Skocz do zawartości
combat

Macie PSY? - Ulubiona rasa???.....

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś miałem psa Wyżeł Niemiecki(Ś.P :( ) bardzo fajny i miły, dobry pies myśliwski...

 

Aktualnie mam Labradora około 1,5 roku, taki leniuch że szok :P

Ale ogólnie bardzo fajny pies i miły dla małych dzieci (siostrzenica od urodzenia się bawi z nim szarpie go.. a on i tak ma na to zlewke...)

Poniżej foty:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Srry za jakość, ale zdjęcia robiłem przed chwilą :P

Edytowane przez Komixx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej miałem kundelka, ale osiągnoł swój wiek pełnoletności i dopadł go nowotwór rzołądka (trzeba było uśpić). Teraz mam Rudego - strasznego wariata , ale bestia wydaje się czasem być mądrzejsza niż niektórzy ludzie ;).

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Jeśli chodzi o dzieci to też mogą na nim jeździć jak na koniu i nic im się nie stanie.

Edytowane przez Gregor1230

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heidi, czyli yorkshire terrier po lekkim tuningu optycznym.

post-6941-1216940986_thumb.jpg

Paszcza w zoomie.

post-6941-1216941039_thumb.jpg

 

Imię wg hodowcy musiało być na "h". Znaczy nie musiało, ale to dziwnie mieć psa dwojga imion - rodowodowe i "analogowe", niemagiczne.

Strasznie dużo kłaków zostawia, czasem się zastanawiam, czy nie otworzyć jakiejś manufakturki pierzyn i materacy :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Imię wg hodowcy musiało być na "h". Znaczy nie musiało, ale to dziwnie mieć psa dwojga imion - rodowodowe i "analogowe", niemagiczne.

No to są uroki psa rodowodowego. Dobrze że Y jest pod koniec alfabetu :lol2: :lol2: Ale tak jak mówisz. Nie ma obowiązku. Pies znajomego ma oficjalne imię zgodnie z zasadą literowania i takie na co dzień- normalne :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oprócz wcześniej opisywanego przeze mnie w tym temacie psa (a właściwie suki i to należącej do siostry), wszedłem w posiadanie jamnika - wabi się Alf (dlaczego? pewnie kiedyś miał imię na A i reaguje, jak się tak do niego mówi). Weterynarz powiedział, że może mieć ok. 4 lat.

Jamnik znajda, fajny, co nie? :)

http://img517.imageshack.us/img517/729/dscf3344uo1.jpg

http://img93.imageshack.us/img93/909/dscf3348el4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jamnika od sześciu lat który wabi się Albert :). 3 sierpnia 2007 roku (Niedługo rok minie) dostał ciężkiego paraliżu. Mimo zastrzyków nie było dobrze a pewna specjalistka od takich chorób jamniczych powiedziała, że Pies albo do uśpienia albo wózek. Wziąłem sprawy w swoje ręce i sam go zacząłem trenować. Efekt? Dziś pies (prawie) normalnie chodzi. Trochę plączą mu się łapy no i przy załatwianiu muszę mu pomóc oraz wskakiwać nie może to go podnoszę. Takie życie ale pies szczęśliwy ale do dziś jak sobie przypomnę słowa tej specjalistki, że psa trzeba uspić bo nie wyleczy się to aż mnie nadal trzęsie. Takich "fachowców" mamy :/

 

Wcześniej miałem Cockera Spaniela oraz Owczarka Niemieckiego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...