Skocz do zawartości
emilooos

Dziwne, Częste Odczucie...

Rekomendowane odpowiedzi

jak juz napisalem w jednym z poprzednich postow tez baaardzo duzo czasu spedzam na kompie, ale... od dzisiaj zaczalem zbierac na nowy rowerek... :D a w planach mialem nowe MoBo Abit NF-7 SL... jednak chyba sie rozmyslilem :D. napewno na zdrowie mi to wyjdzie. Zaczynam pierwszy etap odwyku :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uff a już myslalem ze jestem jakiś nieteges ;] Większosc waszych opowiesci mnie tez dotyczy ;] Wiele osób z forum związana z komputerami jest na stałe (praca etc) wiec uważają to za normalke, powrot do domku i sie ograniają... Jednak taki 'bezproduktywny' ja ;] ani to nie pracuje, ani nie zarabia, a siedzi i nie dość ze glupieje to prąd zżera ;> W sumie, to pewnie w moim przypadku po pracy tez bym siedzial na kompie ;p Nałóg to jest, ale czy dobry ;>? Napewno w umiarkowanych ilosciach i w okreslonych celach tak... Spojrzy oczami 'smiertelnikow', tych ktorzy mysz w dłoni mają sporadycznie. Co oni mogą powiedzieć o Nas, maniakach OC i tego typu spraw ;]? - "Jak dzieci sie jarają, że coś tam podkręcili " czy cos w tym stylu ;] I nie sieje tutaj propagandy ojca Rydzyka ;] Dla Nas to pasja, dla innych szaleństwo. Ofkors czasem sie wyjdzie na panienki ;> pifko ;> pokopać w nogę ;> Ale i tak na komputer poswięcam większą połowę swojego zytka, a drugiego jak w grze juz nie dostane ;]

Ahh wzruszający post, a zaraz i tak sie zabiore za cs source, albo pogaduszki na gygy. Czasem z siebie trzeba to wyrzucić :F Blebleble a teraz ide ogladać Chealsea - Liverpool

Juz widze gadkę starych - jak nie komputer to telewizja, ale cuż ;]

Pozdrawiam

 

Edit: Pfff Fr4, tego rowerka nie podkręcisz, a na abitku fajnie to wychodzi xD

Edytowane przez emilooos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś rano o mały włos nie zjarałem kuchni PRZEZ KOMPA :mur: :angry: .

 

Wstałem rano, prysznic, spacer z psem, come back, nastawiłem wodę na herbatę i już siedzę przed kompem, siedzę siedzę, jakieś głupoty typu e-mail i GG, mija godzina, idę na kibel i patrzę, a tu smród i dym dochodzi z kuchni, czajnik cały czerwony stoi na kuchence. Szybko otworzyłem okna, zdjąłem czajnik i tak sprzątałem od 10 aż do teraz :? . Morał taki, że kupie sobie chyba czajnik elektryczny :rolleyes:

Edytowane przez PartyBOY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

CZY Wy też macie czasem takie odczucie..., że połowa waszego zycia poszła na kompa? 

...

1423329[/snapback]

Tak..., ale ja nie uważam, że to coś złego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...) Ostatni rok studiów - na prace dyp mam z linuksa cos - a tak sobie wziąłem zeby sie zmobilizowac do linuxa. Ale gdzie tam nawet jeszce nie sciągnąłem.

(...)

1424706[/snapback]

To ściągnij sobie jakieś fajne distro np. debiana lub mepisa, zainstaluj kadu, thunderbirda, ect. i też będziesz mógł robić jakąś drobnicę ale przynajmniej czegoś nowego się nauczysz i bedziesz miał już coś do pracy ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja juz chyba dna siegnolem. Pracuje na kompie po 9godzin dziennnie. Widze się z dziewczyną po 2 godziny i do kompa w domu.. tylko i tu i tu mnie to przestalo bawić. Nie bawią mnie gry programy, czasem tam sobie pogrzebie w bebechch, jakis panel zrobie, cos pomaluję.. ale ile mozna modowac...

Doszedlem do wniosku ze komputer zmarnował mi zycie. Ani super szkoly nie skonczylem, bo zamiast sie uczyc wolałem siedziec przed kompem. mam niby wiedzę, ale teraz gdziekolwiek pojdziesz to trzeba miec papierek. A ja mam tylko zaocznego inz...

