Skocz do zawartości
Galago De Codi

Patriotyzm - Wasze Opinie.

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że właściwie nie znalazłem wątku o patriotyzmie jako takim wstawiam nowy.

Było o szpitalach i strajkach w służbie zdrowia, było o górnikach, o policjantach, o pracy i realiach prawnych pracy.. w końcu o szkolnictwie jako takim, o powiązaniu religii z polityką.

Tak sobie myślę. Od jakiego momentu w naszym postępowaniu – z patrioty – zamieniamy się po prostu w głupka, którego politycy wykorzystują?

Słyszałem opinie takie jak – „jestem patriotą, nie wyjadę z kraju”.. „praca na zachodzie jest nieetyczna” „szkoła była za darmo a teraz pracujesz dla innego kraju” itd..

Co wy o tym sądzicie.. od kiedy człowiek staje się nie patriotą ?

Mogole jak to słowo pojmujecie? Czy mogole czujecie potrzebę odczuwania miłości do ojczyzny?

 

Czy nie jest to raczej miłość do rodziny i znajomych, język którym się posługujemy – bo innego nie znamy, a pyzatym wszyscy nim mówią? Czy nie jest tak ze po prostu boimy się zaryzykować wyprowadzki z rodzinnych stron i równie dobrze może być to oddalona o 300km Warszawa co o 3000 Londyn?

 

Cała sytuacja wydaje mi się na czasie, zwłaszcza jak pan Giertych chce koniecznie do szkoły wprowadzić konserwatywne religijno-polityczne przedmioty i reguły.

 

Ja osobiście nie chciałbym by moje dzieci uczęszczały na lekcje „patriotyzmu”. Gdyż nie uważam by było słusznym popieranie polityków, wojen itd.. Czy mogole mam wyjście?

Czy wbijanie na siłę do mojego serca miłości do tego dziwnego kraju na obrzeżach wszechświata jest fair? Czy to jest zgodne z konstytucją?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzechu_1990

Cała sytuacja wydaje mi się na czasie, zwłaszcza jak pan Giertych chce koniecznie do szkoły wprowadzić konserwatywne religijno-polityczne przedmioty i reguły.

W jego wykonaniu to jest śmieszne, niech najpier politycy dadzą przykład patriotyzmu a potem zajmą sie patriotyzmem w kraju. Patriotą jest ten kto walczy za ojczyzne i kocha ją, a nie głosi hasła "Polska dla Polaków".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie patriotyzm jest inaczej traktowany niż ten wcześniejszy. Wystarczy zapytać kilka osób , ciekawe czy będą wiedziały co to patriotyzm?

 

Zeby byc patriotą to trzeba coś zrobić dla ojczyzny, kochac ją i bronić.

 

@sialala

 

Po pracy jestem :mrgreen:

Edytowane przez kamilo23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak państwo ułatwia życie obywatelom a nie robi pod górke.może sprowadzam troche zagadnienie do kasy ale przecierz zyjemy w demokratycznym państwie prawa gdzie człowiek ma prawo zarabiac i sie samorealizowac w wielu dziedzinach. jeśli państwo ułatwia start ,daje mozliwosci lepszego bytu a nie ciułanie z miesiaca na miesiąc to obywatel majacy lepsze warunki u siebie inaczej pojmuje paytriotyzm względem tych co maja wiele gorsze warunki w innych krajach. z Polski ucieka coraz wiecej młodych wykształconych ludzi i nie tylko za lepszym życiem bo potrafia dokonać lepszą decyzje dla siebie i swoich bliskich nie zapominając o korzeniach historii oczywiscie.mozna byc patriota i kochac swoj kraj mimo ze jest kibel jak w Polsce. w dzisiejszych czasach w Polsce łatwo wypaczyc pojęcie patriotyzm wprowadzjąc przedmiot wychowanie patriotyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość sialala

Zeby byc patriotom to trzeba coś zrobić dla ojczyzny, kochac ją i bronić.

A ja myslalem, ze miec poszanowanie dla jezyka ojczystego.

