WitekCz Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 Statystyki twierdzą, że płyty CD i DVD utworzone w warunkach domowych przy średniej klasie nośników wytrzymują około 2 do 5 lat. A jak wygląda sprawa trwałości danych zapisanych na dysku twardym przy sposobie ekspluatacji zbliżonym do tego, co robimy z płytami CD i DVD? Jaki dysk twardy najbardziej nadawałby się do takiego zadania (przechowywanie danych przez dłuższy czas)? Oczywiście szybkość takiego dysku uważam za sprawę mało istotną. Chodzi mi głównie o trwałość danych i niezbyt wysoki koszt zmagazynowanego bajta w stosunku do ceny bajta na DVD R. Pozdrawiam WitekCz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
99tomcat Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 to takich rzezy to raczej są stworzone taskiemki i dyski magnetooptycczne... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bellum Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 (edytowane) napęd HDD to chroniony nośnik magnetyczny, a w płytach CD/DVD (R/RW) nośnikiem jest cieniutka warstwa substancji chemicznej która ulega rozkładowi pod wpływem światła, enzymów produkowanych przez niektóre gatunki grzybów itd… porównanie jest nie na miejscu, warstwa ferromagnetyku na dysku szklanym rozkłada się przez kilka set lat, jedynie co może się stać to utrata właściwości magnetycznych ale i to zajmuje jakieś 50-60 lat Edytowane 22 Czerwca 2006 przez Zawadaki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 (edytowane) Obaj przesadzacie. 1. Autorowi topiku nie chodziło raczej o takie dane, których przechowywanie wymagało by zakupu urządzeń taśmowych. 2. Większość ludzi i tak archiwizuje wszystko na DVD (już żadko także na CD). Reasumując: Dysk jest całkiem niezłym sposobem na archiwizację wszelkich danych filmów (z wakacji), fotek, programów itp. Jedyny haczyk, to że w przypadku awarii dysku, tracimy bardzo dużo danych za jednym zamachem. W przypadku DVD "tylko" np. 4.7GB. Jaki dysk? Jak największy i jak najmniej awaryjny. Obecnie chyba Sata II. Wybierając starsze patenty, mogło by się okazać za pięć lat, że nie masz go jak podłączyć do PC. Ewentualnie coś starszego + kieszeń na USB. W tym wypadku pewność jest większa, bo USB jak na razie nie wybiera się do lamusa. Nawet w przypadku zmiany platformy, to będziesz mógł przerzucić dane na nowy dysk (nośnik), a stary sprzedać - skoro teraz nadal są ludzie z 486, to za parę lat nadal będą użytkownicy starych kompów. W przypadku natomiast DVD, to po tych 5 latach dane nie będą praktycznie do odzyskania. A z nośnika będzisz sobie co najwyżej mógł zrobić ozdobę na ścianę ;) Edytowane 22 Czerwca 2006 przez ULLISSES Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bellum Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 wystarczy ze płytkę będzie się trzymało w ciemnym, suchym miejscu gdzie nie występują gwałtowne skoki temperatur i powinna wytrzymać 10 lat spokojnie, w razie czego zawsze pozostaje korekcja C1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 imo wypalaj po dwie sztuki dvd na różnych dobrych nośnikach, niewielką prędkością, wkładaj w pudełko, zamknij czymś szczelnie i odłóż do 2ch różnych szafek, z jednej sztuki za 5lat zrobisz sobie jej kopię i tyle. tanio i sensownie imo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość [RONIN] Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 Może i sensowe, tanie i praktyczne ale z lekka chore <_< Jak sie dba tak sie ma :P Co jak co, ale najlepszym nośnikiem danych jest jednak kaseta. Czy to taka na której jest tylko muzyka (kasety magnetofonowe) czy obraz video (kasety VHS) zawsze gdy ją włożysz do odtwarzacza chodzi i jest OK. Jedyna wada to taka że jest to zapis analogowy i powielanie go na kolejny kopie mija się z celem. Jakby nie patrzeć, na taką kasete VHS chodzi tyle materiału co na płyte DVD (4.7GB) a na kasete magnetofonową (90) tyle co na jedna płyt CD. Przelicznik porównywalny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 do bekapów uzywa sie kaset cyfrowych ;) analogu pojemnościowo się z materiałem cyfrowym nie porówna ;) w tym kontekście to płyta gramofonowa ma ze 300mb :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 wystarczy ze płytkę będzie się trzymało w ciemnym, suchym miejscu gdzie nie występują gwałtowne skoki temperatur i powinna wytrzymać 10 lat spokojnie, w razie czego zawsze pozostaje korekcja C1Jedyne, co przychodzi mi na myśl, to lodówka ;) No chyba, że skoki jakie występują pomiędzy dniem i nocą nie są jeszcze traktowane jako duże. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bellum Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 Jedyne, co przychodzi mi na myśl, to lodówka ;) No chyba, że skoki jakie występują pomiędzy dniem i nocą nie są jeszcze traktowane jako duże. gwałtowne czyli np: zmiana temperatury o 10C przez 5 minut Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kyle Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 Bo ja wiem. Nagrałem kilka płyt TDK 650 MB x4 ( rok ~2000 ) i chodzą jak nowe ( nawet korekcja nie jest potrzebna ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 (edytowane) ' date='22 cze 2006, 15:21' post='2194166'] Co jak co, ale najlepszym nośnikiem danych jest jednak kaseta. Czy to taka na której jest tylko muzyka (kasety magnetofonowe) czy obraz video (kasety VHS) zawsze gdy ją włożysz do odtwarzacza chodzi i jest OK. Jedyna wada to taka że jest to zapis analogowy i powielanie go na kolejny kopie mija się z celem. Jakby nie patrzeć, na taką kasete VHS chodzi tyle materiału co na płyte DVD (4.7GB) a na kasete magnetofonową (90) tyle co na jedna płyt CD. Przelicznik porównywalny. Nie no teraz to przywaliłeś ładnie kulą w płot. Nośnik magnetyczny analogowy (VHS, kaseta magnetofonowa) to zagłada. Następuje z czasem degradacja danych na nich zawartych i jakość odtwarzanego materiału jest praktycznie za każdym kolejnym odtworzeniem gorsza. Nie wspomne o np. trzaskach. Tylko nośniki cyfrowe. Taśmy do streamerów np. to niby też nosnik magnetyczny ale jakość tej i tamtej taśmy jest bez porównania lepsza. Poza tym na taśmach do streamerów stosuje się zaawansowane algorytmy korekcji. A co do tematu. Nie ma co popadać w paranoje. Trzeba po prostu kupować nośniki markowe (TDK, Verbatim) i je szanować. Ja osobiście mam wszystko prawie na TDK (DVD i CD) od ponad 6 lat. Nie mam żadnej uszkodzonej. Wszystkie chodzą bez problemu. Za to Platinum miałem ponad 100 i kilka mi przetrwało. Reszta zżółkła i nie dało się z nich odczytać. Po tym doświadczeniu nie kupuje szajsu. Skąpy dwa razy traci. Edytowane 22 Czerwca 2006 przez Pigmej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitekCz Opublikowano 23 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2006 Dlaczego założyłem ten temat? Bo moja koncepcja archiwizacji wzięła w łeb... Ładnych parę lat temu wymyśliłem sobie, że należy zadbać o co cenniejsze nagrania video i zdjęcia. I to się nie zmieniło. Zmieniło się moje podejście do nośników - taśm (analog / cyfra), płyt (CD / DVD), a także i innych (głównie do cyfrowych aparatów foto i nowych odtwarzaczy mp3 i podobnych)W zasadzie wszystko przetrenowałem na własnym siedzeniu. A wnioski? Taśma analogowa - zdecydowanie nie nadaje się do archiwizacji. Najstarsze nagranie, które jako ciekawostkę zatrzymałem, ma obecnie 36 lat. W zasadzie nie ma sprzętu, by to nagranie odtworzyć. Jak już się uda to odtworzyć, to zrozumiałość jest poniżej krytyki, a o walorach artystycznych nie ma wogóle co gadać. Całe szczęście, że przeniosłem wszystko to na nośnik cyfrowy jak tylko pojawiły się takie możliwości. Taśma cyfrowa - zdecydowanie lepiej, ale też bez rewelacji. Po około 5-6 latach bywa, ze traci synchronizację, pojawiają się typowe zniekształcenia cyfrowe obrazu. Jakość taśmy produkowanej tyle lat temu była taka sobie. Obecnie jest gorzej. A proszę mi wierzyć, nie kupowałem i nie kupuję taśm z dolnej półki. CD / DVD. Nagrywam wyłącznie na Verbatimach. Najstarsze moje nagrania mają po około 5 lat. Jakieś 70-80% tych najstarszych działa bezbłędnie. Z nowszymi płytami jest totolotek. Zależy od partii. I to mnie najbardziej wnerwia. Oczywiście