W dluugi wekend, nudzilem się. Zmuszalem sie do kompa , ale nie moglem.. w tv tez nic ciekawego nie bylo, wszyscy znajomi pracują, lub na rozjazdach..

Moje zycie to klapa i wszystko przez PC... Mialem byc biochemikiem, a przez pier**** 486 i dooma 2 jestem jakims zaocznym inforamtykiem...

 

Zastanówcie sie jak jeszcze jestescie mlodzi, czy procz gier cos was bawi w kompie n tyle by bylo to waszym zyciem zawodowym.. bo mnie najwidoczniej nie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A one more thing... ;]

Ośla działa jak jakaś wielka grupa terapeutyczna coś a la AA :lol: :lol: :lol:

Takie tematy pojawiają się cyklicznie i nie wiem czy śmiać się czy płakać skoro tylu mamy frustratów na forum :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ja tez mam czasmi takie odczucie lecz nei siedzie przy kompie od rana do wieczora wiekoszśc czasu poswięcam sportu jazda na rowerze gra w pilke silowani i biganie :) pilka i rower to codziennie :P chyba ze jest do kitu pogoda tak jak dzisiaj to siedzie w domu przy kompie :P albo ide do kumpla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym sie zapisal do Anonimowych informatyków czy jak tam sie to nazywa. Niestety pytalem w klubie leczenia uzaleznien to nie ma... Nie jestem sam sobie pomoc z problemami, a psycholog u którego bylem - pierwsze co powiedzial - ze nie wypisuje zadnych zaswiadczen do wojska.. LOL..

Moze powinienemsie ujarac czymś, albo uhlać, albo przeleciec półosiedla, nie wiem.. mam jakies tam zasady moralne... lol moralnosc to najprawdopodobniej błąd w oprogramowaniu, jestem .. i teraz sie trzymajcie mocno stołków.. uczulony na alkohol ... to co innego mi pozostaje...

Jedyne co mnie bawi to fotografia, calą sobotę tydzien temu ganialem sarenki po lesie... jeszcze mnie lesniczy zapisze na listę zoofilów :) ... i jedyne czego sie nabawilem to kleszcza, dzieki bogu na bluzie nie wgryzionego juz we mnie...

Ale trzeba sie trzymac, jedyne co bawi w zyciu to byc z jakąs fajna dziełchą, sądze ze jak sie hajtniemy przestane miec problemy natury emocjonalnej... parę replayów z nocy poslubnej wyleczy wszsytkie glupie pytania o sens zycia :) .... B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość wortigern

dzisiaj sobie postanowilem, nie wiecej niz 3h dziennie przed kompem, pozostaly wolny czas bede zastanawial sie nad beznadzieją mojego życia, poucze sie troche i moze coś przypakuje bo sie przez kompa leszczyk zrobilem :P pzdr dla wszystkich uzależnionych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hoho jakie przemiany ;]

Co do Crazy Ivana...mowisz, ze osla schodzi na psy przez takie tematy? A od czego niby ona jest? Poruszamy problem (także dot. komputerow ;] ) a Ty tylko po nas jedziesz ... nie masz nic do powiedzenia ? Nie wypowiadaj się ;] Temat imo sensowny, troszkę z siebie wyrzucamy, i nie mozesz go porownywać z "sposobami golenia" czy etc. Koniec ;]

Dzisiaj znow meczyk, troszkę od kompa odetchnę ;] a wczoraj nawet w przerwie poleciałem przed rzęch obadać coś na forum ;> Dzisiaj mi cały dzień upływa, znow nic ciakawego...Cóż, trza zyc dalej, może nie jedzmy tak na te kompy Panowie, bo ktuś sie doczepi, ze jeśli nam sie coś nie podoba to wio z forum i nie siać jak to napisał Ivan - propagandy, broń boże forumowiczów zniechęcać ;] Co tu więcej pisać, jestem w nałogu i tyle ;] czasami mi z tego powodu radośnie ;D czasami mniej... xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja stanowczo za dużo siedze przed kompem (dwoma!!), no ale co mozna robić, jak pracy szukam i g.- nie ma? :| Z dziewczyną się widuję tyle, ile ona da rady, uczyć sie też trzeba i zadbać trochę o siebie i o otoczenie, żeby syfu nie było. Od ilości przeróżnych gier i filmów żygać mi się już chce, bo grać i ogladać jest co, ale ile k... można?!!! Z chęcia wybrałbym się na jakąś imprezę, ale z mojego otoczenia nic do zaoferowania nie ma w tym temacie. Starzy znjomi się rozjeżdżali, poznałem nowych, ale ciągle te same twarze. Knajp mam już dosyć, bo w mieście wszystko już oblazłem no i ile razy można soczek pić. Jak pojawiam się na koncercie, to wydaje mi się, że jakiś nie z tego świata jestem, bo większość to dzieciaki jeszcze, a ja już "poważny" student informatyki, do tego prawie abstynent, to się mnie pytają, czy ja przypadkiem czegoś nie jaram ech.... :|

 

Ale będzie dobrze...