Bronic? Czyli jesli jestem pacyfista i przemoca sie brzydze i na pewno dla obrony kraju palcem bym w bucie nie ruszyl, to nie jestem patriota? Na dodatek wyjechalem z Polski, wstydze sie i brzydze polaczkami, ktorzy wracajac do kraju na Swieta musza obowiazkowo w samolocie sie najebac, wpychaja sie (mimo prosb obslugi lotniska o przepuszczenie osob z malymi dziecmi) przede mnie w kolejce do tegoz, ciagle narzekaja na zarobki - bo nizsze niz rodowitych Walijczykow - obgaduja pracodawcow wykorzystujac fakt, ze tamci ni slowa po polsku nie kumaja, kradna z zakladu pracy, bo to "bogaty s[ciach!]iel z tego pracodawcy" itp itd? Dorzuccie do tego fakt, ze zachowalem sie absolutnie niepatriotycznie sprzedajac dzialke wypoczynkowa w rodzimej miejscowosci, zeby nie placic podatkow w kraju, ktory mnie wychowal i dal wyksztalcenie, ktore moge o kant [gluteus maximus] potluc, nakarmil mnie frazesami typu "polskie powstania to powod do dumy", wyuczyl jezyka rosyjskiego, zmuszal do uczestnictwa w pochodach pierwszomajowych, sklonil do wyjazdu za granice w poszukiwaniu godnego zycia dla mej rodziny i mimo wszystko nie wykorzenil we mnie milosci do polskiej literatury, do polskich krajobrazow, do miejsc, ktore zawsze bede nosil w sercu i do ktorych bede wracal zawsze.

Czy kocham Polske? Czym jest Polska? Miejscem na Ziemii ogrodzonym granicami? Zbiorowiskiem ludzi mowiacych tym samym jezykiem? Czy moze po prostu miejscem, w ktorym sie urodzilem i wychowalem?

Na pewno nie jestem kosmopolita - kosmopolitami sa tylko komunisci, Zydzi i komunisci. Nie dam nigdy dziecku imienia brzmiacego z "angielskowo", zeby mialo latwiej w szkole tutaj, nie bedzie mi obojetne, co sie dzieje w kraju, w ktorym nadal mieszkaja moi rodzice, do konca zycia bede wspierac co roku WOSP, olewajac tutejsze organizacje (moze nie do konca, ale na pewno nie beda mnie one tak wzruszac). Nigdy nie wyrzuce polskich ksiazek (moich ukochanych "Lysiakow" i Beniowskiego), nigdy nie bede rozmawiac z zona w innym jezyku niz jezyk polski.

I nigdy nie rusze palcem, jesli Niemcy, Ruskie, czy ktokolwiek zaatakuja Rzeczpospolita Polska. Jedyne co zrobie, to wyciagne z kraju jak najwiecej bliskich mi osob. Bede plakac, gdy splonie Wawel, gdanski Zuraw (poniemiecki ;), tama na Solinie itp. ale zaslaniac ich piersia nie zamierzam.

Kim jestem? Wyrzutkiem? Polaczkiem? Chamem bez wpojonej milosci do Ojczyzny?

Zanim mnie zlinczujecie, poczytajcie Beniowskiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patriotami na pewno byli nasi dziadkowie, którzy walczyli za ten kraj. A czy dzisiaj ktoś odda życie dla naszego kraju?

Myślę, że gdyby zaszła taka potrzeba (jakaś wojna itp.) to znalazło by się wielu ludzi na to gotowych.

 

Tak jak ktoś już napisał patriotyzm, to uczucie, którego nie da się wyuczyć. Nie wiem czemu mają służyć te wszelkie zabiegi pana G. Niedługo pewnie zaczną wieszać w szkołach portrety ważnych postaci z historii (oczywiście tych zgodnych z doktryną LPRu) i oddawać im hołd tak jak to w Chinach dzieci robią przed lekcjami... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może wprowadzą tak jak za czasów Piłsudskiego przesyłanie kartek z życzeniami na imieniny/urodziny polityków?? Kartkę z życzeniami dla kaczynskiego?? łeee wolę dynamit :D :-P

Edytowane przez Bobslej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak wprowadzą ten przedmiot to jako pomoc naukowa bedzie niezbędna reaktywacja i prenumerata kultowego czasopisma Der Sturmer z certyfikatem ministra edukacji R(umlałt)mana G. :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest śmieszne poprostu... Jeszcze nie ma drugiej strony topicu, a już ktoś pisze Piłsudski przez "dz" :|

 

