osek Posted May 12, 2005 Report post Posted May 12, 2005 sory że się smiałem, ale zrozumiałem to tak, że ktoś sobie życzył za dizla '92 17000 pln ;) - to byłby lolem miesiąca pozdro 1439986[/snapback] spoko byq ;] ale dobrze myślałeś:), tylko mały szczegół sie wdarł ; P Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Guest -osek- Posted May 15, 2005 Report post Posted May 15, 2005 ktoś usuwając dwa ostatnie posty, blokując mi konto, usunoł też trzeci post... dziękuje moderatorowi.... jakiemus... w każdym razie- ciągle poszukuję stron polskich/niemieckich z autami... mobile.de http://www.autoscout24.de/ motoallegro.pl gratka.pl... znacie jakieś większe/lepsze? Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
bamboocha Posted February 29, 2008 Report post Posted February 29, 2008 (edited) podczepie sie pod temat bo szkoda smiecic forum. mam MB W123 240D '78 i chce lac w niego OO to powinienem dolewac MIXOLU S?? szukam oszczednosci dojezdzajac do szkoly (dziennie 80km do szkoly + ~50km po miescie). Edited February 29, 2008 by bamboocha Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Sysak Posted February 29, 2008 Report post Posted February 29, 2008 (edited) Ale czemu miałbyś lać olej dla dwusuwów do czterosuwowego silnika? Edited February 29, 2008 by Sysak Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Guest Grzechu_1990 Posted February 29, 2008 Report post Posted February 29, 2008 Czym nie zalejesz tego Merca (chociaż szkoda) to i tak pojedzie. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
BENITO Posted March 13, 2008 Report post Posted March 13, 2008 Z punktu widzenia własciciela i użytkownika golfa mk2 1.6 GTD (turbo diesel z intercoolerem, wtrysk pośredni oficjalnie 80KM), członka vwgolf.pl grupa Dolny Śląsk: Twierdzenie 1 OO na 100% różni się od ON więcej niż tylko kolorem. Wystarczy posłuchać silnika zasilaneego OO. Chodzi dużo głośniej z uwagi na większe obciążenie wtryskiwaczy, bo to właśnie one powodują w dieslach ten słynny klekot. Wszelkie inne teoretyczne bzdury mozecie sobie schować między bajki. Kto nie jeździł niech się nie wypowiada w temacie i tyle. Twierdzenie 2 Dobrze jest dodać mixolu do OO w przypadku silników z pompą wtryskową smarowaną paliwem (czyli nie dotyczy starych merców te bez obaw mogą jeździć na samym OO). Olej opałowy jest sam w sobie zbyt suchy do smarowania wtrysków i pompy a to najważniejszy element w dieslu. Innym rozwiązaniem jest jazda na mieszance OO z bioestrem dostępnym na stacjach BLISKA, bioester jest rzadszy, ma lepsze właściwości smarne niż ON co równoważy niedostatki smarne OO. Twierdzenie 3 Nie leje się OO do silników PD i CR. Układy wtryskowe tychże motorów są bardzo wrażliwe na jakość podawanego paliwa. NIe opałaca się oszczędzać w ten sposób z uwagi na ogromne koszty ewentualnej (rychłej) wymiany podzespołów. Twierdzenie 4 Nie leje się OO do silników TDI z turbinami, które posiadają kierownice powietrza (np. wspomniany 1.9TDI AFN 110KM z Golfa MK3). Nadmierna ilość sadzy powstająca w wyniku spalania OO z mixolem z pewnością szybko poradzi sobie z naszą turbiną. Minimalny koszt regenaracji turbiny to jakieś 700 zł, co czyni stosowanie OO nieopłacalnym. Teraz trochu od siebie, do TDI bym wogole OO nie lał, poniważ pompy wtryskowe w TDI pracują w dużo cięższych warunkach niżw TD(wyższe ciśnienia i większe siły tarcia) i są bardziej wrażliwe na smarowanie. Tylko dlatego, że diesle są z natury bardzo wytrzymałe, skutków jazdy na OO może nie być widać nawet i po 100 000 km. Wszystko jednak będzie jasne po zdjęciu głowicy i sprawdzeniu pompy. Pozdrawiam. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
