PelzaK Opublikowano 11 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2006 Witam.. piszę ten temat bo już mnie powoli szlak trafia... ale może bez zbędnych uniesień... Sytuacja wygląda następująco.. Moja rodzina (matka, ojciec, brat) mieszkają w bloku spółdzielczym 4 piętrowym na 4 piętrze w szczytowym (narożnym) 2 pokojowym mieszkaniu. Z boku jest kawalerka w której rzadko kiedy ktoś przebywa, zatem tam ogrzewanie jest praktycznie wyłączone. Okna mamy drewniane, sprzed 20 lat... Dlatego też w zimie gdy wieje wiatr to firanki się normalnie ruszają przy zamkniętych oknach. Mamy zamontowane podzielniki ciepła, elektroniczne... W zimie w mieszkaniu jest wręcz przeraźliwy chłód (zapewne z racji nieszczelnych okien, szczytowego mieszkania, braku ogrzewania z boku od sąsiada) i gdy sąsiedzi z innych mieszkań chodzą sobie w krótkich rękawach, w krótkich spodenkach mając POZAKRĘCANE kaloryfery.. albo max ustawione termostaty na 2 (z 5 stanów) to my siedzimy w 2 swetrach i pod kocem... Jest tak cholernie zimno że przy siedzac przy komputerze dostałem odmrożenia ręki wręcz.. i zajęło mi parę lat żeby pozbyć sie przykrego sinienia ręki. Oczywiscie tego udowodnić nie mogę. Ale mniejsza o to... Sprawa jest o tyle wręcz śmieszna i woła o pomstę do nieba iż sąsiedzi, którzy mają ciepło w domach po skończeniu cyklu rozliczeniowego dostają ZWROTY pieniędzy.. w wysokości 300..900 PLN !!! A my od początku kiedy wprowadzono podzielniki (kapilarne, teraz elekrtoniczne) mamy zawsze niedopłaty.. I to nie jest 50. 100 pln... W zesłym roku mieliśmy ponad 500 złotych niedopłaty a w tym aż 850 PLN NIEDOPŁATY.... I to wsyzstko za to że mamy ZIMNO w domu, gdy przyjeżdżałem ze studiów do domu to wręcz nie mogłęm wysiedzieć tych 2 dni tak tam zimno... temperatura od 16..18 stopni jak dobrze zawieje. Interwencja w spółdzielni że mamy zimno zakończyła się tym.. ze przysłali jakiegoś człowieka który czarodzijskim termometrem zmierzył że temperatura jest 19 stopni... Akurat wtedy mama coś gotowała w kuchni i trochę się chcąc niechcąc mieszkanie nagrzało... I oni przyszli RAZ na całe 4 miesiące kiedy jest zimno zmierzyli temperaturę i mówią że jest spoko... Nie.. Nie jest spoko... Skoro matce nie chce sie wracać do domu z pracy do tego ziąbu za który jeszcze musi PRZEPŁACAĆ, Z resztą chyba ja mam w porządku moej receptory temperatury.. i skoro twierdzę że jest mi zimno w domu to jest mi zimno... A wierzcie mi że na stancjach na których mieszkałem to babcia potrafiła zakręcać kaloryfery :), więc ja raczej z zimnej jestem za pan brat. Na koniec dodam.. że w tym roku całkowity koszt ogrzewania naszego małego 60m mieszkania wyniósł ponad 2400 PLN. Ja nie wiem czy tam idioci pracują... Przecież za 2200 można spokojnie ogrzać domek, który ma wszystkie sciany wystawione na wpływ otoczenia. A my tutaj malutkie mieszkanko tak super hiper se ogrzewamy że całą zimę siedzimy pod kocami kiedy sasiedzi latają z gołymi pupami po domu... Ja tam już nieczęsto bywam, ale szkoda mi mojej mamy zwłaszcza... która wręcz załamanie przechodzi, zwłąszcza że nalezymy raczej do niezbyt zamożnej rodziny, wiec wydatek rzędu 800 pln to już jest spory wydatek... I teraz moja prośba i pytanie... Czy ktoś z was miał może podobny problem? Poradził sobie jakoś z tym niehumanitarnym traktowaniem ludzi? Może wie do kogo można się zwrócić po pomoc.. Bo pisma do spółdzielni nie skutkują, oni to wręcz olewają i każą płacić. W zeszłym roku zapłaciliśmy no ale ILE MOŻNA? Ja bym już dał nawet mamie te pieniądze któe mam odłożone na swój ślub... ale no ku....a. To jest skandal! I darmozjadom płacił nie będę... Co można zrobić? Wszelka pomoc mile widziana :) Dziękuję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 11 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2006 (edytowane) u mnie w domu wymienilismy okna i jest looz cieplo, a wczesniej tez sie firanki ruszaly kaloryfery na max odkrecone i dalej zimno. jak znam ludzi to pewnie maja plastikowe okna i kisza sie w mieszkaniach. jak np sasiadka mojej babci mieszka w domu nigdy nie otwiera okien, ma cos w rodzaju sluzy powietrznej zeby cieplo nie uciekalo. zima wogule nie grzeje, a mieszka w calkiem sporym domu. zapytaj w spoldzielni czy zwracaja kase za wymiane okien. mi zwrocili jakos 70% kosztow wstawienia nowych okien w 4 pokojach. nie oddali tylko za okno kuchenne bo rodzice wieksze wstawili niz bylo. Edytowane 11 Czerwca 2006 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 11 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2006 pelno artow bylo w paniach domu itp na ktorym pietrze kupowac mieszkania zeby malo placic za ogrzewanie. jakby nie patrzec dogrzewacie przez nieszczelne okna balkon i sila rzeczy dach. pewnie baardzo dupna jest tam izolacja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sialala Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 Moi starzy mieli podobnie. Oto rada: - isc do prezesa spoldzielni - nakrzyczec na niego, ze chcesz, aby przybyla komisja zima, zeby zmierzyc temperature panujaca w mieszkaniu. - zarzadac wymiany okien, ze wzgledu na niespelnianie przez nie wymogow izolacyjnych - jest to w gestii spoldzielni. - zarzadac okazania regulaminu oplat za cieplo, w ktorym powinna byc znizka za ogrzewanie dla lokatorow naroznych mieszkan - jesli jej nie ma, regulamin jest niezgodny z prawem. - w ostatecznosci zarzadac likwidacji grzejnikow i pierwszego zimowego dnia zaskarzyc Spoldzielnie za niedopatrzenie pod nazwa: niedostateczne ogrzanie mieszkania. Spoldzielnia ma obowiazek dostarczyc wystarczajaca ilosc ciepla do ogrzania mieszkania zima (przy temperaturze na zewnatrz do -20 stopni) do temperatury 21 stopni wewnatrz mieszkania. I nie dajcie sie zmylic, ze wymiana okien za 2 lata. Co tydzien wizyta u prezesa, chodzic na kazde zebranie rady spoldzielni, w ostatecznosci tuz przed nastepnymi wyborami prezesa zebrac kilkunastu znajomych z okolicy (wlascicieli mieszkan, lub osoby na ktore mieszkania sa zarejestrowane w Spoldzielni) i wybrac siebie na prezesa spoldzielni. Gdyz w wyborach moze brac udzial kazdy mieszkaniec bloku, na ktorego Spoldzielnia wystawia rachunek za czynsz. W przypadku moich starych pan prezes wlasnie w ten sposob pozbyl sie mojej mamy - wymienil nam okna w zamian za poparcie go na nastepnych wyborach. To sie nazywa polityka. Przynajmniej teraz (z tego co mi starsi pisali) zima w mieszkaniu jest nie 12-15 stopni, tylko tak jak powinno byc, czyli +20. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BENITO Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 Szkoda że masz już elektroniczne kapilary a nie wyparkowe. Te niestety są dość odporne na "tuning". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 Już w tym roku ulgi remontowej nie ma :/ jedynie spółdzielnia może zwrócić część kosztów (o ile może). Jak pisali wyżej są różne stawki za ogrzewanie w zależności od piętra. Moja spółdzielnia też olewkę stosowała w stosunku do mojej sąsiadki (inwalidka :|). Pisała do nich, a oni tak jak u Pelzaka. Dopiero jak napisała do wawy no to się ruszyli (awantura). W tym wypadku pisać pisma. I samemu albo: okna wymienić albo te co macie uszczelnić (daje efekty sam miałem kijowe okna, troche uszczelek, sylikonu ;)), gąbek (i najważniejszy styk okna ściana ;]). I odrazu cieplej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sialala Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 