0x00000024 STOP, ntfs.sys... nie mozna nic zrobic

[tw_psycho]

Witam,

 

Od jakiegos czasu przy uruchamianiu komputera, po logo startowym Windows XP, pojawiał sie czarny ekran (który trwał kilka sekund), a potem na ogół pojawial sie pulpit i wszystko bylo w porządku. Natomiast czasami pojawiał sie bluescreen 0x00000024 i restart. Z czasem pojawial sie coraz czesciej, trzeba bylo uruchamiac komputer po kilka razy. Az ostatnio, w ogole przestal sie uruchamiac.

 

Nie da sie naprawic przy pomocy płyty instalacyjnej Windows XP, nie da sie nawet zainstalowac systemu na nowo. Na dole paska (po wyborze instaluj albo naprawiaj) jest examining nvraid0, chwila zadumy i w/w bluescreen.

 

Początkowo myslalem, ze to software. Ale potem przykuły moją uwagę artefakty. Pojedyncze piksele, czerwony, zielony, czasem pojawia sie niebieski. Ale te artefakty widac tylko gdy zgłasza sie bios (tam gdzie wykrywa dyski ide, oferuje wejscie do setupu), oraz przy logo startowym windows xp.

Nie ma tych pikseli na pierwszym ekranie, gdy zglasza sie karta graficzna, na drugim są (ten z biosu), na trzecim znowu nie ma (gdy wykrywa macierz raid0).

Teraz zauwazylem, ze pikseli tworzy sie coraz wiecej (byly 3, teraz jest 11).

 

Czyli niby hardware, ale zeby bylo smieszniej, to system zainstalowany na starych dyskach twardych wstaje. Nawet udalo mi sie skopiowac dane z partycji systemowej. Przeskanowałem partycje systemową z parametrem /r i /f chkdiskiem, podmieniłem plik ntfs sys, ale nie pomogło.

 

Parametry: x2 3800+ s939, 2x512ddr, geforce7600gs, 2x samsung 640gb w raid 0 + 2 stare dyski samsung 200 i 160gb, chieftec 350w.

 

Sprawdzilem pamieci memtest86, sa w porządku. Napiecia na zasilaczu tez w porządku (ale mimo to dla pewnosci sprobowalem inny zasilacz, nie pomaga). Nie pomaga rowniez wymiana karty graficznej - tzn znikają badpixele, ale nadal nie moge uruchomic systemu.

 

W koncu sprobowalem (przy pomocy systemu postawionego na starych dyskach) sformatowac partycje systemową. Szybkie formatowanie szlo bez zarzutu, ale normalne na zerowym procencie i na pierwszym zwieszało sie godzinę - w koncu ukonczył formatowanie bez błędu. Przy probie przeskanowania scandiskiem partycji roboczej (1,13TB) wywala błąd.

 

Po podłączaniu kazdego z dyskow nie wywala zadnych bledow przed instalacją systemu, raport smart wygląda w porządku.

 

 

Proszę o jakąś podpowiedz. Stawiam albo mimo wszystko na dyski, albo kontroler. Ale brakuje mi juz pomysłów jak sprawdzic i jak naprawic, a juz od kilku tygodni jestem uziemiony.

Edytowane 13 Sierpnia 2010 przez -Paluch-

[Kwazor]

HD642JJ ma C5=10 ( 10 sektoró jako przygotowane do remapu )

 

Zarzuć mu MHDD i Scan 2xF4 ... zobaczymy co jest grane.... ( ogolnie wszystkim dyskom ) wyniki podaj na forum

 

P.s Wez sobie inna grafe na test Artefakty masz od sypiacej się grafiki ( moze to ona robi bałagan ? )

Edytowane 13 Sierpnia 2010 przez Kwazor

[tw_psycho]

Właściwie to nie mam skąd wziac na dłuzej kartę graficzną na pcie...

 

Karta graficzna sypie sie bez wątpienia, chyba po prostu zaczne od zakupu nowej.

[ULLISSES]

Ja bym zaczął od sprawdzenia całego sprzętu najpierw na innym zasilaczu, a potem na innym zasilaczu i płycie.

Oczywiście jak nie masz u kogo przetestować, to kupować nie ma sensu - 939 to martwa platforma.

[tw_psycho]

Oczywiscie, ze nie mam jak sprawdzic... bo kto dzis ma s939...

 

Na innym zasilaczu sprawdziłem, płyty nie wytrzasnę, bede musiał w inny sposob zorientowac sie co nie działa - dyski czy płyta. Karte graficzna moge w ciemno kupować? Czy moze zastanowic sie czy nie bede musiał nowego zestawu kupić...

[Kwazor]

Ostatnio był temat tez o chyba gigabyte na NF4 gdzie porty sata padły całkowicie.. ( tylko IDE działało )

 

CO ciekawe nie widze w smarcie błedów taśmy ( to moze również pokazac błedy kontrolera )

 

P.s Ram na bank sie nie sypie ?

[tw_psycho]

Długo go nie katowałem, ale jeden przebieg zrobił. Dla pewnosci zostawiłem tylko jedną kość. Pamieci raczej sprawne.

Edytowane 14 Sierpnia 2010 przez -Paluch-

[tw_psycho]

Ale jaja, początek drugiego dysku jest uszkodzony... co piąty sektor martwy (stąd ten zawias przy formatowaniu).

Calosc jeszcze sie nie skonczyla, zrobilem jeden dysk, a drugi jest w trakcie.

 

screen z pierwszego - wyglada na ok

 

poczatek drugiego

Edytowane 16 Sierpnia 2010 przez -Paluch-

[Kwazor]

Bo zastanowiło mnie 01= ponad 1400...

Czyli dysk trupen.... nic juz z nim nie zrobisz nawet remap nic nie da jak masz GW to slij...

 

Mhdd prawde ci powie ...czsami bolesna...

[tw_psycho]

Oczywiscie, ze mam gwarancje, jeszcze rok ponad. Wyslac tylko ten jeden, drugi zostawic?

 

I gdzie do diabła mam przechowac te dane...

Edytowane 16 Sierpnia 2010 przez -Paluch-