BTW. Dla mnie być patriotą to przede wszystkim być UCZCIWYM i staram się tego trzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coz mysle ze patriotyzm w naszym kraju jest szczegolny jako ze nasz narod lekko nie mial, kto nie spal na historii ten wie, caly czas w literaturze i symbolice przewijaja sie motywy wielkich zrywow, powstan, wojen, gdzie widzimy Polakow ludzi Honoru ktorzy walczyli o swoja ojczyzne w uniesieniu nie zalujac krwi i potu, nie zapominaja o swojej tozsamosci nawet po dziesiatkach lat, to dobrze bo nalezy miec swiadomosc narodowa tylko ze dzis w naszym kraju pojecie patriotyzmu zbyt blisko styka sie z nacjonalizmem i to jest zasadniczy problem. (LPR i MW miedzyinnymi "partygnioci")

 

Sialala troche przesadzasz - jestes pacyfista - rozumiem i szanuje twoja moralnosc, ale ja bym chyba nie wytrzymal gdyby inny narod chcial zniszczyc nasze korzenie, odebrac nam dobytek narodu, spalic zabytki, zabic przyjaciol. Nie mowie ze bym wzial AK 47 i ruszyl z piesnia na ustach ku przeznaczerniu (w ostatecznosci) zeby spelnic swoj obywatelski obowiazek, ale jest wiele sposobow zeby dowiesc swojego oddania krajowi.

Widze ze masz zal, ale jest to raczej zal do systemu PRLu a chyba nie do ojczyzny? Jestes Polakiem i nigdy tego nie zmienisz a to ze spotykasz innych polaczkow cwaniaczkow to trudno - Ty daj przyklad tym ktorych spotykasz pod drodze w zyciu, pokaz ze jestes godnym czlowiekiem a masz korzenie w Polsce. Wiele osob ma zamiar wyjechac za chlebem w swiat, wazne zeby kilku wrocilo i przywiozlo z soba cos co maja zamiar ofiarowac tej ziemi.

 

Czym jest Polska pytasz? Z pewnoscia jest ziemia ograniczona granicami to fakt ale ziemia jest integralna czescia kazdego Panstwa - czym byloby narod bez ziemi tulajacy sie po Swiecie i niemajacy swojej enklawy? Polska jest tez narodem, jego swiadomoscia i sumieniem, jest tym co gdy bedziesz lezal na lonie smierci zapene wspomisz ... przyjaciol ktorzy leza w tej ziemi, stare boisko gdzie grales w pile, szkola ktorej nie lubiles ale jednak ja cieplo wspominasz, lasek w ktorym wypiles pierwsze pifko ...

 

 

Myślę, że gdyby zaszła taka potrzeba (jakaś wojna itp.) to znalazło by się wielu ludzi na to gotowych.

To jest nasz zaleta i wada jednoczesnie bo w momencie gdy nie jest makabrycznie zle to Polacy maja w [gluteus maximus] to co sie dzieje z krajem (PiS 4 ALL) dopiero w momentach gdy mamy noz na gardle odzywa sie w nas patriotyzm i wola walki, gdybysmy mieli tyle zapalu podczas pokoju zeby tworzyc lepsza Polske co podczas wojen to juz dawno bysmy zblizyli sie do poziomu Niemiec Zachodnich, ale niestety egoizm i krnoabrnosc bierze nad nami gore.

Teraz co sie wyprawia to troche przypomina sejmiki szlacheckie przed rozbiorami, kazdy na kazdego najezdza, nie ma dialogu i wspolpracy ....

No i szkoda tylko ze dzis widzac typa na ulicy z bialo czerwona flaga jest to dres w szliku legii dracy morde na cale osiedle, ja swoja flage trzymam w szafce i wyciagam na specjalne okazje .... juz 9 o 21 ... mam nadzieje ze bede mogl ja schowac dopiero pod koniec lipca ;] czego wam i sobie zycze.

Pozdro.

Edytowane przez -Caleb-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patriotyzm, hmm...

