Skocz do zawartości
und3r

Michael Jackson - King Of Pop

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwi mnie bardzo, że gwiazda tego formatu nie zasługiwała na oddzielny topic za swojego życia!? Wytłumaczysz mi under, dlaczego ów ogrom dokonań dostrzegłeś dopiero po śmierci tego artysty?

Jak wskażesz mi moją wypowiedź, z której wywnioskowałeś sobie, że dokonania MJ dostrzegłem dopiero teraz, to pogadamy. MJ nie miał tutaj osobnego topicu z tego samego powodu, co np. Mozart. Gdyby Mozart tworzył za naszego życie i wczoraj zginął, to też założyłbym o nim topic :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to MJ pisał swoje kawałki? Z tego co słyszałem w wiadomościach, to wiele osób pisało dla MJ, a on wybierał sobie co zaśpiewa. Nie wiem jak było, bo nigdy się MJ nie interesowałem.

 

Wiele pisał, niektóre wykupił. Bodaj wykupił prawa do niemal wszystkich tekstów beathlesów.

 

Najbardziej znanym utworem, nie napisanym ale wykonywanym przez niego jest bodaj Satisfaction.

 

 

BTW, jak ktoś lubi spokojną muzykę i chce się przekonać o unikalnym głosie MJ, nich posłucha She's Out Of My Life.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie jakoś nie porywała jego muzyka... leciał to się słuchało, ale specjalnie na niego nie przełączałem, nie mam na kompie ani jednego kawałka i w życiu sam z siebie takowego nie puściłem. Na pewno przykra była ta jego choroba skóry, w sumie to dowiedziałem się o tym dopiero po śmierci - wcześniej nawet rodzice potwierdzali teorię, że on się tak o po prostu wybielił. Co do rzekomych upodobań w stosunku do dzieci to ani go nie brońcie, ani nie najeżdżajcie - i tak nigdy się nie dowiemy, jak to było, szanse są 50 na 50 i żaden z wiernych fanów tego nie zmieni ;).

 

(No chyba, że tak jak Młynarska za paręnaście lat ktoś sprzeda do mediów bujdę, że został zgwałcony, pogwałcony i w ogóle :lol: )

 

Pussik jaki trzeba mieć tupet żeby mimo wszystko dalej pisać na forum?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tutaj właśnie widać jacy są ludzie. MJ nie pojawił się wczoraj. Żył 50 lat, śpiewał, miał swoje koncerty, płyty, fanów. Przez te 5-6 lat istnienia forum nikt nie założył o nim tematu. Dopiero jak umarł, to fani nagle się obudzili i zaczęli o nim rozmawiać. Czy na tym dziwnym świecie trzeba umrzeć by stać się sławnym?

A o kim jest imienny temat na forum;) ? z tego co ja kojarzę to tylko o pussiku :lol:

 

 

Wracając do tematu szkoda, wielka szkoda MJ dawał rade [mam na myśli to co robił na scenie] życie poza sceną jakoś mnie nie interesowało bo jakoś nie wierze telewizji, która się wpierdziela wszędzie i mówi o tym co nie do końca widziała...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Co do rzekomych upodobań w stosunku do dzieci to ani go nie brońcie, ani nie najeżdżajcie - i tak nigdy się nie dowiemy, jak to było, szanse są 50 na 50 i żaden z wiernych fanów tego nie zmieni ;).

 

2. Pussik jaki trzeba mieć tupet żeby mimo wszystko dalej pisać na forum?

1. Wg mnie te roszczenia były tylko na tle finansowym. Ot jakiś przedsiębiorczy jeden czy drugi rodzic podesłał dziecko żeby się pobawiło w lunaparku MJ. A potem oskarżenie. A nóż skapnie parę groszy. I kapało. MJ wolał ugodę.

osobiście nie wierzę w jakiekolwiek molestowanie.

 

2. Tylko nie tutaj. Pogadajcie sobie na PW albo coś :angry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zaczynają pojawiać się "szokujące" newsy, m.in.

