Stany zjednoczone potrzebują jakiegoś wroga, chłopca do bicia. Dawniej mieliśmy zimną wojnę, była Korea, Wietnam. Potem Irak. Awganistan i znowu Irak. I tak zawsze bedzie. A w Iraku są łatwo dostępne, płytko położona złoża ropy. Tak więc to logiczne, że znajdą sobie pretekst do ataku.