Skocz do zawartości
Kaeres

Wczasy

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem dzisiaj w biurze podróży (nie ważne jakim) i z naszych wymagań kobieta poleciła nam TABA w Egipcie.

Kompleks hoteli, należy sobie jedynie wybrać nazwę i gwiazdki.

Są to jeszcze nie zjeżdżone przez europejczyków tereny, gdzie podobno jeszcze dbają o klienta.

Ceny dlatego są albo tańsze o 10-20% albo po prostu za tą samą kwotę co np. W Hurgandzie mamy o gwiazdkę lub nawet dwie wyższy standard.

Minusem jest to, że te kompleksy to są tzw. bombonierki. Czyli luksus w środku ale nic poza tym. Zero miast, a najbliższe wycieczki fakultatywne to najlepiej samolotem bo wszędzie cholernie daleko. Co oczywiście przekłada się wszystko na wysokie ceny tychże wycieczek. Chociaż bardzo blisko do Jerozolimy, Jordani - ale wycieczki to minimum 100-150 dolców na łeb

No ale na miejscu nurkowanie w rafach koralowych można nabyć, pełen wypas w przyhotelowych atrakcjach.

Czyli jednym słowem trzeba się zdać na luksus hotelu oraz pięknej plaży, zero wypadów na miasto czy bliższych wycieczkach za 50 dolarków.

Czy ktoś z Was już tam kiedyś był ?

 

Patrzcie jakie śmieszne ceny - http://www.travelzone.pl/oferty.html?seekD...02;seekGeo=Taba

 

Ponad 2 klocki za siedzenie 5 dni w hotelu bo 2 to trzeba liczyć dojazd i wyjazd to imho stanowczo za drogo.

Lepiej jechać tam gdzie jak Ci się znudzi siedzenie z tyłkiem w hotelu to można się wybrać coś pozwiedzać czy po prostu połazić na mieście i nie trzeba na to wydawać fortuny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale 2600-2700zł za 14 dni ? (taka dziwna relacja cenowa tam jest)

 

No to diametralnie zmienia postać rzeczy, to bardzo bardzo tanio ale jeszcze wybadaj co i jak. Ja tak zrezygnowałem z wypadu do Turcji bo hotel był w środku niczego i przez 14 dni bym umarł z nudów a w Tunezji to nawet przeżyłem jazdę pociągiem po zadupiach i to z kibolami w środku. (nie mieli odwagi nas tknąć - państwo policyjne a turysta może wszytko :P)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie o tym pisałem wcześniej.

Mają luksusy ale tylko w środku i w okolicach hotelu łącznie z plażą.

Na zewnątrz góry i pustynia i nic.

Oczywiście jeżeli się chce to wycieczki fakultatywne sobie można zamówić jak wszędzie indziej.

Tutaj tylko się nasuwa pytanie "co można robić na wczasach jeżeli ośrodek wypoczynkowy jest np. w Hurgandzie".

Ile razy można na to samo miasto wychodzić, czy są jakieś inne atrakcje poza miejscowymi straganami ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No straszyli to fakt ale to będzie chyba najmniejsze zło.

Nie pojadę w 2, ew.3 gwiazdki w europę bo na więcej mnie nie stać. Wiem, że 3 gw. w Europie to 4 w Egipcie czy Tunezji ale jednak oceny turystów na stronach poszczególnych hoteli zdają się temu przeczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że 3 gw. w Europie to 4 w Egipcie czy Tunezji ale jednak oceny turystów na stronach poszczególnych hoteli zdają się temu przeczyć.

