Maly83 Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 Tak najlepsze sa komenatrze 'nigdy nie palilem i nie zapale' ... sam tak powtarzalem przez 17 lat i jakos mi nie wyszlo :P Pewne w zyciu jest tylko to ze umrzemy i nic wiecej pewnego nie jest, nie wiadomo co sie w zyciu wydazy, mozesz zaczac cpac i wyladowac w rynsztoku w wieku 25lat. Moja kobieta nie pali i nigdy nie palila, ale nigdy tez nie robila mi problemu ze pale, a palilem sporo po 20-30 papierosow dziennie. Co do zdrowia to szkodzi, zgadza sie ale co nie szkodzi, samo zycie prowadzi do smierci :P mozna zginac w wypadku samochodowym w wieku 20 lat, a mozna palic po 3 paczki dziennie i dozyc 90 ( moj wojek zmarl w zeszlym roku z przyczyn naturalnych). A jak narazie zucanie idzie mi powoli do przodu :P ale 1 wypalilem przy porannej kawie, jakos tak bez fajka nie smakowala :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 Tak najlepsze sa komenatrze 'nigdy nie palilem i nie zapale' ... sam tak powtarzalem przez 17 lat i jakos mi nie wyszlo icon_razz.gif23 lata mam, kumple palą na imprezach, przy piwku a ja jakoś nie palę... Co do zdrowia to szkodzi, zgadza sie ale co nie szkodzi, samo zycie prowadzi do smierci icon_razz.gif mozna zginac w wypadku samochodowym w wieku 20 lat, a mozna palic po 3 paczki dziennie i dozyc 90 ( moj wojek zmarl w zeszlym roku z przyczyn naturalnych).na pewno inne rzeczy szkodzą o wiele mniej aniżeli wypalanie 30 fajek dziennie... poza tym to czysta strata kasy jest, poza tym ryzyko zachorowania na raka płuc/krtani/języka czy czegoś tam jeszcze jest o wiele większe gdy palisz 20 fajek dziennie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 Wiesz ze bierne palenie jest gorsze niz czynne? ;] Dlatego cala ta dyskusja powinna sie ograniczac do hasla niepalacych - mam w [gluteus maximus] to ze palisz byle daleko ode mnie. Strata kasy - cholera, zagladasz mi w kieszen? <_< Zdrowie - czekasz na moje ograny? :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczepoxx Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 (edytowane) mam w [gluteus maximus] ze palicie i dobrze ze daleko ode mnie. Ale moze to szkodzi bardziej na psychike najblizszych. Widze co sie z moja mama dzieje, bylem na pogrzebie znajomego rodzicow. Bycmoze to pech wybral te osoby, bycmoze faje im pomogly. Nie tyle chodzi o was palacych, co o nas - patrzacych na najblizszych palacych. Mozecie sie nawet wydusic. Lecz zycze waszym najblizszym zeby nie przejmowali sie bardziej. ciesze sie ze dla nikogo to nie jest strata kasy. ale na organy Orgiusza raczej nikt nie czeka. Ew. z jego kieszeni ktos moze skozystac :twisted2: Edytowane 5 Lutego 2008 przez szczepoxx Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maly83 Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 23 lata mam, kumple palą na imprezach, przy piwku a ja jakoś nie palę... No to sie ciesz ale jeszcze dobrze Ci liczac okolo 60 lat przed Toba, nie mow hop zanim nie przeskoczysz, rozne rzeczy los moze przyniesc co ma byc to bedzie. A jeszcze jedna blyskotliwa wypowiedz chcialem skomentowc, ktos wczesniej powiedzial ze nikt nikogo do palenia nie zmuszal i kazdy wiedzial na co sie pisze zaczynajac palic ... guzik prawda nie masz pojecia na co sie piszesz do puki sie nie uzaleznisz. Nikotyna jest jedna z najbardziej uzalezniajacych uzywek na swiecie, i wlasnie dla tego chce teraz zucic, bo chce sobie ( i podkreslam sobie nie komukolwiek innemu) udowodnic ze moge zucic. Kasa dorogo wychodzi fakt, ale ja pracuje po 8 godzin dziennie i ja decyduje na co ja wydam, jedni pija, inni cpaja, niektorzy bieraja znaczki a mi zawsze szlo na paliwo i fajki ( w tej kolejnosci ilosciowo i pryioretytowo). A co do nie palacych to jak przeszkadza wam to nie przebywajcie z palacymi proste, nikt was nie zmusza, z jednym sie zgode ze w knajpach powinien byc zakaz palenia, w