Już w tym roku ulgi remontowej nie ma :/ jedynie spółdzielnia może zwrócić część kosztów (o ile może). Jak pisali wyżej są różne stawki za ogrzewanie w zależności od piętra. Moja spółdzielnia też olewkę stosowała w stosunku do mojej sąsiadki (inwalidka :|). Pisała do nich, a oni tak jak u Pelzaka. Dopiero jak napisała do wawy no to się ruszyli (awantura). W tym wypadku pisać pisma. I samemu albo: okna wymienić albo te co macie uszczelnić (daje efekty sam miałem kijowe okna, troche uszczelek, sylikonu ;)), gąbek (i najważniejszy styk okna ściana ;]). I odrazu cieplej. Tu nie chodzi o ulge remontowa - okna sa czescia elewacji zewnetrznej, za elewacje zewnetrzna odpowiada Spoldzielnia. Koniec dyskusji. Prawo jest przeciwko nim. Kwestia tego, kiedy te okna wymienia, bo moga twierdzic, ze maja wazniejsze wydatki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harryt Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 (edytowane) Zmienić działanie podzielników na jednoczujnikowe tzn. podzielnik będzie naliczał tylko wtedy gdy temp. grzejnika wyniesie 29*. Obecnie masz (to jest standartowe ustawienie) dwuczujnikowe i podzielnik zaczyna naliczać w chwili gdy różnica temp. między otoczeniem a grzejnikiem wynosi 4*. No i obowiązkowo uszczelnić okna, nawet najgorętszy grzejnik nie ogrzeje mieszkania ,w którym chula wicher. @sialal - to zależy jaki jest regulamin. Edytowane 12 Czerwca 2006 przez harryt Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 Chyba jedyny sposób to załatwiać ze spółdzielnią, bo jak mówisz że z kaską krucho to wymiana okien na własny koszt nie wchodzi w rachubę. A co do kosztów ogrzewania to rzeczywiście dużo, bo ja ieszkam w domu jednorodzinnym ok 210metrów i na ogrzewanie poszło jakieś 1000 zł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiu15go Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zmienić działanie podzielników na jednoczujnikowe tzn. podzielnik będzie naliczał tylko wtedy gdy temp. grzejnika wyniesie 29*. Obecnie masz (to jest standatowe ustawienie) dwuczujnikowe i podzielnik zaczyna naliczać w chwili gdy różnica temp. między otoczeniem a grzejnikiem wynosi 4*. No i obowiązkowo uszczelnić okna, nawet najgorętszy grzejnik nie ogrzeje mieszkania ,w którym chula wicher. @sialal - to zależy jaki jest regulamin. Czyli jesli rozumiem zaczyna naliczac nam rachunek kiedy temp grzejnika przekroczy 4c temperature otoczania a jak przekroczy 20C to nalicza sie szybciej? jesli nie to mamy odpowiedz.. Za ogrzanie 200m2 domku jednorodzinnego płacimy zazwyczaj 400-500zł za ogrzewanie domu do temp 20-21c w tym 100zł za kuchenke gazowa wiec ogrzewanie tak małego mieszkania za to cene to masakra... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 1. Ocieplenie scian i sufitu. 2. Ekrany pomiedzy grzejniki i sciane 3. Wymiana Okien Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harryt Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 (edytowane) Czyli jesli rozumiem zaczyna naliczac nam rachunek kiedy temp grzejnika przekroczy 4c temperature otoczania a jak przekroczy 20C to nalicza sie szybciej? jesli nie to mamy odpowiedz.. Za ogrzanie 200m2 domku jednorodzinnego płacimy zazwyczaj 400-500zł za ogrzewanie domu do temp 20-21c w tym 100zł za kuchenke gazowa wiec ogrzewanie tak małego mieszkania za to cene to masakra... Nie.Jak różnica teperatur między grzejnikiem a otoczeniem wynosi 4*. Przykład: grzejnik wyłączony osiągnął po pewnym czasie temperature równą temperaturze w pomieszczeniu (bo musi ja kiedyś osiągnąć), w tym momencie otwierasz okno. Temperatura w pomieszczeniu spada o 4* i podzielnik zaczyna naliczać. Dochodzi do tego, że są przypadki