Chyba tego nie rozumiem, ale jakby była wojna, powstanie czy coś, to rzuciłbym się do walki i walczył za ten kraj. Za moich bliskich

Nienawidze poprostu, jak jakieś Angole, Szwaby czy inne ludziki gadają, że Polska to kraj zacofany, dziwią się, że mamy kompy, telewizory, telefony - staram sie to wszystko prostować

A Giertych i jego pomysły to populistyczno-nacjonalistyczna, antysemicka i ksenofobiczna papka

Ale to i tak jeden z trybów tej maszyny

PiSuary już niedługo pospadają ze stołków

Edytowane przez AragornPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o koncepcję Romana G.to jestem absolutnie przeciwny. Człowiek dbający tylko o własne interesy, karierowicz, rasista i homofob (jeśli coś pominąłem - przepraszam) chce nauczać o tak wzniosłych ideach? Toż to hipokryzja na całej linii! Patriotyzmu nie można się nauczyć, tudzież próbować go kogoś nauczyć - trzeba go poczuć w sobie. Zresztą "prawomyślność" już przerabialiśmy w poprzedniej epoce...

 

Co do mojego patriotyzmu - to chyba go nie ma... Nie podoba mi się w Polsce - kraju, gdzie nie można czuć się bezpiecznie na ulicy, kraju, w którym bezkarnie można wzywać do postaw rasistowskich (vide: Radio Maryja z całą jego ekipą, LPR MW), a postawy liberalne i pacyfistyczne są napiętnowane jako "antypolskie". Nie chcę żyć w kraju, w którym wypłaca się głodowe zasiłki dla potrzebujących, podczas gdy siedziby instytucji odpowiedzialnych za wypłaty tychże świadczeń wyglądają lepiej niż pięciogwiazdkowe hotele w znanych światowych ośrodkach wypoczynkowych; gdzie większość środków, które mogą być wykorzystane na pomoc ludziom potrzebującym pochłania administracja publiczna. Dalej: nie podoba mi się postawa wielu (większości?), którzy nad własne nawet dobro cenią krzywdę innych. Skąd ta chora zawiść? Czy naprawdę potrafimy pokazać swoją wartość tylko wtedy, gdy stracimy wszystkie szanse?

 

sialala napisał, że w razie ataku obcego państwa na Polskę nie ruszy palcem. Ja też pewnie tego nie zrobię, choć z innych powodów. Po pierwsze dlatego, że większość żołnierzy to zwyczajne zabawki w rękach jakiegoś oszołoma, który dorwał się do władzy i sami żołnierze ponoszą niewielką winę (oczywiście, o ile zachowują ludzkie odruchy); większość żołnierzy to mlodzi, zwyczajni ludzie, dokładnie tacy sami po obu stronach. Po drugie dlatego, że jako pacyfista jestem zwyczajnie przeciwko zabijaniu. Zresztą póki co sytuacja w Europie jest na tyle stabilna, że nie mamy się czego obawiać. Gorzej jest w skali światowej - jeden oszołom twierdząc, że reprezentuje "świat zachodni" uzurpuje sobie prawo do bycia "globalnym strażnikiem pokoju" oskarżając coraz to nowe państwa o terroryzm tylko po to, żeby podtrzymać swoją upadającą pozycję... (Muszę pisać o kogo chodzi?)

 

Wracając do tematu, patriotyzm to pewna łączność z krajem czy narodem. Ja tej łączności nie czuję. Ludzie w tym kraju (poza nielicznymi wyjątkami) mnie ie przekonują. Wszystko tu jest robione na "odwał" każdy pilnuje tylko tego, żeby inni mieli gorzej, bandy buraków zatruwają życie w miastach. Takich ludzi bronić nie będę, a samo "terytorium" jest bezwartościowe.

 

Przedstawiony przeze mnie obraz jest negatywny - owszem, ale zbyt mało jest plusów, żeby zapomnieć o minusach.

 

Podsumowując - nie chcę być patriotą. Nie chcę płacić państwu, które nie ma najmniejszej woli pomagać swoim obywatelom nie pozostawiając im nawet cienia szansy na godziwe życie. Nie chcę żyć w państwie zakłamania i pogardy. Nie mam najmniejszej ochoty walczyć o idee, które ktoś inny zaprzepaści zaraz po osiągnięciu zwycięstwa, Nie chcę państwa polskiego w takim wydaniu jakie przerabiamy od stuleci. Tym bardziej nie chcę żyć w państwie rządzonym przez ludzi pokroju Kaczyńskich, Giertycha czy Leppera. Nie chcę państwa, które poznałem w ciągu swojego (krótkiego) życia. I absolutnie nie chcę się dla niego poświęcać. Jedyną sprawą, dla której warto się poświęcać jest dobro Człowieka (rozmyślnie z wielkiej litery 0 chodzi o prawdziwego człowieka, a nie jakąś istotę humanoidalną. Inną sprawą dla której warto sie poświęcać jest overclocking, ala to inna bajka ;) ).