Zwiedzilem troche swiata i powiem Ci tak. Tylko w Tunezji/Maroko w hotelu ***** nie wymieniali codziennie poscieli, recznikow i nie dawali kosza owocow jak bylem na sniadaniu. W kazdym innym kraju to bylo w standardzie nawet w ****. Do tej pory mnie zastanawia jak oni to rozwiazywali logistycznie. Wracalem ze sniadania, pokoj posprzatany, nawet moje ubrania poskladane w kostke, posciel nowa, reczniki, mydla, szampony itp. Posiłki w Tunezji tez były gorsze w ***** niz w innych krajach. Nie to ze niesmaczne ale mniejszy wybor dan. Generalnie da sie przezyc i jest fajnie ale polecam ci bardziej teneryfe/gran canarie. W sumie na Twoim miejscu Lanzarotte, nie ma tloku turystow, mozna naprawde odpoczac a i znajdziesz ponizej 3K 2 tygodnie w ****. Duzo fajniejsze atrakcje, ladniej. Teraz tam niestety cholernie goraco bedzie. Nie chodz na plaze wczesniej niz 15 :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie: lece samolotem do Holandii i niby od marca tego roku nie potrzebuje juz paszportu do tego... ale czy oby na pewno?

 

Wg tego juz nie potrzebuje paszportu, ale gdyby ktos mogl to potwierdzic, to bede spal spokojniej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, za osobę dorosłą.

Za dziecko 3 letnie to później zależy i od biura i od hotelu. Przeważnie 1000zł taniej.

 

Im dłużej czekam tym lepiej. W Hurgadzie, Sherikm zaczęły ostro ceny schodzić w dół.

To samo Turcja.

Już mnie głowa boli od propozycji.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lecę do Hurghady.

Co trzeba brać ze sobą, jakie są podstawowe wskazówki, o czym należy pamiętać ? Jaką walutę brać, słyszałem, że są nawet wskazania co do rocznika wyprodukowania banknotów np dolarów i Egipcianie nie chcą przyjmować od któregoś rocznika. Czy warto brać polskie leki (na rozwolnienie, gorączkę, itp). Co można załatwić z boyem hotelowym i czy w ogóle z nim rozmawiać czy trzeba szukać jakiegoś menadżera. Ile ew. dać w łapę za przydzielenie lepszego pokoju ?

Jakie ciuchy brać, czy warto sobie kupić coś z alco na bezcłówce (słyszałem, że te ich alcohole to rozcieńczone na maksa) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe leki na objawy typu problemu żołądkowe, gorączka itp zabieram ze sobą zawsze ze sobą razem z kosmetyczką gdziekolwiek jadę, i to także bym radził Tobie uczynić. W sytuacji gdy kogoś dorwie np nagła niestrawność raczej nie ma się ochoty latać po aptekach...

 

Co do ubrać lekkie i przewiewne ciuchy, nakrycie głowy, krem z filtrem i porządne okulary przeciwsloneczne (nie takie przyciemniane z bazaru za 30zł, tylko z filtrem ) to podstawa.

Jeść i pić radzę tylko rzeczy sprawdzone co dają w hotelu albo kupione w pewnym źródle, wszelkiego rodzaju lokalne "przysmaki i trunki" radziłbym omijać z daleka. Coś do nurkowania i focenia podwodnego też warto zabrać

Edytowane przez KrisJR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lecę do Hurghady.

Co trzeba brać ze sobą, jakie są podstawowe wskazówki, o czym należy pamiętać ? Jaką walutę brać, słyszałem, że są nawet wskazania co do rocznika wyprodukowania banknotów np dolarów i Egipcianie nie chcą przyjmować od któregoś rocznika. Czy warto brać polskie leki (na rozwolnienie, gorączkę, itp). Co można załatwić z boyem hotelowym i czy w ogóle z nim rozmawiać czy trzeba szukać jakiegoś menadżera. Ile ew. dać w łapę za przydzielenie lepszego pokoju ?

Jakie ciuchy brać, czy warto sobie kupić coś z alco na bezcłówce (słyszałem, że te ich alcohole to rozcieńczone na maksa) ?

kaeres tylko nie gadaj ze leczisz 6 wrzesnia... ? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam Wszystkich do krainy 1000 Jezior i Lasow ;).

 

KASZUBY ;) Znajdziecie mnostwo atrakcji, imprez ;).

 

Duzo obozow, pol namitowych, domkow :D.

