Fakultet

[DrKleiner]

Wita,

dziś przeszła do nas wychowawczyni i powiedziała nam że musimy wybrać fakultet na drugą klasę liceum.

Oczywiście do fakultetu mogę wybrać wszystko bez: WF, PO, WOKu, Religi. Przedmiot ten będę zdawać na maturze a chce iść na teleinformatykę. Co ja mam wybrać dziś się o tym dowidzieliśmy a jutro trzeba dać odpowiedź.

Myślałem o fizyce :huh: co sądzicie?

 

----

Nie jest to odrabiane zadań domowych, tylko pomoc potrzebującemu od osób które zdały już maturę :)

Wiem że się spodkam z tym że powinienem wiedzieć co chcę ale chcę też wiedzieć co się łatwiej zdaje i jest przyjemniejsze do nauki B)

 

Żeby nie było chodzę do liceum ogólnokształcącego w Opolu :rolleyes: i myślę o studiach w Opolu (politechnika) lub Wrocław (tutaj nie wiem co) W sumie musze wybrać coś co te uczelnie będą potrzebować by się dostać. :unsure:

 

 

======

To mój pierwszy post napisany z szkoły :D

[und3r]

Przedmiot ten będę zdawać na maturze a chce iść na teleinformatykę.

To jaki sobie wybierzesz teraz przedmiot teoretycznie nie ma wplywu na mature, na ktorej mozesz zdawac co Ci sie podoba. Pewnie to wiesz ale na wszelki wypadek mowie;]

[Jin*]

matma/fizyka

 

Najlepiej wejsc na strone uczelni na ktora chcesz isc i zobaczyc jakie przedmioty wymagaja na kierunku na ktory chcesz isc. Ale napewno bedzie wsrod nich matma.

Edytowane 24 Kwietnia 2006 przez Jin*

[Dziobak]

Matury jeszcze nie zdawałem, ale za kilka tygodni zdaję więc myślę, że mogę się wypowiedzieć :)

Ja bym na fizykę postawił z racji tego, że jest trudna, materiały sporo, a w liceum w przeciwieństwie do matematyki niestety za dużo godzin jej nie ma.

Napewno Ci się przyda na każdych studiach technicznych.

Edytowane 24 Kwietnia 2006 przez Dziobak

[el_gringo_dado]

Matury jeszcze nie zdawałem, ale za kilka tygodni zdaję więc myślę, że mogę się wypowiedzieć :)

Ja bym na fizykę postawił z racji tego, że jest trudna, materiały sporo, a w liceum w przeciwieństwie do matematyki niestety za dużo godzin jej nie ma.

Napewno Ci się przyda na każdych studiach technicznych.

Co do tego z fizą to bym się kłócił. Jestem na profilu infa-anglik i fizyki mam więcej niż matmy (3:2)

My jeszcze nie mielismy fakultetów do wyboru, pewnie na początku drugiej klasy będą. Ale tak jak mówili - wybierz to co Tobie odpowiada.

[fipa]

Ja stawialbym na matme, bo z dobra jej znajomoscia fizyke szybko przerobisz. Oba te przedmioty to IMO koniecznosc na politechnike. Koniecznosc to dla mnie w tym przypadku pewnego rodzaju gwarancja dostania sie pod warunkiem dobrych wynikow.

[Dziobak]

Co do tego z fizą to bym się kłócił. Jestem na profilu infa-anglik i fizyki mam więcej niż matmy (3:2)

My jeszcze nie mielismy fakultetów do wyboru, pewnie na początku drugiej klasy będą. Ale tak jak mówili - wybierz to co Tobie odpowiada.

Zależy od szkoły... ja na mat-inf miałem przez 2 pierwsze lata 6:3 na korzyść matmy, a teraz w trzeciej klasie 6:2. I niestety od początku roku byłem zmuszony na korki się zapisać z fizy... :-|

[DrKleiner]

No właśnie też taki mam dylemat matma fiza. I jedno i drugie się przyda. Choć łatwiej mi do głowy wchodzi fiza niż matma :)

[Buu]

Może już dawno nie chodziłem do liceum ale powiem ci co ci się przyda na studiach :wink:

Zawsze przyda ci się matma, w liceum psioczyłem na nią, ze po co, ze po kiego grzyba mam się tego uczyć a teraz praktycznie cały czas mam matmę (studia o profilu informatyczno ekonomicznym, dla przykładu mam : rachunkowość, matematyka finansowa i ubezpieczeniowa, statystyka matematyczna, analiza matematyczna, ekonometria, badania operacyjne, etc ;) )

 

Jak widać matma zawsze ci się przyda :)

Edytowane 24 Kwietnia 2006 przez Buu

[DrKleiner]

Hmm widzę matma przeważa tylko moja nauczycielka z matmy jest jakaś nie teges :( nic nie czaję z jej lekcji dopiero sam w domu a w gimnazjum tylko z lekcji wynosiłem wiadomości :) Za to fizykę czaję bo nauczycielka umie wytłumaczyć a nie marudzi tak jak ta z matmy :(

Myślałem jeszcze nad angielskim.

