jonas Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2007 Nadejszła wiekopomna ... Choć właściwie jeszcze nie, pesos brak. Ale! w Pradawnych Zwojach zapisano, że po wsze czasy nie będziesz się turlał w SC i nadejdzie Dzień Gniewu, Dies Irae, Ragnarok, innymi słowy chwila, w której postanowisz opchnąć swoje wysłużone toczydełko kolejnemu frajerowi, a nabyć wehikuł słuszniejszych rozmiarów, kapacytancji i komfortu. Do rzeczy - ponieważ na forum niewiele o pojazdach typu wymienionego w temacie, ośmielam się założyć my own, my preciousss wątek poszukiwawczo-spekulacyjno-doradczy. Obiektem pożądania jest: - pojazd marki dowolnej, - w przedziale cenowym 15-20k pesos, - z możliwie najnowszego rocznika, - z jakimś zacnym dieslem (D lub HDi, jeśli się zmieści w cenie) lub ostatecznie benzyną (LPG odpada z definicji - wynalazek szatana), - w wersji osobowej (tym sposobem eliminujemy białe dwuosobowe pofirmowe zwłoki) Eliminujemy też VW Caddy (nie zakładam warzywniaka, poza tym opatrzyły mi się gołe blachy wewnątrz) oraz MkII ze swapem na cokolwiek. Bez swapa też. Eliminujemy też kombi dowolnej marki, typu i rocznika: są głupie, dużo palą, nie da się tym zaparkować w mieście, wyglądają w znakomitej większości potwornie. I czułbym się w tym jak handlarz samochodów. Apage. Nie eliminujemy minivanów, choć lepiej, by miały bagażnik większy niż 350 litrów. Tym prostym sposobem zostało kilku kandydatów, zdolnych zadowolić me wysublimowane, perwersyjne pragnienia. Ponieważ pojęcie o powyższych mam mikre, rad będę poczytać wypowiedzi tych, którzy mają więcej expa w tym drzewku umiejętności. Czy to prawda, co bajają mądrzy starcy o kosmicznych cenach części do samochodów francuskich? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2007 Ceny czesci do francuzow kosmiczne nie sa. Tyle ze kupujesz hurtowo zamiast detalicznie xD Ale prawde mowiac z Twoich preferncji krystalizuje sie obraz 2 samochodow - Partner 5 osobowy i Kangoo na tyle samo person. Bo chyba nie bedziesz pakowac sie w Vito, prawda? ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamien Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2007 prawde mowiac to doblo 1.3jtd jest wyjatkowo ekonomiczne i naprawde malo awaryjne - w srodku przyjemne a z zewnatrz kto co lubi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2007 Do rzeczy - ponieważ na forum niewiele o pojazdach typu wymienionego w temacie, ośmielam się założyć my own, my preciousss wątek poszukiwawczo-spekulacyjno-doradczy. Obiektem pożądania jest: (...) Eliminujemy też kombi dowolnej marki, typu i rocznika: są głupie, dużo palą, nie da się tym zaparkować w mieście, wyglądają w znakomitej większości potwornie. I czułbym się w tym jak handlarz samochodów. Apage. Sam jesteś głupi, nawet jeśli nie palisz/rzuciłeś palenie ;> Nie wiem czemu kombi miałoby się nie dać zaparkować w mieście - większość ma mocno zbliżone gabaryty nadwozia jak wersje sedan/hatchback + dużo lepszą widoczność do tyłu. Jak dla mnie kombi to naprawdę fajny wynalazek, no ale to ma być Twoje auto i Tobie ma pasić. z tego typu aut, w tym przedziale cenowym brałbym doblo albo multipla (dżizas, polecam komuś fiata). Jeżeli kombi Ci się źle parkuje (lol :) ), to pewnie merc vito też Ci nie przypadnie do gustu? W tej kwocie rocznik 97 w pełnym szkle kupisz... kwestia przestawienia się na trochę większe auto. Parkowanie fuj, ale Ty zdaje się ze wsi jesteś, więc... ;] [; ;] Czy to prawda, co bajają mądrzy starcy o kosmicznych cenach części do samochodów francuskich? I tak, i nie (sam jeżdżę francuzem). Niektóre części do niektórych modeli są drogie. Większym problemem są natomiast nieziemskie rozwiązania konstrukcyjne; tam, gdnie w innych samochodach wymieniasz dajmy na to gumowo-metalowa tuleję, we francuzach wymieniasz wachacz... albo żeby coś wymienić, musisz zdemontować połowę samochodu - np. całą deskę rozdzielczą, rozkręcaną od komory silnika żeby wymienić żaróweczkę podświetlania deski w 205, to samo żeby wymienić parownik klimatyzacji w 306. Citroen C6 - wyciągasz cały reflektor żeby zmienić żarówkę. To jest główny powód frustracji przy tych samochodach. Do francuzów masz też dużo zamienników niemarkowych o dobrej jakości (sam przeważnie korzystam) - także w moim przypadku największą kwotę na rachunkach stanowi właśnie robocizna (a mam dobry, tani warsztat - roboczogodzina kosztuje 50zł) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2007 Pakownością, jakością wykonania (i tak mizerną niezmiernie), berlingo i bliźniaczy partner się wyróżniają. Samochód ten długo jeździł w rodzinie aż został na Caddy najnowsze wymieniony nieszczęśliwie. W połączeniu z 2.0 HDI 90km w bardziej luksusowo wykonanych wersjach jest naprawdę fajnym samochodem. Długość 4.1 m,masa ~1100Kg, a pakowność i wygoda wręcz niespotykane. Należy się skierować ku wersji po liftingu - bo dużo bezpieczniejsza w zderzeniu czołowym, ale tu z kolei ciężko będzie o turbodiesla w tej cenie. Z drugiej strony po liftingu wnętrze gorzej montują. 