Komixx Opublikowano 9 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2008 (edytowane) Kiedyś miałem psa Wyżeł Niemiecki(Ś.P :( ) bardzo fajny i miły, dobry pies myśliwski... Aktualnie mam Labradora około 1,5 roku, taki leniuch że szok :P Ale ogólnie bardzo fajny pies i miły dla małych dzieci (siostrzenica od urodzenia się bawi z nim szarpie go.. a on i tak ma na to zlewke...) Poniżej foty: Srry za jakość, ale zdjęcia robiłem przed chwilą :P Edytowane 9 Lipca 2008 przez Komixx Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregor1230 Opublikowano 24 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2008 (edytowane) Wcześniej miałem kundelka, ale osiągnoł swój wiek pełnoletności i dopadł go nowotwór rzołądka (trzeba było uśpić). Teraz mam Rudego - strasznego wariata , ale bestia wydaje się czasem być mądrzejsza niż niektórzy ludzie ;). Jeśli chodzi o dzieci to też mogą na nim jeździć jak na koniu i nic im się nie stanie. Edytowane 24 Lipca 2008 przez Gregor1230 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrisJR Opublikowano 24 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2008 (edytowane) Wraz z przeprowadzką narzeczonej pojawił się w domu taki oto potwór :blink: : Baaardzo wnerwiające stworzenie... :wink: Edytowane 24 Lipca 2008 przez KrisJR Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 24 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2008 Heidi, czyli yorkshire terrier po lekkim tuningu optycznym. Paszcza w zoomie. Imię wg hodowcy musiało być na "h". Znaczy nie musiało, ale to dziwnie mieć psa dwojga imion - rodowodowe i "analogowe", niemagiczne. Strasznie dużo kłaków zostawia, czasem się zastanawiam, czy nie otworzyć jakiejś manufakturki pierzyn i materacy :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 24 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2008 Imię wg hodowcy musiało być na "h". Znaczy nie musiało, ale to dziwnie mieć psa dwojga imion - rodowodowe i "analogowe", niemagiczne.No to są uroki psa rodowodowego. Dobrze że Y jest pod koniec alfabetu :lol2: :lol2: Ale tak jak mówisz. Nie ma obowiązku. Pies znajomego ma oficjalne imię zgodnie z zasadą literowania i takie na co dzień- normalne :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koowi Opublikowano 25 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2008 Też zostawia dużo sierści choć jest szczotkowany regularnie zgrzebłem :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AragornPL Opublikowano 29 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2008 Oprócz wcześniej opisywanego przeze mnie w tym temacie psa (a właściwie suki i to należącej do siostry), wszedłem w posiadanie jamnika - wabi się Alf (dlaczego? pewnie kiedyś miał imię na A i reaguje, jak się tak do niego mówi). Weterynarz powiedział, że może mieć ok. 4 lat. Jamnik znajda, fajny, co nie? :) http://img517.imageshack.us/img517/729/dscf3344uo1.jpg http://img93.imageshack.us/img93/909/dscf3348el4.jpg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 29 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2008 A ja mam beagle, od co :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzyn Opublikowano 30 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 30 Lipca 2008 Ja mam jamnika od sześciu lat który wabi się Albert :). 3 sierpnia 2007 roku (Niedługo rok minie) dostał ciężkiego paraliżu. Mimo zastrzyków nie było dobrze a pewna specjalistka od takich chorób jamniczych powiedziała, że Pies albo do uśpienia albo wózek. Wziąłem sprawy w swoje ręce i sam go zacząłem trenować. Efekt? Dziś pies (prawie) normalnie chodzi. Trochę plączą mu się łapy no i przy załatwianiu muszę mu pomóc oraz wskakiwać nie może to go podnoszę. Takie życie ale pies szczęśliwy ale do dziś jak sobie przypomnę słowa tej specjalistki, że psa trzeba uspić bo nie wyleczy się to aż mnie nadal trzęsie. Takich "fachowców" mamy :/ Wcześniej miałem Cockera Spaniela oraz Owczarka Niemieckiego :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...