 

BTW: Giertych chce w "wychowaniu patriotycznym" (czy jak to nazwał) uczyć m. in. o zrywach powstańczych i ich chwalebnych ideach. Tylko, że na kilkanaście powstań narodowych zwycięskie było tylko jedno (wielkopolskie), a znakomita większość tychże zrywów upadała na skutek złej organizacji i zaniedbania ze sr\trony dowództwa. Czy nasz nowy minister edukacji chce na nowo napisać historię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co mnie smieszy? ze giertych pitoli o przedmiocie wychowanie patriotyczne czy cos w ten desen. a to Wiedza O Spoleczenstwie to niby co to ma byc ? WOS to jest przedmiot ktory odpowiada za patriotyczne wychowanie obywatela, a ten chce jeszcze jeden przedmiot dowalic :/ jakby to powiedzial jasiu smietana: bes sęsu

 

i jeden fakt mnie dzisiaj rozsmieszyl doszczetnie, rozlozyl na lopatki, ale po chwili zastamowienia wkur***** mnie ta osoba z ktorej sie smialem. otoz chodzi o hymn kaczora jak spiewal na zebraniu klubu, niedosc ze melodii nie umial to slowa mylil i ja sie pytam: typ ktory pier****** non stop o rozbijaniu ukladow, 4 rp, patriotyzmie, lumpenliberalach ktorzy sa be bo za nic maja sobie tradycje narodu a [ciach!]a HYMNU POLSKI nie umie? zniszczylbym tego knypka z mila checia i wyslal go z dala od Polski gdzie bedzie wsrod swoich: na Kube z Fidelem Kastratem sobie pogada i pomeczy sobie malego dziatka, bo nie ma gdzie zamoczyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki znow patriotyzm jak wiekszosc z tego kraju woli spierniczac... wcale sie nie dziwie... Nie wiem jak teraz jest w podstawowkach czy gimnazjum. Ale jest taki przedmiot jak wiedza o społeczeństwie. Jesli juz cos chca zrobic na rzecz patriotyzmu to juz lepiej dodac nowe tematy na temat patriotyzmu w WOS. Nasi politycy potem powinni zebrac sie w grupe i pojsc na taka lekcje. I to nie jedna :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie tez uważam jak niektórzy tutaj ze w dobie obecnej – patriotyzm, czyli miłość do ojczyzny – jest uczuciem na które ojczyzna musi zasłużyć. Nie jest też prawdą jakoby teraz było inaczej niż wcześniej. Każdy kto czytał ze zrozumieniem lektury w szkole, wie ze zawsze byli tzw. „dorobkiewicze” „zdrajcy” „uciekinierzy”, czy „Żydowstwo które nie pomaga w powstaniach tylko się bogaci”.

Nauka czegoś takiego jest moim zdaniem bez sensu. Bo to kraj ma być wart obrony, a nie broniony dlatego ze jest.

To co pokazują nam ksiązki i historia jednakże nie pasuje całkowicie do dzisiejszej rzeczywistości. Czy kiedyś były kraje w których są dzielnice jak np. w USA, gdzie ludzie przez cale życie uczą się, pracują – nie znając angielskiego?

Czy w dobie braku tak naprawdę ojcowizny – gdy zamiast swojej ziemi, swojego dobytku, mamy mieszkanie w blokach, nieczęsto kupione na raty?

Czemu piewcy patriotyzmu, którzy odnoszą się do dawnych dziel literackich – nie wspomną na inne aspekty, na które te ksiązki wskazują?

Czemu nikt nie mówi właśnie o problemach mieszkaniowych, o psychozie blokowisk, o braku pracy, o kryzysie wszelkich wartości ?

Czy Pan Giertych zmieni nasz sposób pracy, nauki, życia? Wyprowadzi nas z blokowisk i da więcej przestrzeni dla każdej rodziny? NIE pan Giertych, - z resztą nie oszukujmy się , jak każdy polityk (ten pan jedynie głośniej mówi to co inni myślą) – myśli o swoim stołku, i ma swoją wizję polski którą próbuje wymusić na reszcie społeczeństwa.

