Armadon

W kwestii optyków A4Tech'a mogę powiedzieć tylko jedno: kulkowy Logitech był w moim przypadku dużo lepszy, teraz mam zwykłego optycznego logitecha i jest po prostu świetny. W FPP może nie gram za dużo, ale w Warcrafta 3 gra się na niej nieporównywalnie lepiej niż na A4. Poza tym Mouse Acceleration w sterownikach to świetna sprawa...

Z tego co pamiętam te płytki "VOBIS" to są po prostu hawki albo inne media store. Jaki syf to jest chyba pisać nie trzeba...

A ja polecam Esperanza Black. Nie ma z nimi żadnych problemów, są w miarę tanie i nie ma problemu z odczytem nawet mocno zrysowanej płyty.

To fakt, nie zmieniam. Ale podoba mi się tekst "FSB synchro 248MHz bo w BIOSIe wiecej nie ma". Złożyłem jednego kompa na K7S8X i bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie to, iż było z nim dużo mniej problemów niż z nForce. Widać chipset jest świetnie dopracowany, tylko nie ma płyty, która by potrafiła w pełni wykorzystać jego potencjał.

OK, to ja z innej beczki. Zamierzam zmienić swoje mobo na AsRock K7S8XE+ (tak, Abita na AsRocka, nForce na SiSa). W związku z tym takie pytania: 1. Jakie można puścić napięcie na pamiątki i czy zależy to od wersji biosu? 2. Czy na XE napięcie proca można również podnieść tylko o 5%? Czy może to również zależy od wersji biosu? 3. Ktoś próbował wyciągnąć na XE lub XE+ FSB w granicach 250? Jeśli tak to z jakimi efektami? Jest dość dużo informacji na temat X, ale bardzo niewiele na XE i XE+ więc proszę uzytkowników tych płyt o wypowiedź w tej kwestii.

Mam aparat, mam Abita ale nie mam Zalmana. Będę składał kumplowi kompa za jakiś tydzień z NF7 i Zalmanem, to wtedy będę musiał przypiłować i mogę zrobić zdjęcia. Chyba że ktoś może wcześniej...

Ta recka to włażenie w dupę Abitowi, nic więcej. Widać się Asusowi abonament na reklamę kończy. To ja na swoim sprzęcie wyciągam 235FSB i mogę na tym testy zrobić (wyżej pamięci walą błędami) bo jest rock stable, a kręci się luzem na 250 tylko niestabilnie, a tu redakcja z dostępem do mocnych pamięci takie FSB i to bez żadnych dowodów? Kpina! Tyle to ja zamierzam zrobić na AsRocku K7S8XE.

Odpal sobie to: http://www.a.pl/filemanager/fileview/26/ Będziesz wiedział czy się nadaje na reklamację czy nie, bo na podstawie wydruków z tego programu reklamacje uznają.

Tylko że Fortron w porównaniu do codeshita ma zabezpieczenia i jak się zjara, to sam a nie z całym sprzętem. Jeśli są naprawiane na zasadzie wymiany uszkodzonych podzespołów to nie widzę w tym nic złego. Przecież kilkunastoletni samochód też będzie dobrze chodził jak mu silnik wymienisz, pod warunkiem że karoseria jest dobrze utrzymana. Wolał bym taką zasiłkę niż nowego codegena na gwarancji.

Radiatora nie zdejmowałem, bo proc jest zintegrowany i radiator jest przykręcony na śrubkach. Zmieniałem sam wiatrak. Po podpięciu nowego wiatraka komp się wyłącza zaraz po starcie, jeśli podpięty jest stary to działa, nawet jeśli nie wieje na radiator. W biosie nie ma takiej możliwości.

Mam pewien problem z tą płytą, mianowicie jest to rozwiązanie ze zintegrowanym procem. Od jakiegoś czasu wiatrak na procu zaczął mi chodzić jak kosiarka do trawy. Mając dość hałasu postanowiłem go zmienić na nowy, cichszy. Zakupiłem więc nowy wiatraczek i założyłem w miejsce starego. Niestety płyta kilka chwil po starcie wyłącza się. Okazało się że płyta przy zbyt małych obrotach wentylatora po prostu bezczelnie się wyłącza (orginalny miał ponad 4000rpm, ten jest wolniejszy). Zna ktoś może rozwiązanie tego problemu? Może jest jakiś bios, który załatwia sprawę?

