Skocz do zawartości

dymy

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    2546
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez dymy

  1. sprawdź na jakimś innym mocnym zasilaczu. pamiętam, że płyta jest wybredna i też kiedyś miałem problem z zimnym bootowaniem. pomogła zmiana zasilacza na inny
  2. dymy

    Kręgosłup (dyskopatie)

    Zdecydowanie warto zasięgnąć opinii specjalisty i dokształcić się troszkę w zakresie terapii manualnych - czyli tego co możemy zrobić sami aby sobie ulżyć. Opinię lekarzy proponuję konsultować (koniecznie!) z fizjoterapeutą bo zwykle są to dwa skrajne stanowiska. O "wyleczeniu" przyczyny póki co nie ma mowy bowiem na dzień dzisiejszy są to wciąż nieodwracalne zmiany. Można jednak skutecznie łagodzić dolegliwości i myślę, że warto próbować zanim zdecydujemy się na interwencję chirurga. W większości wypadków wystarcza bowiem rozciągnięcie pewnych partii mięśniowych, a wspomniana książka w prosty sposób tłumaczy przyczyny dolegliwości i zawiera szereg różnych programów wraz z ilustracjami. Poza tym dużo chodzić, chodzić i chodzić - naprawdę warto te 40 min do i z pracy przedreptać bo już po tygodniu odczuwa się zmiany! po prostu poprawiamy wtedy odżywianie naszego kręgosłupa i wzmacniamy wszystkie partie mięśniowe które mu służą. Zatem troszkę paradoksalnie - gdy sztywnieją nam z bólu plecy potrzebny nam właśnie ruch! Tak więc kluczową sprawą jest dbałość o kondycję mięśni ale osoby z dyskopatią są szczególnie wrażliwe na ich przeziębienia, przewianie itp. to o czym pisałem: Sam często zastanawiałem się skąd czasem gorsze okresy i po dłuższej obserwacji mogę jednoznacznie stwierdzić, że wystarczą lekko spocone lub wilgotne plecy + wiatr, klima, przeciągi, czasem po prostu pęd powietrza podczas jazdy na rowerze i kolejne trzy dni spędzam w parterze kwicząc z bólu. dlatego uczulam na takie sytuacje - unikajmy bezpośredniego oddziaływania takich warunków. naprawdę wystarczy koszulka wypuszczona ze spodni i spacer na którym lekko się spocimy. pod ubraniem tworzy się mikrokomin wentylacyjny i mięśnie się wyziębiają --> ból krzyża wraca! dlatego OBOWIĄZKOWO dodatkowa bielizna. Podstawowa zasada - ZAWSZE ZAKŁADAĆ PODKOSZULEK BEZ RĘKAWÓW POD WIERZCHNIĄ WARSTWĘ I KONIECZNIE MA BYĆ WŁOŻONY DO SPODNI! Brzmi banalnie ale ja doświadczyłem tego na własnej skórze i TO POMAGA uniknąć dłuższych kryzysów, warto! u ortopedy postarajcie się o receptę na pas biodrowy. refundują znaczną część na podstawie recepty. ja mam taki: HARTMANN Polska > Immobilizacja > Rhena lumbal active - pas lędźwiowo-krzyżowy odciąża kręgosłup w już występującej patologii odcinka lędźwiowego, bądź w celach jej zapobiegania, w przypadkach lumbagii, rwy kulszowej; ... jest bdb (miałem różne). pomaga przetrwać trudniejsze chwile ale nie nosić go stale. stałe noszenie upośledza mięśnie ponieważ je wyręcza, a to zły kierunek. ale w te dni kiedy jest ciężko naprawdę warto mieć go przy sobie :) jeszcze jedna sprawa - łóżko! żadnych łączeń czy miękkich materacy! zainwestujcie w dobry materac. nie są drogie. jak kupiłem kieszeniowy z Janpolu i jest rewelacyjny. długo szukałem odpowiedniego. Producent materacy Janpol - materace kieszeniowe Zdecydowanym na zabieg polecam wcześniej lekturę: Klinika kręgosłupa: operacja endoskopowa PLDD IDET koblacja dekompresja dysku W ostatnim czasie na naszym rynku pojawiło się wiele nowych metod, które warto rozważyć: Selektywna endoskopowa discectomia metodą YESS SED/YESS Wewnątrzdyskowa Terapia