naliczania podzielników po sezonie grzewczym. Podzielniki to poroniony pomysł. Najlepiej na tym wychodza firmy rozliczające i mieszkańcy lokali w środku budynku. Edytowane 12 Czerwca 2006 przez harryt Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 (edytowane) zapytaj w spoldzielni czy zwracaja kase za wymiane okien. mi zwrocili jakos 70% kosztow wstawienia nowych okien w 4 pokojach. nie oddali tylko za okno kuchenne bo rodzice wieksze wstawili niz bylo.Chyba zwracają... ale weź parę tysiaków na okna :) W jednym (dużym) pokoju nam już wymienili.. po roku oczekiwania i kilku interwencjach ojca... Kazalismy tez skrócić kaloryfer.. bo płaci sie też za ilość żeberek. Na nowe okna kazali czekać... bo ludzie po 2 lata czekają... (juz pomijam fakt że ludzie z zarządu spóldzielni mają oczywiście nówki okna, nawet sobie klatki wyremontowali, jakieś ekstra zrobili... ) pelno artow bylo w paniach domu itp na ktorym pietrze kupowac mieszkania zeby malo placic za ogrzewanie. jakby nie patrzec dogrzewacie przez nieszczelne okna balkon i sila rzeczy dach. pewnie baardzo dupna jest tam izolacja. Wybacz ale nie czytam pani domu :), ani tym bardizej nie czytałem jak się wprowadzaliśmy tu 22 lata temu :) W rzeczy samej, izolacja jest dupna... Moi starzy mieli podobnie. Oto rada: - isc do prezesa spoldzielni - nakrzyczec na niego, ze chcesz, aby przybyla komisja zima, zeby zmierzyc temperature panujaca w mieszkaniu. - zarzadac wymiany okien, ze wzgledu na niespelnianie przez nie wymogow izolacyjnych - jest to w gestii spoldzielni. - zarzadac okazania regulaminu oplat za cieplo, w ktorym powinna byc znizka za ogrzewanie dla lokatorow naroznych mieszkan - jesli jej nie ma, regulamin jest niezgodny z prawem. - w ostatecznosci zarzadac likwidacji grzejnikow i pierwszego zimowego dnia zaskarzyc Spoldzielnie za niedopatrzenie pod nazwa: niedostateczne ogrzanie mieszkania. Spoldzielnia ma obowiazek dostarczyc wystarczajaca ilosc ciepla do ogrzania mieszkania zima (przy temperaturze na zewnatrz do -20 stopni) do temperatury 21 stopni wewnatrz mieszkania. I nie dajcie sie zmylic, ze wymiana okien za 2 lata. U prezesa byliśmy.. ale widocznie trzeba chodzić dzień w dzień aż sie znajdą pieniądze... Jak kazaliśmy zbadać temperaturę.. to mówię.. przyszedł raz koleś, zbadał, powiedział że 19 jest i na tym koniec.. Powinni codziennie przyjść i zrobić wykres a nie, każdy kto zna sie choć trochę na miernictwie wie że jednokrotny pomiar można sobie wsadzić w pupę... Zarządaliśmy wymiany okien.. no to mówią.. że czekamy w kolejce... Zniżka dla loaktorów narożnych mieszkań jest (w formie odpowiedniego mnożnika) tylko że najwyraźniej ten mnożnik nie jest adekwatny do warunków termoizolacyjnych naszego mieszkania... Zapewne wyliczony na mieszkaniu które było ocieplone i miało nowe okna... Zastanawiam się czy są gdzieś przepisy prawne, budowlane, któe regulują normy grzewcze.. bo jeśli nie da się nagrzac mieszkania do jakeijś temp to chyba nie mają prawa egzekwować dopłaty... ale na to potrzebne mi jakieś paragrafy żeby ich postraszyć... ino się na tym nie znam... Szkoda że masz już elektroniczne kapilary a nie wyparkowe. Te niestety są dość odporne na "tuning". ano :) Zmienić działanie podzielników na jednoczujnikowe tzn. podzielnik będzie naliczał tylko wtedy gdy temp. grzejnika wyniesie 29*. Obecnie masz (to jest standartowe ustawienie) dwuczujnikowe i podzielnik zaczyna naliczać w chwili gdy różnica temp. między otoczeniem a grzejnikiem wynosi 4*.A ja czytałęm ze 1czujnikowe robią pomiar w odniesieniu do temp 20°C, zatem jeśli nie ma tej temp w mieszkaniu to powstają spore uchyby.. tylko nie wiem czy na czyją korzyść... 1. Ocieplenie scian i sufitu. 