Skocz do zawartości
ciciu27

Problem Dysku Twardego

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

a więc 2 dni temu stała się dziwna rzecz z kompem, w czasie normalnej pracy, podczas sciągania 2 plików z neta usłyszałem 2 dziwne dźwięki z bzyczka, ściąganie się zablokowało, pliki się nie zapisały.Komp zaczął mulić więc, uruchomiłem ponownie system(windows xp) i tu zaczęły się problemy, system wgrywał się z 15 min, sterowniki od karty muzycznej wywaliło, niektóry programy w szczególności skype i avast antywir się po uszkadzały.Ciągle też w różnych momentach wyskakiwał mi komunikat " opóźniony zapis nie powiódł się C:\...(tu podawał różnego rodzaju pliki) pliki zostaną utracone" i komp się strasznie mulił, że nie można było na nim pracować.O żadnym przywracaniu systemu nie było mowy bo nie działał.

 

Przeinstalowałem i sterowniki i programy, komp chodził jakiś czas bez problemu po czym nastąpił auto-reset i po ponownym wgraniu, xp wyglądał jak po pierwszej instalacji, wszystkie sterowniki i ustawienia szlak wziął, do tego w podglądzie zdarzeń był niekończący się wpis o błędzie kontrolera IDE dysku (jedna z partycji)

 

No więc format i próbuje zainstalować viste. Po instalu wszystko śmiga, ale po kilku godzinach pracy zwiecha, twardy reset, system się nie uruchamia, próbuję naprawić przez instalatora Wina, znowu zwiecha, probuję raz jeszcze instalkę visty, przy formatowaniu nowej partycji zwiecha, czekałem 2 godz. i nic, a więc reset i próbuję instalkę xp.Przy formatowaniu instalator podaję błąd dysku twardego i zwiecha.Odpalam raz jeszcze instalke xp, udaje się format, instalacja 100% ok( jedyne co to, że plik driver.cab instalował się chyba z 15 min, myślałem już że zwiecha), ale na koncu instalator podaje że jakiś błąd i nie można uruchomić systemu.Podejrzewam że to chyba z twradzielem coś, ale nie jestem pewien.Pomocy!!!!

 

Twardziel to WD 1 Tb Sata2 16 mb cache, reszta sprzętu jak w sygnaturze.

Edytowane przez ciciu27

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zwróć uwagę na to czy nie masz ... błędów

 

Ultra DMA CRC Error Cunt

No dobra,ale gdzie tego szukać,w biosie?Co to jest to ultradma bo nie míalem z tym jeszcze do czynienia? Ostatnia instalka xp trwala ponad godzinę(to chyba rekord czasowy)i dalej lipa.Będę wdzięczny za wszelką pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra,ale gdzie tego szukać,w biosie?Co to jest to ultradma bo nie míalem z tym jeszcze do czynienia? Ostatnia instalka xp trwala ponad godzinę(to chyba rekord czasowy)i dalej lipa.Będę wdzięczny za wszelką pomoc.

tu

 

post-120927-1249160242_thumb.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tu

 

post-120927-1249160242_thumb.png

No ok, ale hd tune to bez systemu nie da rady chyba ruszyć, a ja w tym kompie mam tylko jeden dysk i na nim system nie chce się zainstalować.Musiał bym ten dysk wyjąc i podłączyć w jakimś innym kompie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ok, ale hd tune to bez systemu nie da rady chyba ruszyć, a ja w tym kompie mam tylko jeden dysk i na nim system nie chce się zainstalować.Musiał bym ten dysk wyjąc i podłączyć w jakimś innym kompie.

Niekoniecznie. S.M.A.R.T. możesz odczytać z live cd np tego: http://www.digitalincursion.net/partedmagic/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapuściłem Partedmagic live cd, ruszyło bez problemu. Porobiłem testy i wszystkie komponenty kompa ok z wyjątkiem dysku.

A dokładniej:

Odpaliłem SMART`a zrobił test, niby ok ale nie które pozycje były Failed

Odpaliłem TEST DRIVE i tu to się zaczęło, analiza dysku do mniej więcej 15% szła normalnie, choć z dużymi przestojami po drodze. Natomiast po przekroczeniu 15% pojawiło się READ ERROR AT...(wartości kalsterów, itp.) i tak do 100%.Dodam jeszcze że tak jak test trwał z 10 min do 15%, tak potem do 100% zakończył się w niecałą minutę.