irlandi nie mozna palic i naprawde jest to duzy plus bo jest czym oddychac jak sie do klubu wejdzie, sam mimo ze palilem to mi to nie przeszkadza bo sa wydzielone palarnie i tam mozna sobie zapalic, i na powietrzu tez mozna, a w srodku przynajmniej sciany dymu nie ma, no ale za to czuc jak ktos gazy ulotni w tlumie :D W ogole nie rozumie jak niektorzy moga klasyfikowac ludzi pod wzgledem lepszy/gorszy bo nie pali/pali ... co to ma do rzeczy ? znam debili ktorzy i pala i nie pala. I inna kwestja ze nie palacy sa strasznie nie toleracyjni, zobacza palacza i zaczna go obrazac, a wiekszosc palacych osob w nie palacym towarzystwie nie bedzie palic, zeby nie robic czegos co innym przeszkadzac moze. Ludzie palacy sa bardziej towarzyscy, tolerancyjni i duzo przyjeniej sie z nimi spedza czas i tego zdania nie zmienie. No i na przerwie na papierosa w pracy/szkole cale zycie towarzyskie rozkwita, najwiecej ludzi chyba poznalem wychodzac na papierosa. No ale niepalacy nie maja pojecia o czym mowie bo jak widza kogos z papierosem to przechodza na druga strone ulicy, szkoda mi was bo ja mam naprawde zajebistych znajomych i to w grupie ludzi palacych i nie palacych, a wy sobie skreslacie polowe mozliwych znajomosci. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blacky Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 No i na przerwie na papierosa w pracy/szkole cale zycie towarzyskie rozkwita, najwiecej ludzi chyba poznalem wychodzac na papierosa. No ale niepalacy nie maja pojecia o czym mowie bo jak widza kogos z papierosem to przechodza na druga strone ulicy, szkoda mi was bo ja mam naprawde zajebistych znajomych i to w grupie ludzi palacych i nie palacych, a wy sobie skreslacie polowe mozliwych znajomosci. I to jest niezaperzeczalny fakt. Mój kuzyn mówił mi kiedyś że czasem mu było żal na studiach jak wszyscy szli w przerwie na fajkę, rozmowy, dyskusje, słowem - życie towarzyskie rozkwita. A on zostawał na korytarzu. Ale nie zmienia to faktu że rzucam :) I Panowie - topic nie jest o wyższości niepalących nad palącymi i odwrotnie. Mówimy tu o rzucaniu :) Ja zawsze będę rozumiał ludzi którzy nie chcą rzucić albo mają z tym problemy i kolejne próby kończą się fiaskiem. Sama decyzja o rzuceniu jest trudna do zaakceptowania. Ja jeszcze nie rzuciłem, a już walcze z sobą. Taka smutna prawda. Dlatego niepalący - cieszcie się tym i nie szykanujcie palących! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crosis Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 A co do nie palacych to jak przeszkadza wam to nie przebywajcie z palacymi proste, nikt was nie zmusza...Sorry ale w tym momencie się mylisz. Nikt nie zmusza do przebywania z palącymi, a niepalący, którym to przeszkadza, niech sobie pójdą gdzieś indziej. Hipotetycznie stoję sobie na przystanku autobusowym, podchodzi do mnie palacz, zaczyna palić i co? Ja mam sobie pójść? Jem obiad ze znajomą w restauracji i koło naszego stolika ktoś zaczyna palić. Mam wtedy wyjść z restauracji, bo nie muszę przebywać w "towarzystwie" palacza? Wolne żarty! Niech sobie ten palacz pali papierosy, ale niech nie robi tego w obecności osób, które nie palą, bo paląc szkodzi przede wszystkim tym innym osobom. Dlatego powinien być bezwzględny zakaz palenia w miejscach publicznych z wydzielonymi do palenia miejscami. Niech palacze nie trują niepalących, bo ze sobą niech robią co chcą. z jednym sie zgode ze w knajpach powinien byc zakaz palenia, w irlandi nie mozna palic i naprawde jest to duzy plus bo jest czym oddychac jak sie do klubu wejdzie, sam mimo ze palilem to mi to nie przeszkadza bo sa wydzielone palarnie i tam mozna sobie zapalic, i na powietrzu tez mozna, a w srodku przynajmniej sciany dymu nie ma, no ale za to czuc jak ktos gazy ulotni w tlumie :DNie w samych knajpach, ale w miejscach publicznych, wszystkich. Oczywiście te miejsca dla palaczy