Skocz do zawartości
Sikor

Gołąbki By Sikor. :)

Rekomendowane odpowiedzi

Skład.
Dwie duże główki bialej kapusty (ich wielkość limitowana jest średnicą garnka, którego się używa do przygotowania liści)
1 kg wieprzowiny (łopatka, karkówka - szynka, schab są za suche.)
0,5 kg wołowiny
0,5 kg ryżu
400 g koncentratu pomidorowego (Pudliszki - IMHO najlepszy)
Kostka smalcu
Mąka
Dwa grzyby suszone (najlepiej duże prawdziwki)
Przyprawy: sól, pieprz, papryka ostra

Przygotowanie farszu:
Ryż ugotować na sypko (wodę posolić do swojego smaku) - po odcedzeniu garnek zawinąć w recznik, koc itp. na godzinę, aby zmiękł.
Mięso umyć, odżyłować, poporcjować na grube paski. Zmielić w maszynce do mięsa z drobnym sitkiem.
Wołowinę z wieprzowiną mielić, równomiernie wkładając do maszynki - będzie mniej mieszania potem. :)
Połączyć zmielone mięso z ryżem, wyrabiając jednolitą masę. W trakcie wyrabiania przyprawić do smaku solą i pieprzem.

Przygotowanie liści kapusty.
Kapusta powinna być jak najmniej karbowana i mieć cienkie liście.
Z główki wykroić głąb, włożyć do dużego garnka, obgotowywać (w niesolonej wodzie) do uzyskania półmiękkości.
Sukcesywnie zdejmować wierzchnie liście. Z liści ściąć grube żyły, szczególnie środkową. Wody nie wylewać.

Zawijanie gołąbków.
Dużą łyżką stołową nałożyć porcję farszu na liść. Ściśle zawinąć farsz liściem.
Przy nakładaniu farszu na liść ręką ciężko jest ściśle zawinąć (tłuszcz z mięsa na palcach)
i gołąbki mogą mieć tendencję do rozwalania się.

Przygotowanie sosu.
Na patelni rozpuścić smalec. Dodać mąki. Przyprawić solą, pieprzem i papryką. Zasmażyć intensywnie mieszając,
aby się kluchy nie porobiły. Mąki dodaję "na oko". Mikstura nie moze być, ani za gęsta, ani za rzadka.
Zasmażkę przelać do około trzylitrowego naczynia. Dodać koncentrat i wodę pozostałą z obgotowywania kapusty.
Wszystko zmiksować. Ewentualnie jeszcze doprawić. Sos w tej postaci smakowo jest dosyć kiepski, ale nie należy się
tym przejmować. Dojdzie do formy w trakcie gotowania. :)

Gotowanie.
W kociołku (ja mam taki fajny i młodzieżowy dziesięciolitrowy :P ) na dnie położyć ażurową wkładkę do gotowania.
Wlać nieco wody, tak aby nie zakryło wkładki. Na wkładce rozłożyć część pozostałych liści - mogą być małe i tak się przypalą
i polecą do śmieci.
Na liście wrzucić grzyby. Następnie warstwami ułożyć ściśle przygotowane wcześniej gołąbki. Przykryć liśćmi. Całość zalać sosem.
Gotować na bardzo małym ogniu (najlepiej jest położyć na palniku dodatkowo fajerkę) około 3-4 godzin. Czas jest zależny
od rodzaju kapusty - tego niestety nie da się przewidzieć. Kapusta musi być miękka. Dlatego też na samym wierzchu leżą liście.
Łatwo sprawdzić, czy już "doszły", bez naruszania gołąbków.


Podawać z ziemniakami lub z chlebem.
Ja wolę z chlebem, Kasia z ziemniakami. :P

Zaprzestać na jakiś czas spożywania czegokolwiek innego - ja przynajmniej tak mam. :P

Fotki.

Tym razem wyszło mi równiutko 30 sztuk:

P9130060.jpg

A tu na talerzach:

P9140062.jpg

I w zbliżeniu:

P9140063.jpg




Aha, jeszcze jedno. SOS DO GOŁĄBKÓW MUSI BYĆ NA SMALCU. Howgh.
Dietetykom zalecam sałatę, szczaw, albo inne marchewki. :twisted2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to nie lepiej w piekarniku piec ? ;) Sposób przyrządzenia gołąbków podobny.