Nasza historia nie jest taka piękna i różowa jak by się zdawało. Czy nie było polskich oddziałów nazistowskich? Były, ale teraz to się nazywa ze na siłę kogoś wcielono. Czy nie było mordów za odmowę wstąpienia do AK? Były.. Sialala mówił ze jakby była wojna to by nie walczył.. Więc Panie Sialala – masz dwie opcje.. albo jak ówczesny polski rząd, spierniczyć za granicę i zgrywać macho. Albo zostać w kraju i czekać jak cię albo agresor, albo obrońca zamorduje za odmowę wzięcia karabinu do ręki. Tak skończyli np. ludzie którym religia zabraniała uczestnictwa w walkach. W Niemczech jako pierwsi trafili do obozów – wcześniej nawet niż żydzi i ludzie upośledzeni, a w Polsce nie było lepiej. Gdyż polskie prawo polowe, pozwala wykonywać wyroki śmierci na odmawiających udziału w wojnie. W samej powojennej historii białej plamy (bo wojennych danych na ten temat nie uzyskasz) zabito ok. 200 ŚJ (mam informacje od ciotki – sprawdzone i pewne ona jest ŚJ) za odmowę służby wojskowej. No w najlepszym wypadku szli do pierdla na 4 potem na 2 lata. Ale w czasie wojny nikt w pierdla się nie bawi… Nie ma tez podanych danych ile powstańczy wymordowali ludzi którzy nie chcieli zabijać.

Parafrazując. Można dojść do wniosku, że patriotą jest się tylko wtedy gdy się ZGINIE za kraj lub się walczy o niego. Piewcy patriotyzmu zapominają jednak ze jest rzeczywistość przed i powojenna – ze ktoś musi odbudować ten kraj, ktoś musi zapłacić. Moim zdaniem patriotą może być nazwana także osoba – jak Sialala napisał – płacąca podatki, pomagająca rodzinie, budująca dobrobyt materialny.

Posunął bym się nawet dalej. Często Żydów wyzywało się ze byli dorobkiewiczami, ze nie uczestniczyli w powstaniach.. a ja mam małe pytanie.. jak to powstanie wyglądało? Najczęściej były to nieprzemyślane akcje paramilitarne (jak narzędziem wojennym można nazwać kosy i kamienie), które były w najgłupszych okresach czasu robione.. Każde nasze powstanie kończyło się podobnie.. wyszedł robotnik z fabryki, umierał za Polskę, a artyści go na piedestał wychwalali.. co w tym wspaniałego? Ze „z kamieniami na czołg” szedł?

Jednocześnie najczęściej po tych powstaniach dzięki żydom miał gdzie przynajmniej pracować, i zacząć żyć dalej.

Więc wartoby zauważyć ze jest także inny rodzaj walki z okupantem – walka ideologiczna, strajki „włoskie”, uprzykrzanie życia biernością. A nie tylko przemoc.

Nasz naród jest dziwny. Jednocześnie jesteśmy naprawdę Winkenriedem narodów, ale jednocześnie Judaszem. Gdy Holandia postawiła się przeciw represji żydów, choć ten kraj był zdobyty „bez jednego strzału” – to w Polsce funkcjonowało getto, była akcja z Jedwabnem.

Ukształtowało takie zachowanie na pewno nasze pochodzenie – czyli wiecznie pod zaborami. Ale jednak… to wszystko jest dziwne.

Chciałbym mieć wybór czy umrę za kraj czy nie. Wiem ze jakby co do czego to jedyna szansa prysnąć w pierwszych dniach konfliktu do innego kraju, puki jeszcze granice by działały.

Ale przede wszystkim chciałbym żeby było za co ginąć. Bo na razie to wygląda tak ze wszystko politycy i Polacy robią tanim kosztem. Polska to jeden wielki wałek i skandal, z gołym tyłkiem podtartym szkłem – za który jego obywatele chętnie giną.. tak można to nazwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Największa głupota o jakiej słyszałem , politycy w swoich kretyńskich pomysłach przechodzą już samych siebie. Patriotą się jest , albo się nie jest, przecież takich uczuć jak miłość do ojczyzny nie da się nauczyć w szkole czy z podręczników , tego uczy dom , rodzina , najbliższe otoczenie. Takie siłowe wpajanie pewnych pewnych rzeczy dzieciom przypomina trochę działania komunistów.