Elektrotermiczna IDET – Intradiscal Elektrothermal Therapy Przezskórna Laserowa Dekompresja Dysku PLDD – Percutaneous Laser Disc Decompression Przezskórna Plazmowa Radio-Frekwencyjna Koblacyjna Nukleoplastyka - Kolbacja Percutaneous Plasma Radio-Frequency Coblative Nucleoplasty Zabieg dynamicznej stabilizacji międzykolcowej kręgosłupa DIAM - implant Tymczasem w placówkach Służby Zdrowia najchętniej skierują nas na zabieg "usunięcia dysku", który w przyszłości może zaowocować dalszymi komplikacjami. Warto przemyśleć i samemu zdecydować o swojej przyszłości bo lekarze nie zawsze mają czas i ochotę na głębokie rozważania.
  3. Wcześniej przez prawie dwa lata korzystałem z poprzedniego modelu czyli Logitech S510 i byłem bardzo zadowolony. W końcu gryzoń wyzionął ducha i musiałem wymienić ulubiony zestaw. Szukałem oczywiście czegoś możliwe zbliżonego. Teraz po półtora roku z nowszym S520 mogę coś już o nim napisać. Klawiatura wciąż dostępna w sprzedaży więc opinia wciąż może komuś się przydać :) Logitech Cordless Desktop S520 Produkt łączy wszystkie dobre cechy poprzedniczki (wodoodporność, solidność, ergonomię i zintegrowaną podkładkę) z kilkoma innowacjami. Nareszcie jest bezpośredni przycisk kalkulatora i możliwość wygodnego personalizowania przycisków sekcji F. Do tego bardzo dobrze rozplanowane położenie przycisków medialnych i wygodna solidna podkładka (niedemontowalna). Oczywiście oprogramowanie oferuje szyfrowanie i w bardzo estetyczny sposób informuje na ekranie o aktywnych fcjach. Klawiatura jest nieco lżejsza od S510 ale równie solidna - niestraszne jej upadki z łóżka czy zalanie herbatą. Niski i cichy skok jest nieco inny niż w poprzedniej wersji i niestety z czasem zaczyna pracować głośniej. Do zestawu, podobnie jak w S510, dołączono myszkę LX5 lecz sensor Invisible Optic (IR) zamieniono w niej na 848nm Performance Laser (rozdzielczość 800 dpi), charakteryzujący się brakiem akceleracji wstecznej - taki sam znajdziemy w lubianej MX Revolution. Urządzenie ma nieco toporny ale przyjemny dla oka design. Laserowy sensor radzi sobie dobrze z każdą powierzchnią i jest na tyle dokładny aby niewybredny użytkownik mógł wygodnie pograć. Mysz jest uniwersalna (docenią to leworęczni użytkownicy) i bez wodotrysków. Łącznie pięć przycisków - dwa podstawowe i trzy w postaci wychylanej rolki. Rolka nieco luźna i chwilami głośna, wyposażona w przydatną funkcję wychylania lewo/prawo, której można przypisać różne fcje, np. FWD/BWD dla www - bardzo wygodne. Pochwalić trzeba zasilanie bo gryzoń potrafi pracować na jednej baterii (można więc też regulować jej wagę co może przydać się w grach) i jak cały zestaw jest bardzo energooszczędna. Nie chcę skłamać ale aku do tego zestawu ładuję raz lub dwa razy do roku - na tyle rzadko by zapomnieć kiedy ostatnio to robiłem :) Największy mankament zestawu to wycierające się klawisze - SHAME ON YOU Logitech! To wstyd aby w markowym zestawie z wyższej półki po pół roku na niektórych z nich nie było śladu po alfanumerycznym znaku. Druga wada to nadajnik - duży i na długim kablu. Może nie byłoby w tym nic dziwnego ale pamiętam, że gdy ten produkt witał sklepowe półki, były to czasy kiedy konkurencyjne urządzenia miały już małe nadajniki przypominające pendrive. Mimo swoich rozmiarów nadajnik ma fatalny zasięg i charakteryzuje się dziwną polaryzacją sygnału. Deklarowane przez producenta 10 m to mrzonka. Tzn. są wąskie obszary w których wynosi on około 3-4 m lecz wymaga to stosownego kąta w relacji nadajnik-odbiornik. Irytujące jest przede wszystkim to, że nie potrafi pokryć obszaru wokół biurka lecz waha się przy nim nawet w granicach 1,5-2m, co w wielu wypadkach okazuje się odległością niewystarczającą. Wg. mnie to naprawdę spore niedopatrzenie projektantów. Gdyby nie te dwa rażące mankamenty to szczerze poleciłbym ten przyjemny duet. Jeśli bezprzewodowość ma tu raczej charakter biurkowy i nie będą nam przeszkadzać ścierające się napisy to z pewnością produkt przypadnie nam do gustu ;)