Dziś znalazłem to: http://www.pclab.pl/art9588.html Jak znalazł dla wszystkich, którzy twierdzą że są jakieś opóźnienia. Technologia radiowa wcale nie musi być wolniejsza od kabla.

Masz Athlona, więc zainteresuj się PLD (www.pld-linux.org) które jest mielone również specjalnie dla tego proca.

Jakoś tak odkąd pamiętam używałem myszy A4, ostatanio nawet nezprzewodowego optyka. Problem w tym, że kupiłem sobie zwykłego kulkowego logitecha na USB z ogonkiem za 25zeta i do A4 już nie wrócę. Po prostu komfortu pracy porównać się nie da, że o jakości wykonania nawet nie wspomnę.

Zawsze używałem nagrywarek Lite-On'a i zawsze działały wyśmienicie, ostatnia nawet po eksplozji płyty w środku (jakiś inteligent wsadził pękniętą) dalej chodzi. Udało mi się spalić jak na razie 2 płyty - jedną jak padło zasilanie w czasie nagrywania, drugą jak system skisł (bo do nForce nie można kompilować w jajo obsługi APIC pod linuksem). No i 1 RW się źle nagrała, ale to płyta była walnięta na 100%, bo nie tylko u mnie stwarzała problemy. Co do jakości płyt to wypalam wszystko na max danej płytki, tylko na syfie typu mediastore, hawk czy inne silver-silver są po paru miechach problemy z odczytem, więc teraz używam tylko czarnych.

To uwierz, bo większy syf jak mediastore ciężko kupić. Na 99% płyty a nie nagrywarka.

Odpowiedzialne chyba nie jest za nic. To prawdopodobnie pozostałość po układach potrzebujących zasilania symetrycznego. Ale fakt, że na wielu płytach jest źle mierzone.

Możliwości są dwie: 1. wyrzuć - po co Ci stacja jak masz nagrywarkę. 2. kup jakąś sprawną używkę za dwa browce na giełdzie/allegro. Ja osobiście korzystam z tej pierwszej.

Ja proponuję DFI Lan Party B, bo w polsce jest niedostępna. Przywieź kilka sztuk i na Allegro. Sam bym pewnie kupił.

A ja polecam czarne Esperanzy. Rysują się wprawdzie jak każde inne, ale nawet mocno porysowane dają się bez problemów odczytać.

A ja bym ten dysk sprawdził na innym kompie. Sprawdź też ustawienia zarządzania energią, czy go czasem po prostu nie wyłącza (jest wtedy taki właśnie charakterystyczny odgłos zatrzymujących się talerzy). Z tym przegrzewaniem sę to też może być problem. Ja osobiście mam WD80GB, z tym że JB i nie ma z nim żadnych problemów.

Weź kilka milionów tranzystorów, połącz w bramki logiczne i wsadź w podstawkę. Tylko pamiętaj o jakimś dużym wiatraku do chłodzenia tego. Sory, nie mogłem się powstrzymać :D

Miałem A4 optyka bezprzewodowego za około 100zł. Tydzień temu kupiłem normalną kulkową mysz Logitecha na USB za 25zeta + podkładkę szmaciankę i tamten A4 poszedł do kompa biurowego starszej. Wnioski: Jak chcesz dobrą mysz do normalnej pracy, to każdy najtańszy logitech. Jeśli chcesz fachową mysz do gier, to Logitechy z serii MX, ale to już nie ten przedział cenowy. Microsoft Intelli Explorer podobno też są dobre, ale jak na mój gust wyglądają paskudnie. Na rozwiązania pośrednie szkoda kasy.

Dokładnie o to mi chodzi. Wiem że 8mega na dysku 80giga nie ma właściwie znaczenia, ale jednak ta świadomość że fragment dysku leży odłogiem jest trochę denerwująca.

Gdy tworzę partycje (więcej niż jedną) pod Win XP od zera to zostaje trochę obszaru nie przypisanego do żadnej partycji i nie mogę z nim nic zrobić. Jeśli tworzę pod fdiskiem linuksowym, to zostaje podzielony cały obszar dysku. Nie wiem z czego to wynika. A to że dysk 80giga nie ma tak na prawdę 80giga to wiem doskonale. W końcu specom od marketingu system dwójkowy jest obcy.