2. Ekrany pomiedzy grzejniki i sciane 3. Wymiana Okien ścianę balkonową mamy ocieploną (tato oblepił na zewnątrz balkon styropianem). A na zewnątrz budynku to raczej trudno.. ściana z kamyków.. no i trza by jakiś wyciąg załatwiać.. W środku mieszkania odpada.. bo styropian swoje centymetry ma :) a i ściany mamy dosyć ładnie zrobione wiec nie opłaca sie psuć... O ekranach możan pomyśleć , podobno zaoszczędzają do 5% ciepła.. Wymiana okien... jak spółdzielnia się nie ruszy to nic z tego.. not enough funds... Dochodzi do tego, że są przypadki naliczania podzielników po sezonie grzewczym. Podzielniki to poroniony pomysł. Najlepiej na tym wychodza firmy rozliczające i mieszkańcy lokali w środku budynku.u nas kapilarne parowały w lecie więcej niż w zimie :>. Mimo że mają chyba wliczoną nadwyżkę na parowanie w ciągu roku... to podejrzewam że przy takimupale jak panuje na ostatnim pietrze w lecie i tak swoje odparowały.. Nierzadko na balkonie panuje temp 60°C.. czasami nawet 65... aż termometr się przekręca na ujemne :D no i ostatecznie chodzi też o to żeby wykręcić sie od płacenia w tym roku... tylko jak... chamy nawet na raty nie chcą rozłożyć dopłaty, a jesli już to automatycznie blokują dodatek mieszkaniowy, niby że zalegamy z zapłatą... Każą płacić a dodatku nie pozwolą wziąć... podwójny skandal... Chyba opłacę paru ziomków i przejdziemy się tam z pochodniami... :evil: Edytowane 12 Czerwca 2006 przez PelzaK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harryt Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 (edytowane) Nie w każdej spółdzielni okna wymienia się na tych samych zasadach. Jest to zależne od tego jaki sposób ustalili członkowie. Jeżeli jest po staremu, że wymiana okien należy do spółdzielni to możesz truć Prezesowi. Ale jeżeli jest ustalony regulamin w którym lokator pokrywa część kosztów wymiany to nic tą drogą nie zdziałasz. Są tabele regulacyjne węzłów cieplnych , które określają jakie parametry czynnika grzewczego powinny wychodzić na budynek zależnie od temp. zewnętrznej i siły wiatru. Ale jeżeli te warunki są spełnione nic Ci nie dadza pomiary. Bo dostawca ciepła dostarcza potrzebną ilość energii. Tak jak napisałem wcześniej i najgorętszy grzejnik nie ogrzeje mieszkania w którym chula wiatr. To tak jakbyś chciał ogrzać ulice. Możesz sprawdzić wyliczenia maksymalnej mocy zgłoszonej dla bydynku, czy jest ona wystarczająca, czasami są zaniżone i wtedy blok może być niedogrzany. Edytowane 13 Czerwca 2006 przez harryt Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 w mieszkaniu ktore obecnie wynajmuje wyszlo mi niedoplaty 900zl, laczna kwota za CO 1900zl :blink: :mur: jest to tylko 45m2, mieszkanie na 'linii okien', stare. w zimie bylo tak zimno ze $#$^* dlatego teraz szukam czegos innego, domyslam sie ze niedoplata za ostatnia zime bedzie wynosic okolo 1100zl! bo nie dosc ze ostatnia zima byla bardzo mrozna to jeszcze w czynszu nie podniesli stawki za CO :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D3T3 Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 (edytowane) Kilka lat temu zajmowałem się dla siebie tym tematem. Miałem mieszkanie 56m.kw. północny szczyt, parter, ściany zewnętrzne z trzech stron, pusty niezamieszkany lokal na czwartej ścianie i nieogrzewane piwnice pod spodem oraz nieogrzewane klatki schodowe. Dodam, że przynajmniej okna były szczelne, część drewniane, część plastiki (to był nowy, dopiero co wybudowany budynek). Rekordowy sezon grzewczy bodajże 1999/2000 wyniósł mnie jakieś 3000zł (za 56m.kw.) z czego jakieś 1700zł od razu w czynszu i ok. 1300zł dopłaty. Próbowałem walczyć o jakiś bonus czy zniżkę z racji położenia lokalu, ale nic to nie dało. Przez