[hS.4f] Logan Opublikowano 9 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2005 dobra ma3ek to ja poswiece swoja lade, pod warunkiem ze nie bedziesz sie smial z tej kupy poxiliny na zbiorniku:] kiedy masz jakis dzien bez roboty to bym ci ja podrzucil i moze na piwo pojdziemy czy cos. tak w ogole to juz slysze normalnie:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bobslej Opublikowano 10 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2005 mam pąpeczkę aqua el 650l/h i problem jak pąpa pracuje sama to cicho isika z rurki aż miło... a jak podepne nagrzewnice to strasznie buczy i nic nie sika... :cry: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechl!n Opublikowano 10 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2005 1. Zawalona nagrzewnica (syf w środku, pozatykane kanały). 2. Nagrzewnica umiejscowiona powyżej "słupa podnoszenia" pompki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bobslej Opublikowano 10 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2005 (edytowane) całość dojrzewała w misce na tym samym poziomie... no może pąpka na ściance miski... a może faicik ma taką budowę że wiecie... PRL rulezzz :mur: raczej nie zatkane bo jak zalewałem gorącą wodą to w miare równomiernie się nagrzewa Edytowane 10 Maja 2005 przez Bobslej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muciek Opublikowano 10 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2005 całość dojrzewała w misce na tym samym poziomie... no może pąpka na ściance miski... a może faicik ma taką budowę że wiecie... PRL rulezzz :mur: raczej nie zatkane bo jak zalewałem gorącą wodą to w miare równomiernie się nagrzewa 1436803[/snapback] budowa fiata jak fiata, spora ilosć osób uzywa i jakos nie narzeka ;) równiez obstawiam zapachane kanały :P i nie przeginaj z tą pompka, tak własnie załatwiłem atmana 302 na harrisonie :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 10 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2005 To nic, ze sie rownomiernie nagrzewa.... zapchane kanały bardzo MOCNO utrudniaja wymiane ciepła. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piterix Opublikowano 11 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2005 A ja czyszczę kadety dalej. Kwas odctowy już zamówiony, będzie w czwartek. Poczyściłem nagrzewnice w środku ponownie kwaskiem cytrym w środku - znowu pompa mieliła ten kwasek przez 2 doby. Tymczasem kontrolnie podłączyłem IMO najlepiej wyczyszczoną kadetówkę i nie jest źle. Tzn. temperatura wody identyczna jak na Żuku (czystym w środku). Ale zawsze może być lepiej więc czyszczę je dalej. Oczywiście napiszę co dał kwas odctowy - podobno jest najlepszy na kamień. Podobno można też użyć kwasu siarkowego (ale niszczy cynę) lub fosforowego - ale niby ten octowy najlepszy. Używanie tlenku potasu opłąca się żeby nagrzewnicę odtłuścić i usunąć wszelkie organiczne substancje ze środka. Gdyby ktoś znał środek który napewno odkamieni i wyczyści nagrzenicę - to proszę o pomoc - zaoszczędzi mi to eksperymentowania. Chcę mieć czystą a rozlutowywać nagrzewnicy nie mogę bo nie mam sprzętu, warunków i umiejętności... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pbuda Opublikowano 12 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2005 (edytowane) Podobno można też użyć kwasu siarkowego (ale niszczy cynę ) 1438801[/snapback] Dlatego uzywa sie kwasu solnego :) Dzisiaj wreszcie wyjalem swojego fiaciora ze 'shrouda' - nawet sliczny okaz, na pierwszy rzut oka kanaliki wygladaja na w miare czyste (a przynajmniej czystrze niz niejedna nagrzewnica jakie tu widzialem) ale wszystko okaze sie dopiero po rozlutowaniu zbiorniczkow. Prawie wszystkie finy prosciutkie - jedynie na brzegach, przy zbiorniczkach, sa troszke pokrzywione. Jedyny problem, ktory troszke mnie martwi to to, ze boczne scianki sie odlutowaly, chociaz pewnie cyna pomoze :) Przeplukalem, syf wylecial, wyciekow brak. Przez noc polezy sobie w occie, powinno to kamien rozmiekczyc. Dla pewnosci jutro napelnie