Sagem Vs Thompson

[bamc]

Który z modemów lepszy do neostrady ?

 

Zalezy mi na dobrych pingach w grach sieciowych oraz maxymalnej wydajności łącza.

 

Pozdrawiam

 

 

[Edit] dziękuje :)

Edytowane 22 Czerwca 2006 przez bamc

[satoshie]

Wydaje mi się, że to nie ma znaczenia. Obecnie mam sagem'a, miałem też w rękach thomsona. Oczywiste jest, że wszystko może się popsuć dlatego nie sugeruj się za bardzo wypowiedziami, np. bierz sagem'a bo thomsony się psują i odwrotnie.

[Gość [RONIN]]

Ja używam Sagema ale i z Thomsonem miałem doczynienia. Różnicy pod względem wydajności - brak.

Pingi w grach nie zależą od tego jaki masz modem tylko jąką opcje Neostrady masz :)

Dlatego wybór należy od Ciebie. Ja polecam oba, kwesta tylko tego który Ci lepiej będzie pasował do kompa :)

[kuruś]

Zależy pod co chcesz ten modem, pod windowsem raczej większego znaczenia to nie ma, a pod linuxem juz jest całkiem inaczej.

 

A i są dwa thomson'y taki srebrny i granatowy ;]

 

ps. popraw literówkę w temacie.

[satoshie]

Zależy pod co chcesz ten modem, pod windowsem raczej większego znaczenia to nie ma, a pod linuxem juz jest całkiem inaczej.

Możesz napisać coś więcej na ten temat ?

[kuruś]

Mam serwer na linuxie ( NND http://nnd.freesco.pl/ ) z NEO, miałem obydwa modemy sagem i speedtouch (thomson) i tak jak piszę ludzie na forum sagem nie nadaje się zupełnie pod linuxa, ponieważ co chwilę się wiesza, nie synchronizuje, rozłącza bez powodu itp, itd. Natomiast na thomsonie nie występuje żadne z tych zjawisk, serwer z tym modemem jest stabilny jak skała uptime od miesiąca i żadnych zwiech, co na sagemia występowało przynajmniej raz na dobę.

[satoshie]

@kuruś : Dzięki za info, ale zastanawia mnie jedna rzecz :

 

..serwer z tym modemem jest stabilny jak skała uptime od miesiąca i żadnych zwiech...

Jak możesz mieć uptime na neo miesiąć skoro neo rozłącza się automatycznie po 24 godzinach połączenia ?

[kuruś]

A kto Ci to powiedział że się rozłącza? ono się nie rozłącza tylko co 24h odnawia/zmienia się adres IP na nowy, jest to w ogóle nie odczuwalne ;]

ma to swoje plusy np. ściągasz coś z rapida po czym trzeba odczekać ileś tam czasu aby ściągnąć kolejną część, a ja robię restart połączenia z neo i po restarcie również dostaje nowe IP i nie muszę czekać ;]

[satoshie]

A kto Ci to powiedział że się rozłącza? ono się nie rozłącza tylko co 24h odnawia/zmienia się adres IP na nowy, jest to w ogóle nie odczuwalne ;]

Przecież mam neo, więc wiem. W regulaminie TP też o tym piszą ;) Jak coś ściągasz albo wysyłasz i w tym momencie następuje rozłączenie (odnowienie jak to określiłeś) to jest to odczuwalne.

 

Dział II Zakres i warunki świadczenia usługi :

 

TP zastrzega sobie prawo do rozłączenia połączenia internetowego (rozłączenie serwisowe - time out), wymagającego ponownej autoryzacji.

To tak, żeby nie być gołosłownym, a jak kto to nazwie to już jego sprawa ;) peace

 

....ma to swoje plusy np. ściągasz coś z rapida po czym trzeba odczekać ileś tam czasu aby ściągnąć kolejną część, a ja robię restart połączenia z neo i po restarcie również dostaje nowe IP i nie muszę czekać ;]

wiem wiem, że ma to swoje plusy :D

Edytowane 22 Czerwca 2006 przez satoshie

[kuruś]

Nie wiem jak to jest dokładnie... bynajmniej ja tego nie odczuwam ;]

a rozłączyło Ci się kiedyś tak żebyś musiał ponownie się łączyć?

[satoshie]

Uzywam autoconnect'a, który automatycznie wznawia zerwane połącznie.

Przy normalnym przeglądaniu internetu nie oodczuje się tego, jednak jak korzystam np. z jakiegoś komunikatora lub upload'uje coś na server to widać, że połącznie zostało zerwane.

W końcu muszą jakoś zliczać kto ile pobrał danych, w innym wypadku każdy dokonałby połączenia na początku miesiąca i tak bez time out'u 31 dni w miesiącu pod warunkiem posiadania stabilnego systemu ;)

[kuruś]

Ja szczerze mówiąc jak już pisałem nie odczułem czegoś takiego a wiele razy zapuszczam coś na nockę...

wiadomo linux to nie to co Windows :wink:

[Gość [RONIN]]

Mnie się czasem zdarzy że Neostrada się sama rozłącza.

Na szczęście mam ustawione by samo się ponawiało.

 

Od kiedy rozłączenie z netem nie odbija się na ściąganiu plików :blink:

[SKRYTOBOJCA]

Mam Thomsona i nie bylo nigdy z nim zadnych problemow.

Uzywam rowniez AutoConnecta.

 

Chcialem na probe sprawdzic jak sprawuje sie Sagem i klapa - dlugo sie budzi do zycia, zanim sie zsynchronizuje to trwa i trwa, a AutoConnect wariowal, bo AC probuje sie juz laczyc a nie ma synchonizacji i musialem AC wylaczyc by modem mogl sie zsychronizowac ehh

 

A z Thomsonem modem szybko sie synchronizuje i mozna od razu uzywac :)

[Dr@GuN]

ja za thomsonem , mam 2 sagemy , thomsona i router , najlepszy jest thomson , jak kolega pisał sie synchronizuje szybko i łączy , chodzi pod większością [brzydkie określenie na linuksa]ów i co wazniejsza pod winszitem x64 są stery do niego od dawna , nie wiem jak sprawa sterów dla sagema sie ma aktóalnie :D

[oldskul]

Mam sagema + AC do tego. Długo wstaje, zanim się podłączy to trza czekać, a w thomsonie masz od razu połączenie. Imo thomson lepsiejszy, bo się szybciej łączy. Czasami neo mi się resetuje :|

[Gość lechu1777]

Podobno najlepszy ruter z AP i ADSL ;) A z tych dwóch to chyba minimalnie mniej awaryjny i bardziej stabilny jest Speedtouch, ale to nie jest reguła

[lgolebio]

Mam sagema + AC do tego. Długo wstaje, zanim się podłączy to trza czekać, a w thomsonie masz od razu połączenie. Imo thomson lepsiejszy, bo się szybciej łączy. Czasami neo mi się resetuje :|

Prawda, czasem żeby Sagem zaskoczył trzeba się naczekać. W Thomsonie wszystko załącza się bardzo sprawnie.

[slasher]

Co do sagemów potwierdzam że jest ciut toporny, ale thomsona nigdy nie testowałem i nie przetestuje

 

Jednak powiem wam tyle - nie ma to jak router (nieodczuwalne rozłączenia itd.) Wygodna sprawa

[Rikki]

Mam Thomsonika, tego srebrnego :P Zero problemów, stabilna praca.