niech będą wydzielone, ale nie odwrotnie. Na szczęście nawet u nas się troszkę pod tym względem poprawiło. I inna kwestja ze nie palacy sa strasznie nie toleracyjni, zobacza palacza i zaczna go obrazac, a wiekszosc palacych osob w nie palacym towarzystwie nie bedzie palic, zeby nie robic czegos co innym przeszkadzac moze.Sam przed chwilą napisałeś, że znasz debili zarówno palących jak i niepalących. Poza tym jak jest towarzystwo niepalące i są w nim palacze, to ci palacze nie powinni wśród tych niepalących palić, bo wtedy szkodzą przede wszystkim tym drugim. Ta nietolerancja może wynika z faktu palenia wśród niepalących? Nie sprecyzowałeś do końca, więc można taki wniosek wyciągnąć. Ludzie palacy sa bardziej towarzyscy, tolerancyjni i duzo przyjeniej sie z nimi spedza czas i tego zdania nie zmienie.Wiesz, wcześniej napisałeś:W ogole nie rozumie jak niektorzy moga klasyfikowac ludzi pod wzgledem lepszy/gorszy bo nie pali/pali ...Właśnie zaklasyfikowałeś osoby palace do tych lepszych, bardziej towarzyskich, bardziej tolerancyjnych. To w końcu jak to jest z tym klasyfikowaniem? No i na przerwie na papierosa w pracy/szkole cale zycie towarzyskie rozkwita, najwiecej ludzi chyba poznalem wychodzac na papierosa.Ty musisz iść na papierosa, aby poznać więcej ludzi. Inni poznają bez palenia. :P No ale niepalacy nie maja pojecia o czym mowie bo jak widza kogos z papierosem to przechodza na druga strone ulicy...Znowu ta klasyfikacja lepszy/gorszy... ------- Palenie można rzucić z dnia na dzień, ale potrzeba do tego wytrwałości i silnej woli. Samo palenie uważam za głupotę i jest mi przykro, gdy widzę jak moi znajomi wydają niemałe pieniądze na papierosy i jeszcze się nimi trują. Przez papierosy można nabawić się na przykład gruźlicy i wylądować na kilka miesięcy w szpitalu (przykład z życia wzięty, niestety). No ale to ich życie i mogą robić co chcą. Tyle że robiąc głupstwa inni się o nich martwią, a z tego część osób w tym temacie nie zdaje sobie sprawy. Wy nie planujcie sobie, że rzucicie palenie, nie wmawiajcie sobie, że "od następnego poniedziałku nie palę", tylko przejdźcie do czynów. BTW: Na jak długo wystarcza palącym paczka papierosów? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 (edytowane) na 2-3 dni kocham fajki i bede je palil <<moja wymowka na rzucanie>> nie da rady Edytowane 5 Lutego 2008 przez kukifas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
icemanhi Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 (edytowane) bez nerwow zapalmy faje pokoju =) a nie palacy ( Ci ktorzy nie toleruja palacych ) get out z topica dotyczacego palenia -) bo sie jeszcze potrujecie btw fuckt fucktem dwa razy jak byl test na IQ wsrod polakow wygrali palacy :P aaaaa i jeszcze jedno bierne palenie to kradziez!!!!!! Edytowane 5 Lutego 2008 przez icemanhi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maly83 Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 Widzisz Crosis, jak ja zaklasyfikowalem ludzi palacych do tych lepszych a niepalacych do gorszych to sie o to upomniales, w druga strone nitk sie nie upomnia tylko wiekszosc na palaczy najezdzala, ( oprucz palaczy oczywiscie) ... widizsz nikt nie nie zuca w kierunku nie palacych, palacze nic im nie mowia, za to niepalacy ciagle na palacych nadaja ciagle ich w jakis sposob mniejszy badz wiekszy obrazajac, a palacze maja to za przeproszeniem w 4 literach a tez mogli by sie obuzyc i zaczac 'nagonke' na nie palacych za to ze im z butami w zycie wchodza. Co do poznawania ludzi to i na papierosie poznalem i poza papierosem, ale faktu nie zmienisz ze w wszelkiego typu palarniach rozwija sie swego rodzaju zycie towarzyskie. i ja nie skreslam nikogo za to ze nie pali, a juz sporo postow wyzyzej byly wypowiedzi typu 'palacze jak najdalej odemnie sie trzymac' itp. Co do knajp to mialem na mysli miejsca publiczne, restauracje puby