 

To wolny kraj nigdzie nie ma nakazu bycia patriotą i nie ma się co oszukiwać w naszym kraju nigdy nie było wszystko cacy i nadal nie jest , a te bajeczki które będą wciskać małym dzieciom będą miały za zadanie ukieronkować ich tok myślenia na pewne obszary , które podobają się wyżej wymienionym partiom. Czy nie przypomina wam to jakiegoś ustroju ??

Edytowane przez sztandar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Sztandar zgadzam się z Tobą w 100% :razz:

Przecież to jakieś nieporozumienie, żeby narzucać komuś patriotyzm, który powinien płynąć z serca a nie z wykładów pani profesor :?

Sam nie jestem ani troche patriotom, bo za co mam kochać Polskę?? Za stale rosnące bezrobocie za "wybitnych" polityków i ich chore ambicje, czy może za nasz wielce obiektywny i sprawiedliwy wymiar sprawiedliwości???? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co mnie najbardziej wkurza , ten rząd przez całą kadencję oprócz skandali , kłótni i przepychanek oraz obsadzeniem wszystkich stołków swoimi kolesiami którzy z takim wykształceniem i poziomem inteligencji nie znaleźliby pracy nawet w hipermarkecie nie zrobił dla tego kraju NIC. Polska gospodarka powoli kona , prawo jak było złe tak nadal jest , służba zdrowia ruina , prezydent to facet który nie potraqfi czytać i mówić , a oni się cieszą , że i ogłaszają całemu światu na konferencji , że do szkół wchodzi nowy przedmiot Patriotyzm czy jakoś tak i religia na mature. Czy my się cofamy do czasów średniowiecza ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tama na Solinie

:D :D :D :D wpadnij na KOZŻ w lipcu to się popijemy za ten poroniony pomysł i pożeglujemy po najpiękniejszym akwenie w kraju :D

 

Nie wiem czemu mają służyć te wszelkie zabiegi pana G.

może po prostu temu żeby gó.wniarze nie wyrzucali koszy na śmieci i nie demolowali wszystkiego tego na co inni łożą podatki ?? może po to żeby rzeczeni gó.wniarze w końcu mieli trochę respektu dla pracy policji?? może po to żebym się nie bał pójść z synem na mecz piłki nożnej ?? zastanów się dobrze ... jest wiele opcji wynikających z patriotyzmu i niekwestionowanych np. w USA gdzie patriotyzm jest jedną z najwyższych wartości i dlatego ten kraj jest potęgą... nadal. Ja patriotyzmem nie nazwę fanatyzmu religijnego czyto rydzykantów czy talibów, na pewno nie jest to zaciekłość ojów, skinów czy anarchistów którzy walczą dla samej zadymy, nie jest równiez dla mnie patriotyzmem zdychanie za 800 pln w kraju, z którym ciężko się rozstać, ale jak trzeba to trzeba ... dlatego rozumiem Sialala i innych jemu podobnych i nie neguję .. ba wręcz powiem inaczej tacy ludzie jak Sialala mają więcej uczuć patriotycznych niż niejeden z nas mieszkających nadal w kraju.

 

Sam patriotyzm jest trudny do zdefiniowania i dlatego uwazam, że przedmiot w formie jaką proponuje największy Polski polityk, powinien się nazywać "polityczno - obyczajowa indoktrynacja w duchu sanacyjnej Polski" ... albo jakoś podobnie... na pewno nie wychowanie patriotyczne bo to jest przegięcie ot co.

Edytowane przez PC_Speaker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

np. w USA gdzie patriotyzm jest jedną z najwyższych wartości i dlatego ten kraj jest potęgą...

To mnie rozbawiłeś , chyba nigdy tam nie byłeś , ten kraj jest potegą bo jest trzymany na smyczy i to króciutkiej , gdyby ta smycz nagle się urwała to dopiero byś zobaczył jak wygląda prawdziwa anarchia.

Jeśli przyrównujesz to do warunków polskich to uwierz amerykanie w swoim patryiotyźmie nie dorastają nam do pięt. Zobacz co się stało w N.Orleanie , powódź nie ma policji , nie ma smyczy normalnie jak w krajach trzeciego świata , grabieże , zabójstwa , gwałty gdzie się podział wtedy ich patryiotyzm , pomoc bliźniemu.

Edytowane przez sztandar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I do tego dązy nasz rząd. Zaostrzenie prawa. Wieksze mozliwosci policji. Cenzura, wywalanie ze stanowisk, zakaz krytykowania rządu.. to wszystko swiadczy o jednym - nasz rząd jest zapatrzony w politykę USA jak "swinia w grzmot".

