Slayer

Od początku sierpnia nie mogę znaleźć programu, który by połączył moje klipy video nagrane aparatem cyfrowym bez problemów z rozjechanym dźwiękiem. Problem polega na tym, że nie chcę dokonywać jakichkolwiek przeróbek w zakresie kodowanego obrazu, gdyż mój aparat nagrywa pliki video do mpeg-4 (M4S2). Każda próba przekodowania na inny format np. DIVX (nigdzie nie mogłem znaleźć kodera M4S2- z dekoderem nie ma problemu) powoduje zdecydowanie pogorszenie jakości obrazu mimo ustawień conajmniej tak samo dobrych, co plik wyjściowy. Dźwięk nagrany w formacie wave mógłbym przerobić ewentualnie do mp3. Wszystkie pliki posiadają identyczne charakterystyki w zakresie ustawienia audio/video.

Posiadam film na którym są 2 ścieżki audio ( w 2 językach), z których jedna jest mi całkowicie zbędna. Czy istnieje program, który wytnie jedną ze ścieżek bez potrzeby wyodrębnienia obu z filmu i ponownej rekompresji?

Zastanawia mnie, jak by wypadły testy, gdyby porównać je w trybie pasywnym, najlepiej w niewentylowanej obudowie z jakimś cichym zasilaczem (ok. 20-22dB- jak np. mój Levicom). Puki co nie narzekam na swoją Ninje :)

Revolt zdecydowanie lepszy. Grafika była niezła, ale nie za bardzo czytelna. Fatalnie się steruje takimi mikrusami, nie dało się praktycznie grać, a bronie to jakaś pomyłka. Za często wypadałem za planszę i do tego te idiotyczne punkty. Unistal :|

Nie jestem krytykiem :lol: - ot po prostu piszę, jaki ostatnio filmy oglądałem. A, że film Silent Hill mi nie podszedł klimatem, to nie znaczy, że ze mną jest coś nie tak. Owszem, czasami nawet nastraszył (początek nadejścia mroku "bu!" :lol2: ), ale bez przesady. Mnie nie straszą już jakieś groteskowe potworki bez rąk, albo cycate pokojówki bez twarzy w jakiś dziwny sposób każda zaopatrzona w szpikulec :blink: :lol: A końcowa jatka nie wiem, co miała wnieść. Wing Commander- 4/10 Jak ktoś ma 13 lat i lubi kosmiczne strzelaniny, a do tego delektuje się każdym odcinkiem Star Treka- to jest film dla niego - conajmniej 7/10 jak nic ;). Widzieliśmy to wiele razy- chrześcijański wojownik pod postacią amerykańskiego prawiczka lubiącego dominy pokazuje kosmitom, kto tutaj rządzi w kosmosie. Razem z super wyluzowanym kolesiem lubiącego grube czarne kobiety stanowią taki arsenał, że nic ani nikt ich nie powstrzyma :lol2: Główny bohater nadprzyrodzone zdolności wykrywania zakrzywień czasoprzestrzeni, a do tego liczy szybciej niż wszystkie komputery razem wzięte. Drugi koleś słynie z wyszukanego dowcipu i każdy go za oryginalność lubi, z wielką gracją jak matador staje naprzeciw wrogom :mur: Grałem kiedyś w taką grę i nie przypadła mi do gustu. Tutaj jest podobnie- wszystko jest strasznie napompowane głupotą, ale jak się podejdzie to tego filmu jak do serialu- można obejżeć.

PS- kontakt z grą miałem...ale bardzo słaby- fakt. Umówmy się, że praktycznie żaden. Dość niska ocena moja 6/10 jest raczej zrozumiała- już mało co potrafi mnie przestraszyć, czy zaskoczyć. Zero nowości i nuda, oklepane schematy. Odwoływanie się do zjawisk nadprzyrodzonych nie bardzo mi po prostu w filmach pasuje i tyle. Dzięki filmowi za to zagram niedługo w Silent Hill, bo o ile pamiętam klimat jest iście pop.... ;) :)

Silent Hill 6/10. Nie jest to typowy horror- raczej triller, bo po prostu jest "za miękki". Dla tych, co lubia zjawiska nadprzyrodzone będzie oczko w górę. Do mnie jednak nie przemawia bójda o podwójnym świecie i czającym się gdzieś "złu", po prostu kwestia gustu. Nie podobały mi się też nawiązania do chsześcijańskich zwyczajów palenia na stosach grrr :? Dobrze zrobiony film, ale totalnie nierealistyczny.

