kurdefelek Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Wasze wspomnienia i oryginalne/niepowtarzalne motywy ze wszystkich gier, które zapadły wam w pamięci... co wam utwiło w pamięci z całej gry (chwalcie dobre pomysły , te fabularne również) Zaczać mogę od Operation Flashpoint ta gra jest dosłownie bankiem wspomnień jako że każdą misję można było przejść na milion sposobów....choćby ostatnia bitwa w pojedynczych misjach w red hammer (pamiętam: zalecana dla procesorów powyżej 1Ghz, mnóstwo botów, dosłownie wojna -chodziło o to aby przeżyć razem z moim przyjacielem M16 GTA3 i Viper w salonie do ukradnięcia /za stacją benzynową często nim robiłem misję , wogóle zrobił na mnie wrażenie jako szybki wóz BF2 - mapa Strike at Karkanand - to na co czekałem całe wieki... wojna w mieście...masakra ,najbardziej pierwsze przejścia pomiędzy budynkami gdzie spotyka się piechota dwóch armii, kwintesencja przyjemności i dużo śmiechu Chrome 1 misja - zmiana akcji ,dynamika ja jako snajper ,na dole kobieta która mnie wykiwała.... zadowolenie z porządnej polskiej gry :D dalej jakieś dinozaury w lesie :blink: Battlefield 1942 (w SP) ... nieskończona ilość desantów na Wake ...i respawnów... satysfakcja i zadowolenie ze zwycięstwa B) Medal Of Honor: PA demo MP i fajne okrzyki i komendy dostępne z menu liczb. BHD demo sp fajny klimat , te małe śmigłowce transportujące nas i naparzające z minigun'ów :razz: 1 misja szybki desant ,akcja na 5 , zajęcie budynku, dalej rpg prosto w twarz :mur: i koniec misji Ravenshield mp demo --mapa podobna do depo , jakaś broń z dużym magazynkiem i fajnie było się kłaść na podłodze pod regałem i napier.... do wchodzących do budynku (a nie czekało się długo) a jak się rozpoczynała gra to wyciągało się snajperkę ,2 kroki w bok i walić na wprost do okna ,nieraz się samemu oberwało. :mad: Mafia - misja z lekko trudnym wyścigiem na torze oraz uprowadzenie samochodu konkurencji i przejażdżka do miasta i z powrotem ponad 200 przez miasto...to było coś niesamowitego coś czego się nie spodziewałem ,,,aż mnie ciarki przechodziły misja na lotnisku (pierwsza) albo w barze przydrożnym ...pierwszy raz strzelałem w grze do psa ogólnie można by wymieniać długo starsze pokolenie 50-latków nie rozumie naszej fascynacji grami (mojej) ale ja się tego nie wstydzę , wolę grać niż bez sensu oglądać TV mam nadzieję ,że temat się rozwinie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
davidian Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Witam ! Swietny temat...Ale ja siegne jeszcze troszke dalej... Warlords - Gra dla mnie kultowa co jakis czas sobie jeszcze ja odpale:)Ehh moje pierwsze doswiadczenia z Multi:)Ehh pamietne spotkania u kumpla na 286, siedmiu kolesi i jazda :) SWOS - Kolejna gra w ktorej pochlonela mnie na pare lat:)Ehhh kariera i mistrzostwo swiata Luxemburgiem:) Soldier of Fortune - Pierwszy raz taki brutalizm w grze...(chociaz ciekawi mnie dlaczego w CS:S i Battelfield nie ma takich akcji z odstrzeleniem reki :lol2: Epsx i Pro Evolution Soccer 2 - pierwsze zdziwienie kumpli na twarzach to mozesz grac w gry z PES-a dwa miod cud i orzeszki.... Championship Manager 01/02 - najlepszy manager pilkarski na swiecie...Wczesniej walczylem w inne wersje.Obecne jakos mnie nie przekonuja... Ta gra zylem snilem o niej ustawialem taktyki szukalem talentow (nie wiedzialem ze mozna sie tak zwiazac z cyferkami i literkami :) HoM&M 2 i 3 - starcia z kumplami tworzenie mapek godziny, doby grania... Gry