  4. przez dobrych kilka miesięcy użytkowałem dwa egz. E51 więc odkopię temat i wyrażę swoje zdanie. telefon w sumie nadal na czasie i na allegro trzyma cenę 300-450 zł więc może ktoś skorzysta z opinii zanim zdecyduje się na zakup. świetnie wykonany, płaski jamnikowaty kształt idealnie wślizguje się do kieszeni. design biznesowy, elegancki i nieprzesadzony (zwłaszcza wersja srebrno-czarna przyciąga uwagę innych użytkowników). szkoda tylko, że tylna klapka lubi złapać luz i siedzi zbyt delikatnie. denerwują też ciężko pracujące gumowane przyciski z boku. ogólnie wygląd i ergonomię oceniam jednak wysoko. klawiatura to największy atut tego telefonu - trzeba przyznać jest mistrzostwem świata, zarówno pod wzglęgem wygody jak i organizacji przycisków. sam symbian pracuje raczej stabilnie i szybko ale po dłuższym czasie użytkowania zaczynają pojawiać się dziwne i irytujące problemy - opóźnienia w działaniu, zwieszki itp. sama nawigacja po opcjach menu jest zawiła i mało intuicyjna. dziwna organizacja połączeń przych/wych, wszędzie zakładki i klikolandia by dotrzeć do prostych fcji jak budzik czy zestawienie połaczeń. oczywiście telefon jest bardzo elastyczny bo na konfigurowalnej platformie, a do tego ma masę predefiniowanych ustawień klawiszy więc jeśli ktoś lubi zabawy w personalizację i dodatkowe aplikacje to będzie urzeczony. mnie osobiście irytowało przymulanie i problemy z blokowaniem poruszania się po telefonie. bywało, że idąc do kina musiałem wyciągnąć z niego baterię bo nie mogłem go wyciszyć (jakaś chwilowa blokada, a czasu na zagłębianie się w ustawienia było niewiele). innym razem włącznik przestał reagować i dopiero po przywróceniu ustawień fabrycznych i wykasowaniu całej zawartości telefonu odblokował swoją fcję zmiany profili. czasem przyciski nawigacyjne świrowały i jedyną metodą było ponowne uruchomienie telefonu. stary i wygodny się zrobiłem więc denerwują mnie takie drobnostki na które musiałem marnotrawić czas. przy intensywnym uzytkowaniu, mimo wyłączonego bt i skanowania wlan, trzeba go ładować praktycznie codziennie, co bardzo mnie irytowało (moja stara Nokia 6020 trzyma wciąż 4-5 dni). warto wspomnieć o bzyczącej impulsowo ładowarce, która w nocy skutecznie zakłóca ciszę - porażka. przy dłuższych rozmowach telefon potrafi nieźle się rozgrzać i do tego są problemy z wyraźnym odsłuchem w słuchawce - problem rozwiązuje powiększenie dziurki w plastiku pod siateczką głośnika - nagroda dla projektanta bo z tego co czytam użytkownicy często niepotrzebnie wymieniali z tego powodu głośniczek. wlan fajna rzecz i czasem faktycznie się przydaje ale stabilność jego działania pozostawia wiele do życzenia. przeglądanie stron jak na telefon z takim wyświetlaczem i klawiaturą, całkiem jednak zgrabnie zorganizowane. doraźnie można posurfować ale nie spodziewajmy się wygody, raczej gimnastyka. aparat słaby, a dodam, że nie jestem uzytkownikiem, który wymaga od niego zbyt wiele. przy lepszym świetle jakieś tam zdjęcie na potrzeby MMSa można zrobić ale jakość zbyt znacząco ustępuje konkurencji i często wręcz rozczarowuje. od tej klasy sprzętu oczekiwałbym czegoś przynajmniej przyzwoitego. w mojej E51 padł port USB i z radością spojrzałem na 6303, która ma ją zastąpić. zobaczymy jak się sprawi ale pierwsze wrażenia bardzo pozytywnie zaskakują. jakoś nie mogę się też rozstać z moją 6020 (drugi tel), która mimo upływu lat powala zgrabną sylwetką, wygodą, wytrzymałością i prostotą :) do E51 z pewnością nie wrócę...
