Pendrive zawirusowany nie działa

[Carolco]

Panowie pomocy, literka napędu się pojawia kiedy podłączam pendrive ale gdy klikam na nią pojawia się komunikat "Włóż dysk do stacji dysków I" - pod literką I mam pendrive.

Zrobiłem wcześniej tak: zrestartowałem kompa z włożonym pendrive, scandisc znalazł na nim błędy i mogłem do niego wejść, kontrolka na pendrive cały czas się paliła - czyli wszystko ok, podczas robienia kopi dokumentów z pendrive na dysk, raptem kopiowanie zostało przerwane, wiem że na pendrive mam kilka złapanych virusów, pojawił się komunikat że nie może czegoś przekopiować, kontrolka zgasła, podczas podłączania pena nawet na moment się nie zapala, literka dalej jest ale nie da sięjuż nic zrobić.

Próbowałem zrestartować kompa z penem jak na początku ale scan disc sięnie załącza, próbowałem takimi programami go ożywić jak combofix itp. i nic, sformatować też się nie da, czy ktoś z Was Panowie ma jakiś pomysł co zrobić żeby ten wymienny napęd zadziałał?

[Xarlith]

Spróbuj sformatować jakimś narzędziem linuxowym. Na przykład gparted. Można go uruchomić z LiveCD.

[Stolar]

Mi wyskakuje po włożenie pendrivea żeby go skanować bo coś nie tak i zawsze to ignorowałem. Niestety raz go przeskanowałem i system przestał go wykrywać, albo jak już to jako nie znane urządzenie usb. Mi niestety formaty z niskiego poziomu nie pomogły, na szczęście odesłałem go do producenta i dostałem drugi nowy nadany dhlem prosto z Taiwanu, przez Chiny, Rumunie, Francje i Warszawe prosto do domu. :lol2: Wieczysta gwarancja rządzi.

[Carolco]

Xarlith - mógłbyś mi napisać którą wersję mam ściągnąć LiveCD?, mógłbyś mi jakiegoś linka zapodać z tą wersją LiveCd, która ma narzędzie gparted?

Edytowane 16 Października 2010 przez Carolco

[ULLISSES]

Google się popsuło? Już przy wpisywaniu "gparted" Google samo podpowiadało "livecd".

Google

 

Inna sprawa, że jak pen nawet nie mruga, to albo jest uwalony, albo gniazdo USB nie działa i pasowało by rozpocząć testowanie od podłączenia pena do innego kompa. Jak tam również nie mrugnie lub zostanie wykryty jako nieznane urządzenie, to będą schody i marne szanse na ratunek. Wtedy (jak nie masz tam ważnych danych) to najprościej wysłać sprzęt na gwarancję - o ile jeszcze jest.

[Gość pkomp]

a jak niby można sformatować niskopoziomowo pendrive?ba jak można obecnie coś takiego zrobić z jakimkolwiek dyskiem?

coś takiego nie istnieje od lat - miały to wyłącznie stare bardzo stare dyski

 

jak pen nie świeci i system nie reaguje na jego włożenie to tak jak napisał kolega wyżej - albo wejście albo pen jest utrupiony

 

sprawdź na innym sprzecie

[Carolco]

Dzięki za rady Panowie, tak też i zrobię, sprawdzę u kolegi czy zadziała, jak nie to trudno, będzie nowy.

[Gość <account_deleted>]

a jak niby można sformatować niskopoziomowo pendrive?ba jak można obecnie coś takiego zrobić z jakimkolwiek dyskiem?

coś takiego nie istnieje od lat - miały to wyłącznie stare bardzo stare dyski

Nie masz racji, nadal można wykonać low-level-format hdd. Faktem jest że BIOSy z tą opcją zgineły razem z dinozaurami ale soft jest nadal dostępny. W przypadku Flash LLF jest również możliwy, ale chociaż nazywany jest tak samo to robi zupełnie co innego i raczej nic nie może "naprawić" -> jest to głównie sposób na kompletne wykasowanie danych. Poza tym (niestety) można znaleźć soft który reklamuje się, że wykonuje LLF a faktycznie jedynie kasuje MBR i zapisuje dysk zerami na poziomie bloków - co jest swego rodzaju oszustwem. Przykładem programu który może zapisywać bezpośrednio sektory jest chociażby linuxowy hdparm (low-level: --make-bad-sector, --write-sector, --read-sector, ...).

 

Natomiast tego nieszczęsnego pędrajwa faktycznie warto by obejrzeć pod gparted, hdprmem i (linuxowym) fdiskiem - raz, że pokazują więcej, dwa - są jakieś logi z drivera USB które mogą coś powiedzieć.

 

edit: ofc hdparm nie - obsługuje on tylko urządzenia z interfejsem ATA/SATA (zaspany trochę byłem)

Edytowane 21 Października 2010 przez tomazzi