Multiplayer - ogolnie piekna sprawa i za kazdym razem odmienne przezycia :)(Battelfield 1 i 2,CS:S,Diablo 2,Guild Wars) Pewnie znalazlo by sie wiecej :) Davidian Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Outlander Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Mógłby długo pisać :D Więc ograniczę się do jednego przypadku ;) DeusEx (oczywiście jedyna właściwa część pierwsza): siedzę sobie na dachu budynku, cisza spokój, za pomocą snajperki eliminuję kolejnych wrogów, zmysły napięte do granic możliwości (żeby żadnego buca nie pominąć :)) i tu nagle zagruchał gołąb (w grze) ! Prawie spadłem z krzesła, chyba na żadnej innej grze się tak nie przestraszyłem ! Później przez ~30min rozwalałem wszystkie gołębie jakie zobaczyłem :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hydro2 Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Ja pamietam TR1.Motyw z wilkami.Jedyna gra jaka mnie wystraszyla.Te dzisiejsze horrory moze maja niezly klimat ale zaden z nich nie potrafil mnie tak wystraszyc jak wilki w TR1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanu Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Zdobywanie licencji International w Gran Turismo - tego nie zapomnę nigdy. Okres kiedy natłok "wyrazów łacińskich" przekroczył wszelkie dopuszczalne normy. Masakra. Nie sposób zapomieć również pojedynków w PES na Playstation o puchar "naje.banego". Zbieraliśy sie w piątke z kumplami na "małe picie" i potem zaczynaliśmy rozgrywki. :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
combat Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Operation Flashpoint - niesamowite zdziwienie gdy po trafieniu z RPG w woz pancerny on jeszcze potem kawalek jechal, koszac drzewa a na koncu burzac jakis budynek. Masakra byla jak dla mnie. Max Payne - cala gra byla niesamowita, po raz pierwszy czulem sie jak bym gral w hollywoodzkim filmie. MOHAA - Omaha Beach i wszystko jasne.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Po kolei i pewnie bedzie nonstop update bo tego mnostwo. Doom 2 - gralem na sluchawkach i jest tam jakis boss z rogami ktory wali rakietami z rekawa ;) Otoz prawie uciekalem z pokoju bo jak sie chowalem za kolumnami (w grze) to slyszalem jak sie zbliza (chyba pierwszy raz taki udzwiekowiona gre wtedy widzialem) i normalnie sciagalem sluchawki i ESC. A ciarki na calym ciele. Q1 - i trojwymiarowe potwory. Myslalem, ze dostane szoku ! jak to zobaczylem. Unreal - intrem byla wlasciwa gra. To bylo nietuzinkowe rozwiazanie. Rowniez w tej samej grze na poczatku jak zobaczylem grafe i wodospad to zapieprzalem szybko po calym bloku i wolalem kumpli zeby do mnie przyszli bo chyba nie wierze swoim oczom. MAFIA - misja w kosciele i na parkingu. Zawsze na nie czekam jak gram po raz n-ty. Richard Burns Rally - fizyka fizyką w tej grze bo wiadomo, ze jest genialna ale doznalem prawdziwego szoku jak sie kapnalem, ze samochod ma gorsze osiagi rano gdy jest chlodniej niz popoludniu w cieply dzien 8O Oraz gdy sie jedzie jako pierwszy to szuter jest nieprzetarty, a gdy jako ostatni to juz widac wyrazne slady zryte. Oczywiscie - dla niewtajemniczonych - oba te wymienione przeze mnie + gry RBR maja miejsce w realnym swiecie. MOHAA - oczywiscie Omaha Beach. HL2 - pierwszy raz prawdziwa woda w grze. Oczywiscie tak na szybko ciezko cos sensownego napisac i to sa te pierwsze mysli, ktore mi sie nasuwaja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grees Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 (edytowane) Ja podobnie... HL2 - ogólnie wrażenia po takich oczekiwaniach, woda, akcje z gravity gunem, zabawa fizyką MOHAA - Omaha beach, ale też Omaha w wersji na PS2, kilka rzeczy lepiej zrobione, np. to, że wpada się do wody i chwilę płynie pod powierzchnią kiedy widać jak pociski ją przebijają, niezapomniana sprawa. GT, GT2, GT3 - licencje Duke Nukem 3D - pierwszy level, cały Painkiller - miasteczko, to, które było też w demie Resident Evil - dobermany wyskakujące z okien w pewnym korytarzu Silent Hill - cała gierka w sumie... a jak już jakiś konkretny moment to szpital, szczególnie kiedy wchodzimy do pokoju, a tam szkoła HL - headcraby F.E.A.R. - całe demko Warcraft 2 - zamiana magiem wrogich jednostek w zwierzęta :-) Trespasser - wolność Black & White - rzucanie czym popadnie w co popadnie NFS:U - pierwsze dragi, nigdy wcześniej czegoś takiego nie było...tylko dlatego ją kupiłem po zagraniu w demko :-) Max Payne - bullet time GTA3 - możliwości, godziny zabawy, LATANIE DODO (!)(kto próbował latać ten wie o co chodzi) N.A.M. - pewnie nikt tej gry nie zna / nie pamięta, ale ja sobie grałem, przeszedłem :P A akcja, kiedy przedzierałem się przez dżunglę, wybijając żółtków, wreszcie zauważyłem między drzwami wybrzerze, wychodzę z dżungli, a w drzewo minimalnie obok mnie uderze pocisk z RPG, moje jedyne słowa do qmpla wtedy "Ja cię! Ale pieeerrrdyknęło!" Kiedy leciały kolejne rakietki zdążyłem się już schować :P Redneck Rampage - pickup przejeżdżający kury i dom dla obłąkanych Interstate 76 - klimat Cannon Fodder - motyw krzyży i żołnierzy czekających na pobór między misjami NFS2SE - całość, te miesiące, lata przy niej spędzone POP:Sands of Time - pułapki Myth 2 - latające mięso, ślady po nim, szczególnie na śniegu GTA:SA - klimat, możliwości, akcje na autostradach, ale powinienem tutaj wymienić wszystkie 3 części trójwymiarowych gta, bo wiele momentów zdarza się w każdej z tych części ISS/PES/WE - chwile spędzone przy konsoli/pececie, początkowo przy WE3, albo 4 wersji japońskiej na PSX :D Fifa 98 - hala Póki co tylko tyle pamiętam, jak sobie coś przypomnę to dopiszę. Edytowane 21 Września 2005 przez Grees Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eclipse Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Ja podobnie jak Kaeres jestem do tej pory zachwyconu gra Unreal uwazam ze to kamien milowy eloktronicznej rozgrywki. Ile tam bylo momentow ktore na owe czasy po prostu szokowaly!!!! Pamietam te czasy moj komp p200mmx 64 mb ram i Virge 2 mega na tym co prawda unreal byl srednio grywalny ;) ale po dodaniu VooDoo II zabijal!!! Kilka momentow: 1. Wspomniany przez Kaeresa wodospad po wyjsciu w 2 etapie i unoszacesie nad nim ptaki trudno bylo uwierzyc. 2. Wejscie w pusty korytarz nagle wlacza sie sekwencja gasnacych swiatel i gracz widzi jak ciemnosc zbliza sie do niego. Do tego ambientowa muzyka ktora momentalnie przyspieszla. Za plecami wyskakuje Skarii. Co sie z graczem dzialo nie trzeba mowic :P 3. Statek Obcych wbity w skale w etapie wiodacym do Sunspire. Wrak byl po prostu ogromny i zeby do niego dojsc trzeba bylo chyba z minuta sie poruszac. To swiadczyo o tym ze FireEngine byl na tate czasy bezkonkurencyjny i Q2 w zaden spsob mu nie mogl zagrosic. 4. Etap Sunspire ci co grali wiedza ze byla to iglica w jeziorze lawy. Kiedy juz po wielu mozolach gracz dotarl do na sam sczyt mozna bylo zapisac stan gry i skoczyc lot trwal chyba z 15 s. 5. Nali Castle czyli zamek z intra swietny etap z mnostwem mozliwosci i ciekawym zakonczeniem. 