Po zakończeniu TEST DRIVE`a, można powiedzieć że dysk po prostu zniknął z systemu ponieważ ani na nowo włączony SMART ani PARTITION TABLE go nie widziały i podawały "NO DEVICE FOUND".

Wychodzi zatem, że Twardziel walnął.Jutro podłączę go jeszcze do innego kompa dla pewności.Następnie pójdzie na gwarancję.

Szkoda bo komp zupełnie nowy (składany nie dawno) i dysk miał raptem kilka miesięcy życia.

Dzięki za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

swego czasu miałem płytę chaintech 9vjl3 zaczęły mi sie problemy z dyskiem w pierwszej kolejności zamiana taśmy, później dysk poszedł na gware 3 razy aż mi dali nowy i działo się to samo (ani słowa o badach, po prostu zapisywało mi pliki z błędami), winnym okazał się kontroler w mobasie. Płyta teraz chodzi gdzieś tam u kogoś z tym samym dyskiem tylko z zewnętrznym kontrolerem na PCI, więc sam dysk zapewne nei jest uszkodzony w moim przypadku tylko objawy jakieś pokrewne do uszkodzonego transferu danych.

Edytowane przez Verter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. System się nie "wgrywa", lecz ładuje, ew. wczytuje.

2. Karta dźwiękowa, bo rozumiem że specjalnej karty muzycznej MPU-401 raczej nie masz, lecz wirtualne Microsoft Wavetable.

 

Tyle pouczania, teraz co się może dziać. Gdyby to było IDE, podejrzewałbym tasiemkę, podobne problemy miałem na kiepskich, poskręcanych lub wyrobionych taśmach. Ale jako że to SATA, to możesz najwyżej spróbować na innym kablu, a może ten jest jakiś podejrzany, albo nawet niedopięty. To może być powód raw read errorów, jak i zupełnych zerwań transmisji. Jeszcze pamiętam jak w moim starym sprzęcie nie łączył dobrze kabelek zasilający dysk, wtedy się wyłączał silnik napędu dysku i na komputerze dało się tylko poruszać kursorem. Po poprawieniu wtyczki o dziwo ruszał do działania dalej. Więc to też może być coś z wtyczką zasilania, może korzystasz z przejściówki, o niezbyt dobrych wtyczkach.

 

 

Jeśli coś jest z dyskiem i jesteś pewien że nie pomyliłeś dysków w trakcie treningu rzutu dyskiem, oraz jeśli to nie jest nic związanego z głowicą, lub logiką, to będzie to bicie osiowe poprzeczne (chyba jakoś tak ;) ), albo wykończone łożyska, co objawia się hałasem, wibracjami i przegrzewaniem. Zwykle jest to wysoka gorączka powyżej 39°C na luzie, albo nawet hipertermia ;) Charakterystycznym dla zdrowego napędu twardych płytek jest to że temperatura spada podczas spoczynku, a wzrasta kilka stopni podczas pracy. Mój WD6400AAKS obecnie ma 34°C, chłodzony 120mm niskoobrotowym wentylatorem. Pod obciążeniem jak jest dosyć ciepło, chyba wyżej 40°C nie idzie. Ale to pod mocnym obciążeniem. Tak BTW, samo niedostateczne chłodzenie może być powodem błędów. Całkiem niedawno ożywiłem komputer na którym ginęły pliki, zawieszał się, był głośny, a cała obudowa brzęczała w rezonansie od wibracji. Dysk to Seagate Barracuda ATA 40GB, staruszek. Wymieniłem na identyczny, nawet minimalnie starszy, ale prawie nieużywany. Tamten z temperaturami śmigał 45°C - 60°C, "nowy" nie przekracza 42°C. I jest cichutko. Że o nagłym wzroście wydajności i stabilności nie wspomnę!

 

Jeśli nie ma w tym miejscu stickerów gwarancyjnych, lakieru na śrubach, albo innych plomb, możesz odkręcić płytkę logiki (u mnie to zdaje się 3 szt śrubek z gniazdem TORX 10), oraz przemyć styki czystym spirytusem rektyfikowanym, albo lepiej alkoholem izopropylowym. Jeśli planujesz użyć wódki albo wody po goleniu, to nawet nie odkręcaj pierwszej śrubki obudowy komputera ;) tylko odnieś do serwisu... Polecam na pierwszy ogień monitorowanie temperatury, potem obciążenie HDTune i to samo, przyda się też stwierdzić czy poziom hałasu od nowości jakoś znacznie nie wzrósł, szczególnie mówię o rezonansie ("wwww!"), albo jego następstwie, brzęczeniu elementów o siebie ("bzzz!") Możesz też wziąć dysk do ręki, i analizować akcelerometrycznie/sejsmograficznie ;) oczywiście ręką, wibracje powstające w dysku. Należy wiedzieć że nowy dysk to nie "takie fajne małe urządzonko dające dużo radości", więc wibracje powinny być na bardzo śladowym/nieznacznym poziomie.