nagrzewnice roztworem kwasu solnego i jak polezy z pol godzinki, to powinno sie pieknie wyczyscic. A jak nie bede jeszcze zadowolony, to do wanny i ultradzwiekami ja pierdykne ;) Denerwujaca jest ta farba - ale NaOH ponoc ja pieknie zdejmie. Co by tu jeszcze... przerobie ja tak, zeby krocce byly pod katem prostym, z gwintem of kors :) Natomiast finy beda czyszczone kwasem azotowym. Patrzac na moja wypowiedz, dochodze do wniosku, ze mam farta ze moj ojciec pracuje na UMCS na chemii :D Te chemikalia jednak sa fajne ;) Jak sie uda, to moze i fotki dzisiaj pstrykne (jak wykombinuje aparat). Edytowane 12 Maja 2005 przez pbuda Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechl!n Opublikowano 12 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2005 The truth is IN there ;-). Jesli masz ją zamiar rozlutować IMO odpuść sobie chemię. Choć być może znajdzesz jakiś środek, który kompletnie usunie syf z jej wnętrza... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pbuda Opublikowano 12 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2005 Powiem tak - chemia, a potem sprawdze co to dalo. Zeby sprawdzic, musze rozlutowac. Jak rozlutuje, to moge ewentualnie doczyscic :) Nic mnie to nie kosztuje oprocz czasu (a nadal nie mam bloczku :/ wiec czasu jeszcze troche mam) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muciek Opublikowano 12 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2005 wodorotlenek sodu ?? :blink: pierwsze słysze, że działa na farbe, ale sie przekonamy :) czekam na efekty :) (nie przeginaj z ta chemią, bo nic Ci z niej nie zostanie :lol:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gaz Opublikowano 12 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2005 sól na farbe ? absolutnie niepomoże farby rozpuszczalnikowe sa odporne na srodki zasadowe a usuwane sa przedewszystkim rozpuszczalnikami gospodarczymi np. ksylen, tri Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pbuda Opublikowano 12 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2005 Nie wiem, nie znam sie - wiem tylko ze farba wysmiala acetylen i chemicy powiedzieli, ze trzeba sprawdzic NaOH (ponoc zwiazki do usuwania farb sa na bazie NaOH). Nie bede sie z nikim klocil na ten temat, bo naprawde z chemii jestem noga. Jutro bede wiedzial. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pbuda Opublikowano 13 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2005 (edytowane) No i sam nie wiem co myslec. Po pierwsze - pomylilo mi sie, farbe czyscilem nie NaOH a KOH (ponoc silniejszy). Najpierw polalem boczna scianke roztworem KOH (nie wiem dokladnie jakim, tak ze 3 garsci na oko na jakis litr wody tylko nie brac KOH rekami! Powoduje oparzenia, ale o tym za chwile. Postalo to tak ze dwie minuty i wzialem szczotke (taka jaka sie uzywa do czyszczenia piet) i zaczalem skrobac. Farba zaczela nawet ladnie schodzic, tylko ze ta szczotka byla juz stara i zbyt miekka, nowa, z twardymi 'wloskami' bylaby na 99% skuteczniejsza i to sporo. Jesli ktos by chcial sie w to bawic, to nie kupujcie szczotki ryzowej albo z wlosiem - powod jest prosty, wloski bardzo szybko znikna pod wplywem tego lugu. Ponoc najlepsze sa polijakiestam. A teraz kilka spostrzezen: 1. Koniecznie trzeba uzywac rekawic i ubrania ochronnego - KOH jest bardzo silnym lugiem i pwoduje oparzenia. Ja rekawic nie uzywalem i jak malutkie kropelki lecialy mi na rece to czulem wyraznie jak mnie kluje (jakby igla). 2. Powierzchnia scianki byla bardzo nierowna, z licznymi zaglebieniami i wyszczerbieniami, w tych zaglebieniach farba schodzila trudniej i wspomagalem sie taka metalowa szpatulka. 