Canon 450D i makro : soczewki/pierścień czy?

[Kwazor]

Własnie słuchajcie kupiłem Canona 450D z armatą 55-250...

I potrzebne jest mi makro....

Widze Pierscienie pośrednie do makro ale wszyscy pisza ze z obiektywami 18-55 najlepiej.. Ma ktoś z was doświadczenie z takimi pierscieniami ale dłuższymi obiektywwami ?

Zaletą pierscienia jest to że nie ingeruje w zdjecie ( brak soczewek etc )

Widze też soczewki nakręcane na przód obiektywu ... jak z jakoscią zdjęć ?

 

Czy tez kupić stałke M42 z przejsciówka i pierscieniami ? zdjecia heliosem 44mm ładne widziałem.

Edytowane 30 Września 2010 przez Kwazor

[kwscore]

lepszy rozwiązaniem jest Mieszek MIESZEK MACRO CANON EOS 450D 500D 50D 5DMkII 1000D (1259019791) - Aukcje internetowe Allegro

[costi]

Kumpel sobie kupil soczewki na przod obiektywu za 50zl i jest bardzo zadowolony. Postaram sie jakies sample od niego wyciagnac.

[KWS89]

Kwscore- ten mieszek nie przenosi elektroniki.

 

Costi- soczewki są fajne, ale po przekroczeniu pewnej ilości dioptrii jakość obrazu drastycznie spada. Ale do bodajże +4dioptrie jest znośnie.

 

Kwazor- Mam doświadcznie z 70-300mm od sigmy. Jest tam funkcja macro 1:2. Co powiem na ten temat? To taka namiastka makro- obiektyw jest zdecydowanie za ciemny. Ale jeżeli chcesz- próbuj z soczewkami- pierścienie bez przenoszenia funkcji będą przeszkadzać- stracisz możliwość domknięcia przysłony z poziomu aparatu (ale jest na to metoda- ustawiasz jaką chcesz, przytrzymujesz przycisk podglądu głębi ostrości i odkręcasz szkło- przysłona pozostaje w swoim położeniu- minusem jest utrudnione kadrowanie...), ale zaletą jest to, że w sumie- te pierścienie są- jak napisałeś- najmniej ingerujące w budowę optyczną- i tworzy coś na kształt prawdziwego macro- aczkolwiek po podłączeniu pierścieni stracisz możliwość ostrzenia na nieskończoność, i nie wiem, czy na szerokim końcu nie da winiety.

 

Jeżeli byś podłączył pierścienie do tego obiektywu- rzuć okiem na wykres MTF znajdujący się TU i popatrz w jakim zakresie ogniskowych dobrze się sprawuje (z tego co na szybko spojrzałem to do 135mm @ f8 jest fajnie, przy bardziej otwartej przesłonie tj. f5.6 do 100mm powinno być dobrze).

 

 

Pierścienie same w sobie nie są drogie- od 40zł, bez automatyki. Soczewki- do 60zł pewnie. Mieszek- 170 bez automatyki. A nowe pierścienie z przenoszeniem elektroniki znalazłem za 158zł- Allegro.

 

 

 

 

A co do robienia zdjęć m42 z pierścieniami- bawiłem się m42, zenitarem 50/2 i mieszkiem- tworzy to całkiem zgrabny zestaw odzwierciedlający w naprawde dużej skali.

 

 

PS. Nie zapominajmy, że używając mieszka/pierścieni- tracimy część światła.

[costi]

To taka namiastka makro- obiektyw jest zdecydowanie za ciemny.

A co to ma za znaczenie, skoro przy makro i tak przymyka sie mocno obiektyw, zeby cokolwiek zmiescilo sie w GO?

[KWS89]

AF się mniej przydaje, ale możliwość widzenia kadru i ustawienia ostrości na okolice przedmiotu fotografowanego jest dosyć przydatna. ;)

[zzizzy]

450d ma przecież live view, dzięki czemu kadrowanie jest znacznie ułatwione.

[Kwazor]

Albo pozostaje mi jak widze kupienie 18-55 z kompletem pierscieni ( automatyka bedzie działać ) hehe robiłem testy czyli odczepiłem obiektyw od body i w pewnej odległosci złapałem makro ( ofc przeswietlone itd ) ale wiem ze to tez zadziała...

 

W soczewki nie wiem czy sie pchac...zawsze to pogorszenie jakosci...

 

KWs89: Akurat ten obiektyw ma małe winietowanie.... a ostrzenie na nieskonczonosc ? Po co mi to ....

 

Costi dawaj sample .... obejrzymy zobaczymy...

 

450d ma przecież live view, dzięki czemu kadrowanie jest znacznie ułatwione.

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Panu juz podziękujemy...... ( najpierw poczytaj jak 450D robi pomiar przy LV )

Edytowane 14 Października 2010 przez Kwazor

[costi]

Jak w obiektywie jest ciemno niczym w bezksiezycowa noc, to LV niewiele pomoze ;)

[zzizzy]

Nie wiem, Kwazor, jak wygląda pomiar (światła? ostrości?) w LV w 450d, stwierdzam jedynie fakt jego istnienia...

 

Do makro najlepiej stosować adapter odwrotnego mocowania (chociaż ryzykujemy uszkodzeniem obiektywu i nie mamy przeniesionej elektroniki [choć to da się

]). Pierścienie pośrednie (działająca automatyka, ale słaba mobilność [konieczność wachlowania różnymi kombinacjami]), bądź mieszek (płynna regulacja powiększenia, w droższych wariantach elektronika jest przenoszona, choć sam mieszek jest dość delikatny). Edytowane 14 Października 2010 przez zzizzy