itp. w irlandi jest zakaz i mi sie bardzo podoba to. Co do palenia na ulicy nie ma zakazu i bardzo dobrze na ulicy i tak wiatr zwieje i nikt nikomu nie kaze biernie palic, za to we wszystkich pomieszczeniach zamknietych nie wolno. Samo palenie uważam za głupotę i jest mi przykro, gdy widzę jak moi znajomi wydają niemałe pieniądze na papierosy i jeszcze się nimi trują Ale to sa ich piniadze i ich zdrowie maja prawo robic z nimi co chca, to tak samo jak wyzsosc islamu nad chrzescijanstwem kazdy swoje chwali, i tak samo palacz palenia a nie palacz nie palenie. I mi wlasnie o ten fakt chodzi, zostawcie (nie palacze) innych ludzi w spokoju to ze wy cos robice albo nie robicie to nie znaczy ze racja po waszej stronie jest !! kazdy ma prawo wyboru i niech tak zostanie, jak wy byscie sie czuli jak by was ktos zmuszal do palenia ? prawda nie ciekawie, ale wedlug tej teori to jak ja pale to wszyscy powinni wiec zacznicie palic i pogadamy wtedy, narazie niepalacze sa gorszymi ludzmi dla mnie ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 (edytowane) Wiesz ze bierne palenie jest gorsze niz czynne? ;] Dlatego cala ta dyskusja powinna sie ograniczac do hasla niepalacych - mam w [gluteus maximus] to ze palisz byle daleko ode mnie. Strata kasy - cholera, zagladasz mi w kieszen? <_< Zdrowie - czekasz na moje ograny? :lol2: Pale biernie może raz w tygodniu przez 2-4h a nie co dziennie - to raz a dwa, stary pal, truj się, wydawaj kasę na faje to nie moja brocha ja wyraziłem tylko swoje zdanie na ten temat. @Mały83 co ty to za bzdury piszesz O_o to, że nie pale oznacza, że jestem gorszy, nie tolerancyjny, nie towarzyski i nie mam przyjaciół..? sorry ale bzdur większych w życiu nie słyszałem :| chyba Twój priorytet w postaci piwa przyblokował Ci możliwość normalnego myślenia... Ja jakoś nie dziele kumpli na grupy palący=zły, nie palący=dobry.... ale wedlug tej teori to jak ja pale to wszyscy powinni wiec zacznicie palic i pogadamy wtedy, narazie niepalacze sa gorszymi ludzmi dla mnie ...stary naprawdę, w tym momencie pięknie pokazałeś swoją nietolerancyjność... tak poza tym to odpuść sobie ze 3 paczki fajek i kup słownik ortograficzny. Edytowane 5 Lutego 2008 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blacky Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 Palenie można rzucić z dnia na dzień, ale potrzeba do tego wytrwałości i silnej woli. Skąd wiesz? :blink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Veilroth Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 haha mała wojenka się tutaj zaczęła :lol2: Blacky : jak jutro będę szedł na egzamin z fajką w zębach to sztachnę za Ciebie, co by Ci lżej było ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 Skąd wiesz? :blink: Znasz duzo osob ktore palily po 4-40 lat i z dnia na dzien przestali ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzus Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 Mój tatko jest tego przykładem.Ponad 20 lat palenia i nagle kicha ;] Niekiedy na imprezach robi jajca że zapali,bierze bucha i wyrzuca papierosa :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blacky Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 haha mała wojenka się tutaj zaczęła :lol2: Blacky : jak jutro będę szedł na egzamin z fajką w zębach to sztachnę za Ciebie, co by Ci lżej było ;] hehe, dzięki. No zobaczymy co to jutro ze mną będzie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPKorn3324 Opublikowano 5 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2008 to ja coś dorzuce od siebie - palę od 2+ lat ale właśnie co definiujecie pod słowem 'Palacz'. Potrafię jednego dnia wypalić ~6 fajek, następnego jedną, albo jak to miało miejsce nie więcej niż 2 tygodnie temu nie zapalić ani jednego papierosa przez 3 tygodnie. I znów pętla. Myślę, że kluczem do 'rozwiązania' problemu jest psychika- np nie zwracasz