 

Ciekawe miejsca:

Wiezyca (najwieksza gora morenowa w Europie),

Szymbark ("krzywy dom" w firmie DANMAR),

Wdzydze (Kraina 1000 jezior, jez. Wdzydzkie 75 m glebokosci),

Kościerzyna, (drugie z wiekszych miast w sercu Kaszub),

Kartuzy (jedno z wiekszych miast w sercu Kaszub, muzeum Kaszub)

Borsk (bunkry poniemieckie, byle lotnisko wojskowe - pokazy lotnikow, domki wczasowe),

Ostrzyce (mala miejscowosc kolo góry morenowej <<Wieżyca>>, domki wczasowe),

Węsiory (kamienne kregi).

Edytowane przez st1ch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie ciuchy brać, czy warto sobie kupić coś z alco na bezcłówce (słyszałem, że te ich alcohole to rozcieńczone na maksa) ?

Coś w tym może być, bo rodzice teraz siedzą w Egipcie i na alkohol podawany w hotelu narzekają bardzo. Przy czym nie chodzi tylko o samo rozcieńczenie, a również o ich smak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, czas odlotu przyszedł. Za kilka godzin powinienem siedzieć w samolocie.

Dziękuję wszystkim za pomoc w wybraniu wczasów i w zabezpieczaniu się na urlop.

Skorzystałem z wielu porad.

Mam nadzieję, że żadne pechowe sytuacje nas nie spotkają i opiszę relacje z pięknych wakacji z okolic Hurghady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milego wypoczynku :)

 

Ja z kolei w sobote z rana wybywam na 8 dni do Debrzyna na Kaszubach. Licze na dobra pogode, choc wyjazd bedzie dosc pogodoodporny (zlot forum gier planszowych; poki co lista tytulow, jakie ludzie przywioza, ma ponad 100 pozycji ;) ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie siedzę na promie w Gdańsku, skąd wyruszam na wycieczkę po Skandynawii - 10 dni - Sztokholm, Oslo, Kopenhaga, Fiordy, lodowiec i jakieś inne, mam nadzieje równie ciekawe rzeczy :).

Edit: Dla wszystkich, którzy będą w Kopenhadze i poszukują jakiejś naprawdę fajnej rozrywki, polecam Tivoli (http://www.tivoli.dk/composite-3351.htm), coś wspaniałego :D.

Edytowane przez AragornPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem parę dni po powrocie z 2 tygodniowej wycieczki po wybrzeżu. A ze to dopiero polowa wakacji to może komuś pomogę wybrać ciekawe miejsce dla niego.

 

Byliśmy po parę dni w Pobierowie, Dziwnowie, Międzyzdrojach, Świnoujściu i na koniec w Mielnie.

Musze sie szczerze przyznac ze nad polskim morzem nie bylem od hoho iluś lat. To lato też miało minąć pod znakiem samolotu i kolejnej podróży ~ 13h, ale że ma kobieta nie wyobraża sobie lata bez umoczenia stóp w Bałtyku wybraliśmy się na mały odpoczynek.

 

Teoretycznie docelowym miejscem podróży było Pobierowo, z góry nagrany pensjonat, także bez stresu jechaliśmy. Mieszkaliśmy w takim czymś http://www.goscinnydworek.ta.pl/. Zacznę od tego że jak tam zajechaliśmy z góry mi coś śmierdziało. Hmm, ciekawe ile pokoi może się w tym "dworku" zmieścić. Same "skośności" na dachu, no nic. Pokój był wielkości, no nie chce skłamać, połowy dużego garażu ;] Prosto mogliśmy tylko stać w drzwiach, reszta to jeden wielki skos. Z biegiem czasu się przyzwyczajaliśmy, z dnia na dzień coraz mniej siniaków na głowie ;] Pobierowo jako miejsce wypoczynku dla ludzi młodych i spokojnych to chyba jedno z niewielu polskich kurortów nadmorskich tak dobrze zaopatrzonych ( masło maślane ;] ) Bardzo tanie jedzenie, dużo noclegów, dość mała plaża. To wszystko sprawia że Pobierowo w swej małości potrafi sporo zaoferować. A co dla zabawy? Dwie dyskoteki, jedna się nawet ogłaszała jako dwupoziomowa. Owszem, wejście było na jednym poziomie, parkiet, bar itd, piętro niżej ;] Dwa poziomy? Oczywiście, licząc dach może być nawet i trzy poziomowa ;]

