Skocz do zawartości
Camis

Zycie Jest Niesprawiedliwe...

Rekomendowane odpowiedzi

Przed chwila sie dowiedzialem ze mój kumpel z podwórka z ktorym znam sie od malego, umarl na sepse :mur: :mad:

 

A jeszcxze kilka dni temu sie z nim widzialem i bylo ok :mad: Mial dopiero 23 lata.

 

 

:sad:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kur**, co to za choroba ?

Co chwila umieraja na nia ludzie.

Mowia, ze to nawet nie jest choroba.

Najgorsze jest to, ze ma objawy przeziebienia i mozna to olac, a tu po 10 godzinach kite odwalisz.

Przewalone, wspolczuje straty kumpla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coz takie jest to zycie dzis jests jutro juz cie nie ma :( wspolczuje :(

 

wiesz, jesli ostatnio sie z nim widziales to chyba powinienes zrobic jakies badania czy cos. na wiki znalazlem objawy Sepsa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnimi czasy po mojej mieścinie panoszy się to coś, pięć osób wylądowało na to w szpitalu, na szczęście wszyscy się wylizali, to właśnie dzięki wczesnemu rozpoznaniu sobie poradzili. Cóż, gdyby twój kumpel za wczasu udał się do lekarza ... pokój niech będzie z nim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sepsą nie można się zarazić. Sepsa to jest taka reakcja organizmu na

zakażenie, która może doprowadzić do śmierci.

 

 

Ostatnimi czasy po mojej mieścinie panoszy się to coś, pięć osób wylądowało na to w szpitalu, na szczęście wszyscy się wylizali, to właśnie dzięki wczesnemu rozpoznaniu sobie poradzili. Cóż, gdyby twój kumpel za wczasu udał się do lekarza ... pokój niech będzie z nim.

Wlasnie mial goraczke, po 2 dniach jakos wczoraj zabrala go karetka bo nie mogl odchycac cos takiego.

 

 

Ale skad mogl wiedziec ze to to cholerstwo... :sad:

 

 

Ale lipa teraz u nich, babcja jego umarla w piatek (jutro pogrzeb) dzis on :mad:

 

 

Mieszkali 3 rodzinami razem w jednym mieszkaniu. Wspolczuje matce i ojcu...

Edytowane przez Cmx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 lat temu przeszedłem takie coś. Na początek objawy grypy, leczony antybiotykami na grypę. Po kilku dniach gorączka 40 stopni i nie dało się zbić, więc do lekarza znowu. Ten stwierdził, że to wyrostek robaczkowy i na pogotowie. Po godzinie na pogotowiu zdiagnozowała pani doktor, że to sepsa. Jak widzicie, ciężko to wykryć. Dzieciakiem wtedy byłem, ale z tego co pamiętam, to wyskoczyły na skórze sine kropki (których w domu jeszcze nie miałem) i dlatego właściwie rozpoznali. Przetoczenie krwi, 2 tygodnie w szpitalu i prawie zdrowy (wątrobę mam od tego trochę nadszarpniętą).

 

Twój kolega nie miał tyle szczęścia, widocznie za późno.

Edytowane przez WDK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest w polsce bardzo niebezpieczna choroba właśnie z powodu błędnego rozpoznania. Lekarze po prostu nie wiedzą co to i najczęsciej masz diagnozę że grypa - a za dwa dni OIOM.

Moja znajoma choruje na toczenia. Bardzo podobny krąg chorób - wdł lekarzy przyczyną osłabienia była niedowaga. Dopiero w poznaniu w klinice rozpoznano toczenia. Kobieta chudła z powodu toczenia...

 

Dlaeko gadać - nie tak dawno pisalem jak załatwili mojego ojca - obustrone zapalenie płuc, a diagnoza - grypa.. tez prawie bym był sierota. Na szczęscie wszystko się dobrze skończyło.

 

Lekarz rodzinny to podstawa dobrego leczenia. Jak się ma złego rodzinnego, to niestety tak się kończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cmx, szczere wyrazy współczucia... :(

 

Właśnie teraz w marcu mija dwa lata jak brat mojego ojca zmarł na sepsę... :( Miał 46 lat, nigdy nie chorował, może dlatego też nie dbał o siebie za bardzo... "Przechodził" grypę bo... praca była ważniejsza... :sad: Wydawało się, że wyzdrowiał, a tu nagle za jakiś miesiąc przyplątała się ta cała sepsa... w piątek pojechał jeszcze sam do lekarza, wzięli go do szpitala, w sobotę wieczorem zapadł w śpiączkę i w niedzielę zmarł... zostawił żonę i dwóch synów...

Także ludzie dbajcie o siebie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaeko gadać - nie tak dawno pisalem jak załatwili mojego ojca - obustrone zapalenie płuc, a diagnoza - grypa.. tez prawie bym był sierota. Na szczęscie wszystko się dobrze skończyło.

 

Lekarz rodzinny to podstawa dobrego leczenia. Jak się ma złego rodzinnego, to niestety tak się kończy.

Ten człowiek ma rację.

W tym miejscu chciałbym bardzo gorąco pozdrowić NZOZ Kraków ul.Bałtycka, gdzie jedna z niedouczonych panikar

po tym jak zakaszlałem okropnie mokrym kaszlem zaczęła mnie okładać pięciami po plecach... po czym stwierdziła, że choruję na krzuśca :lol:

Choroba, o której pierwszy raz słyszałem - więc pojechaliśmy do prywatnego lekarza, który pracował niegdyś w szpitalu im. Narutowicza - ten od razu stwierdził obustronne zapalenie płuc. Nigdy nie zapomne 41C gorączki.

Przy ospie to samo - kobita mnie chciała włóczyć do szpitala(bez samochodu) podczas posiadania przeze mnie >40C

 

 

Współczuję Ci, aczkolwiek nie wiem jak to jest. Obym się nigdy nie przekonał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie że w polsce wydawane są KSIĄŻKI dla klientów jak ROZMAWIAĆ Z NFZ by otrzymać należne w karcie praw pacjenta zagwarantowane usługi.. Ja po prostu wymiękłem jak to zobaczyłem.

 

Rozumiem poradnik podatkowy - jak tam coś dla siebie wymotać. Choć i tutaj urzednicy powinni pomagać a nie szkodzić podatnikom..

ale do jasnej cholery jak można ludzi oszukiwać z badaniami, z lekami..

Jak zasrana cwaniara w odziale ZUS w koninie może przez 2 LATA kłamać mojego znajomego ze renta nie nazlezy sie dla przewlekle chorej osoby któa nie pracowała?

Ja tego nie rozumiem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczere wyrazy współczucia.

 

Choroba bardzo niebezpieczna, a mowi sie o niej tak malo. Powinni wszedzie o tym trabic i opisyac objawy. Moze wtedy ludzie by troszke bardziej przywiazywali uwage do swoich chorob. Druga sprawa to co z tego jesli dbasz o zdrowie, idziesz do lekarza, a on mowi ze grypa... a tu sepsa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz będą już 4 lata. Też miałem sepsę. Wynikła z ciężkieeeeej choroby jelit. Stan był naprawdę beznadziejny. Też dostałem fioletowe plamy etc. Lekarze dawali 20% szans na przeżycie, 1 miesiąc na OIOMie pod respiratorem, ale jak widzicie jestem nadal z Wami ;)

 

Współczucia dla twórcy tematu :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...