kolejne 3 sezony grzewcze miałem dopłaty jak dobrze pamiętam w okolicach 700-1000zł. Przegrzebałem mnóstwo norm i opracowań dotyczących tego zagadnienia, ale dopiero rozmowa z jakimś inżynierem budownictwa naprowadziła mnie na rozwiązanie. Otóż konstruktor budynku projektując ogrzewanie przyjmuje 'współczynniki korekcyjne' dla każdego pomieszczenia (kuchnia, pokój łazienka itd.) inne zależne od mocy kaloryfera, wielkości i położenia pomieszczenia itd. To teoretycznie, praktycznie czasami po prostu współczynniki te wzięte są z sufitu i wprowadzone do dokumentacji konstrukcyjnej. Dopiero gdy wystąpiłem do spółdzielni o zmianę współczynników dla każdego z kaloryferów oddzielnie, rachunki spadły i ostatni sezon jaki pamiętam miałem zwrot 120zł. Edytowane 13 Czerwca 2006 przez DeTe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harryt Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 Otóż konstruktor budynku projektując ogrzewanie przyjmuje 'współczynniki korekcyjne' dla każdego pomieszczenia (kuchnia, pokój łazienka itd.) inne zależne od mocy kaloryfera, wielkości i położenia pomieszczenia itd. To teoretycznie, praktycznie czasami po prostu współczynniki te wzięte są z sufitu i wprowadzone do dokumentacji konstrukcyjnej. Święta prawda, te wspólczynniki o kant doopy potłuc. Na ciepło w mieszkaniu wpływa bardzo dużo czynników. Żeby współczynniki były prawidłowe należałoby je ustalać w pustym lokalu przy osiągniętej takiej samej temperaturze w każdym lokalu. Niestety niewykonalne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 Pelzak przeczytaj mój post. Jeśli wymiana okien narazie nie wchodzi w rachube ("bardzo szybko" zwracają kase :/). Zrób to co opisałem. Plus sprawdź parapety tam też trzeba uszczelniać. Pozdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 zwracaja w czynszu przez okres 5-6 lat (przynajmniej u mnie) :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 To teoretycznie, praktycznie czasami po prostu współczynniki te wzięte są z sufitu i wprowadzone do dokumentacji konstrukcyjnej. Dopiero gdy wystąpiłem do spółdzielni o zmianę współczynników dla każdego z kaloryferów oddzielnie, rachunki spadły i ostatni sezon jaki pamiętam miałem zwrot 120zł.A mógłbyś jakoś opisać jak to wymusić na nich? Co mam iść i powiedizeć prosze o zmiane współczynników korekcyjnych bo nie nie pasują? :) Na jakiej podstawie je zmienili u Ciebie? Też z powietrza czy jakieś zaawansowane wyliczenia przeprowadzili... bo nie wiem czego sie spodziewać albo co mieć w zanadrzu. Pelzak przeczytaj mój post. Jeśli wymiana okien narazie nie wchodzi w rachube ("bardzo szybko" zwracają kase :/). Zrób to co opisałem. Plus sprawdź parapety tam też trzeba uszczelniać. Pozdrprzeczytałem :) Ale nei zrozumiałem tego że napisała do wawy... mógłbyś to rozwinąć jakoś? Parapety mamy nawet wymienione.. ale tu chodzi o okna... szyby się praktycznie ruszają we framugach .. kitem je zakleić? :blink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 Silikonem pianką klej ;) . A do wawy pisała do kogoś od niepełnosprawnych. Nie mam pojęcia fakt potym liście było lepiej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D3T3 Opublikowano 14 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2006 A mógłbyś jakoś opisać jak to wymusić na nich? Co mam iść i powiedizeć prosze o zmiane współczynników korekcyjnych bo nie nie pasują? :) Na jakiej podstawie je zmienili u Ciebie? Też z powietrza czy jakieś zaawansowane wyliczenia przeprowadzili... bo nie wiem czego sie spodziewać albo co mieć w zanadrzu.Z tego co pamiętam napisałem zwykłe pisemko / wniosek do spółdzielni o przeanalizowanie współczynników korekcyjnych w moim lokalu do