na to uwagi - nie palisz; nie przekonuje mnie coś w stylu 'nawyku' codziennego palenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maly83 Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 (edytowane) stary naprawdę, w tym momencie pięknie pokazałeś swoją nietolerancyjność... tak poza tym to odpuść sobie ze 3 paczki fajek i kup słownik ortograficzny. A ja radze kupic slownik jezyka polskiego i przeczytac co to znaczy Ironia oraz czytanie ze zrozumieniem, ale to juz w slowniku frazeologicznym bedzie. ( jak Cie nie stac na dwa slowniki to w bibliotece za darmo mozesz przejzec, w koncu nie palisz to nie masz z czego zrezygnowac zeby na nie odlozyc), no i moze dla Ciebie paliwem jest faktycznie PIWO, niestety (a moze i stety bo taniej wychodzi ) moje auto na bezolowiowej jezdzi. @Blacky a za Ciebie trzymam kciuki :) ja pewnie do kawy zapale znowu z rana :) ale Ty sie nie daj :) @LPKorn3324 Oczywiscie ze kwestja psychyki w glownej mierze. Szczegulnie nuda nie pomaga w zucaniu palenia, jak sie jest czym zajac to i palic sie nie chce, ale nie zawsze jest sie czym zajac, a w pracy masz wymowke zeby sobie przerwe zrobic na szybkiego szluga :) No ale i tak narazie dzielnie sie trzymam poza ta poranna kawa. No a tak poza tym to Temat jest 'Rzucamy Palenie' wiec nie rozumie co tutaj w ogole osoby nie palace robia, zalozcie sobie swoj topic ' ja nie pale i jestem za*£&$%y' i wtedy my palacze sobie tam przyjdzemy i bedziemy spamowac, ze palenie jest super i nie wiecie co tracicie. Temat ma w zalozeniu pomoc i wspierac osoby rzucajace palenie ( jezeli dobrze intence Blakiego zrozumialem :) ) a nie zeby sie wypowaiadac co sadzicie o paleniu. Byl juz chyba temat o uzywkach ogulnie i tam sobie wylewajcie swoje zale. I jeszcze raz Blacky dasz rade :) i podobno pomaga wypicie szklanki wody jak Cie mocno przycisnie do palenia. Edytowane 6 Lutego 2008 przez Maly83 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crosis Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 Widzisz Crosis, jak ja zaklasyfikowalem ludzi palacych do tych lepszych a niepalacych do gorszych to sie o to upomniales, w druga strone nitk sie nie upomnia tylko wiekszosc na palaczy najezdzala, ( oprucz palaczy oczywiscie) ... widizsz nikt nie nie zuca w kierunku nie palacych, palacze nic im nie mowia, za to niepalacy ciagle na palacych nadaja ciagle ich w jakis sposob mniejszy badz wiekszy obrazajac, a palacze maja to za przeproszeniem w 4 literach a tez mogli by sie obuzyc i zaczac 'nagonke' na nie palacych za to ze im z butami w zycie wchodza.Sam sobie zaprzeczyłeś. Niby nie rozumiesz klasyfikowania ludzi pod tym względem, ale sam to robisz. Poza tym sam wcześniej napisałeś, że zarówno wśród niepalacych jak i palących znajdziesz idiotów. Szkoda tylko, że znasz ich aż tak dużo. Żaden z moich znajomych nie najeżdża na palaczy. Co do knajp to mialem na mysli miejsca publiczne, restauracje puby itp. w irlandi jest zakaz i mi sie bardzo podoba to. Co do palenia na ulicy nie ma zakazu i bardzo dobrze na ulicy i tak wiatr zwieje i nikt nikomu nie kaze biernie palic, za to we wszystkich pomieszczeniach zamknietych nie wolno. No i ok. Tyle że na takich przystankach autobusowych też bym zabronił palenia, bo jeśli są inne osoby w pobliżu, to taki palacz też im szkodzi. Teoretycznie na przystankach też nie można palić, a na niektórych jest wydzielone miejsce, że "tu wolno palić". narazie niepalacze sa gorszymi ludzmi dla mnie ...Znowu klasyfikujesz i sam sobie zaprzeczasz. Właściwie to bredzisz. Skąd wiesz? :blink:Znam sporo osób, które paliły i przestały. A ja radze kupic slownik jezyka polskiego i przeczytac co to znaczy Ironia oraz czytanie ze zrozumieniem, ale to juz w slowniku frazeologicznym bedzie. ( jak Cie nie stac na dwa slowniki to w bibliotece za darmo mozesz przejzec, w koncu nie palisz to nie masz z czego zrezygnowac zeby na nie odlozyc)Zabawny jesteś wiesz? Radzisz kupić słownik języka polskiego i słownik frazeologiczny, a sam robisz tyle błędów ortograficznych w swoich postach. Śmieszne to jest. Open Office, Firefox, słownik ortograficzny. Firefox jest darmowy, Open Office też, a słownik dużo nie kosztuje (w bibliotece możesz za darmo przejrzeć). :? Poniżej wycinek posta obrazujący ilość błędów ortograficznych. Naprawdę zainwestuj w słownik, albo chociaż zacznij korzystać z Firefoxa/Open Office. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « No a tak poza tym to Temat jest 'Rzucamy Palenie' wiec nie rozumie co tutaj w ogole osoby nie palace robia, zalozcie sobie swoj topic ' ja nie pale i jestem za*£&$%y' i wtedy my palacze sobie tam przyjdzemy i bedziemy spamowac, ze palenie jest super i nie wiecie co tracicie. Temat ma w zalozeniu pomoc i wspierac osoby rzucajace palenie ( jezeli dobrze intence Blakiego zrozumialem :) ) a nie zeby sie wypowaiadac co sadzicie o paleniu. Byl juz chyba temat o uzywkach ogulnie i tam sobie wylewajcie swoje zale.Oho!. Jak ci gorsi ludzie mają w ogóle czelność pisać w tym temacie! :? Zobacz sobie też znaczenie słowa spam (w internecie sprawdź, bo nie ma potrzeby, abyś kupował kolejny słownik). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 W kazdym badz razie - Blacky powodzenia z rzucaniem ;] :twisted2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maly83 Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 Poniżej wycinek posta obrazujący ilość błędów ortograficznych. Naprawdę zainwestuj w słownik, albo chociaż zacznij korzystać z Firefoxa/Open Office. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Oho!. Jak ci gorsi ludzie mają w ogóle czelność pisać w tym temacie! :? Zobacz sobie też znaczenie słowa spam (w internecie sprawdź, bo nie ma potrzeby, abyś kupował kolejny słownik). Robie bledy i tak juz zostanie za stary jestem na to zeby to zmienic, nie mam potrzeby instalowac open office, firefoxa mam ale z angielskim slowniekiem, to forum jest praktycznie jedynym miejscem w ktory uzywam jezyka polskiego, ostatni raz jak pisalem cos po polsku to byla matura w 2001. A ostatnia ksiazke jaka po polsku przeczytalem to 'Mistrz i Malgorzata' co bylo lektura w 3 klasie liceum( i chyba jedyna lektura jaka przeczytalem przez cale liceum). I jeszcze zebys sie nie przyczepil ze nie oczytany jestem to tak czysto dla Twoje informacji czytam okolo 3-4 ksiazek miesiecznie, tylko ze po niemiecku i angielsku, polski wyjechalem dosc dawno, a i bedac w polsce czytalem glownie ksiazki w tych jezykach. Co do slowa spam prosze bardzo "Forum spam, posting advertisements or useless posts on a forum." na polski to bedzie Spam na Forum, wstawianie reklam oraz pisanie bezuzytecznych postow, wiec wszsytkie te posty na temat jacy palacze sa zli i straszni i ze palenie to samo zlo, i ze wszystkim tak strasznie szkoda tych ludzi co pala to jak najbardziej zaliczyc mozna do bezuzytecznych postow czyli spamu. I jeszcze jedna kwestja bo widze ze ludzie maja tutaj problem z czytaniem ze zrozumieniem, zaklasyfikowalem ludzi nie placych jako gorszych od palaczy tylko i wylacznie dla tego ze duza czesc nie palacych ludzi klasyfikuje dokladnie w druga strone. I zobacz jakie to obuzenie wywoalo jak nagle powiedzialem ze nie palacy sa gorsi od palaczy. Wiec jeszcze raz nie klasyfikuje ludzi na gorszych/lepszych tylko dla tego ze pala/pija/cpaja (czy robia cos jeszcze innego co wychodzi za ogulnie przyjete normy spoleczne ), kazdy moze wartosciowa osoba bez wzgledu na to jakie ma nalogi czy 'hobby'. Crosis co do Twoich znajomych bardzo sie ciesze ze masz takich co toleruja palenie, ale przeczytaj sobie tutaj niektore posty Zacytuje Ci kilka 'gdy koledzy mnie częstowali to brałem i deptałem albo mówiłem, żeby sobie to w swoje 4litery wsadzili' 'Palacze są żałośni - tyle