Włodi

W najnowszym CDA zobaczyłem reklamę tych wzmacniaczy. Powiem szczerze że dla mnie jest to ciekawostka gdyż nigdy nie słyszałem dźwięku z lamp. Z tego co widze po parametrach to te wzmacniacze nie mają dużej mocy. Czy ktoś mógłby ładnie opisać chociaż słowami czym się różni dźwięk 'lampowy' od 'tranzystorowego'??

Moja przygoda z xonarami zaczęła się gdy pierwszy raz pozyczyłem DS-a od kumpla. Dźwięk nie zachwycał - był taki sobie. Dzisiaj oddałem kumplowi D1(to DX na PCI) bo też od niego pożyczyłem na testa i okazało się że dźwięk był już trochę lepszy niż na DS-ie. Przedewszystkim pierwsze co się rzuca w uszy to wyrazistość średnich tonów, czego nie można uświadczyć na X-Fi. Z dołem i górą już nie jest najweselej. Otóż przedewszystkim powiem że w 100% zgadzam się z tym co napisał autor wątku w pierwszym poście! Normalnie identyczne odczucia mamy kolego;) Wystarczy lekko podwyższyć niskie lub wysokie tony equalizerem i dźwięk się samoczynnie scisza/podgłaśnia w wielu piosenkach(to takie rozwiązanie na zgubienie przesterów, w X-Fi trzeba się bawić dobrym dopasowaniem głośności bo jak sie za bardzo wyjedzie z basem/wysokimi to trzeba zmniejszac stopniowo glosnosc az do uzyskania zero przesterow w kazdej z piosenek). Pożyczyłem też od brata stacjonarne DVD Pioneer dv-300 i powiem jedno: NIC nie pobije TAKIEGO MIAŻDZĄCEGO dźwięku jaki generuje ten sprzęcik. Ta przestrzeń, ten bass wysokie tony mocne , soczyste, idealna średnica.. nie no byłem w szoku... Myślę że ZADNA karta dźwiekowa nie jest w stanie temu dorównać ( nie wiem jak np. z hi-end'em typu prodigy czy emu ), ale chyba nic nie jest w stanie wygenerowac tak przejrzystego pełnego przestrzeni dźwieku a filmy w dolby brzmią poprostu nie z tej ziemii (nie to co na X-Fi, czy xonarze). Dodam jeszcze że całość podłączyłem cyfrowo. @Art385, hehe widze że jednak zdecydowałeś się na tego DS-a? ;) A nie myślałeś o czymś z wyższej półki? Ja aktualnie mam na oku emu lub prodigy, poprostu marze o tym żeby uzyskać taki dźwięk jak z tego DVD Pioneera na swoim blaszaku. Ale to chyba nie możliwe...

Próbowałem ustawiać na ukos, ustawiałem go wszędzie gdzie się dało, nawet włożyłem go do szafy na próbę - nic to nie dało.

Tak harry efekt jest podobny jak przy braku ramu z tym że dzieje sie to nagminnie nawet gdy w kółko jeżdżę po tej samej uliczce (gdyby to był ram to ten teren byłby już wczytany i animacja byłaby płynna), więc nie bardzo wiem czym to jest spowodowane. 30fps w trakcie jazdy po otwartym mieście to ja raczej nigdy nie miałem, jedynie w jakichś zakamarkach pieszo jak chodze to jest dobrze. Skąd te przycinki sie biorą? Może tu chodzi o to że tekstury zajmują za dużo (970mb z 1024 zajete mowi samo za siebie) i przepustowość na linii Vram - GPU nie nadąża... Bo wina głównego ramu to na pewno nie jest (w trakcie gry mam zajete ok. 74%). Jeśli chodzi o programy w tle to nie ma nic co mogłoby zakłucać (chyba że jakieś ukryte ale wątpie). Inne gry działają płynnie tylko z tym GTA mam takowy problem. Co myślicie o moim rozumowaniu?

Proc domyślnie na 3ghz. Zmniejszenie detali nie wiele daje nawet wszystko na low nie ma płynności.

U mnie Vista x64 SP1, również czysta z najnowszym patchem, 1920x1080, wszystko na very high oprócz view distance(default) i car density na default, w benchu 40fps a przycinki podczas gry są straszne... Może to wersja x64 visty tak spowalnia? Słyszałem i wiem z własnego doswiadczenia ze te wersje maja wieksze wymagania i dysk bardziej muli bez sensu... EDIT: Nawet na niższych ustawieniach i rozdzialce 1200 są te wcinki... co prawda troche mniejsze ale i tak przeszkadzają...

A na Viście wogóle ktoś z Was grał w to? Jeśli tak to czy miał takie przycinki jak ja?

Ja wogole nie mam HDMI w ampie wiec wiecie..;)

Czyste z najnowszym patchem. Mam vistę więc defragmentacja robi mi się sama co pare dni. Mam vistę, na xp i na w7 nie probowalem jeszcze.