  5. mam Vistę w zasadzie od oficjalnej premiery i odkąd pamiętam, moja KN9 zawsze miała problem z inicjowaniem sieci po uruchomieniu systemu. pojawiało się to zwykle okresowo i najczęściej wymagało kilku resetów bo opcja włącz/wyłącz sieciówę po prostu się zwieszała. co ciekawe jeśli błyskawicznie po starcie systemu uruchomiło się widok menadżera urządzeń to sieć zwykle ruszała. mijały latka, różne poprawki, reinstalki, nowe sterowniki i... zawsze to samo :/ z czasem pogodziłem się z tym faktem i choć czasem irytował to dało się z tym całkiem normalnie żyć ;) o dziwo po instalacji sterowników Fernando mam problem z głowy - sieć hula jak ta lala! czy jest różnica w wydajności? po reinstalacji systemu zawsze jest odczuwalna różnica i tyle mogę powiedzieć :) jeśli ktoś ma ochotę na jakieś obiektywne testy to chętnie przejrzę wyniki :)
  6. korzystając z tego, że robiłem mały porządek i musiałem ściągnąć nowe driverki podzielę się dobrym źródłem. trzeba troszkę poklikać aby wygrzebać coś w miarę świeżego pod platformę nForce4 - np. mój Abit KN9 tym razem skorzystałem z niemieckich paczek made by Fernando 1: Win7/Vista: Optimized nForce Driver Packs • nForcersHQ.com jestem megazadowolony i widzę, że autor stale aktualizuje drivepacki - chwała mu! myślę, że wiele osób wciąż korzysta z tej popularnej kiedyś platformy sprzętowej, a nvidia niekoniecznie bawi się w upload nowszych wersji dla leciwych chipsetów. może nawet warto przykleić bo pewnie wiele osób szuka... wrzucam też na megaupload gdyby przypadkiem mirrory ze strony Fernando zniknęły ;) nForce 32bit drivers 2010 nForce 64bit drivers 2010
  7. korzystając z tego, że robiłem mały porządek i musiałem ściągnąć nowe driverki podzielę się spostrzeżeniami. trzeba troszkę poklikać aby wygrzebać coś w miarę świeżego pod platformę nForce4. do tej pory zawsze miałem okresowe problemy z podnoszeniem się sieciówki po starcie Visty. tym razem skorzystałem z niemieckich paczek made by Fernando 1: Win7/Vista: Optimized nForce Driver Packs • nForcersHQ.com i problemy z sieciówką zniknęły :) wrzucam na megaupload gdyby przypadkiem mirrory ze strony Fernando zniknęły ;) nForce4 32bit drivers 2010 nForce4 64bit drivers 2010 (może warto te linki wrzucić w pierwszy post wątku?)
  8. budżetówki z CODE będą teraz w biedronie
  9. u mnie najwydajniej funkcjonował wariant: - duży wentyl od dołu po żebrach dmucha w górę - wentyl w budzie wyciąga to na zewnątrz oba mają wyregulowane progi i zakresy temperatur w biosie tak aby przyspieszyć kiedy trzeba bo proc ekstremalnie był wyżyłowany. oprócz tego część powietrza wyciąga i wyrzuca wentyl z zasilacza, który wisi tuż nad tą konstrukcją. warto zadbać o kable tak aby nie był zbytnio zakłócony pobór powietrza, który najczęściej idzie z dolnej przedniej części obudowy. puścisz jakiegoś orthosa po jajach na 20 godzin i jeśli przejdzie to chyba jest ok :) no nie wiem jak się to teraz sprawdza ale trzy lata temu to własnie tak jakoś ustalało się graniczne wartości stabilnego działania.
  10. dymy