Edytowane przez Fuxseb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o dysk twardy to na obecną chwilę wygląda to tak:

dysk się włącza przy starcie, nie wydaje żadnych dziwnych odgłosów (ten stan nie zmienił się od czasu kiedy go zakupiłem, czyli styczeń `09), odczuwalne są lekkie i rytmiczne drgania przy dotyku, nie wykazuje żadnych zewnętrznych uszkodzeń (Tak jak go zamontowałem tak cały czas był w kompie nie ruszany).

Jeśli chodzi o temperatury wahały się między 32-37 stopni (programy: asus pc suite, speedfan) w zależności od obciążenia.Chłodzenie w kompie jest bardzo dobre, mam 4xwntylator 80mm (2 przednie, które były praktycznie przy samym dysku i 2 tylne), więc przegrzanie raczej mu nie groziło.Jeśli chodzi o podłączenie, wszystko było po dociskane właściwie, dysk był podłączony osobnym kablem SATA do MB i osobnym kablem do zasilacza (zasilacz ma dopinane kable, więc każde z urządzeń miałem podłączone na osobnych kablach), jedynej przejściówki jakiej używam to ta do podłączenia 2 wentylatorów.Po za tym dysk od stycznia śmigał bez żadnych problemów, raz tylko się zdarzyło przy jednym z resetów przy instalowaniu XP, że scandisk wywalił mi niesamowitą liczbę błędów, a system po uruchomieniu zgubił wszystkie sterowniki i musialem instalować wszystko od nowa(może to była pierwsza oznaka czegoś?).Po ty zdarzeniu(luty tego roku) zapuściłem HD TUNE i proram do analizowania dysków WD Caviar (ściągnięty ze strony producenta).Wszystkie testy wypadły bardzo dobrze, i nic nie wskazywało na jakiś problem aż do zeszłego tygodnia...

Wszystko wskazuje na jakieś uszkodzenie logiczne, z resztą co niektóre modele WD z tego słyną.

Jeszcze muszę go podłączyć do innego kompa, bo nie miałem czasu, a potem gwarancja.

Edytowane przez ciciu27

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewasz uszkodzenie logiki napędu? No nie byłbym taki "szybki". Możliwe wprawdzie że zabrudzenie powoduje nieoczekiwane przerwy w pracy. Jeśli słychać czasem że dysk robi "spin up" podczas kiedy ma pracować lecz system się przywiesza i nie jest to powód wtyczki zasilania, to musi być coś z dyskiem. Ostatnio kombinowałem z dyskiem zewnętrznym SATA-to-USB. Skubaniec potrafił się nie rozpędzić na dłuższym lub za cienkim kablu, mimo że spadki na nim mogły być rzędu 50mV. Uroki migracji z zasilaniem napędów od 12V do 5V, nie rozumiem tego nowego standardu. W SATA wszystko mi się podoba oprócz zasilania. No ale ma jedną zaletę - wystarcza 5V z USB bez żadnych dodatkowych zasilaczy czy przetwornic.

 

Więc może być problem z zasilaniem, no ale jeśli masz w miarę nowy, niesamowicie markowy zasilacz, to nie ma prawa nie działać.

 

Przydałby się gruntowny test powierzchni w MHDD, albo HD Tune (ale nie ten "szybki", bo on jest [pingas] wart).

 

Jeśli wszystko będzie OK, warto przetestować na innym sprzęcie, szczególnie czy uda się zainstalować na nim system. Zwykle instalacja XP-eka nie przejdzie do końca, jeśli wystąpią jakieś problemy. Albo wyjdą później.