1.4i Multispace (1998) którym dużo jeździłem był przez francuzów jeszcze składany i grama blachy gołej nie było w środku. Wyglądał po latach dużo lepiej niż nowe Caddy, nawet w wersji LIFE. Silnika 1.4 zdecydowanie nie polecam. mimo, że auto lekkie, to duża powierzchnia czołowa + 75KM= tragiczne osiągi i duże spalanie na trasie. Na mieście palił tyle, co przeciętny kompakt 1.4 i tylko nieco gorzej się toczył. Wersje HDI są bardzo udane, dynamiczne (zgodnie z przeznaczeniem samochodu) i mało palą. Polecam więc Berlingo HDI starszego rocznika, w możliwie luksusowym wykonaniu (multispace, czy co tam marketngowcy nowego wymyślili), i dobrym stanie (używane jako auto rodzinne, a nie służbowe - u mnie w domu tak jeździło). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 9 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2007 Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Dijkstra - nawet tak obojętny na dezajn osobnik jak ja wymiotuje na widok multipli. Apage :> Jeszcze sprawa kratki z tyłu wehikułu - jeśli jest, a w dowodzie wbito "ciężarowe", to czy mogę zarejestrować jako osobowe? Czy muszę, bo mam prawko kat. B? Czy trzeba demontować kratkę przy rejestracji jako osobowy, bo nie ukrywam - przydałaby się. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 9 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2007 Hmm... Kat B jest do 3,5 tony misiu ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thermalfake Opublikowano 9 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2007 jonas Autem z kratką w bagażniku jedziesz do firmy specjalizującej się w demontażu która posiada uprawnienia. Ściągają kratę, wydają fakturę (+- 150zł) i resztę dokumentów. Następnie jedziesz na stację kontroli pojazdów zrobić nowy przegląd (opłate chyba te same jak za normalny przegląd), wydają świstek zaświadczenia i z nim jedziesz do WK przerejestrować pojazd tam dostajesz nowy dowód. Trzeba pamiętać o dokupieniu trzeciego pasa bezpieczeństwa na tylną kanapę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPC Opublikowano 9 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2007 co do tych franc to ponoc w nich wtryski padają od naszego pure ON ja bym brał Doblo fajny silniczek , capacity very good no i peso ci starczy na jakiś niezbyt starawy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 9 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2007 co do tych franc to ponoc w nich wtryski padają od naszego pure ONw HDi raczej nie padają. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DamnIt Opublikowano 9 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2007 Ja bym brał Berlingo 2.0 HDi, naprawde ekonomiczne autko, wygodne i wcale sie nic nie psuje. Ostatnio nam tylko rozrząd padł ale to tylko tyle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 9 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2007 "tylko rozrzad" :?: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 9 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2007 Zabrzmialo, jakby to byla awaria podobna do kapcia na drodze ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 10 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2007 Z niefrasobliwego "tonu" informacji o rozrządzie wnioskuję, że jest ona mocno nieobiektywna i co najgorsze mało rzeczowa. Innymi słowy - tacie coś padło, ale niewyraźnie powiedział, co. Jeszcze o kratce - nie ma możliwości rejestracji eks-ciężarówki jako osobowego BEZ demontowania kratki? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thermalfake Opublikowano 10 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2007 nie ma takiej możliwości jonas ale jeśli przyszły środek transportu nie będzie robił za autobus to w sumie można dalej jeździć truckiem ewentualnie starguj jeszcze z ceny na opłaty demontażowo-rejestracyjne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 10 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2007 Po sposobie wypowiadania sie jonasa jestem pewien, ze targowania uczyć go nie trzeba ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thermalfake Opublikowano 10 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2007 Ja bym brał Berlingo 2.0 HDi, naprawde ekonomiczne autko, wygodne i wcale sie nic nie psuje. Ostatnio nam tylko rozrząd padł ale to tylko tyle. przypuszczam z niedopilnowania wymiany a i owszem nic nie popsuje jeśli będzie się zaglądać regularnie pod maskę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 11 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2007 przypuszczam z niedopilnowania wymiany a i owszem nic nie popsuje jeśli będzie się zaglądać regularnie pod maskęTyle że zdanie to jest prawdziwe dla większości samochodów, nawet Fiatów i Alfy Romeo :> A targowanie - mimo częstego słowotoku mam z tym pewne problemy, ale na szczęście żona ma lepiej rozwinięte drzewko "barter skills" :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...