No właśnie to jest ta drobna różnica między sprawdzaniem samochodu na torze (sprawdzanie grafiki w kompie) a sprawdzanie na hamowni czy w inny sposób (sprawdzanie przez punkty kontrolne). Oczywiście modele "super wypas za 1,5/2 razy tyle" mogą i często są sprawdzane w działaniu ale reszta jest robiona "na sucho". Gpu i pamięci są sprawdzane przez producenta układu i dodatkowo ale już pobieżnie przez producenta karty już po zamontowaniu właśnie poprzez punkty kontrolne, zapewniam że to się da zrobić.