ode mnie. ' 'Kobieta + fajki to jest okropne polaczenie' 'Nie moglabym byc z facetem ktory pali' I o posty w tym tonie mi chodzi, spoko nie palcie nikt was nie zmusza, jak macie taki swiatopoglad to jest mi was szkoda, ale przynajmniej nie zasmiecajcie tego tematu waszymi opiniami bo nikomu one nie sa potrzebne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blacky Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 Panowie dość już tej kłótni! Jedni palą, inni nie palą i zajefajnie no. Kochajmy się! :) Orgiusz - dzięki za życzenia. Na razie trzymam fason i nic mi nie jest. Przeżyje dzień to napisze o wrażeniach :D. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 (edytowane) Zacytuje Ci kilka 'gdy koledzy mnie częstowali to brałem i deptałem albo mówiłem, żeby sobie to w swoje 4litery wsadzili' 'Palacze są żałośni - tyle ode mnie. ' 'Kobieta + fajki to jest okropne polaczenie' 'Nie moglabym byc z facetem ktory pali' Te dwa pierwsze owszem są nie na miejscu, ale co mają do tego kolejne dwie wypowiedzi ? wybacz ale dla mnie też paląca kobieta jest okropnym połączeniem (o ile była by to moja kobieta) i nie mógł bym z taką być dlatego, że nie palę a zapach fajek jest dla mnie najzwyczajniej nie przyjemny, w każdym razie jak by paliła to robił bym wszystko by ją do rzucenia zmusić - szczęśliwie moja nie pali. Tak w ogóle jeżeli starasz się mnie nauczyć rozpoznawania ironii..? polecam najpierw nauczyć się jak się ją stosuje. pozdro. Edytowane 6 Lutego 2008 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S!nY Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 Ja już pale od 2 lat 2 paczki na 3 dni.Też się zaklinałem sie że tego niewezme do ust. A jednak wziąłem w wieku 21 lat ;) teraz walcze sam z sobą zeby żucić. Jedno zdanie gdzieś wyczytałem i mi dało do myślenia. Osoba paląca sięga po papierosa po to by wprowadzić sie w taki stan jak osoba niepalaca. to fakt. Pozatym mam już dość tego ciągłego niewyspania z rana czuje sie trzeźwy dopiero po kawie i 2 fajkach. śniadanie to tak naprawde 2 kwestia zrana;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 wczoraj wytrzymałem, dziś póki co też nie paliłem. damy radę! :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blacky Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 Papieros za mną łazi papieros :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg505 Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 :twisted2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 znalazłem na bashu wklejkę idealnie pasującą do tego tematu <Lux> Ile kosztują te plasterki na rzucanie palenia?<A> Nie wiem, pewnie od 30zł wzwyż.<Lux> A to nie, na fajki mi już nie starczy. :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maly83 Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 Propo plasterkow to wlasnie sobie kupilem :) Najmocniejsze jakie byly i zmienia sie je co 24h. Bo gumy i pastylki nikotynowe jak najbardziej dzialaj i spokojnie caly dzien na nich przetrzymam, ale najgozej jest rano, bo raz ze guma zaczyna dzialac dopiero po parunastu minutach to jeszcze zaraz po przebudzeniu cukierek czy guma jest ostatnia rzecza na jaka mam ochote :P Papieros i kawa pozniej moge do ust cos innego wziac :P Wiec zdam relacje z plasterkow jutro rano :P Narazie po 3 godzinach moge powiedzec ze pierwsze 2 godziny sa straszne :P gdyby nie to ze tyle za te plastry zaplacilem to bym to sciagnol :P swedzi jak cholera i jeszcze piecze .. a podrapac sie nie mozna :P ale po okolo 2 godzinach przechodzi :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 zegarek za 400zł i wieża to raczej nie jest jakieś szpanerstwo hehe poza tym, przed kim byś przyszpanował zegarkiem za 4paczki czy wieżą... nie te czasy, palenie dla szpanu też się rzadko spotyka, no chyba, że wśród 14 latków... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...