Myślałem raczej o całym zestawie, wtedy n-ke podłacza po optyku. Może też uciąć chinche na koncu kabla glosnikow i wpiac pod zaciski w ampie - ja tak robilem na poczatku z p5800 i gralo normalnie, później już kupiłem duże podłogówki. A suba może by sie dało połączyć z ampa(wyjscie na sub) do aux-in (chinch-mini jack).

No nic dzięki za odpowiedzi. Ja tego i tak nie używam bo mam tylko n'ke podlaczaona prosto do monitora przez hdmi. N-ka ma wbudowany upscaling do rozdzielczosci 1080i wiec spoko.

Czyli wszystko się podłącza do tych wejść a z 'monitor out' do telewizora tak? I co to daje w sumie? Dalej nie bardzo rozumiem... Nie ma przypadkiem jakichś strat na jakości obrazu?

Posiadam amplituner Yamaha RX-V359. Jest to amplituner audio-video. Pytanie dlaczego "video" ??? Przecież ampy służą do dźwięku a nie do obrazu. Z tyłu mam chinche (wejścia)'video' (zółte) dla każdego ze źródeł dźwięku a na samym dole jakieś wyjście 'monitor out' w postaci chincha. Po co to wszystko? Przecież dźwiek sie podlacza cyfrowo a obraz do TV przez scarta/hdmi prosto z dvd...

Wiem, że problem jest typowy ale jak dotąd nie znalazłem na niego rozwiązania. Mój subek to Yamaha YST-SW012 (50W), podłączony do amplitunera KD. Problem jak w temacie... czym bardziej się zbliże do jakiejś ściany tym bass lepszy. Na środku pokoju nie słysze szczególnie tych dolnych częstotliwości, prawie nic nie słychać.. Jako że mój amplituner nie ma wogóle mocy do wygenerowania jakiegokolwiek nawet małego basu z frontów (niby 5x 100W wiec nie wiem do dzis co jest grane) jestem zdany tylko na suba. Oto co pisze w instrukcji na ten temat: (prosiłbym o przetłumaczenie bo ja rozumiem tylko 70% tego co tam jest napisane). "There may be a case that you cannot obtain enough super-bass sound from the subwoofer when listening in the center of the room. This is because "standing waves" have been developed between two parallel walls and they cancel the bass sounds. In such a case, face the subwoofer obliquely to the wall. It also may be necessary to break up the parallel surfaces by placing bookshelves etc. along the walls." Poniżej przestawiam plan mojego pokoju: Normalnie słucham zawsze muzyki na fotelu i tam bass jest w porzadku, jednak gdy ogladam film czy TV wtedy wyjeżdżam z fotelem na środek pokoju i wtedy jest mega kicha:(

Macie w GTA takie ścinki co chwile? Tzn gra chodzi te 20fpsów ale co chwila sie scina co pare sek, zwlaszcza jak sie jedzie samochodem... Nawet na minimalnych detalach tak mam.

albo kup jakis amplituner 5.1;)

Tak. Jakieś inne pomysły?

Słuchajcie pobrał mi sie jakiś nowy interfejs windows update i teraz jak mnie powiadamia o nowych aktualizacjach, klikam na 'ważne aktualizacje 16:są dostępne' a tam nic nie ma - pusto i nie moge wbrać co chce zainstalować, tak samo jest z akt. dodatkowymi... Też tak macie?? EDIT: Znalazłem forum gdzie gosc ma identyczny problem niestety nie znalazlem na niej rozwiazania Nie mogę znaleźć w dodaj/usuń aktualizacji, której nazwe zamieszczam poniżej. To jest właśnie ten nowy interfejs WU. (screen nie mojego autorstwa)

Nikt nie miał do czynienia z tymi okularami?

Rozumiem. Dzięki za odpowiedzi.

A nie jest to tak, że moc na frontowych kanałach jest dzialona na pół dla dwóch par głośników? Jest przecież jedna końcówka mocy na 2 pary głośników.

Tworzenie skrótu na pulpicie to jest zasmiecanie systemu?

Prawie nigdy już nie ma przy instalacji gier opcji "stwórz skrót na pulpicie". Dziwne to bo XP zawsze tworzył skróty a ta sama gra instalowana na Viście już ma z tym problem...

Zakupiłem takowe okulary na allegro za 1,75gr :D Kupiłem je do gier i efekt 3D jest naprawdę niezły. Jednak nie wiem jak takie okulary na dłuższą metę wpływają na oczy/mózg. Czy sa one szkodliwe w jakiś sposób? Dla tych, którzy się z nimi nie spotkali podaje link do aukcji: http://www.allegro.pl/item744293751_okular...9_1_gratis.html

Zauważyliście, że podczas instalowania większości gier vista wogóle nie tworzy skrótów na pulpicie? Trzeba ręcznie szukać pliku .exe gry. Da się coś na to poradzić?