6. Poczucie ze biore udzial w kapitalniej opowiesci ktora mi zaserwowali tworcy przykladem jest etep w ktorym plynie sie ladzia tylko i podziwia widoki. Zapieralo dech. 7. Ogolnie grafika - na ktora skladaly sie przedewszytskim 3 CUDOWNE efekty: Ognia, wody i efektow swietlnych. Ja do tej gry powrcam nadal do tej gry. Mozna tez powiedziec ze na bazie Unreal'a wyszly dwie inne kapitalne gry DeusEx i Ut ktore w swoim gatunku tez byly swego rodzaju przlomami Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EXO3 Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 jeśli o mnie chodzi to kopalnią niezapomnianych motywów była oczywiście Mafia - misja w kościele, a także: podczas misji w której mielśmy w nocy podreperować auto na wyścig na torze - gdy wraca się z warsztatu przejeżdżamy przez most na którym jest mnóswo ludzi - raz się zatrzymałem i co widze: koleś chce popełnić samobójstwo :blink: misja oblana ale wspomnienia sa do dzis ;) Nie można także nie pamiętać misji w której mamy rozwalić kijem bejsbolowym pare fur konkurencji czy też spacer z córką "szefa" przez niebezpieczną dzielnice B) Na pewno na uwagę zasługuje bullet time w Max Payne 1. GTA:SA też nie pozostaje w tyle - bardzo zapadły mi w pamięć postacie które tam spotykaliśmy -np. O.G Loc :lol2:, misje też były ciekawe - np jak jedziemy lekko na*ebani po spaleniu plantacji trawy :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dimek Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 (edytowane) Nie bede powtarzal tytulow poprzednikow - dodam tylko jeden - Clive Barker's Undying... Klimat tej gierki powala - przerywniki, wstawki fabularne i dzwiek..... grajac w ciemnym pokoju wielokrotnie podskakiwalem na krzesle ze strachu. Im dalej gralem w ta gre, tym BARDZIEJ ostroznie poruszalem sie :wink: :) Edytowane 21 Września 2005 przez Dimek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 need for speed 1 - pamietam jak przychodzili do mnie koledzy i gralismy w 8 na zmiane :D to bylo cos pierwsze prawdziwe wyscigi na kompie :) destruction derby - nie trzeba komentowac :D quake1 - granie u kuzyna na 2 kompach :P rozdzielczosc 320x280 i wszystko na low ale i tak czasami sie przycielo, ale to byl pierwszy fps w jaki zagralem vs. myslacy przeciwnik quake3 - granie po nocach az do momentu gdy boty z poziomu nightmare byly na 1 strzal z raila :) half life1, cs - granie po sieci w 20-30 osob od 12 rano do 3 w nocy wolfenstein 3d - zabij hitlera :P return to castle wolfenstein; moh: aa, spearhead, breakthrough - PRZEŁOM Call Of Duty - super singleplayer, i NAJLEPSZA gra na multi w jaka kiedykolwiek gralem i gram nadal... need for speed underground 1,2 - fajnie sie zapowiadalo, zagralem raz i wiecej do tego nie wrocilem i mam nadzieje ze juz nie bedzie takich gier doom3, half life2 - graficzny krok do przodu w porownaniu z innymi grami, gorzej z fabula ... i inne mniej znaczace..., a kolejnosc przypadkowa :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aquarium Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 (edytowane) Zdecydowanie Silent Hill ... Tego się nie zapomina. No i pierwszy pełnoprawny klon dooma na Amigę - Alien Breed 3D.... A na deser połączenie renderów w FF7 z tłami w grze ... Edytowane 21 Września 2005 przez Myszaqu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