    Wczasy

    Kurcze ale fajnie, że komuś się tam spodobało :) Ten rok niestety ułożył się dla mnie zupełnie inaczej ale w poprzednie wakacje jeszcze raz przemierzałem Cro :) Jeśli ktoś jest ciekaw jak to wyglądało to obie relacje wiszą tutaj: Croatia 2008 by user_PL Pozdrawiam :)
  11. No tak... dzięki, przynajmniej szybciutko zweryfikowałem swoje plany. Mam sentyment do mojego dziadka i tej starej platformy bo służy mi bezbłędnie jako X2 3.22GHz (11,5 x 280) już od połowy 2007 roku i miałem z tego dużo frajdy gdy go kiedyś szlifowałem do tej formy. Jedyny mankament - przy dużym obciążeniu chłodzenie w budzie musi się wysilić aby utrzymać orthosa stabilnie. Jest jak skała ale w lecie czy pod dużym obciążeniem robi się jednak dosyć głośno. Patrzę, a dziś najtańszy proc ma na zegarku 3GHz więc przy standardowych ustawieniach z moim chłodzeniem miałbym absolutną ciszę i podobną wydajność. Praktycznie już nie grywam więc nie zależy mi tak bardzo na tych kilku procentach wydajności, a z wiekiem doceniam ciszę :) No może skręcę staruszka... chociaż żal ;) Dzięki :) ------------edyta skręciłem dziadka do 11,5 x 274 = 3.15GHz i... wszystkie wentylatory na najmniejszych obrotach, cichutko i stabilnie - to wystarczy :) swoją drogą ciekawe na ile poszedłby pełny pasyw. może kiedyś sprawdzę ;)
  12. Podobny Infinity wisi mi na procu już chyba od trzech lat i nie ma z tym problemów. zdejmowałem wiele razy i nigdy niczego nie uszkodziłem, a z dużym wentylem jest prawie niesłyszalny i do tego nie zapycha się tak szybko kurzem. Od siebie polecam bo wydajne, przemyślane i efektywne chłodzenia robi Scythe :) Mnie dokucza wentyl w budzie pomagający utrzymać stabilność przy wyższych temp i obciążeniu proca ale niestety takie to były czasy gdy na pierwszym Brisbane robiłem tu 3GHz :)
  13. Hah :) No własnie przeglądam info tu i tam... Wynika z tego, że na mojej płycie nie odpalę tych nowszych proców... mylę się? Chyba nici z wymiany CPU bo płyty niestety już nie zmienię :)
  14. Planuję mały upgrade mojego piecyka... ceny są okazjonalne i pomyślałem o wymianie wysłużonego X2 5200+, który od dawien dawna serwuje mi 3.2GHz na dwóch rdzeniach. Czasem niestety kosztem głośniejszego chłodzenia do którego zdążyłem już przywyknąć. Dziś jednak 3GHz to budżetówki i w związku z tym mógłbym to mieć niewielkim kosztem bez wysilania chłodzenia. Mam okazję wymienić proca za niewielką dopłatą. Mój obecny konfig to: Windsor 5200+ @11.5x280 1.45V na Abit KN9 Opcja wymiany na: MD PHENOM II X2 560 DUAL CORE (AM3,80W)BE lub AMD Athlon II X4 640 BOX (AM3) (95W,45NM) Cena praktycznie ta sama. Troszkę wypadłem z OC w ostatnich latach i w związku z tym prosiłbym o krótką charakterystykę korzyści i ewentualnych możliwości OC. Na co mogę liczyć z moją leciwą płytą KN9? Z góry dzięki :)
  15. ACTIVEJET AMY-009 USB (nano) ~70 zł Komunikacja bezprzewodowa USB 2.4HGz (ponoć 16 kanałów). Mini nadajnik NANO zgrabnie schowany w myszce (u mnie siedzi ciągle w lapie bo wygonie). Zasięg deklarowany to aż 7 m. Sprawdziłem z 4+ i działał nadal więc nie będę się na tym skupiał bo powyżej tej odległości dla mnie nie ma to już znaczenia. Z dołu wyłącznik zasilania i przycisk synchronizacji. Producent (a raczej importer) podaje 6 przycisków nawigacyjnych ale jeden z nich (dpi) dedykowany jest wyłącznie do zmian rozdzielczości sensora. Tak więc naprawdę 5 przycisków - dwa standardowe, pod kciukiem FWD/BWD i rolka :) Przyciski FWD/BWD są duże i nie trzeba gimnastykować kciuka aby wygodnie z nich korzystać (a w niektórych myszkach przestałem ich z tego powodu używać). Rolka jak dotąd dosyć cicha i z przyjemnym lekkim oporem. Skok pozwala na pracę w nocy choć jest wtedy słyszalny. Żadnego dodatkowego oprogramowania nie instalowałem i też nie doszukałem się. Z jednej strony to minus bo w kwestii definiowania własnych ustawień, z drugiej (dla mnie) plus bo nie śmiecimy systemu i podłączamy i wszystko działa jak fabryka dała :) Sensor optyczny z rozdzielczością 1600 dpi (dwa tryby). Dwa sztywne ustawienia czułości czujnika przełączane przyciskiem (dpi) na wierzchu obudowy (wygodnie) i sygnalizowane mignięciem