Cisza Nocna A Sylwester

[siuks]

Powiedzcie mi jak to jest z ciszą nocną w sylwestra. Chcę zrobić imprezkę w mieszkaniu a mam bardzo upierdliwych sąsiadów. Czy jak zadzwonią na policje to oni zareagują. Chodzi przedewszystkim o głośne granie muzyki. Z góry thx za odpowiedzi.

[inesian]

kup sasiada flaszke i po sprawie ;]

[siuks]

Taa. Z moimi sąsiadami taki interes niemożliwy. Im przeszkadza bardziej to że ktoś coś organizuje niż hałas.

[Orgiusz]

-_-

Poinformuj sasiadow o imprezie i tyle. To chyba normalne ze w sylwestra bedzie glosno cala noc. Jezeli beda mieli obiekcje to trudno. Policja chyba bedzie miala wieksze zmartwienia niz glosna impreza ;]

Swoja droga przypomniala mi sie jedna sytuacja.

Babcia kumpla gdzies tam wyjechala do rodzinki i trzeba bylo zajac sie mieszkankiem od czasu do czasu. Klatka typowo moherowa, o czym dobrze wiedzielismy. W 5 osob ogladalismy meczyk jak kulturalni ludzie (czytac - piwo&przekaski, glosnosc w normie) a tu dzwonek. Kumpel do drzwi a tu panowie funkcjonariusze. Wezwanie w sprawie ostrej libacji wg sasiadki. Coz... Weszli, obczaili wynik meczu i wyszli :lol2:

[kazik2000]

Olej dziada!

 

Sylwester ma swoje prawa i z tego co mi się zdaje cisza nocna przesuwa się na 1 stycznia 6 rano do 22 :lol: ;)

[fipa]

A rozmawiales juz z sąsiadami? Co mówią?

[Egeba]

Ja tez nielubie halasu ale jak jest sylwester to wiem ze bedzie halas i to dobialego rana, olej sasiadow.

ps. nierozumiem ludzi ktozy dzwonia na policje bo ktos sobie zrobi impreze, jezeli to ma miejsce raz na jakis czas a nie codziennie

[siuks]

No niestety są tacy ludzie :angry: Z kontowni :lol:

[bigfan]

Jak zawsze, dobrze jest pomyśleć o innych. Wszak sąsiadami mogą być nie tylko "mocherowi" ale także ludzie chorzy etc. Warto najpierw porozmawiać a w razie ostrego sprzeciwu albo nie przesadzać albo poszukać jakiegoś bardziej ustronnego miejsca. Młodość ma swoje prawa, to jasne, ale warto do tego dorzucić szczyptę kultury. ;-)

[ath]

Powiedzcie mi jak to jest z ciszą nocną w sylwestra. Chcę zrobić imprezkę w mieszkaniu a mam bardzo upierdliwych sąsiadów. Czy jak zadzwonią na policje to oni zareagują. Chodzi przedewszystkim o głośne granie muzyki. Z góry thx za odpowiedzi.

A ja powiem tak, jesli nie chcesz poinformowac sasiadow slownie to zrob to pisemnie. :D

Kiedys jak bylem u znajomej na parapetowie to na klatce zobaczylem stosowne oswiadczenie, ze w dniu takim i takim moze byc troszke glosniej itp. ;]

Poza tym jak nie przesadzis z muzyka (nie na caly regulator ;] ), to policja nie bedzie miala w sumie do czego sie przyczepic z racji tego, ze jest sylwester. ;] Takze don't worry. ;]

Edytowane 13 Grudnia 2005 przez ath

[EsiuWWW]

Jak zawsze, dobrze jest pomyśleć o innych. Wszak sąsiadami mogą być nie tylko "mocherowi" ale także ludzie chorzy etc. Warto najpierw porozmawiać a w razie ostrego sprzeciwu albo nie przesadzać albo poszukać jakiegoś bardziej ustronnego miejsca. Młodość ma swoje prawa, to jasne, ale warto do tego dorzucić szczyptę kultury. ;-)

 

A od czego jest eutanazja, albo domy starców :D (to był żart)

 

Trzeba się liczyć ze sąsiadami, ale w tym dniu to oni raczej powinni być bardziej wyrozumiali, w końcu taki dzień jest jedne w roku i jeżeli robią zbyt wielkie problemy to znaczy że są poprostu upierdliwi

[psychodeliczny]

Nie ma to jak mieszkać we własnym domu B)

 

Myślę jednak, że mamy na tyle pojętnych policjantów, że problemów robić nie będą, zresztą to tylko jedna tak noc w roku...

