costi Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 GPS ma jedna wade - wymaga widocznosci nieba, co powoduje komplikacje w tunelach i przy kiepskiej pogodzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) GPS ma jedna wade - wymaga widocznosci nieba, co powoduje komplikacje w tunelach i przy kiepskiej pogodzie.Rozwiązać to można siecią punktów przesyłowych na ziemi i zezwalaniu kierowcy na kierowanie autem poza terenem zabudowanym, gdzie ruch jest mniejszy niż..... Niestety projekty tego typu są na tyle duże iż wymagają ogromnej kasy od wpływowych ludzi, a Ci są łatwo lobbowalni przez koncerny - w wyniku czego jeszcze minie mnóstwo czasu zanim do tego dojdzie (minority report;) ) Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Jeszcze jedno - jesli caly swiat oprze sie na GPS, to staniemy sie poniekad zakladnikami USA - GPS jest ich wlasnoscia i na dobra sprawe moga go w dowolnej chwili wylaczyc, bez pytania sie kogokolwiek o zdanie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 w 2009 chińczycy wkraczają pełną parą na pole kosmicznej zabawy :) w drodze jeszcze są indie i japonia. Może ruscy też coś zrobią w tym kierunku no i mamy też europejską agencje kosmiczną. Jakby tego było mało - jest jeszcze taki Virgin i jego projekty X i inni prywatni miliarderzy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 schodzicie z tematu ;) imo w najblizszym czasie to samochody beda na alkohole, a elektrownie na wegiel, atom lub ten caly ekologiczny syf. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Wybaczcie, ale jakoś nie widzę siebie odbierającego sobie przyjemność jazdy autem. GPS? I co? 60km/h? 80km/h? Do tego po sznurku i bez wyprzedzania. Nuuuuda. Nigdy w życiu. Nie po to mam samochód. Jak bym chciał być transportowany, to bym autobusem jeździł. Wracając do tematu, to kilka elektrowni atomowych na totalnym odludziu rozwiązało by problem. Szybko, skutecznie i dość bezpiecznie. Do tego wyłożenie pustyń panelami słonecznymi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Elektrownia na odludziu to umiarkowany pomysl (zalezy jeszcze, co rozumiesz przez odludzie) - straty przesylowe bylyby ogromne. Za to skladowisko odpadow naodludziu - tak, jak najdalszym ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) djsilence Obecnie huty i inne zaklady przemyslu ciezkiego sa napedzane przez wegiel/gaz tudziez elektrycznosc. Wszystko zalezy od procesu i tego co sie w nich produkuje :] A co do kozystania z alkoholu jako paliwa to np Meksyk jezdza tam na etanolu. Jest tani i w miare ekologiczny. Trzeba by tylko wiecej drzewek sadzic aby CO2 niszczyc. Wodor to bedzie paliwo przyszlosci ale hmmm nie teraz. W sensie ze na razie dostepne (podkreslam) na razie projekty sa po prostu malo efektywne. A tak na prawde to juz chlopaki w bialych kitlach kombinuja co zrobic z wodoerem. Produkcja wodoru nie jest efektywna z racji kozystania z energii elektrycznej do jego produkcji a ta niestety tania nie jest :(. Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez mib Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) Wybaczcie, ale jakoś nie widzę siebie odbierającego sobie przyjemność jazdy autem. GPS? I co? 60km/h? 80km/h? Do tego po sznurku i bez wyprzedzania. Nuuuuda. Nigdy w życiu. Nie po to mam samochód. Jak bym chciał być transportowany, to bym autobusem jeździł. nie mow ze czerpiesz przyjemnosc ze stania w korku 2 godziny ;) ja w tym czasie wolal bym wlaczyc autopilota i poczytac gazete :P zeby tak zautomatyzowac centrum warszawy jezdzilo by sie tamtedy ze 3-4 razy szybciej. nie mowie zeby