USA jest niby krajem demokratycznym.. acha.. mówią tak tylko ci którzy tam nie byli :).. najcześciej jestes tam zwyklym szarym czlowieczkiem, który od dziecinstwa jest uswiadczany w tym ze jest zwykly i szary, i nawet niebedziesz wiedzial ze mozesz sie odezwać. A jak coś nie tak, to cie fb.i odwiedzi. Po atakach na wtc, okazalo sie ze wielu antyrządowców tez ucierpiało. Wielu ludziom zniszczyli karierę, wielu przez nich stracilo rodziny.. tak sie konczy zabawa z rządem..

W polsce dzieje sie to samo. Jest wielka zadymka ze naszego Prezydenta pokazano jak burczy nasz hymn i w dodatku myli słowa.. "czy wypadało" "czy mozna" "czy kogos nie zwolnią".. Szkoda ze nikt nie mial skrupołów tak Kwasniewskiego pokazywac, ale co rząd to obyczaj tak?

U Łukaszenki zaczynało się dokładnie to samo.. poczekajcie jak bracia Kaczynscy, otoczeni switą neonazistów prawicowych (bo ich parta jest za słaba by sama rządzic) bedzie na drugiej kadencji.. bo oczywiscie Jak koledzy z rosji i z bialorusi.. będa wygrywać ;) nie? ;)

 

A dla Pana Giertycha i jego popleczników mam takie mądre zdanie:

"To nie tolerancja rodzi dewiacje - to patologie rodzą dewiacje."

"Brak tolerancji rodzi tylko wiecej dewiacji"..

 

Szkoda mi dzieci.. Ja zrobie wszystko by moje dziecko poszło do prywatnej podstawówki, gdzie bedzie mozna wybierac przedmioty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mi się przypomniało , że był/jest nie wiem bo edukacje na poziomie średnim skończyłem 5 lat temu taki przedmiot wychowanie w rodzinie , chyba jużtego nie ma prawda ?? Było to równie głupie jak i to co teraz wymyślił sobie pan G. Jeszcze tylko czekam aż mi na studiach Religie obowiązkową wprowadzą :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patriotyzm, hmm...

Chyba tego nie rozumiem, ale jakby była wojna, powstanie czy coś, to rzuciłbym się do walki i walczył za ten kraj. Za moich bliskich

Nienawidze poprostu, jak jakieś Angole, Szwaby czy inne ludziki gadają, że Polska to kraj zacofany, dziwią się, że mamy kompy, telewizory, telefony - staram sie to wszystko prostować

A Giertych i jego pomysły to populistyczno-nacjonalistyczna, antysemicka i ksenofobiczna papka

Ale to i tak jeden z trybów tej maszyny

PiSuary już niedługo pospadają ze stołków

Zgadzam się z AragornPL w 100% mam taki sam pogląd na tą sprawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak można kochać kraj, gdzie większości ludzi nie stać na własne mieszkania, nie mówiąc o domach - dzieci przez lata mieszkają z rodzicami, nawet jak się ożenią... Gdzie kogoś mającego normalna pracę nie stać na normalne życie, a kupienie nowego samochodu jest wydarzeniem raz na 10 lat i kosmicznym wydatkiem. Jak można kochać kraj, gdzie człowiek po prawie 20 latach nauki zarabia się mniej niż sprzątaczka na zachodzie.

 

Mentalność ludzi - pewnie po części wynikająca ze złego stylu życia - też nie daje powodu do radości - nienawiść, nietolerancja, złodziejstwo, lenistwo i niesolidność.

 

Brak poczucia bezpieczeństwa - kiedy na każdym kroku mogą ci ukraść komórkę, samochód, zabrać rower jak masz lepszy, nawet ubranie.

 

Powszechne łapówkarstwo i układy - najgorzej w szpitalach, nie wszędzie, ale kiedy masz operację i świadomość, że nie danie w łapę może doprowadzić do niepowodzenia jej...

 

 

Jedyne co mnie po studiach może tu trzymać to najbliższa rodzina - gdyby nie to, to chciałbym się na stałę stąd wyprowadzić - chyba każdy marzy o normalnym życiu, a nie pracy od świtu do nocy za marne grosze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...