[burro]

jak przyjada w sylwestra to chyba tylko po jakas lapowke (w postaci flachy) :wink:

 

Powaznie - w sylwestrowa noc chyba nie ma ciszy nocnej jako takiej, a nawet jesli jest to funkcjonariusze to oleja - bo gdyby reagowali mieli by chyba 20 zgloszen na min.

W sylwestra ogolnie jest taki chaos - ostatnie to w tamwaju wszyscy z papieroskiem/piwkiem. Spiewy tance. 0.5mln tum na rynku tez zabardzo nie ma jak kontrolowac, wiec policja reaguje tylko w ostatecznosci - zagrozenia zdrowia/zycia.

 

Wiec poinformuj sasiadow i olej ich ewentualne protesty.

[Severus]

Jak byłem w zeszłym roku na sylwku to sąsiadka koleżanki u której byłem zadzwoniła po Policje. Dzwoniła przy nas z komórki jak szczelaliśmy sobie petardami. Oczywiście nie przyjechali. Onie jak już było wspomniane maja wieksze zmartwienia jak imprezy w miejscach publicznych, gdzie pełno złodziejaszków czychających na nasze dobra materialne ;)

[hajper]

W sylwestra jest takie przykazanie, aby 'pobłażliwiej' patrzeć na to co się dzieje i reagować tylko wtedy, kiedy jest to konieczne.

 

Nikogo nie zastanowiło, że np. za picie na ulicy nie spisują i nie wlepiają mandatów w sylwestra ? :) Policja troche inaczej pracuje w sylwestra :)

[rumun_666]

Spoko, w sylwestra policja i tak ma pełne ręce roboty wiec nie reagują na zakłócanie porządku lub ciszy nocnej.

[davidian]

Witam !

 

Hmmm swego czasu mialem akcje z sasiadami ktorzy mieszkali pod nami i obok nas.Mieszkanie wynajmowane rozne rzeczy sie tam dzialy :blink: Ale jedno trzeba im przyznac dzwonili do nas przychodzili grozili ale nigdy nie zadzwonili na policje.

 

Ale w sylwestra bylo totalne szalenstwo :razz: o 00:00 poszlismy do sasiadki wypilismy szampana pozniej na dol do sasiada i to samo okazalo sie ze wszystko wyszlo bardzo milo (ogolnie widac bylo ze byli zaskoczeni ale rowniez fajnie nas przyjeli...Sasiad wyciagnal flache :D )

 

Tak wiec poinformuj sasiadow o imprezce a o 00:00 nie zaszkodzi zlozyc zyczen...

 

A Policja na bank nie przyjedzie...

 

Davidian

[RadeX]

jak zadzwonią w sylwestra na policję to prawdopodobnie nikt trzeźwy nie odbierze ;]]]] także luzik :]

Edytowane 15 Grudnia 2005 przez Radek_BVB

[::snoopy::]

Ja bym się tam wcale nie przejmował. Najwyżej wcześniej uprzedzić że może być głośno i już. (w sylwestra zazwyczaj wszędzie jest głośno) Dać im 0,5 tak jak ktoś pisał i bedą się cieszyć :)

[demek]

poinformuj sasiadow pisemnie

policja...hmm nawet jesli przyjedzie to zloza wam zyczenia i na tym sie skonczy

sylwester jest raz w roku

[_HuBi_]

Co prawda ja mieszkam w domu ale sąsiadów mam okropnych. Każdy hałas, kazda troche bardziej bassowata muza a juz dzwonek do drzwi. Tylko flacha załatwia sprawe. Zresztą to zależy jakich ma się sąsiadów... jak mochery to raczej kiepsko przekupic...

[demek]

Co prawda ja mieszkam w domu ale sąsiadów mam okropnych. Każdy hałas, kazda troche bardziej bassowata muza a juz dzwonek do drzwi. Tylko flacha załatwia sprawe. Zresztą to zależy jakich ma się sąsiadów... jak mochery to raczej kiepsko przekupic...

jak mochery to nowy odbiornik do radia maryja i bedzie git :D