Armia Boga 3 - 2.5/10 Jakoś to przełknąłem, może przesadzam, ale usunięcie Walkena od "ciemnej mocy" odebrało bardzo wiele dla tego dosyć średniego filmu. Wogóle jest on dla mnie zupełnie bezsensu, pełen herezji i bardzo infantylny....a może ja po prostu nie lubię p.... przez większość czasu o Bogu, bo w niego po prostu nie wierzę i jest to dla mnie bójda na resorach? :lol2: :lol: Zostały jeszcze 2 części i - ponoć będzie jeszcze gorzej <_<

Armia Boga 2 5.9/10 Jak komuś się podobała jedynka, to ta jest równie dobra/ średnia. Ciekawostką, która przyciągneła mnie do filmu była prawie główna rola Glenna Danziga :mur: Do ostatniej sekundy filmu nie mogłem się jego dopatrzyć- cofnąłem się do początków i rzeczywiście- występuje jako jeden ze złych aniołów ( za cholerę jednak nieprzypomina tego, co sobie wyobrażałem - myślałem, że będzie coś jak w teledysku Danziga- I don't mind the pain....niestety). Taką rolę mógł zagrać każdy ech.... A mieli go wziąć do X-Mena jako Wolverina - nie wyszło :mur: :blink:

Tyle, że jest problem, jak mam dodać prawie 300 plików- bardzo drażniące dodawanie pojedynczo każdego :|. Dziwne trochę, że plik wynikowy jest większy, niż sumaryczna wielkość dodawananych plików (może mi się tylko tak wydawało- sprawdzę)- Virtualdub określił 4.5 GB zbiór po połączeniu na 11GB, co mi zdecydowanie nie pasuje. Po przerwaniu pracy programu film (1GB materiału ) i tak miał rozjechany dźwięk :?

Użyłem opcji szukaj, z tym, że ni znalazłem nic, co by mi odpowiadało. Ostatecznie możliwe, że pozostanie mi Virtualdub, ale wolałbym coś prostrzego i poprawnie działającego :|

Mam najnowszego VirtualDub, ale nie wiem, jak się za to wogóle zabrać. Mam bardzo dużo różnej wielkości plików filmowych w mpeg 4 wrost z aparatu cyfrowego i chociałbym to złożyć w jeden duży plik avi, najlepiej przekompresowany do najnowszej wersji divx. Ktoś pomoże? :mur:

Final Destination 3- 4/10 Mam nadzieję, że nie będzie następnych części, bo sceny śmierci są już przegięte ( "krematorium"). Można obejżeć dla zakończernia trylogii, ale i bez tego wiadomo co w tym filmie będzie. Hooligans- 6/10 Trochę się rozczarowałem. Za lekko to się oglądało i wierzyć mi się nie chce, że wszyscy angielscy hoologani to takie w sumie normalne chłopaki, co tylko czasem komuś dla rozrywki w ryja dadzą i to dla innej ekipy. Ja nawet nie widziałem u żadnego z grupy GSE glanów, czy martensów. A moze to tylko u nas hooligani( kibole) to łyse naziole? Poza tym bardzo żucało się w oczy, że większość aktorów została tak dobrana, aby "Frodo" ;) nie wydawał się taki malutki, jaki jest w rzeczywistości. Taka banda halflingów g. by komu zrobiła, no ale to jest fikcja filmowa :)

Widziałem EOS-a na autostradzie w Austrii, ale to żaden unikat- po prostu nowość- tak jak prototypowy Matiz, który widziałem zanim pokazali jego ostateczne zdjęcia pod Marko w Białymstoku ok. 0.5 roku przed prezentacją :)

Egzotyką mogę nazwać Opla Vectre C 1.9 CDTI w wersji 150 KM- dotąd widziałem 2 takie samochody :) Sporo klasyków- stare Ferrari z końca lat 40-tych, Cadilacki, Corvetty z lat 50, 60-70 tych. Fany skuter widziałem- BMW C1 i jakieś dziwadło, co wyglądało prawie jak japoński motocykl sportowo-turystyczny, a też to był skuter ;) Swego czasu widziałem BMW 850 CSi prowadzone przez klechę :P Widziałem też Syrenkę-Porsche ;> A jak ktoś chce egzotyków, to niech jedzie do Monte Carlo- do obrzydzenia tego jest :)

Zegarki też dobre robi, ale warto choćby zobaczyć jakikolwiek aparat Casio na żywo- robią wrażenie. Canony serii A wyglądają po prostu siermiężnie przy nim. Warto się takiemu aparatowi przyjżeć- mi przypasowało w nim praktycznie wszystko- czasem tylko stabilizacja nie wyrabia, ale w większości przypadków działa tak, jak powinna.

Minęly wakacje i z czystym sumieiniem mogę polecić Casio Z-850. To był super wybór- dzień przed wyjazdem padał mi akumulator do kamery i nie było go gdzie załatwić. Więc wszystkie filmy robiłem na tej kamerce- dzięki mpeg4 nie dużo zajmowały, a w sumie jakość jest całkiem przyzwoita. Fotki super i bajer z latareczką też fajny. Super sprawą jest akumulator- dziennie robiło się po ok. 1.2 GB zdjęć- filmów ( każdego dnia lądowało to na moim notebooku) i nigdy nie było problemu z brakiem prądu- spokojnie wytrzyma obiecane przez producenta sesje po 440 zdjęć i chyba nawet więcej :) Spokojnie starczała na 3 dni.