 

Moja matka tak zawsze robiła i zajmowało jej to max 1.5 godziny. Kapusta była dobrze przypieczona, a farsz mokry, a nie suchy. Wszystko zależy od proporcji jakich użyjemy ryż-mięso. Czasem wpadam do niej w odwiedziny i zajadam się gołąbkami, bo to moje ulubione danie i zawsze je przyrządza jak przyrządzam.

 

Aha co do sosu to owszem jest dobry, ale go zwykle się używało do polania już gotowych gołąbków (upieczonych). Troszkę tez inaczej się go przyrządzało, a zamiast jego gołąbki przed pieczeniem polewało się bulionem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tak, wolisz z chlebem, ale skoro Kasia ..to oba talerze sa z ziemniakami ;)

 

Wyglada smakowicie i naprawde starannie je pozawijałes. Choc ja preferuje gołabki z kapusty pekinskiej. ;)

Może jestem ślepy, ale mi te ziemniaki wyglądają na ryż :P

 

W sobote i niedziele też się zajadałem gołąbkami! A parę suszonych prawdziwków dobrze jest jeszcze dodać do kociołka w którym dusimy gołąbki, nabiorą świetny grzybowy aromat ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może jestem ślepy, ale mi te ziemniaki wyglądają na ryż :P

 

W sobote i niedziele też się zajadałem gołąbkami! A parę suszonych prawdziwków dobrze jest jeszcze dodać do kociołka w którym dusimy gołąbki, nabiorą świetny grzybowy aromat ;)

To ziemniaki. Ryż jest w gołąbkach. ;]

 

A co ja napisałem o grzybach?

....

Gotowanie.

...

Na liście wrzucić grzyby. Następnie warstwami ułożyć ściśle przygotowane wcześniej gołąbki. Przykryć liśćmi. Całość zalać sosem.

....

 

A to nie lepiej w piekarniku piec ? ;) Sposób przyrządzenia gołąbków podobny.

 

Moja matka tak zawsze robiła i zajmowało jej to max 1.5 godziny. Kapusta była dobrze przypieczona, a farsz mokry, a nie suchy. Wszystko zależy od proporcji jakich użyjemy ryż-mięso. Czasem wpadam do niej w odwiedziny i zajadam się gołąbkami, bo to moje ulubione danie i zawsze je przyrządza jak przyrządzam.

 

Aha co do sosu to owszem jest dobry, ale go zwykle się używało do polania już gotowych gołąbków (upieczonych). Troszkę tez inaczej się go przyrządzało, a zamiast jego gołąbki przed pieczeniem polewało się bulionem.

Devil, wybacz, ale to są "gołąbki by Sikor", a nie "by Twoja Mama". :wink:

 

Tak tak, wolisz z chlebem, ale skoro Kasia ..to oba talerze sa z ziemniakami ;)

 

Wyglada smakowicie i naprawde starannie je pozawijałes. Choc ja preferuje gołabki z kapusty pekinskiej. ;)

Na władzę nie poradzę. :-P

 

BTW, to był pierwszy dzień gołąbkowy. Następne dni już są z chlebem w moim przypadku. ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dwa gołąbki, to taka głodóweczka mała ;)

 

Wygląda wyśmienicie.

 

Ostatnio jadłem różne mixy gołąbkowe, z rożnego rodzaju kapust, oraz np. z kaszą zamiast z ryżem. Ale i tak normalne gołąbki :rulez:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety też miałem taki maraton, jak moja Mama mi przywiozła, ale po 3 dniu miałem już nieco niestrawności.Ale nie przez to, że były źle przyrządzone tylko zbyt dużo kapusty wpływa czasem negatywnie na układ trawienny ;)

 

Sikor twoje gołąbki nie muszą być wcale gorsze. Jak będę miał czas to spróbuje twego przepisu. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry gołąbek nie jest zły... a dwa jeszcze lepsze :rolleyes:

Gołabki z białej kapusty w sosie pomidorowym to jedyne jakie uznaję. Ziemniaczki to mam nadzieję, że tylko tak do fotki ładnie polane, bo potem trzeba dokładnie wymieszać aby powstała jednolita masa :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...