Chciałbym mieć więcej czasu na siebie, ale czas przechodzi mi przez palce.

Edytowane przez Slayer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

emilooos, widzisz jak to jest uderz w stół a nożyce się odezwą ;]

A tak serio to gdzie napisałem, że temat mi się nie podoba albo ośla schodzi na psy?

Nie zrozumieliśmy się, mnie chodziło tylko o to, że co jakiś czas podobne tematy się pojawiają i że pisząc w tych topicach ludzie "otwierają się" tak jak by uczestniczyli w terapii - zresztą może o to chodzi taki rodzaj katharsis ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm w sumie ten temat dotyczy jak najbardziej mnie. Przez całe życie "siedze" w kompach i powiem że z jednej strony cieszę się że tak jest, ale czasem właśnie mam wrażenie że przelatują mi przez palce najpiękniejsze lata mego życia.

Znakomitym lekarstwem okazuje się być kobieta. Staram się zawsze aby ktoś taki uczestniczył obok mnie w moim życiu, bo właśnie wówczas zdaje sobie sprawe że nie tylko technika jest do życia potrzebna i jest o wiele lepszych przyjemności :) Niestety potrafi to przynieść także wiele bulu. W czerwcu minie rok jak rozstałem się z kobietą z którą naprawde byłem bardzo blisko... lecz ona było nie szczera więc postanowiłem że sobie odpuszcze i to wyszło na dobre :) We wrześniu spotkałem przeuroczą kobietę która jednak mieszka daleko i tutaj jest cały pies pogrzebany bo tylko w weekendy możemy się widywać (zainteresowanych zapraszam na moją www -> http://daro200.neostrada.pl ) i powiem że uwielbiam z nią spędzać czas, imprezować w clubach i włuczyć się po dworzu czyli coś czego w samotności nie znosze. Mieszka ona na wsi (ale nie ma gospodarstwa :wink: ) i powiem że Wam że jest tam przepiknie.

 

Ps. W ramach odwyku jeśli ktoś chce możemy się styknąć na grilu (np. po koniec maja/początek czerwca) u mojej Lady. Nieopodal Jońca/koło Płońska :D

 

POZDRAWIAM UZALEŻNIONYCH

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość wortigern

a ja mialem nie siedziec wiecej niz 3 godz dziennie a teraz mija 4,5h dzisiejszego siedzenia, ide sie zaraz uczyć z hiry tylko jeszcze chwilke rozglądne sie po forum, no jeszcze 2 min, dobra do 15 po 19, dobra jutro sie poucze :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

<cmok>

Widze ze nie jestem sam ;) Topic genialny... na serio i thx dla pana co go stworzył!

Mam kompa od... hmmmm od kąd pamietam :P PC od `98 (do dzis pamietam odbior 350mhz ze sklepu), a przed nim byla amisia, do dziś.

I tak sobie mi życie ucieka... Wszystkie gierki... w małym paluszku. Od niecałego roku mam neta. Przestałem grac w single gierki... zaczał multi od CoD teraz jade w CSS. I tak sobie godzinki\dni\tygodnie\miesiace mijaja przed pudlem. Dzien mija mi tak jak wielu z Was... czyli od 16-1 w nocy przed kompkeim :P Zalezy, czy musze sie uczyc (bo do szkoly chodze w miare dobrej i chce ja skonczyc), chyba ze wikend jest :P

Wtedy 4 rano nawet mnie dopada...

Pochodze z malej wsi ;) i szczerze nie mam co tu robic... zadnego pabu, knajpki, parku... za to sa speluny w ktorych zapijaja sie moi rówiesnicy. Nie chcialbym tak jak oni pic z starszymi o kilkadziesiat lat odemnie kolesiami...