Split Second 7/10- jeżeli ktoś chciałby zobaczyć Rudger Hower-a jako zchizujacego glinę przyszłości ścigającego wyrywającego serca potwora ala obcy, to prosze bardzo :) Jak byłem mały , to mało mi serce nie wyskoczyło kilka razy- klimat noir był jak jasna cholera i wtedy mu dawałem spokojnie 9/10 i odbierałem go bardzo serio :D. Teraz widzę, że zamiarem filmu było lekkie robienie sobie jaj z wszelkich filmów o zagadkowych psychopatycznych mordercach, ale mimo tego klimat jest czasem naprawdę ciężki. Oczywiście pojawiają się totalne niedorzeczności jak strzelanie ze strzelby do gliniarzy przez "obcego" (fajne miał paznokcie) ;), odlew szczęki jest nieproporcjonalnie mały do rzeczywistej czy freski tudzież pisanie tu i ówdzie czerwonych napisów, no ale nie był to film doskonały- napewno jednak nie doceniony. No i ten soundtrack z Moby Blues -komiczny :)

Chyba podjąłem decyzję- kupuję Casio EX-Z1000. Jakieś przeciwskazania? Napewno nie jest to jakaś mega rewelacja, ale naprawdę- nie znalazłem lepszego aparatu, który by robić filmy w MPEG4 , miał przyzwoitą matrycę 1/1.8" i jeszcze do tego ze stabilizatorem dla zdjęc i filmów. Jest jeszcze wersja Z850, ale dopłata do nowszego modelu jest znikoma, więc nie opłaca się. Chciałem, żeby aparat miał stabilizator i robił w miarę przyzwoite filmy w MPRG4, a najlepiej w XVID/DIVIX. Z tym ostatnim jest gigantyczny problem, bo dostepny jest jedynie jeden aparat Pentax Optio A10, który robi niezbyt dobrej jakości filmy, a wręcz bym powiedział nędzne. Zdecydowanie lepiej się prezentują na Casio, chociaż "pożerają" wiecej miejsca. Owszem widziałem zapowiedź Casio EX-S600D z obsługą DIVIX-a, ale jak on ma robić filmy równie słabe co Pentax, to nie ma na co czekać. Chcociaż nie sądzę, żeby do tego doszło, gdyż starszy model robił naprawdę przywoite filmy w MPEG4. Jest wogóle już jakiś sklep, gdzie można by było kupić, albo chociaż jakieś próbki jego filmów? Martwi mnie jego 1/2.5" matryca. Chyba go oleję, bo i tak się nie wyrobię pewnie z kupnem jego przed 15-tym ( wtedy wyjeżdżam). Jakieś oficjalne info ktoś zna? Interesował mnie jeszcze Samsung Digimax I6, ale w porównaniu do Casio Z1000 raczej wymięka. Update- czemu filmy na Z1000 zajmują większą powierzchnię niż na Z850 czy Z750 i S600 ??!!!!! :| Zgłupieć można już. Na Stives Digicams napisano, że Z1000 ma MPEG 4, a na stronie Casio jest "Motion JPEG". Jak tak dalej pójdzie, to wezmę Z850- nie chcę ryzykowac braku MPEG 4 :?

Ja dzisiaj wpakowałem się w Samsunga SH-S182D (magia cyferek) ;). Nigdzie recenzji nie znalazłem, mam tylko nadzieje, że nie będzie gorszy od mojego byłego Liteona 160P6S, który był zupełnie wystarczający :) Odrazu powiem, że na plus zaliczć można głębokość- taka sama co w Liteon. Napewno nie będę miał przez najbliższe 2 lata doczynienia z żadną płytką x18, bo zawsze kupuję najtańsze minusy Omega po 70 groszy- ostatnio nawet x8 :D

Ktoś próbował montować chłodzenie na AM2?

Co za głupoty :? Jak chcecie mieć "retusz" w TV, to sobie PC do niego podłaczcie i tyle. Albo odpalcie jakiś filtr w zakładce sterowników. To jakby im pokazać jakąś grę 2D, to co- sepuku popełnicie?

A ja się już zaplątałem i zamotałem :| Miał być Panasonic LZ5, to teraz mi chodzi po głowie jakiś aparat z możliwością robienia zdjęć pod wodą :| O ile isę zorientowałem, to tylko Olympus i Pentax robią takie aparaty :? Jaki aparat wodoszczelny byłby najlepszy? Warunek- stabilizacja obrazu! Update- z tego, co zauważyłem, tylko Olumpus wystrzymuje do 3 m, a Pentax do 1.5 m.

Ma wyjść, ale będzie to bardzo standardowe FPP :?

Błąd, ale naprowadziliście mnie na prawdziwy tytul- URBAN CHAOS :) Dzięki! :) A premiera jej była pod koniec 1999...czas leci :| Oczywiście jest też Fighting Force 2 :)