diody. Pracuję w obu trybach. Różnica funkcjonalnie dobrana i przydaje się sporadycznie gdy potrzebne nam "inne czucie". Klik, przeskok do wyższej i precyzja widocznie wzrasta - odpowiada mi to zamiast grzebania w panelu sterowania. Mało gram więc trudno mi ocenić na ile takie rozwiązanie spełni swoją funkcję w szoterach bo nie znalazłem możliwości płynnej regulacji czy dostosowania ustawień ale miło, że jest taka możliwość kiedy potrzebujemy zróżnicowanej precyzji (niestety nie wiem ile wynosi ona dokładnie w niższym trybie pracy). Obudowa profilowana dla praworęcznych. Gumowane uchwyty. Mimo dziwnego pierwszego wrażenia (bo profile nie dopasowują się idealnie pod palce) sama mysz świetnie układa się do dłoni i już po kilkunastu minutach pracy zapominamy, o jej kształtach. Podbicie jest w sam raz jak dla mnie bo ręka wygodnie na nim spoczywa. Waga myszki z bateriami wydaje się akuratna (nie lekka i nie ciężkawa). Trzy ślizgi prowadzą mysz po łóżku, kolanie czy innej powierzchni bez większych zastrzeżeń. Nie jestem wytrawnym graczem więc na głębszą ocenę nie ma co liczyć :) Mysz praktycznie prowadzi się palcami. Wygodne to i daje sporo miejsca na wentylację dłoni ;) Samo urządenie należy do mniejszych gryzoni i razem z wygodnie schowanym wewnątrz maluteńkim nadajnikiem doskonale mieści się w torbie. Ergonomia wg mnie na bardzo dobrym poziomie, a wykonanie nie budzi zastrzeżeń. Zasilanie to 2 baterie AAA (w komplecie). Trudno mi teraz coś bliżej powiedzieć bo jak dotąd nie zmieniałem, a mija już kilka długich tygodni od zakupu. Szczerze powiem, że do zakupu podszedłem sceptycznie. Wyboru nie było, a ja pod wpływem chwili musiałem szybko zdobyć gryzonia. Na początku cena prawie 70 zł za produkt z logiem polskiego importera i producenta zamienników wydała się troszkę astronomiczna jak na budżetowe rozwiązanie. W głowie zamajaczył jakiś Logi jeśli mam już wydać ponad 50 zł. Jednak teraz, z perspektywy kilku tygodni i gdy na spokojnie w wolnej chwili spojrzałem na ceny, uznaję ActiveJet AMY-009 za trafiony zakup. Muszę przyznać, że markowa mysz z NANO i o podobnych możliwościach to prawie dwukrotnie większy wydatek (ceny w granicach 120-170 zł). Producent daje 24 miesiące gwarancji - wg mnie ok. Troszkę dziwne, że myszka została wybrana Produktem Roku 2010 w plebiscycie miesięcznika CHIP (w kategorii Urządzenia peryferyjne i akcesoria), a tak trudno znaleźć jakieś opinie i bliższe informacje nt. AMY-009. Zapewne więc dużej popularności nie zdobędzie. Ale jeśli ktoś zastanawia się nad wygodnym i jednak tanim rozwiązaniem to polecam wziąć ją pod uwagę :)
  16. odpisałem tu ale w sumie wrzucam finalnie reckę w inny temat. Jeśli ktoś szuka czegoś z nano, wysoką rozdzielczością, bez bajerów i do wspomnianej kwoty do zapraszam do przeczytania mojej opinii po dłuższej współpracy z ActiveJet AMY-009 pozdrawiam
  17. można poradzić sobie również bez zewnętrznej aplikacji ale... to znaczniej więcej zabawy i chyba tak będzie dla wszystkich korzystniej, wygodniej. jeśli ktoś uważa, że są inne dobre i warte popularyzacji sposoby to zapraszam do kontynuowania wątku nt personalizacji układu klawiatury :)
  18. Problem pewnie dla wielu mało istotny ale... Przy pracy z netbookiem pojawiły się irytujące przyzwyczajenia ze standardowej klawiszologii... Krótka spacja w moim Samsung N130 spowodowała, że umieszczony za nią przycisk ContextMenu często myliłem z prawym ALTem :/ ContextMenu jest dla mnie praktycznie bezużyteczny ale te denerwujące trafienia powodujące wyskok z właściwego okna aplikacji okazały się na tyle irytujące, że postanowiłem rozwiązać sprawę w najprostszy możliwy sposób - podmapować pod niego taką samą funkcję jaką pełni RightAlt. Najwygodniej użyć do tego zewnętrznej specjalnie dedykowanej aplikacji takiej jak np. KeyTweak 2.3.0 Wprowadziłem ustawienie: Key #64 remapped to 'Right Alt' (default='Context Menu') i po problemie :) Mam nadzieję, że komuś również ułatwi to życie :) Myślę, że w ten sposób każdy zsynchronizuje sobie ustawienia klawy z desktopa z lapkiem czy netbookiem. Może banał ale może komuś się przyda :) Pozdrawiam KeyTweak_install.zip
  19. dymy