- Michael po śmierci swe ciało chciał przekazać Guntherowi von Hagens- facet od plastynacji jak by kto nie wiedział,

- Ciało Michaela trafiło na drugą sekcję, bo rodzina nie wierzy wyniki pierwszej (?).

 

Ciekawe co jeszcze pismaki wymyślą aby tylko wejść na stronę z takim newsem i powiększyć stan licznika reklam o 1.

Ciszej nad tą trumną... niestety- to se ne da- totalna komercha więc i na śmierci można zarobić.

 

R.I.P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie w sprawie jego muzyki. Gdzieś (nie ma to jak info z "gdzieś słyszałem/czytałem" źródła :) ) wczytałem takie info, że po śmierci MJ zostanie wydanych kilka albumów które nagrał, a chciał aby zostały wydane po jego śmierci.

To jest chyba prawda, ja słyszałem o 100 piosenkach skomponowanych przez MJ jako rodzaj spadku po nim. Miałyby one być wydane właśnie po jego śmierci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tutaj właśnie widać jacy są ludzie. MJ nie pojawił się wczoraj. Żył 50 lat, śpiewał, miał swoje koncerty, płyty, fanów. Przez te 5-6 lat istnienia forum nikt nie założył o nim tematu. Dopiero jak umarł, to fani nagle się obudzili i zaczęli o nim rozmawiać. Czy na tym dziwnym świecie trzeba umrzeć by stać się sławnym?

Przez ostatnie 5-6 lat jakie było powszechne skojarzenie? MJ = pedofil i dziwak. A kto chciałby grać w swojej rozgłośni utwory pedofila? Motłoch jest straszny, jedyny żywioł, którego naprawdę się boję.

 

Ponieważ mam tylko kilkanaście kawałków MJ na dysku i nigdy nie kupiłem żadnej jego płyty, trudno mi nazywać się jego fanem. Ale należy zdać sobie sprawę, że prędko drugi taki się nie zdarzy. Tak jak Freddy Mercury - "pedał", ale głos miażdżył wszystkim cycki.

Edytowane przez jonas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile to prawda ale przed chwilą oglądałem jakieś urywki z przygotowania MJ do koncertów. Wyglądało dla mnie że śpiewał bez żadnych podkładów itp. i brzmiało niesamowicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie 5-6 lat jakie było powszechne skojarzenie? MJ = pedofil i dziwak. A kto chciałby grać w swojej rozgłośni utwory pedofila? Motłoch jest straszny, jedyny żywioł, którego naprawdę się boję.

 

Ponieważ mam tylko kilkanaście kawałków MJ na dysku i nigdy nie kupiłem żadnej jego płyty, trudno mi nazywać się jego fanem. Ale należy zdać sobie sprawę, że prędko drugi taki się nie zdarzy. Tak jak Freddy Mercury - "pedał", ale głos miażdżył wszystkim cycki.

Nie do końca! Po ukazaniu się płyty na 25lecie w radiach "masowych"[rmf.fm , Zet] MJ powrócił i był grany co najmniej raz dziennie. A śmiem twierdzić że po serii koncertów które się zbliżały powróciłby z jakimś kawałkiem może nie na szczyty list ale byłby w czołówce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile to prawda ale przed chwilą oglądałem jakieś urywki z przygotowania MJ do koncertów. Wyglądało dla mnie że śpiewał bez żadnych podkładów itp. i brzmiało niesamowicie.

A dla mnie wyglądało to strasznie, IMO wyglądał na tym filmie jak chodzący trup... (no offence)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jeden z przykładów jakie on show dawał i jak na scenie tańczył z taką energią i lekkością. Coś pięknego i niesamowitego.