[Buu]

Do fizyki potrzebna ci jest matma ....... bez matmy naprawde ciezko.

Np ja, na fakultetach miałem historie i co? Na nic mi sie nie przydaje obecnie, za to w liceum baaardzo ja lubilem, znaczy nadal lubie ale nie przydaje mi sie nic na studiach.

 

Btw: Naucz sie, ze nauczycielka jest dla ciebie a nie ty dla niej, jezeli czegos nie rozumiesz to jej o tym powiedz, popros aby jeszcze raz wytlumaczyla. Nie ma co siedziec w kącie i nic nie mowic.

Edytowane 24 Kwietnia 2006 przez Buu

[DrKleiner]

Co racja to racja. Tylko jej koleżanka powiedziała ze nie rozumie to ta w ryk co tu nie rozumieć! Czasami się pytam to odpowie a czasami wrzaśnie takie z niej wahadełko że głowa boli :(

[Buu]

misiek175 jak cos takiego sie dzieje to powiedz starym, niech inni uczniowie, ktorym sie nie podoba tez powiedziela swoim starym i niech ci "zareaguja", jest cos takiego jak (o ile dobrze pamietam) samorzad uczniowski, ktory ma swoje prawa, ktory was reprezentuje. Zgloscie to do niego.

 

Naprawde da sie wplynac na taka nauczycielke, trzeba jej tylko uswiadomic ze nie jest alfa i omega.

 

Wiem wie, mi jest latwo o tym pisac bo juz dawno nie bylem w liceum, jednak jezeli juz teraz nauczysz sie "walczyc" o swoje to lepiej wyjdziesz na tym w przyszlosci, chociaz nigdy nie mozesz byc pewny czy nie spotka cie lodowaty prysznic, ktorego z nikad sie nie spodziewales.... ale tego ci nie zycze :wink:

 

Btw: Nauczycielka z "tych" starszych? :wink:

Edytowane 24 Kwietnia 2006 przez Buu

[costi]

Na informatyke IMHO bardziej przyda sie matma.

 

Zreszta zauwazylem po swoich studiach, ze fizyka z liceum mis ie wogole nie przydaje, a tej jej czesci, z ktorej korzystam, nauczylem sie na studiach.

[DrKleiner]

Nie z tych starszych babć :) ale nie za młoda tak koło 45 jej daje :) (a mówią że zaraz po studiach nauczyciele są najgorsi :D ) A jeżeli chodzi o samorząd to kalpa sami maturzyści prawie, więc będzie wybieranie czegoś nowego.

 

------

Ale jest szansa że fakultet z matmy dają z innym nauczycielem :) w końcu w szkole jest parę matematyków :D

Edytowane 24 Kwietnia 2006 przez misiek175

[hary]

Napewno Ci się przyda na każdych studiach technicznych.

Jestem na studiach technicznych i gwarantuje ze fiza z LO ci się tam nie przyda... Chyba ze na jakiejś kiepskiej uczelni. Na studiach fiza to zupełnie inna historia jest.

[ULLISSES]

Jak wyżej. Wybierz matmę lub informę, olej fizykę.

 

Przy odrobinie szczęścia fizyka (klasyczna) na polibudzie zamknie się w 1 semestrze. Ewentualnie fizyka współczesna trafi się na 1 semestr gdzieś później i tyle.

 

Takiej matmy jest dużo więcej. Analiza matematyczna, algebra, logika i teoria mnogości, metody obliczeniowe, prawdopodobieństwo. Mam wymieniać dalej?

 

To samo tyczy się informatyki: sieci, systemy operacyjne, bazy danych, programowanie (kilka języków) itd.

[DrKleiner]

Na początku byłem przekonany fiza. Lecz pomogliście Mi :) no i dziś wpisałem matme :) teraz zaprzyjaźnię się już chyba na zawsze z matematyką ;)

[hary]

Nie ważne czy bedziesz umial fize z LO czy nie od poczatku cie zaatakuja całkami, wiec tak czy inaczej nic na poczatku kumać z tamtej fizy nie bedziesz... dopiero pod koniec semestru sie rozjasnia co tam wogole na tej fizie sie dzialo :wink:

[Buu]

Nie przypominaj mi o calkach :wisielec: :wacko:

Edytowane 26 Kwietnia 2006 przez Buu

[hary]

Aj tam marudzisz :D Jak się już nauczyłem to mi się całkiem fajne wydały... :D

[costi]

Ja jednak wole macierze...

 

PS. Nie straszmy chlopaka ;)

[Prog]

Całki są w porządku. Mnie tam się podobają.

[DrKleiner]

A dużo jest fizyki na studiach informatycznych (teleinformatyka)

[costi]

Nie. Ja mialem dwa semestry, na obu nie chodzilem na zajecia i mialem 4.5 (fakt, ze prowadzacy tez lal na przedmiot). W zasadzie z wiedzy licealnej przydaja sie tylko zagadnienia zwiazane z elektrycznoscia - a i to niekoniecznie (ja akurat studiuje telekomunikacje i siedze bardziej w sprzecie niz w sofcie).