którego dołączyłem tylko małe zestawionko rocznych kosztów ogrzewania mojego i kilku innych lokali w tym budynku (od sąsiadów powyciągałem informację o ich kosztach ogrzewania). Nikt nie przychodził robić żadnych pomiarów, nie sprawdzał temperatury itp. po prostu je zmienili. Może już po prostu mieli mnie dość ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 14 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2006 dobra.. tym tropem chyba pójdę... Najgorsze jest jednak to że te 850 pln trzeba będzie zapłacić bo już w tamtym roku nie chcieli rozmawiać o anulowaniu zapłaty. Imho to po prostu kradzież... Zawyżyli współczynniki, każą płacić, nawte jeśli zmienią.. to sami po prostu oskarżą siebie o kradzież, więc teoretycznie można by się ubiegać o zwrot skradzionych pieniędzy :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harryt Opublikowano 14 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2006 (edytowane) Po przeczytaniu kilku postów nasuwa mi się taka myśl: cały problem kręci się na około winy jakiejś zewnętrznej złej siły, która to powoduje zimno w mieszkaniu na złość jego mieszkańcom. A to współczynniki korekcyjne (co przyznaje nie zawsze są dobre), a to ktoś od pomiarów czy wreszcie złośliwe okna niestety nie uszczelniające się same. W całej tej sytuacji należałoby zacząć od Uszczelnienia Okien (uzupełnić kit jeśli brakuje, załóżyć uszczelki we wrębach, dokonać regulacji okuć). Z doświadczenia wiem, że uszczelnienie powoduje wzrost temperatury o kilka stopni. Jęśli po wyeliminowaniu nieszczelności nadal będzie źle należy szukać przyczyn gdzie indziej. Grzejnik może osiągnąć określoną temperaturę ok. 70*. No i załóżmy - grzejniki grzeją jak powinny a w domu nadal zimno. To wybaczcie ale wina nie leży tu po stronie współczynników. Ta wartości może powodować tylko nieprawidłowości w rozliczeniu ale nie w temperaturze !!! Nasuwa się wniosek że ciepła powinna być dostarczona taka ilość aby ogrzała lokal do pełnego komfortu cieplnego niezależnie od tego czy okna są szczelne czy nie lub nawet otwarte. A co w sytuacji gdy grzejniki osiągną temp. 200* a w chałupie nadal zimno ? Grzejemy dalej do temp., topnienia żeliwa? ps. podzielniki i ich działanie oraz rozliczenia to już inna bajka. Edytowane 14 Czerwca 2006 przez harryt Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D3T3 Opublikowano 14 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2006 Po przeczytaniu kilku postów nasuwa mi się taka myśl: cały problem kręci się na około winy jakiejś zewnętrznej złej siły, która to powoduje zimno w mieszkaniu na złość jego mieszkańcom. A to współczynniki korekcyjne (co przyznaje nie zawsze są dobre), a to ktoś od pomiarów czy wreszcie złośliwe okna niestety nie uszczelniające się same. W całej tej sytuacji należałoby zacząć od Uszczelnienia Okien (uzupełnić kit jeśli brakuje, załóżyć uszczelki we wrębach, dokonać regulacji okuć). Z doświadczenia wiem, że uszczelnienie powoduje wzrost temperatury o kilka stopni. A słyszałeś o takim czymś jak wentylacja w pomieszczeniu ? Nie możesz zatkać każdej szczelinki, ponieważ w pomieszczeniach zacznie zbierać się para wodna, wilgoć i grzyb w następnej kolejności. Moje mieszkanie było nowe, okna szczelne, a mimo to, aby dociągnąć do 21 st. w mieszkaniu musiałem wyłożyć na ogrzanie 56m.w. 3000zł w skali roku. Ja mógłbym przeżyć (komp jak ma chłodniej to lepiej :wink: ), ale tak się złożyło, że akurat na świat przyszła mi wtedy córka i niestety dzieciaka w zimnie nie idzie wytrzymać. To co zaoszdzędziłbym na ogrzewaniu z nawiązką wydałbym na lekarzy i lekarstwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harryt Opublikowano 14 