to są kopalnie wiedzy i sporo ludzi którzy mają wiedze i potrafią dać stosowny komentarz lub wychodzi ciekawa dyskusja. Ja ostatnio jestem w temacie zdjęć ze zbrodni wojennych. Tego się nie widzi w żadnych publikacjach, podobnie jak np. opalających się w krótkich gaciach żołnierzy niemieckich na tle Emilów na Ost Froncie. Takie kwiatki pokroju albumu z Auschwitz to są perełki dające pewien obraz, pojęcie z tym co na ogół sądzimy mówiąc oklepane słowo "wojna".
-
Poszukiwana muzyka z reklam, napisy, mp3, filmy itp
KosiMazaki odpowiedział(a) na wako temat w Ośla łączka
John Lee Hooker - Boom boom Z Blues Brothersów http://pl.youtube.com/watch?v=Z6m9pCo7jxg albo oryginał: http://pl.youtube.com/watch?v=rOyj4ciJk34 -
Najczęsciej dym powstaje z ognia...tzw. czaderski dym. Na szybko można podpalić kanapę, do tego stroboskopik i gwarantuje Ci, że ten sylwester przejdzie do historii :D. Braki w oświetleniu nadrobią dwa zastępy wozów strażackich które wpadną na imprezkę, no i mają czym błyskać :wink: Ps. Sorki poca, poprostu musiałem...no offence :D Ps2. Na elektrodzie.pl było kilka schematów jak zrobić wytwornice, zajrzyj tutaj może coś wpadnie do głowy: http://chemistry.about.com/sitesearch.htm?...3058&type=1 A najlepiej kupić coś taniego jak ma być na szybko. No chyba że desperka to można świece dymną odpalić :)
-
Ewentualnie Saitek jakiś. Łukiem omijaj Logitecha ;) Co do uzbrojenia to we wszystkich mosolotach rosyjskich bedzie to wyglądąło tak samo, nie licząc Su25 oraz Su25T. Podobnie jest w zachodnich zabawkach, jak opanujesz F15 to i A10 sobie poradzisz.
-
@crusader Zadaj jakieś konkretne pytanie i podaj wersje gry, to coś postaram się poradzić. Koledzy mają rację, cała zabawa w symulacje to nauka klawiszologii i rozpracowywanie, to nie jest szybka strzelanka. Pomimo, że w LO naprawdę klawiszologia jest prosta to i tak się jej musisz nauczyć. Jak trochę polatasz, to sam zobaczysz, że używasz tylko kilku klawiszy. Tylko na początku tak strasznie wygląda :P Falcon to inna bajka, to jest symulator awioniki i tam bez znajomości manuala F16 nie oderwiesz się od pasa, a co dopiero latać ;].
-
Wezwanie Do Sądu A Zwrot Kosztów Przejazdu ;]
KosiMazaki odpowiedział(a) na mechl!k temat w Ośla łączka
Myślę, że bez problemu oddadzą. Z tyłu zawiadomienia powinno być napisane pouczenie. Zawiadomienie otrzymałeś, pewnikiem nie ma na nim adresu, a przejazd to przejazd. Pokażesz bilet i łachy nie robią :). W celu upewnienia proponuję jeszcze wykonać szybki telefon do sądu i zapytać się. -
Juz dawno udowodniono na tym forum, że to nie ma większego znaczenia. Na logikę rzecz biorac, masz rację. Różnicy w stopniach praktycznie nie było.
-
Jasne że pójdzie. Byle parametry kostki były podobne, a jężeli będą lepsze od tej co masz to poprostu ustawiasz tą szybsza jako drugą i wtedy przyhamuje do tej starszej :). U mnie Patrioty 2x512 i 2x1024 lecą w dualu również tyle, że w trybie Flex :)
-
Standard. Nie wiem czemu ale zwyczajnie Gejobajt gubi sie z niektórymi pamięciami. Sporo poskładałem kompów na mATXowych płytkach z 945 i 965 chipsetem. Tam był problem z Goodramami 667. To chyba wynik jakiegoś konfliktu z kostkami, więc z czasem się wyczaiłem. Odpalałem na 256mb 533 też Goodrama. Jak wstał to wyłączałem i wsadzałem pamięci docelowe. Na jakiś czas pomagało. prawdopodobnie to wina biosiku, gdzies jest babol i tyle. Aha, dodam ze to strasznie wkurzający babol.