    Warto Posłuchać...

    Pomplamoose 7 Nation Army - White Stripes
  20. dymy

    Wczasy

    Tak jak napisałem, musisz sam sobie przekalkulować. Wariantów jest tyle ile dróg, a metod? pomnóż wynik x użytkowników ;) Czy będziesz potrzebował noclegu w drodze tam - nie wiem i nie potrafię ocenić. Mnie zawsze potrzebny był nocleg i kimałem te kilka godzin w samochodzie gdzieś za Zagrzebiem. Wiele osób które mijam odsypia już u Madziarów bo w Cro czeka zwykle monotonna jazda w upalnym słońcu. Nie uważam się jednak za dobrego kierowcę i mam żółwie tempo ;) Pisząc o noclegu miałem na myśli powrót. Przejedziesz drogą nr 1 do Plitvickich to zrozumiesz o czym piszę - wierz mi, że warto zamienić monotonną autostradę na ten kawałek przez góry :idea:
  21. dymy

    Wczasy

    ale nie namawiam :) musisz sam ocenić, jazda po autostradach to komfort przy tak długiej trasie. co do drogi to jedynie polecam powrót od Splitu starą drogą nr 1 - bezcenne :) zarezerwuj sobie nocleg w Plitvicach i tam pozwiedzacie i odpoczniecie przed dalszą podróżą. Wrócisz na autostradę w okolicy Karlovaca i dalej gnaj którędy wygodniej :) powodzenia
  22. dymy

    Wczasy

    To miło :) Pamiętaj o winietach w Słowenii - http://www.dars.si/Dokumenti/Vignette_308.aspx Powodzenia
  23. cenna opinia bo zastanawiałem się czy nie spróbować tego fusiona. też mam wrażenie, że mach3 to jedna z lepszych maszynek jakie pojawiły się na rynku
  24. dymy

    Wczasy

    Korcula to bdb pomysł :) Jeśli nie chcesz przeprawiać się promem to zawsze możesz zakotwiczyć w Orebic, a na wyspę robić sobie wypady bez samochodu. Opcji jest tak wiele, że trudno coś podsunąć. Na wskazanej stronie znajdziesz też relację z 2008 roku, byliśmy wtedy w Breli - szczerze polecam na rodzinny wypad. Bezkresną skarbnicą wiedzy jest http://www.cro.pl/forum/ pzdr
  25. Jeszcze raz powtarzam - to nie jest dyskusja o goleniu półdupków ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...