 

Jeden przypadek, w którym zabrakło mi już pomysłów, udało mi się "wyleczyć" po prostu usuwając tablicę partycji z dysku i tworząc ją od nowa. Ten komputer akurat miał tak że świeżo po instalacji zaczynał zdziwiać, nie dało się dokończyć instalacji, bo na przykład zrobiłem już system, potem zaczynam inne programy, jest coś większego i się przywiesza, i koniec. Pomaga tylko reset, a potem nie zawsze da się uruchomić od nowa. Walczyłem z nim z 3 dni (nie licząc przerwy na zastanowienie), aż zrobiłem to co powyżej - nowa tablica partycji, i zaczęło działać. Niewykluczone, że jakiś sprytniejszy i niewykrywalniejszy niż zwykle wirus się ukrył w zarezerwowanej przestrzeni, i stamtąd realizował swój podbój świata. Szczerze, ostatnio rzadko zdarzają się wirusy, do których ktoś się przyłożył. Ostatnio też pokonywałem infekcję jakimś śmiesznym (jak to określam) "robalem pendrajwowym". Wiecie, ładuje się taki na pendrive, razem z plikiem autorun.inf, a potem po podłączeniu infekuje komputer, który potem infekuje następne dyski. Ale wiecie co mnie śmieszy? Ten wirus był napisany w Visual C++ i zajmował 3,28MB! Do tego jeszcze "woził" ze sobą jakąś bibliotekę typu msvcr80.dll. Gdzie się podziały porządne wirusy w asemblerze po kilkaset bajtów, które mieściłyby się w dzisiejszych czasach w całości w L2 cache? Wszystko schodzi na psy. Nawet wirusy odczuły kryzys ;)

 

Jeszcze, jeśli chodzi o odczucia fizyczne odnośnie dysku - nierównomierność w pracy zwykle oznacza uszkodzenie, ale wcale nie musi to być nierównomierność! Bicie na przykład objawia się równomierną wibracją. Niewielka wibracja zawsze istnieje, ale jeśli trzęsie aż czujemy dziwne rozkurcze mięśni ręki (miałem tak trzymając jeden dysk ;) ), to już niekoniecznie jest norma. O czym zapomniałem wspomnieć, spin up. Najlepiej byłoby odpalić zasilacz sam, bez innych urządzeń (zewrzeć linię zieloną z czarną, czyli PS-ON z GND), po czym podłączyć dysk i przysłuchać się rozpędzeniu talerzy. Na początku często jest odczuwalny lekki udar, co jest raczej normalne. Jeśli dysk będzie miał problemy z rozpędzeniem - robi to na raty, słychać że sobie nie radzi, albo coś w nim chrupie, to również oznacza że trzeba czym prędzej odzyskać dane z niego i zanieść do serwisu gwarancyjnego.

 

Jeśli chodzi o samą markę WD, nigdy nie miałem problemu z ich solidnością, czy napędami w ogóle. A miałem trzy ich produkty - Caviar 21200 (1281,8MB, 1995 rok); WD800 (znana "osiemdziesiątka", roku nie pamiętam), oraz obecny WD6400AAKS, który kiedyś na PurePC ktoś komuś polecił, jako tani i bardzo dobry, ja go kupiłem i nie mam zastrzeżeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tu stanąłem w martwym punkcie, dysk podłączyłem w innym kompie i chodził bez problemu, wszystkie testy ok, żadnych błędów, bad sectorów, czy czegokolwiek, po prostu zero problemu, po prostu śmigał jak do niedawna u mnie.Więc co jest grane?Co się dzieje?Może problem samej MO albo Ramu?A może coś z wejściami Sata na płycie?Sam nie wiem zaczyna mi brakować pomysłów.Jeszcze podłącze drugi nowy dysk do tego kompa i zobaczę co się stanie, a może jakiś cud się stanie :wink: ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymien kabelek sata na inny ( rozne rzeczy widzialem ;p )

Uzyj programu MHDD

Ew jak masz moglbys uzyc post karty

Właśnie wczoraj rozłożyłem kompa na części pierwsze, sprawdzić to i owo. Wszystko wyglądało raczej ok, nic szczególnie nie przykuło mojej uwagi, po za jedną rzeczą. A mianowicie taką, że kabelek SATA, na którym chodził dysk, był gorszej jakości i w ogóle był zupełnie inny od pozostałych kabelków , na których mam podłączone nagrywarki.Zmieniłem go od razu na taki sam co te od nagrywarek(miałem na szczęście w zapasie), poskładałem kompa(przy okazji wyczyściłem) no i jazda, komp chodzi bez najmniejszych problemów, system się od razu zainstalował, dysk sformatowałem i zero błędów, a stary kabelek wylądował w koszu.

Dzięki wszystkim za porady i pomoc.

Ten temat uważam za zamknięty.

Edytowane przez ciciu27

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...