zwracam także uwagę na nagrywarki, ale z moich doświadczeń wynika, że wszystkie klasy średniej i wyższej sprawują się mniej więcej podobnie (przynajmniej, jeśli chodzi o trwałość zapisu). Przechowywanie kilkuset płyt w specjalnych, szczelnych opakowaniach w lodówce nie wydaje mi się specjalnie atrakcyjnym wyjściem. W najnowszym sprzęcie mam zamontowanego Plextora (dla świętego spokoju). Cała grupa nośników bez części ruchomych w odtwarzaczu budzi moją nadzieję, ale na razie jeszcze nie spełniają moich wszystkich oczekiwań. Poczekamy - zobaczymy. Dlatego zacząłem się zastanawiać nad twardym dyskiem. Ma to rozwiązanie wiele znanych mi wad, ale ma też i zalety. Nadal ciekaw jestem zdania kolegów na nurtujący mnie temat. Chętnie poznam Wasz sąd na ten temat. Pozdrawiam WitekCz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 23 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2006 Od normalnych dysków wyższe bezpieczeństwo zapewnia (przynajmniej tak mi się wydaje) pamięć Flash. Nie ma części ruchomych, nie ma elektroniki. W sumie nie ma się co zepsuć. Jedyne uszkodzenia to uszkodzenie samej pamięci. O takim natomiast przypadku jeszcze nie słyszałem. Jedyny problem w tym, iż cena za 1GB jest znacznie wyższa w porównaniu z tradycyjnym dyskiem twardym. Podsumowując więc ten fakt oraz te opisane przez Ciebie, to wychodzi, że na dzisiejsze czasy najlepszy jest dysk twardy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitekCz Opublikowano 23 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2006 Z mojego punktu widzenia, przy cenie 1GB 1,2 do 1,5 zł (dla całkiem niezłych twardych dysków) jest to dość atrakcyjne wyjście. Trzeba jeszcze tylko zainwestować w kieszeń, a jeszcze lepiej w napęd zewnętrzny na USB z możliwością wymiany dysku i to wszystko. Są jeszcze inne plusy, ale są i minusy. Wszystko zależy od indywidualnego podejścia do zagadnienia. Dzieki wszystkim za zainteresowanie tematem. Pozdrawiam WitekCz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 23 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2006 W takim razie urządzenie, którego potrzebujesz: http://www.icomp.pl/produkty.php?action=po...eszen_hdd&id=12 Kwestia doboru standardu ATA/SATA no i napis "do 160GB" chyba nie jest mile widziany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 23 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2006 W takim razie urządzenie, którego potrzebujesz: http://www.icomp.pl/produkty.php?action=po...eszen_hdd&id=12 Kwestia doboru standardu ATA/SATA no i napis "do 160GB" chyba nie jest mile widziany. Oj nie polecam tej obudowy. Aluminiowa to tam jest tylko cienka blaszka okrywająca. Aluminiowa obudowa powinna być cała odlana z aluminium. Jak radiator. Mam taką: Welland ME-740U2. Jest cała z aluminium. Polecam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitekCz Opublikowano 23 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2006 W takim razie urządzenie, którego potrzebujesz: http://www.icomp.pl/produkty.php?action=po...eszen_hdd&id=12 Kwestia doboru standardu ATA/SATA no i napis "do 160GB" chyba nie jest mile widziany. Mimo wszystko - fajna rzecz. Dobrze wiedzieć, że jest coś takiego w rezerwie. Wielkie dzięki. WitekCz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 23 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2006 Pokazując konkretnie ten model chodziło mi tylko o ogólne pokazanie typu urządzenia, oraz o nie przestraszenie ceną (podobne zabawki konkurencji mają ceny nawet powyżej 300PLN). Generalnie, jeśli masz przechowywać te dane na dysku, to jest to dość sensowne rozwiązanie. Możesz podłączyć także do Laptopa, co w przypadku konwencjonalnej (wewnętrzenej) kieszeni jest nie możliwe. Poza tym nawet jak zmienią się standardy odnośnie podłączania dysków, to USB raczej będzie nadal kompatybilny wstecz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitekCz Opublikowano 26 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Czerwca 2006 OK Wszystko jasne Dzięki WitekCz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...