 

Kolejny punktem był Dziwnów . Włączcie mi manieczki, a i tak tam drugi raz nie pojadę. Całe szczeście przejazdem tylko jeden dzień. Musiałem swój obowiązek wobec chrześniaka spełnić. Mówi się na małe miasteczka "zadupie". Dziwnów to już nie za [gluteus maximus]. To kompletna, za przeproszeniem czarna [gluteus maximus]. No nic tam nie było. Pseudo deptach, śmierdzący port i paskudne pensjonaty. Swoją drogą w Pobierowie też nie było lepiej na tych polach namiotowych. Ja nie wiem, jak tym właścicielom nie jest wstyd coś takiego ludziom wynajmować.

 

Dalej. Międzyzdroje to taka chyba mała perełka polskiego morza. Mała bo wg mnie pałeczkę pierwszeństwa przejęło bez apelacyjnie Świnoujście, ale o tym później. Nasłuchałem się o cenach na wybrzeżu. W skrócie, masz trochę grosza na wakacje? Nie wydawaj ich w Polsce, tylko leć daleko. Zapłacisz mniej, najesz się i nie spędzisz dwóch tygodni w pokoju hotelowym z powodu deszczu. Z takim nastawieniem pojechałem także do Międzyzdroi. Częściowo się spełniło, oczywiście chodzi o pogodę. Chociaż w te dni jak tam spaliśmy była pogoda : ) Ceny hoteli to jakaś pomyłka. Tak jak jedzenie, atrakcje w mieście itd są w poziomie akceptowalnym, miejscami o wiele taniej niż w Łodzi, to tak cena noclegu - W T F. Z ciekawości popytaliśmy się po prywatnych kwaterach po ile sobie cenią pokoje. Średnio 80-90 zł bez łazienki. Pokojowe meble pamiętały chyba kartki na czekoladę. Zostawię to bez komentarza.

 

Świnoujście. Kapitalne miasto, pomijając 2,5h stanie w kolejce na prom :mrgreen: . Spanie mieliśmy w dość ładnym i nowym ( w lipcu udostępniony dla turystów ) hotelu, który miał taras na sam deptak. Miazgun, nie trzeba było iść do muszli koncertowej wieczorem. Granica ( a raczej to co z niej zostało ) niemiecka daje możliwość zwiedzania naszych sąsiadów tak jak byśmy wychodzili na spacer, śniadanie w Polsce, obiad w Niemczech. Światowe życie ;] Świnoujście miesza ze sobą wszystko to co najlepsze. Bardzo ładna i duża plaża. Jako fan robienia zamków, miałem mały problem by dostać się do wody, bo jednak kawałek trzeba było przejść z tym wiaderkiem ;] Dużo turystów którzy sprawiali wrażenie jakby byli, ale ich nie było. Bardzo przyzwoity deptak z licznymi sklepami, troszkę mało normalnych restauracji, dużo "wszystko-niemających" kawiarni w których cena kawy wywracała mi oczy. Ja rozumiem że to wakacje, rozumiem że nie wolno się denerwować, no ale czarna kawa po 16zł? Sorry. Było to na tyle dziwne, że ceny wzrastały wraz z końcem deptaku, czyli tam gdzie już mało kto dochodził. A Ci na środku nie stracili głowy i trzymali fason w cenniku. No jeszcze mógłbym dużo pisać, ale zostało jeszcze Mielno, a palce już bolą.