Mam wielu przyjacioł, kumpli, super kumpele, ale mieszkamy dosyc daleko od siebie i jakos zadko sie spotykamy. Od wrzesnia chodze do LO do miasta i troszke sie mi zycie zmienilo. Z kumplami na pifko sie przejdziemy, poowygłupiamy sie itd... Teraz sloneczko zaczeo wychodzic chodzimy na boisko, na rowerkach jezdzimy, jest coraz lepiej :P Nie wiem czy dobrze na tym wyjde (pifko) ale trzeba ryzykowac bo nie chce znarnowac sobie zycia! To najlepsze lata mojego istnienia i chce aby bylo opowiadac cos wnukom :P

Heh zamierzałem kupi a64 zeby miec wiecej fps ale chyba kupie BMX`a, polamie sie na nim, ale bedzie to lepsze niz obrastanie w tluszcz. Mam nadzieje ze sie mi uda...

 

Troszke chaotyczny post, nie polappiecie sie, ale nie potrafie wszystkiego napisac pokolei i w jakims ladzie... w tle leci Tiesto ;) jakis set... szkoda ze nie sluchalem na zywo... Moze jak zdam prawko... skoncze szkole i bede miec 18 i bede mogl sobie jezdzic...

 

Zyczcie mi powodzenia... w zmianach :P Kumplowi sie udalo, a byl wiekszy maniak odemnie wiec moze i ja dam rade:>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśle, że jedyne co możemy zrobić (my uzależnieni) to wytłumaczyć w jakis genialny sposób młodszym użytkownikom, że komputer to nie wszystko i że można jakoś żyć bez tego zabójczego nałogu. Niech nikt nie idzie w nasze ślady. ;) To jest grzech bo zaniedbujemy swoje obowiązki, ja nawet nie mam czasu na wieczorną modlitwę.

 

 

 

 

p.s...wogole nie pamietam kiedy sie ostatnio uczyłem ;]

 

edit: ...i modliłem też =]

Edytowane przez sigard

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli przed snem się myjecie to jeszcze tak źle z wami nie jest :)

1429282[/snapback]

Ja sie nie myje przed snem czesto, ale czasami tak :blink: :lol: Zle ze mna :? :-|

 

 

 

Jestem od tego zloma cholernie uzależniony, mam maly naplym gotowki i juz myslalem co by tu dokupic do kompa :mad:

 

Ale pierd*** nic juz nie kupuje do zloma :wink: , wole na inne rzeczy wydac :razz:

 

 

I'm Sick :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie nie myje przed snem czesto, ale czasami tak  :blink:  :lol:  Zle ze mna  :?  :-|

Jestem od tego zloma cholernie uzależniony, mam maly naplym gotowki i juz myslalem co by tu dokupic do kompa  :mad:

 

Ale pierd*** nic juz nie kupuje do zloma :wink: , wole na inne rzeczy wydac  :razz:

I'm Sick  :cry:

1429357[/snapback]

Ty lepiej pomyśl o tej kobiecie z avatara :wink: ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty lepiej pomyśl o tej kobiecie z avatara  :wink: ...

1429373[/snapback]

No wlasnie dla niej musze sie zmienic :razz: hehe lato bedzie to nie ma siedzenia przed kompem :wink: wole imprezki :rolleyes:

 

 

Ile życia stracilem przez to siedzenie przy komputerze :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sigard - grasz w warcrafta 3 ? a może w WoW'a ? :D

ja gram W WC3 bez fozenka ;)

jakby co to na bnecie mam nick pain.exe ;)

moze jakis mala bitewke stoczymy kiedyś :D

co do uzależnień

mysle ze nie jest jeszcze ze mna tak źle :)

chopaki nie ma tak że nie macie gdzie iść

co robić poza kompem ?

trzeba chcieć, bierzesz piłke i idziesz grac z kumplami w gałe albo w siate

rower itd mnowstwo rzeczy

jesli nie gracie w MMORPG to znaczy ze nie jest z wami tak źle ;)

da sie wyleczyć

bo np. grasz w WoW'a albo inne MU i masz swoj drugi świat :lol:

to jest be :D

dobra ja spadam tyle gadamy o rozrywkach na powietrzu a ja na kompie siedze :lol:

Edytowane przez pain.exe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe, a ja tak dla odmiany dzisiaj po sql....komp ;] kuwa, komputer wszedl na stałe w moj plan dnia i raczej go nie usunę ;] Kolejny stracony dzień [; Zeby nie było, zaraz na browarka do lasu ;> Hej ho hej ho...do lasu by sie szlo, nana ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...