davidian Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Dalszy dopis:) Carmmadegon - ehhh to byla rzeznia B) rozjezdzanie ludzi i hektolitry krwi... Blood - Flary zapalanie kaplanow i ich wrzaski...A takze multiplayer na boisku i gra glowa w pilke :) Davidian Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sztandar Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 A mi Redneck Rampage tak wieśniackiej gry nikt wcześniej nie zrobił i już więcej nie zrobi , można było łomem zabić kure :> MANHUNT - co to była za gra , jak pierwszego kolesia udusiłem workiem foliowym , a drugiemu poderżnąłem gardło odłamkiem szkła istna rzeź Interstate 76 , afro klimat i te wózki z karabinami na dachu dla mnie niedościgniony oryginał Lost Vikings - moja druga gra , szkoda ze teraz takich nie robia ile czasu przy niej spedzilem Another World - i motyw z ucieczka przed takim czarnym skurczybykiem Mortal Kombat - jedyne mordobicie w które grałem jak szalony i moj ulubiony Sub-Zero Ice Fatality normalnie wbijało w ziemię Cannon Folder - i misja w dżungli jak mojego żołnieża przebił pal Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Black Jack Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 GTA SA:misja Just busines z motywem z terminatora jest świetna tak samo ja dwie ostatnie misje w pierwszym mieście! Battlefield 2:mapa gull of oman wymiata! reszty nie pamiętam! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Chronicles of Riddick... pierwsze spotkanie z dwoma kolesiami uzbrojonymi w karabiny...a ja sam :|...szybka akcja a'la matrix - 2 trupy i broń moja... Far Cry...pierwsze spojrzenie na wyspę...2 dni szczękę szukałem... i dużo dużo innych gier o których już wspomnieliście... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S-I-D Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 (edytowane) >>MAFIA<< Misja na Stacji benzynowej za miastem :] ..... a potem ten pościg za samochodem .... Albo misja na lotnisku B) Edytowane 21 Września 2005 przez S-I-D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Far Cry miałem ochote wykonać telefon i jechać na jakieś wyspy... Painkiller wspaniała ostatnia mapa którą do dziś uważam ze wzór. Wspaniałe ukazanie wszystkich ważnych wydarzeń. CS:S ukochane head shoty. Rozbraja mnie ragdoll trafionego kolesia w biegu :> Mafia aaaahhhh, ohhhhhh. Gra GIGA MEGA FAJNA. Najlepszy motyw był na stacji benzynowej oraz ucieczka z hotelu. HL2 woda syciła na równej lini. Pare godzin zabawy gravity gun'em. D3 pierwsze słowa jakie powiedziałem " o kur... ale tnie" (laptop 1,4ghz // r9200 ) Lepiej było na PC. Cienie i światła dawały bardzo efektowne efekty :) GTA:SA tu nie musze nic pisać chyba. Sama przyjemność jeżdżenia sobie gdzie chce i kiedy chce wystarczała mi. Oby więcej taki gier! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubolo Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Prehistoryk - ten czlowieczek. pamietam te plansze z wisienkami i lemoniada... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Far Cry jak mnie zrzucili na wyspę gołego a tam pełno tałatajstwa - chciałem się schować i przeczekać aż zdechną z głodu... Doom 3 - piękne, co za grafika, grafika, grafika... ale nuda... GTA 3 - wreszcie w 3D, ale czemu nie ma multiplayera!!! Black & White - ale ten tygrys głupi i żre co popadnie Richard Burns Rally - nieeee, tym się nie da jeździć, dojechanie do mety to sukces, a tu jeszcze dobry czas trzeba mieć, ale potem było coraz lepiej Dark Reign 2 - strategia w 3D, jedna z pierwszych i całkiem nieźle wyglądała Red Faction - qrde drzwi zamknięte, a ja nie mogę znaleźć klucza... a co tam, mam bazookę, przejdę bokiem Diablo - to było coś No i było jeszcze sporo perełek, których część wymieniliście... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Blood 2 - teksty Caleb'a . (G)ideon , ©aleb G -No luck with trains, do you? C - You've just made your second mistake, stucking around. G - Yeah? What was my first mistake? C- Letting me live. Wbijalo w glebe :) . Albo tekst: "Would you bark all day little doggy, or you gonna bite" . Ehh :) moja ukochana gra. Szkoda, ze nei dziala pod geforce'ami :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leonheart Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 (edytowane) oj bedzie tego kawaek i jeszcze troche :D a z czasow 486 civilization - ehh coz to byla za gra najlepsze byly poczatki pierwsza tirema i odkrycie ze poza moja wyspa sa inne ;P a potem quiz bledna odpowiedz i ustrata wszystkich jendostek :D coz to byly za czasy ehhh settlers 2 - rozwoj gospodarczy, wciagal na cale dnie z czasow wspolczesnych :wink: half-life - grafa powalala na kolana kumpli i ich kompy, wszelkie rozkminy, chodzenie wentylacja, walki z owjskiem a najbardziej moment za polowa gry. ja w wentylacji, ide nia a tu zolnierz przestrzeliwuje kanal, pojawiaja sie przeblyski swiatla, alez klimat. gra na multiplayer na mapie stalkyard z kolezka jeszcze przez polaczenie szeregowe, to byly czasy .... half-life 2 - ponownie grafa powala ludzi i sprzet ;P, fizyka podobnie, najbardziej utrwalil mi sie moment pierwszego odpalenia gry na 9550 po przesiadce z gf3ti200, load game akurat stoje na tym slizgaczu w wodzie, co za zmiana grafy jaka woda, szczena moja brata i kolegi oddalila sie w nieznanym kierunku :) heroes 3 - lata oczekiwania az ktos mi to pozyczy ;) to pamietam najbardziej dniami przynosil to kolezka i ciagle zapominal. z samej gry najbardziej pamietam mnogosc jednostek i super animacje (jak na tamte czasy) oprucz tego jeszcze jedna rzecz. mapka xl z netu, na wypasie super artefakty, heroes po 60 wszystkich statystyk, wojska po 60 aniolow, diablow i innego talatajstwa. no heros na tej mapie nie do pobicia. az atakuje kolesia bez zastanowienia, no bo po co a tam slabe oddzialy ale ponad 600 hydr haosu, i podziekowalem za gre :blink: tomb raider 1 - ucieczka w strachu przed tyranozaurem. gralem na 1 megowej grafie i nie dosc ze cielo, to jeszcze bylo tak ciemno ze nie wiedzialem co to mnie goni wogule ;P max payn - bullet time il-2 forgotten battles - gra na lanie mijanie sie z kolezka przy pelnej szybkosci o milimetry, niezle doznania :) cold fear - na samym poczatku bedac w jakiejs budce widze cien przy rozblysku blyskawicy, potem znika, ale klimat i serducho w gardle demo age of empires 3 - fajnie rozpadajace sie budynki pod ostrzalem armat nfs 3 - gra we dwoch na jednej maszynie, ja uciekam czarnym L diablo w nocy ze zgaszonymi swiatlami, brejdak goni. calosc ciagnie voodo 2. diablo 2 lod - granie na grocie trola. robimy baal runy i pal zawodowiec ktory ciagnie caly zespol i nabija poziomy innym zostaje wysterowany przez inne postacie zawodowe. wkurza sie rozkreca mlotki w srodku towarzystwa, teleportuje sie do miasta i okazuje im wrogosc, mlotki zabijaja chyba ze 3 postacie zawodowe. a potem zal i zgrzytanei zembami bo poginely postacie na 70- 80 lv tego sie nie da opowiedziec to trzeba zobaczyc co oni tam pisali ;P baldurs gate 2 - ciezko cos wymienic, calaly czas gdy gralem to skakalo mi cisnienie, za pierwszym i za 10 razem