 

Mielno - ktoś parę stron wcześniej pytał się o Mielno, ostatecznie do niego pojechał i wrócił zachwycony, oraz przy tym zdziwiony usłyszanymi złymi opiniami na temat Mielenka. Aż sami z ciekawości tam pojechaliśmy by zobaczyć, czy może przypadkiem coś się na lepsze zmieniło. Facet, ja nie wiem gdzie Ty byłeś, lub jak się bawiłeś tam ;] Spaliśmy w Royal Park ( musze dodać że mieliśmy pokój obok Kochanka - Projekt Plaża : P ). Dość bezpieczny hotel. Ogrodzony, niby blisko centrum, ale jednak droga do hotelu była długa i mało atrakcyjne, więc nie dobitki po dyskotekach w godzinach 4-5 nie miały powodu by w ogóle iśc w tym kierunku ;] Sprawa w Mielnie wygląda tak. Miasto młodzieży. Ludzie tam jeżdżący dzielą się na trzy grupy. Pierwsza to zaprawieni w bojach imprezowicze. Znają Mielno, wiedzą czego się spodziewać. Chodzą razem po deptaku w godzinach wieczornych. Znając swoją wartość, lansują się umiarkowanie. Kolejna grupa to świeżaki ;] Usłyszeli od kogoś o takiej polskiej idylli. Gdzie imprezy są do rana, każdy porucha niezależnie od chęci, a piwo dają rano na śniadanie. Chodzą po parę osób. Cześć z nich jest pokrzywiona w obcisłych koszulkach. Wiadomo... białych. UV te sprawy ;] Ale nie idą pewnie, boją się tych stałych turystów. Którzy mają zazwyczaj 150cm pod pachami ;] Trzecia grupa jest najciekawcza. To rodzice z małym dzieckiem w wózku. Co wieczór idą po chodniku i myślą sobie - cholera, chyba się zgubiliśmy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milego wypoczynku :)

 

Ja z kolei w sobote z rana wybywam na 8 dni do Debrzyna na Kaszubach. Licze na dobra pogode, choc wyjazd bedzie dosc pogodoodporny (zlot forum gier planszowych; poki co lista tytulow, jakie ludzie przywioza, ma ponad 100 pozycji ;) ).

No prosze to zaledwie 4km od mojego miasta (Kościerzyna), musisz odwiedzic Kościerzyne jako miasto i pojechac do Szymbarku, zobaczyc krzywy dom "pochylony", znajduje sie on o 15 km od K-ny ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czołem, jestem z powrotem.

Egipt, Hurghada, hotel Ali Baba to najlepsze co mnie w życiu mogło spotkać jeżeli chodzi o wczasy.

Gdy tam spędzałem w Egipcie czas to tworzyłem w głowie tego posta ale po przylocie tego się opowiedzieć po prostu nie da.

Zdjęcia za niedługo wrzucę i dam link. Zdjęcia i tak w połowie nie oddają nawet tego jak się to przeżywa na własnej skórze.

38-42`C w cieniu i ani kropelki potu na czole, jedynie słońce doskwiera niemiłosiernie i wytrzymać się na nim nie da zbyt długo. Wspaniały klimat bez wilgoci. Ciśnienie sprawia, że tam nikt nie ma bólu głowy - nawet po niezłych imprezach. Nie ma czegoś takiego jak kac.

Hotel zasługuje na 4*, dziennie miałem posprzątane, wymieniane ręczniczki, pościel, wody ile chciałem. All inclusive to jest mus na takich wczasach.

Tyle co ja się najadłem i napiłem to majątek w PL bym stracił, a już nie mówię tam (piwko 8-10PLN, mleko 17PLN, litr ropy ...0,44PLN).

Egipcianie w hotelach przemili, cudowni i pracowici jak jasna cholera. Polacy się powinni uczyć jak można się cieszyć z pracy za 50EUR/msc. (ceny mleka podawałem wcześniej więc sobie porównajcie).

Poza hotelem niestety natarczywi i już nie tacy mili ale niestety muszą się jakoś utrzymać sprzedając ichniejsze wyroby.

Rejsy statkami, snurkowanie oraz nurkowanie głębinowe po prostu pokochałem. Muszę to jeszcze kiedyś zrobić.

To na razie tyle tak na gorąco. Jeżeli macie jakieś pytania to zadawajcie.

 

edit.

zdjęcia z imprezy

http://picasaweb.google.pl/kaeres/Egipt200802

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...