bamboocha Posted March 13, 2008 Report post Posted March 13, 2008 ja zrezygnowalem po tym jak zobaczylem ceny OO u mnie. kiedys byl ponizej 3zl a teraz ~3,50zl wg mnie nieoplacalne Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
mlun Posted March 13, 2008 Report post Posted March 13, 2008 Możesz zawsze poszukać jakiegoś chętnego kierowce TIR-a który sprzedaje paliwko. Dobrze jest też mieszkać przy granicy Rosyjskiej:P Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Twój Pan Posted March 13, 2008 Report post Posted March 13, 2008 http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=110 Polecam zapoznać się z całością, bo wypowiadają tam się ludzie majacy troszkę większą wiedze na ten temat niż my. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
zulik_ Posted March 13, 2008 Report post Posted March 13, 2008 Ja tak dodam może trochę ciekawostkę.. W rodzinie(nieco dalszej) mamy peugota 405td.. I co ciekawe cudo to jezdzi juz ładnych kilka lat na oleju.. Roślinnym.. Początkowo nie wierzyłem sam, ale organoleptycznie sprawdzone.. Ot tak gdyby ktoś miał dostęp do oleju ze smażalni frytek.. Wiem też, że VW T4(2.4d) również dzielnie radzi sobie na takim nietypowym paliwie.. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
KosiMazaki Posted March 17, 2008 Report post Posted March 17, 2008 (edited) Każdy klasyczny diesel na rzepaku pojedzie. Uważac trzeba tylko przy niskich temperaturach, bo olej robi się gęstszy i to może nam pompę zajechać. Najllepiej go doprowadzić do temp. 80 stopnii i wtedy jest idealny. Koleś ma Audi B3 1.6TD i lata juz na tym kilka lat bez skutków ubocznych. A Opałek to trochę przesada jak dla mnie, w tej kwestii zgadzam się z Benito. Zresztą wychodzę z założenia, że jak mnie nie stać na utrzymanie auta to go nie kupuje, a nie szukam oszczędności w paliwie, bo prędzej czy później to się może zemścić. Edited March 17, 2008 by KosiMazaki Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
BENITO Posted March 17, 2008 Report post Posted March 17, 2008 Olej rzepakowy jadalny trzeba doprowadzić do układu wtryskowego jak napisałeś w temperaturze co najmniej 80 stopni Celsjusza, ponieważ w przeciwnym wypadku na wtryskach, pierścieniach i zaworach zacznie się osadzać nagar ze związków gliceryny zawartych w oleju. Grozi to zatarciem silnika pomimo prawidłowego smarowania olejem, po prostu tłoki zapieką się w cylindrach. Zaznaczam, że jest to proces, który wymaga czasu i dlatego niektórym się wydaje, że mogą bezpiecznie jeździć na oleju jadalnym. Niech sobie zdejmą głowicę i popatrzą, to zmienią zdanie. Instalacja do zasilania OR jest banalnie prosta. Osobny bak, ze 2 do 3 przekaźników, termostat i grzałka. Do tego węże, zaciski, itp. Z drugiej strony ceny OR tak skoczyły w górę, że jego lanie przestało się opłacać. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
KosiMazaki Posted March 17, 2008 Report post Posted March 17, 2008 (edited) Owszem, dlatego mówię że jest to na krótka metę i kiedyś to może wyjść bokiem. Skutków ubocznych może być wiele, a w konsekwencji to o czym piszesz. Niemniej są dowody na to że 600 tyś. na blacie i 20 lat na karku nie jest w stanie wykończyć niezniszczalnego w124 :) http://pl.youtube.com/watch?v=kZ2C67GocGg Edited March 17, 2008 by KosiMazaki Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
BENITO Posted March 18, 2008 Report post Posted March 18, 2008 Do w124 możesz nawet nasikać i pojedzie. Co nie zmienia faktu, że OR po dłuższym czasie i tak wykończy silnik, ale pompa będzie cała. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...