tez. najbardziej pameitam ubicie smoka cienia i printscreena calej ekipy kolo jego glowy (juz na ziemi) zeby udowodnic kolezce ze to sie da zrobic ;P prince of persia ww - wspaniale rozwaizana walka, ciosy jakich nie widzialem nigdy wczesniej tekken 5 - u kolezki na ps2, popijajac piwko o 3 w nocy, granie poprzedzone ogladaniem kolejno 3 pierwszych czesci gwiezdnych wojen, zjedzeniem samemu calej wielkiej pizzy i wypiciem blizej nie okreslonej ilosci browaru. innymi slowy meska imprezka. wampir the masquerade redemption - ehh coz to byla za gra, klimat nie z tego swiatanajbardziej utrwalil mi sie tekst goscia o imieniu pink gdy byl wskrzeszany "im back and someone giong down" czy jakos tak ;P oraz postac seriny, moim zdaniem jedna z czolowych postaci kobiecych w grach :D neverwinter nights - co prawda gra mi siesrednio podoba na sp, ale pamietam dokladnie jak umykalem przed trolem, ktoremu nie moglem podolac. a gralem wtedy na dolby soround z lgosnikami 5.1 i slyszalem z tylu jak nogi tego ogra tupia i szuraja po trawie, az sie chcialo z fotela wyskoczyc serious sam - tu 3 motywy pamietam najbardziej. pierwszy z nich to jeszcze w 1 etapie gry, jak na wielkiej arenie trzeba bylo walczyc z biegnacymi szkieletami, a ich bylo tam na setki az braklo mi ramu w kompie i zwalnial 2 motyw to walka z pierwszym bogiem, tym co przywiolywal tromby nie dosc ze niezla rozwalka to jeszcze ekstra muzyka tam jest 3 motyw - spowiedz sama na koncu gry :lol2: homeworld 2 - misja chyba 7 gdzie musimy wyciagnac drednaughta z tej jego platformy, zmagajac sie z tym straznikiem. leci tam jak dla mnie niesamowita muzyka rodem z dalekiego wschodu i wracam do tej misji zeby jej posluchac. ONI - wspaniale ciosy, super grafa na tamte czasy, niemozliwa wrecz grywalnosc. jesli chodzi o ulubiony moment to jest to walka koncowa, jest tam niezla jadka a w dodatku przygrywa niepowtarzalna muzyka ktorej sluchalem tygodniami po skonczeniu gry, niestety podczas jednego tych koncertow polegly glosniki 80w podlaczone do wzmacniacza o mocy nieznanej do dzis :huh: :blink: i to z bardzo grubsza tyle, mam nadzieje ze niekogo nie zanudzilem :wink: Edytowane 21 Września 2005 przez leonheart Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
megagames Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 Doom3 - Akcja z lustrem, akcja z potworem pod schodami, ogólny klimat, dla mnie maliny w miodzie. HL1/2 - Fizyka/Engine, przełom Mafia - klimat klimat i jeszcze raz klimat ! Battlefied1942 - mnogość mozliwości, interaktywność Max Payne1/2 - juz ktoś wyzej napisał, poprostu czuje sie jak by sie grało w filmie Cała seria GTA - n/c Quake 3 Arena - Ta gra sie nigdy nie skończy :wink: Znalazło by sie jeszcze kilka tytułów... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardas Opublikowano 21 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2005 ladowanie na plazy omaha w MOH:AA kilka zezy z HL1/2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 22 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2005 (edytowane) Mafia: Świetna fabuła. Cudowny klimat. Bardzo podobała mi się ostatnia misja i Epilog. Najlepsza gra w jaką w życiu grałem! Neverhood: To nie gra. to dzieło sztuki! Drugiej takiej już nikt nie zrobi. Ten dziwny, tajemniczy klimat. I ta muzyka! Mhhhm. :rolleyes: Nie mówiąc już o filmikach tak śmiesznych, że tarzałem się po podłodze ze śmiechu. Najbardziej zapadł mi w pamięć motyw kiedy Claymen uciekał przed potworem ;-) Grał w to ktoś? Larry 