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2006 Tak , jest to wentylacja grawitacyjna. W celu jej wymuszenia stosuje się mikrozszczelnienia okien. Ale nie spotkałem się z takimi, które powodują wicher w domu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMAHAWK_ Opublikowano 14 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2006 myśle że to wina okiena ale trzeba się nieźle starać żeby administracja wyminiła Ci okna, moi starzy starali się od początku o wymiane okna w moim pokoju (wprowadziliśmy się chyba w 93), sami wymieniliśmy to okno (wymieniliśmy je chyba w 2003 a gazeta która znaleźliśmy sugerowała że okno było wstawiane w 83) , 2 m-c poźniej przyszli wymieniać to okno (chyba mają jakiś szpiegów ;> ) ale za to mamy nowe okno w kuchni :> więc radze ci pisać podanie o wymiane okna co miesiąc, jak to nic nieda to co 2 tyg. a jak to nic nie da to co tydzień :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harryt Opublikowano 14 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2006 więc radze ci pisać podanie o wymiane okna co miesiąc, jak to nic nieda to co 2 tyg. a jak to nic nie da to co tydzień :> Na początek należy się zapoznać z przepisami jakie obowiązują w danej Spółdzielni przy wymianie okien. Nie we wszystkich jest jednakowo. Ustalane są przez Radę Nadzorczą. Może być tak że pokrywają 100% kosztu wymiany okien, ale i tak że tylko 50%. I w takim przypadku pisanie raczej nic nie da. Natomiast jeżeli wymiana stolarki leży całkowicie w gestii zarządcy budynku jest inny sposób na przyspieszenie. Należy mieć opinie, że okna nie nadają się do dalszego użytku. Na podstawie takiej opini żądać wymiany. Jeżeli odpowiedź będzie negatywna tzn. za 5 lat bo nie mają pieniędzy. Wykonuje się to samemu a następnie występuje o zwrot zapłaconej kwoty. Nie mogą odmówić zwrotu, przegrają sprawę w każdym sądzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 14 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2006 dach - przede wszystkim dach... radzę nawet kosztem wyskosci mieszkania (bo nie wierze zeby te trolle ze spółdzielni ci dach naprawili) załozyć steropian - nawet 10cm. Na to regips i masz niskie cepłe mieszkanko.. polecam tez usuniecie tych grewniono blaszanych łaczeń miedzy oknami- *** wie jak to nazwać.. i wstawić narmalną scianę.. Okna to podstawa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 14 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2006 u mojej dziewczyny jak wprowadzili podzielniki to była straszna rozróba z powodu olbrzymich dopłat. W końcu okazało się iż pod dachem nie ma żadnej izolacji termicznej.. bo ktoś zapomniał... ją tam umieścić :lol: No i zaczeli ładować tam jakąś piankę i na następny rok były już oszczędności... Nie wiem jak to wygląda u nas.. bo bloki niby troszkę nowsze... Na zimę okna były uszczelnione gąbkami, taśmą klejącą... ręcznikami bo wiało spod parapetu... ale problem tez w tym.. iż grzejnik mimo iż odkręcony na maxa nie nagrzewał się do takiej temperatury żeby parzyć w rękę... Czasami był tak gorący.. a przez większość czasu nie... Więc żeby cokolwiek grzało to chodził na maxa... Mimo iż wtedy podzielnik nie powinien naliczać bo w sumie temp grzejnika nie była duża... to i tak naliczał więcej niż u sąsiadów... którzy mieli grzejniki praktycznie zakręcone.. co najwyżej w 40% otwarte. Jeśli uwzględnić do tego zły mnożnik to niedopłata staje sie oczywista... Już nawet myślałem nad zrobieniem mikrosterownika do tych zaworów termostatowych.. coby grzejniki sie dodatkowo same regulowały gdy nie ma nikogo w domu, gdy jest noc etc... tylko problem największy z obracaniem dziadostwa bo ciężko chodzi dosyć :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...