wszystko autymatyzowac, wystarczy glowne arterie w centrum duzych miast. bo automatyzacja w takim 50tysiecznym Pruszkowie w ktorym mieszkam to juz byl by przerost formy nad trescia. skrajna automatyzacja calej infrastruktury samochodowej to komunizm normalnie ;) Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Obecnie huty i inne zaklady przemyslu ciezkiego sa napedzane przez wegiel/gaz tudziez elektrycznosc. Mówiąc o hutach miałem na myśli całe globalne ocieplenie i walke z powstrzymaniem wydobycia i spalania ropy i węgla (jako że ropa to pochodna węgla) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Arnie: Jeśli tylko można by to włączać i wyłączać, to rzeczywiście w dużych miastach fajna sprawa. Ale na trasie to nie ma szans. :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Z drugiej strony, majac taka pelna automatyke, to na trasie moglbys zasuwac te 150 km/h, co stoi na przeszkodzie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 To tak jak przejażdżka tym francuskim pociągiem, co wyciąga 3 stówki. Co z tego, że szybko, jak sie nie kręci kółkiem i nie wyprzeda? :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
capone Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Co się martwicie do benzyniaka jest gaz, a diesel prawie na wszystko jeździ :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Polecam zalac "prawie wszystkim" nowoczesnego diesla - daj znac, jak daleko zajedziesz ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Nie ma to jak VW Golf 1 na dieslu :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) Jak widać parę osób nie przeczytało nic z linka który podałem – energia atomowa to fajny pomysł – tylko że obecnie mocno schyłkowy (no może nie tak mocno). Cytuję ze strony Oil Peak: „EROEI = 4 (EROEI węgla w latach siedemdziesiątych wynosiło 30). EROEI wciąż spada, gdyż wykorzystujemy coraz uboższe rudy uranu. Najlepsze rudy zawierały 1% uranu; w tej chwili używa się rud o zawartości od 0,02 do 0,05%. Niestety prędzej czy później nastąpi moment, w którym będziemy musieli używać uzywać rud o zawartości 0,01%, a wówczas współczynnik EROEI spadnie poniżej 1.” EROEI – to ilość energii uzyskanej z danej substancji na energię potrzebną do jej przetransportowania i przygotowania do użytku. Jeśli będzie mniejsza od jeden to nie ma sensu korzystać z danej energii (tak samo będzie w pewnym momencie z ropą, będzie ona w jakiś złożach – ale nie będzie się opłacało jej wydobywać, bo będzie to zbyt energochłonne). W przypadku Energii atomowej musimy pamiętać, że zbudowanie rekatora to poteżny wydatek, na który nie każdego stać. Koszt to około 2 – 5 miliardów dolarów, a budowa trwa czasami nawet 10 lat. A co do samochodów, to DARPA robi konkursy na zdalnie sterowane samochody – w zeszłym roku kilka z nich sterowanych przez SI pokonało 190 km po bezdrożach na pustyni w USA – tegoroczna edycja przewiduje jazdę miejską. Jedyne w czym pokładam teraz nadzieję to ITER i projekt elektrowni termojądrowej – ale to fantazja na jaką będzie trzeba czekać jeszcze 20 – 30 lat. Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez Thomas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Thomas. Nie ma się o co martwić. Gdy tylko skończą się surowce (lub zaczną kończyć) magicznie naukowcy wypuszczą nowoczesne technologie które zostaną magicznie wykupione przez koncerny naftowe i piłeczka dalej będzie się toczyć. Cały temat w sumie wydaje się miec na celu straszenie ludzi. Niestety niektórzy ulegają propagandzi(e) i podają informację dalej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darks Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Thomas. Nie ma się o co martwić. Gdy tylko skończą się surowce (lub zaczną kończyć) magicznie naukowcy wypuszczą nowoczesne technologie które zostaną magicznie wykupione przez koncerny naftowe i piłeczka dalej będzie się toczyć. Cały temat w sumie wydaje się miec na celu straszenie ludzi. Niestety niektórzy ulegają propagandzi(e) i podają informację dalej. Racja, racja... jakby nie lobby szejków to dawno mielibyśmy alternatywne paliwa. Póki co cieszmy sie z tego co mamy czyli benzyna poniżej 5 zeta za litr. :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PhoboS Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Niestety niektórzy ulegają propagandzi(e) i podają informację dalej.no mam nadzieje, że to nie do mnie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
capone Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Nie to do mnie, bo ja się w Stalina bawię. Nie lejesz nie jedziesz !! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) Apropo alkoholu, to na podstawie danych technicznych zmajstrowałem ciekawe porównanko: Fiat Uno 1.0 (Brazylia) benzyna: Moc 48KM, v-max 145km/h, 0-100 18,3s, spalanie 7l/100km Fiat Uno 1.0 (Brazylia) alcohol: Moc 61KM, v-max 155km/h, 0-100 16,3s, spalanie 9l/100km Jak patrzyłem oba samochody mają dokładnie te same silniczki, różniące się jedynie stopniem sprężania (przy wódzie wyższy). Wnioski: alkohol jest lepszy, bardziej ekologiczny* i smaczniejszy ;) Spalanie większe, ale i silnik dużo mocniejszy :) *dwutlenek węgla wchłoną uprawy, z których pędzi się paliwo, więc jest to obieg zamknięty, w istocie niczym się nie różniący od źródeł odnawialnych, tyle że w tym wypadku zamiast np. baterii słonecznych, energię słoneczną "przerabiają" roślinki. Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez M4TEUSZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Apropo alkoholu, to na podstawie danych technicznych zmajstrowałem ciekawe porównanko: Fiat Uno 1.0 (Brazylia) benzyna: Moc 48KM, v-max 145km/h, 0-100 18,3s, spalanie 7l/100km Fiat Uno 1.0 (Brazylia) alcohol: Moc 61KM, v-max 155km/h, 0-100 16,3s, spalanie 9l/100km Jak patrzyłem oba samochody mają dokładnie te same silniczki, różniące się jedynie stopniem sprężania (przy wódzie wyższy). Wnioski: alkohol jest lepszy, bardziej ekologiczny (dwutlenek węgla wchłoną uprawy, z których pędzi się paliwo) i smaczniejszy ;) Spalanie większe, ale i silnik dużo mocniejszy :) Bardzo fajne porownanko. Zastanawiam mnie tylko jak bedzie z trwaloscia takiego hmmm silnika. W paliwie sa zawarte pewne srodki smarne i one od wewnatrz smaruja caly silniczek. Mozliwe ze aby stosowac alkohol to nalezy przekonstruowac silniki, no ale to juz problem producentow. PS no to co jak wejdzie alkohol to co Polska potentatem w produkcji kartoflanej wodki :D Pewnie alkoholikow przybedzie beda pic prosto z baku :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Ostatnio czytałem w „Polityce”, że w Brazylii paliwa z 20 % domieszką etanolu to norma, wprowadzane są również 100 %, silniki się nie psują, bo samochody są wyposażone w silniki made in Brasil. Skonstruowali coś co bez problemu trawi taką benzynę. Jedyny problem że w 100 % paliwa alkoholowe nie zastąpią zwykłych z ropy, bo mamy za słabe zbiory (trzeba by zasiać całą Europę), ale zawsze coś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Apropo alkoholu, to na podstawie danych technicznych zmajstrowałem ciekawe porównanko: Fiat Uno 1.0 (Brazylia) benzyna: Moc 48KM, v-max 145km/h, 0-100 18,3s, spalanie 7l/100km Fiat Uno 