7:Zbieranie ogórków. :lol2: GTA SA: Klimat gangsta i lekko naciągana, ale ciekawa i porywająca fabuła. Pierwszy raz od początku serii wogóle chciało mi się ją śledzić. GTA3: Wielkość miasta. Pamiętam, że jak zobaczyłem tą grę pierwszy raz to zbierałem szczenkę z podłogi. GRAN TURISMO 2: Intro - Mitsubishi Lancer Evo vs. Honda S2000 Mniam! ;-) Specjalnie dla tej gry kupiłem PSX NFS 1: Dodge Viper + Trasa Coastal = banan na twarzy ;) Settlers II Zassssssało mnie jak żadna inna strategia. Broken Sword 2: Klimat i grywalność Test Drive 3: Niezbyt ciekawa gra i wogóle nie umiałem w nią grać, ale wiążą się z nią piękne wspomnienia z dzieciństwa. BTW. Muzyczkę, która leciała podczas jazdy pamiętam do dziś. :) Stunts: To co wyżej tylko, że umiałem w nią grać. ;) Edytowane 22 Września 2005 przez Sysak13 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 22 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2005 ciekawy temat ;]]] jak kazdy rowniez ja mam jakies doswiadczenia z grami.. to co pamietam to pamietam ;] Half Life 2 - spadajacy komin podczas plyniecia "skuterem" po rzece NBA 2005 - konkurs wsaduFFF ;]]] Prince of Persia Warrior Within - ucieczka przeed potworem Dahaka Max Payne I-II - CALOSC! GTA 3-VC-SA - CALOSC! Deluxe Ski Jump - takie male a tak cieszy ;s Turok - dla tej gry naklonilem babcie zeby kupila mi na raty moj pierwszy TrzyDe Akselerejter Voodoo Rush 6mb ;ppppp Tai-Pei (na atari64 ;p (mahjong)) - zarazil mnie ta gra moj ojciec, gralem i gralem w te glupie klocki godzinami Spy vs. Spy (rowniez na atari) - w ta giere toze cioralem ale z siostra ;p Medal Of Honor (cala seria) - REALIZM i KLIMAT II wojny swiatowej! NFS High Stakes - dla tej gry dokupilem 64mb ramu ;p gra z siora na spli screen Driv3r - chyba najbardziej zbugowana gra w jaka kiedykolwiek gralem, filmik kucyka ssssie nadal ;pp NHL 2005 - najlepsza dla mnie gra po sieci z kumplem ColinMcRaeRally 2 - nigdy nie zapomne momentow jak gralismy z kumplami po lanie, myslalem ze rozwale kalwe ;p Unreal - dla tej gry zaopatrzylem sie w 16 megabajtowego akceleratora 3d Voodoo Banshee ;ooo to tyle co mi teraz sie przypomina, pewnie jest jeszcze wiele takich tytulow ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 22 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2005 Unreal i sama jego grafa + pierwsza gra jaka grywalem z kumplami po kabelku w multi.Ta gra zrobila na mnie i znajomych tak ogromne wrazenie. Ze ze szkoly to kazdy z nas zap... co sil w nogach by tylko w to pograc :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bobslej Opublikowano 22 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2005 Comand & Conquer Tiberian Dawn najlepsza gra na świecie, na początku września stuknęło okrągłe 10 lat grania w te cudo, jak i istnienia tego cuda. kozacka grafika 320 na ileś pixeli, fajnie to wygląda z AA. TA GRA JEST PIERWSZYM CUDEM ŚWIATA... Że też mi oczu nie wypaliło od grania 10lat na CRTku, a zacząłem grać jak miałem 5 lat... stare dobre czasy :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun_666 Opublikowano 22 Września 2005 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2005 MOHPA - Ostatnia misja, wjazd na plaże, a potem jak dochodziło sie do takiego wzgórza z teamem i ze wszad japonce z katanami, w tym momencie wyciszenie wszelkich odglosów i piekna muzyka, a rozgrywka w zwolnionym tepie toczy sie nadal. Cuuuudooowwnieee miodny klimat to stworzyło ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...