Jeśli chodzi o show, to MJ był niekwestionowanym mistrzem. Polecam zobaczyć sobie te linki:

 

finał Superbowl:

1) http://www.youtube.com/watch?v=8HbTjFn7KjE

2) http://www.youtube.com/watch?v=Drc6gARRBT8...feature=related

 

Koncerty:

http://www.youtube.com/watch?v=x3PaFt5lTU8

http://www.youtube.com/watch?v=naZ5eahKDVQ...feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=l74Y_p6or00

 

(...)

 

http://www.youtube.com/watch?v=s7MmEMrCRfc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie wyglądało to strasznie, IMO wyglądał na tym filmie jak chodzący trup... (no offence)

Trudno dokładnie stwierdzić gdyż często na próbach ćwiczone są tylko schematy, cała energia z człowieka wypływa podczas koncertu - setki ludzi, adrenalina i takie tam... [; Ale raczej nie było z nim tak źle jeśli te nagrania są faktycznie sprzed kilku dni przed jego śmiercią, chyba że wszystko działo się w nim a na zewnątrz próbował nie okazywać słabości. Cholera wie czy lekarze nie faszerowali go dopalaczami. Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie 5-6 lat jakie było powszechne skojarzenie? MJ = pedofil i dziwak. A kto chciałby grać w swojej rozgłośni utwory pedofila? Motłoch jest straszny, jedyny żywioł, którego naprawdę się boję.

A propos wątku "pedofilskiego". Oczywiście w przebywaniu Michaela z dziećmi nie było nigdy żadnych złych podtekstów. Abstraciach!ąc już nawet od tego, że nigdy mu nic nie udowodnili - wystarczy obejrzeć tę wypowiedź aby przekonać się, dlaczego miał takie podejście do dzieci:

 

http://www.youtube.com/watch?v=inkwaD2riak&fe (naprawdę polecam).

 

W części pierwszej tego video jest też ciekawe podsumowanie jego dotychczasowych dokonań, również warto zobaczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak jestem zdania, że Jackson by 50 koncertów nie wytrzymał, przy tylu chorobach i dolegliwościach które go męczyły jest to raczej nie do wykonania, z całym szacunkiem dla jego osoby i tego jakim był wielkim artystą ale uważam, że dla człowieka zupełnie zdrowego jest to coś bardzo wymagającego i męczącego a co dopiero dla kogoś w takim stanie fizycznym i psychicznym, bo nie wierze w to, że wszystkie zdarzenia z jego życia nie odbiły się na jego zdrowiu, w ogóle jestem zdania, że właśnie przez to przedsięwzięcie jakim było "this is it" Jackson się wykończył podejrzewam, że sam doszedł do wniosku, że nie podoła, że będą musieli odwołać trasę i popadnie w jeszcze większe kłopoty, widząc to wszytko w koło zaczęło się faszerowanie prochami uspakajającymi pewnie i innymi medykamentami by podciągnąć jakoś jego formę, serce powiedziało dosyć i stanęło.

Mam nadzieje, że poznamy przyczynę śmierci ale jestem przekonany, że tak właśnie mogło to wyglądać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo możliwe jest, że ten jego pomysł ostatniej trasy koncertowej wygenerowany został tylko i wyłącznie problemami finansowymi, długami i naciskami wierzycieli. Czy dałby radę wziąć udział w takiej ilości występów, wątpliwości były poważne... Ale ludzie, którzy zakupili bilety mają niepowtarzalną pamiątkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pamiętam jak kiedyś w czasach cudownie oświeconych kazików i kalibri czterdziestuczterech słuchałem Jacksona w TV kiedy tylko się dało, człowiek nie emanował ani złością, ani agresją i dziś mu za to dziękuję, że nie dał mi się wciągnąć w wir, jednym słowem, "ciach!a" lat 90. co najciekawsze wiele osób za najgorszy chłam uważa Jacksona i inne prawdziwe popowe gwiazdy jak modern talking, a o tył ulica chłopcy (jedni z tych co są odpowiedzialni za upadek popu w dawnym tego słowa znaczeniu) zapominają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...