-
Panowie potrzebuję info od użytkowników tej płytki. Otóż jak jest sprawa rozwiązana zasilania USB? Normalnie na płytach jest zworka, a tutaj nic nie mogę znaleźć. Dodam ze nie miałem jej w ręku, a posiłkowałem się manualem. Bez tego 5v poprostu nie ruszą mu dodatkowe USB na klawiaturze ktróre sa bardzo potrzebne.
-
Nie jest gut :D Właśnie gadałem z kumplem. Miał w rękach papiery gościa z 1978 roku który został powołany. Zaczynają się łapanki jak w 44 :D
-
Różnie to bywa i jak zwykle wszystko zależy od diagnosty. Ja same xenony zrobiłem. Wypolerowałem klosze na płasko żeby krawędź swiatła była wyraźniejsza (pozatym nie jest potrzebne rozbicie światła na kloszu bo robi to za nas soczefka) i żaden diagnosta się do tego nie dowalił pomimo że "batyskaf" b3 nigdy nie widział Xenonów (zostawiłem na kloszu oryginalne homologacje). Oczywiście u mnie to był cały komplet z Mietka. Konstrukcja jak na owe czasy pionierska i jak miodnie świeciła [;
-
Naturlalnie tylko czy jest sens ryzykować? Moim zdaniem nie więc lepiej zanieść i mieć z bańki :)
-
Znałem kilku takich, później się lekko zdziwili ;P Przepis mówi jasno. Tow twoim interesiejest aby dostarczyć stosowny papier w terminie od dwóch tygodni od rozpoczęcia nauki. W WKU mają jedynie zaznaczone od kiedy do kiedy odroczony i ile ma trwać nauka biorąc pod uwagę że nic nie będziesz powtarzał.
-
Dokładnie. Już nie obowiązują granice wieku 24 i 28 lat. Teraz moga Nas ścigac do 50 roku życia ale za to możemy się odraczać na czas nauki. Jednak jak przez 18 miesięcy od momentu otrzymania ostatniego wezwania do WKU nic do nas nie przyjdzie to WKU ma prawo wbić nam "przeniesiony do rezerwy" i nie informować nas o tym. Robi to automatycznie. Warunek jest jeden, w czasie tych 18 miesięcy nie możemy być na żadnym odroczeniu. Odracza każda szkoła - dzienna, zaoczna, wieczorowa, eksternistyczna. Może być to studium, średnia czy też studia. Ważny jest tylko dokument czyli zaświadczenie że sie uczymy. Informacja od komendanta WKU. Ps. Jeżeli otrzymałeś wezwanie po odbiór karty powołania to jedź wyjasnij sprawę, udaj się do szkoły po papier jakiś. Wszystko da się odkręcić. Na siłę Ci biletu też nie maja prawa wcisnąć. Ode mnie tylko mogę dodać że lepiej iść tam i wyjasniać sprawę, niż się migać, bo później są problemy.
-
Ja wiem że no risk no fun, ale chciałby się mniej więcej zapytać jakie wartości napięć są jeszcze w miarę normalne dla Hisów do normalnego uzytkowania na codzień, bo miałem ochotę powalczyć o wyższe zegarki ;) Narazie posiłkowąłem się sygnaturkami :))
-
Poszukiwana muzyka z reklam, napisy, mp3, filmy itp
KosiMazaki odpowiedział(a) na wako temat w Ośla łączka
Ja mam takiego klina. Od dwóch dni probuję namierzyć ten utwór. Może ktoś go rozpozna :) http://www.youtube.com/watch?v=_e5mzH005kw -
Rewelacja!! Przydało by się jeszcze automat dorobić do reszty i by było jak za dawnych dobrych czasów ;P