radeksz Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 (edytowane) Ja uwielbiam. Swego czasu dziadek suszyl w domu ale ze zmarl to juz nie ma ktos suszyc a babci sie nie chce, dziadek uzywal kielbasy pieprzowej albo mysliwskiej. Ostatnio mialem smaka i kupilem kielbase wojskowa troche slona ale nadaje sie do suszenia , wisi sobie nad monitorem zawieszona na polce od drukarki i sie suszy. Wisi dopiero pare dni ale sposob jest dobry , zdam relacje za tydzien lub dwa z etapow suszenia. Edytowane 23 Sierpnia 2007 przez radeksz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Napewno sie powinna suszyc, ale BEZ WILGOCI w mieszkaniu w wyniku posiadania roslin/akwarium/wydychania posiadamy pewna wilgotnosc. Obstawiam ze kielbasa sie zjepsuje:D Wrzuc ja na strych albo do piwnicy gdziekolwiek gdzie wilgoc jest najmniejsza... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Nie zepsuje sie w pokoju mam cieplo i mala wilgoc. A nad monitorkiem ma cieplutko i sucho :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Kielbase to dziadek robi ale zeby ja suszyc to pierwsze sysze :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 A suszy sie, fajnie sie zuje taka twarda wysuszona kiełbase. http://survival.strefa.pl/susz_mieso.htm . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 To ja przechodze na wegetarianizm :P Ale to miejsce do suszenia to mi sie ze wydaje i kiebasa bedzie do wyrzucenia. :-| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 A tam nie znacie sie :P, a nawet jak zle to wyjdzie po czasie a droga strasznie ta kielbasa nie byla wiec duzej straty nie bedzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubi_89 Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 ooo ja uwielbiam taka kielbase.. szczegolnie kielbasa wlasnej produkcji.. wywiesza sie ja na strychu gdzie nie ma wilgoci i sie suszy.. xD u mnie w miescinie w jednym sklepie mozna kupic kabanaosy wysuszone na kamien;] smakowe:D a ze wysuszone sa lekkie to i tanio wychodza ;p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zigi Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 kiełbasa suszona to świetna sprawa. Osobiście polecam kiełbaskę z dziczyzną (+ dobrą musztardkę). Co do wilgoi to nie ma ona aż tak dużego znaczenia (w warunkach mazurskich klimatów kiełbaska się suszy pierwsza klasa). Musi być tylko ciepło. Pomijając jednak temat smaku i wilgotności to miejsce do suszenia znalazłeś sobie po prostu "rewelacyjne". Proponuję następnym razem owinąć w papier spożywczy i powiesić w pobliżu kuchenki a nie nad monitorem. Jak zrobi się takiej kiełbasce bardzo gorąco może z niej co nieco kapnąć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2007 Ja lubie podsuszac kabanoski ;p Tzn nie jadam swiezych, tylko czekam pare dni az podeschnie w lodowce i szama ;) Hhehe No i jadam najchetniej z musztarda sarepska. Ogolnie lubie podsuszane kiełbasy (takie juz kupione). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Kielbaska miodzio :P ,palce lizac wcale nie zgnila ani nic sie zlego jej nie stalo oprocz tego ze jedna juz zjadlem. Pomysl wypalil i juz zamierzam kupic kolejne kielbaski i suszyc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2007 (edytowane) może chodzi o wędzoną kiełbase a nie suszoną :| nie śmierdzi Ci w pokoju :lol: też pomysł suszyć kiełbase nad monitorem. Edytowane 27 Sierpnia 2007 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Nie nie chodzi o wedzona kielbase widac ze suszonej nie jadles i nie smierdz mi przez to w pokoju ,wogole nie czuc kielbasy suszonej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Nie nie chodzi o wedzona kielbase widac ze suszonej nie jadles i nie smierdz mi przez to w pokoju ,wogole nie czuc kielbasy suszonej.jadłem kolego nie raz, towar deficytowy to nie jest heheh, po prostu mnie dziwi jak można suszyć kiełbasę w pokoju :P rozumiem na strych czy nawet w kuchni :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Mi to nie przeszkadza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2007 slavOK: Niby czemu nie? Ciepło i sucho ma nad monitorkiem :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 26 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2007 Dawno nie suszylem ale musze powiedziec ze naprawde bardzo smaczna i wcale sie nie zepsula, a strychu nie mam bo mieszkam w bloku a w piwnicy to jest za zimno i brudno. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Santi Opublikowano 26 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2007 Ja kiedys sobie suszylem na kaloryferku i powiem, ze kielbaska pierwsza klasa ;] Chyba musze sobie zakupic i ususzyc, bo nabralem 'smaka' na taka kielbaske. ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 13 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2008 (edytowane) Dzieki wam za ten temat. Ja sobie przywiozłem do Szwajcarii troche polskich kabanosków takich tanich foliowanych. W smaku takie sobie były, ale przypomniał mi sie ten temat i pomyslalem, ze sobie podsusze (bo w koncu za duzo do stracenia nie mam ;) ) 5 dni na półeczce w kuchni i mam teraz takie zajebiste kabanosy, że hoho :D Dokładnie jak te najdroższe w PL smakują! Jak chcecie oszczędzić a mieć dobre jedzonko i macie trochę cierpliwości, to polecam tą metodę. Tylko naprawdę wybierzcie suche miejsce. W kuchni gdzie mam przeciętną temperaturę i wilgoć było jeszcze za wilgotno. Na jednej lasce pojawiło się troszkę pleśni. następna tura pójdzie na kaloryfer. :D Edytowane 13 Stycznia 2008 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prolog Opublikowano 27 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2009 Człopaki przejedźcie się na wieś po prawdziwą kiełbase. Moj dziadek nadal taka robi i jest genialna. Kiełbasę ze sklepu jadam moze z 1-2 razy na rok i to grilowana u kogos ;P Nie twierdze ze zawsze wiejska jest lepsza, ale jezeli znajdzie sie kogod kto robi pod siebie, a nie dla zysku co tydzien to jest naprawde git. A suszona jest genialna, taka twarda, ale jednoczesnie gumowata, no i smak, mmhhmm hmm Co ciekawe na poczatku myslalem ze tylko z chlebem ją pałaszować, ale z sałatką/surówką jaką kolwiek z zielonymi świerzymi warzywami też jest super. Sprawdza się też w przespisach gdzie radzą dodawać kindziuk i jemu podobne wedliny. Ps. na kaloryferze jakos mi nie smakuje ;/ to tak jakbym ja wrzucil na godzine na patelnie na srednim ogniu ;/ Najlepiej nad kuchnia, chyba ze ktos gotuje 3 posilki dziennie ;P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeLe Opublikowano 31 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 31 Stycznia 2009 ze jest okres grzewczy to u mnie na 3 grzejnikach w domu sie kielbaska suszy :D nie wiem jaka to jest bo to moj ojciec sobie suszy, ale jak sie orientuje to jakas wiejska od znajomego rzeźnika, jakos nie mialem ochoty nigdy tego probowac ale po przeczytaniu tego tematu chyba sie skusze rano Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...