1.0 (Brazylia) alcohol: Moc 61KM, v-max 155km/h, 0-100 16,3s, spalanie 9l/100km Jak patrzyłem oba samochody mają dokładnie te same silniczki, różniące się jedynie stopniem sprężania (przy wódzie wyższy). Wnioski: alkohol jest lepszy, bardziej ekologiczny* i smaczniejszy ;) Spalanie większe, ale i silnik dużo mocniejszy :) *dwutlenek węgla wchłoną uprawy, z których pędzi się paliwo, więc jest to obieg zamknięty, w istocie niczym się nie różniący od źródeł odnawialnych, tyle że w tym wypadku zamiast np. baterii słonecznych, energię słoneczną "przerabiają" roślinki. no czyli wychodzi tak jak powinno wyjsc, moc niecale 21% wieksza wiec i spalanie tez o 23% czyli wszystko sie zgadza ;) nie moge znalesc ile kosztuje etanol za tone bo z metanolem jest troche lipa bo robi sie go destylujac drewno lub z jakis fluorowcopochodnych metanu wiec znowu mamy gaz ziemny ;) moze ktos wie ile bimbru mozna zrobic z kilograma cukru?:> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Co do alternatywnych źródeł energii, to w tym artykule jest ładnie opisany sposób działania silników na wodór, oraz jak tu już wygląda w Islandii. IMO ten kraj zapoczątkuję (bądź już zapoczątkował) erę wodoru. P.S. Fajnie sobie zrobić taką parową inhalacje z rury wydechowej :mrgreen: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 (edytowane) Fiat Uno jest jednak mało ciekawym samochodem, proponuję jeszcze zerknąć na osiągi kkkkoeaninisesegggga CCX :D The engine produces 806 hp (601 kW) and 678 lbf·ft (920 N m) on 91 octane (U.S. rating) gasoline, 870 hp (649 kW) on 110 octane (Euro rating, 95 octane US rating) gasoline and 1,018 hp (760 kW) on biofuel (see CCXR below) below jest ethanol.Czyli wzrost mocy podobny jak we fiaciku. Edytowane 6 Kwietnia 2007 przez M4TEUSZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 napedem alkoholowym mozna uzdrowic nasze rolnictwo ;) nagle sadzenie burakow cukrowych bedzie mega oplacalne ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZgredeK Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 napedem alkoholowym mozna uzdrowic nasze rolnictwo ;) nagle sadzenie burakow cukrowych bedzie mega oplacalne ;)Bimber można pędzić ze wszystkiego ;) U nas nie przejdzie takie paliwo, każdy by "produkował" na własne potrzeby i kto by wtedy płacił akcyzę? :lol2: Silnik benzynowy wymaga zwiększenia stopnia sprzężania do prawidłowej pracy na etanolu, smarowanie zapewniają i tak "ulepszacze" które dodaje się do paliw bazowych (lub rozpuszczalników - nie zawsze to co tankujemy jest "benzyną"), można je mieszać z dowolnym paliwem -> dla paliw na bazie alkoholu skład tych dodatków będzie inny, ale to nie jest wielki problem. Jest wiele różnych rozwiązań - w latach 70 ubiegłego wieku Volvo wyprodukowało silnik zasilany węglem ;) (nie "zamiast" benzyny, zasada działania była inna) O ile dobrze pamiętam silnik spalinowy ma niższą sprawność niż maszyna parowa (albo silnik stirlinga?) :P ... nieistotne, w każdym razie jest jednym z gorszych sposobów przetwarzania energii cieplnej na mechaniczną :zonk: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2007 GPS ma jedna wade - wymaga widocznosci nieba, co powoduje komplikacje w tunelach i przy kiepskiej pogodzie.Nowe odbiorniki juz raczej nie gubia fixa w tunelach, pogoda ma znaczenie? Chyba ze w lesie :lol2: Mokry las tlumi sygnal dosc skutecznie. Poza lasami nigdy nie mialem problemow. Problemem gps jest raczej dokladnosc. Sirfstar3 i nemerix trzymaja naprawde skutecznie fixa. Dokladnosc do 5 metrow przewaznie jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...