3. Szczotkuje sie przez chwile i potem przemywa sie powierzchnie roztworem znowu. I tak w kolo macieju. Efekt - sliczna, blyszczaca stal ocynkowana :) Jednak gdy to wszystko wyschlo, to: -albo cynk pokryl sie tlenkiem i to wszystko zrobilo sie znowu szare, -albo za malo po wszystkim plukalem woda i rozpuszczona farba zostala na powierzchni scianek. W poniedzialek sprobuje doczyscic to toluenem lub acetonem. UPDATE Ten szary nalot bardzo latwo mozna usunac papierem sciernym, ja uzylem 400 i pieknie zeszlo (nawet pod paznokciem latwo schodzilo) /UPDATE Powiem szczerze - spodziewalem sie gorszych rezultatow, jednak efekt jest naprawde niezly. Bede scianki (i prawdopodobnie zbiorniczki) malowal na czarno, wiec szarosc mnie nie przeraza. Cala praca (z ta pozal sie boze szczotka) zajela mi jakies 2h, z dobra szczotka powinno isc znacznie lepiej i szybciej. Nastepnym razem sprobuje tez uzyc silniejszego roztworu, moze jeszcze bardziej ulatwi to sprawe. NaOH jest slabszy od KOH, chociaz podobno tez by ta farbe usunal, jednak zajeloby to dluzej. Fotki mam, robilem aparatem z kom. ale nie mam jak ich przeslac na komputer, a niektore sa naprawde fajne :) Cala reszta chemii w poniedzialek - zalanie kanalow kwasem solnym, ewentualne ultradzwieki oraz czyszczenie finow w kwasie azotowym. A tak jeszcze ciekawostka - zeby sprawdzic szczelnosc nagzewnicy, zrobilem w niej proznie :) Efekt? Skurczyla sie jak gabka :D Znaczy sie, zero nieszczelnosci (nawet najmniejszych) Edytowane 15 Maja 2005 przez pbuda Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bobslej Opublikowano 14 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2005 Przepłukałem ze słuchawki prysznica i... przez minutę leciał czarny majonez (na oko to mieszanka paliwa i płynu chłodniczego) i pąpka znacznie ucichła ale nadal buczy. bez nagrzewnicy to fajnie pąpa buczy, jak transformator... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwiecień Opublikowano 14 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2005 Ja dzisiaj czyściłem kadeta kupionego za 25zł z gwarancją. Trzy elektrolizy i kamienia tyle co nic !! Jeszcze tak czystego kadeta nie widziałem. Jutro się wezmę za poldka/fiata w super stanie, zobaczymy jaki on będzie w środku :) Wie ktoś jak usunąć farbę z finów we fiacie ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 14 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2005 (edytowane) Idz do sklepu z farbami i popros o taki preparat (0,5l puszka wystarczy) do oczyszczania z farby roznych przedmiotow. U mnie w miescie kosztuje 9zł. To cos wyczyscilo moje Black Ice Pro. Dziala naprawde bardzo dobrze. Smarujesz pedzelkiem tym żelem nagrzewnice, czekasz 15 min i pod cisnieniem spłukujesz pomarszczoną, złuszczoną farbe. Czasem trzeba pomoc pedzelkiem. Caly proces czyszczenia zajal mi jakies 35min. Mam teraz Black Ice Pro o naturalnych kolorach miedzi. Mysle, ze wydajnosc tez wzrosla. Edytowane 14 Maja 2005 przez fipa15 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Świder Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 Mysle, ze wydajnosc tez wzroslaPodejzewam, że niezauważalnie ;) No chyba, że robiłeś testy przed/po wtedy czekam na wyniki :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pbuda Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 Wpadl mi do glowy prosty test na sprawdzenie poziomu zakamienienia nagrzewnicy :) Jesli ma ktos super wyczyszczona, to niech naleje do niej wody do pelna i sprawdzi ile wlazlo - potem kazdy moze sobie sprawdzic, w jakim stopniu jest zakamieniona ich nagrzewnica :) Ma ktos czysciutkiego fiata? :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ganeon Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 errr... jest małe ale: trzeba znac obietosc fiata - fabryczna, pozatym co jesli zbiorkiczki sa nieznacznie wklęśnięte, nierówno wlutowane itp itd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 Podejzewam, że niezauważalnie ;) No chyba, że robiłeś testy przed/po wtedy czekam na wyniki :) 1445696[/snapback] Niestety nie robilem dokladnych testow, po czyszczeniu mam teraz o jakiem 5 stopni mniej (srednio). Moze to tez dlatego, ze wycialem w przedniej czesci obudowy pod plastikiem dziure, zeby chlodnica lepiej zasysala powietrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
muciek Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 Wpadl mi do glowy prosty test na sprawdzenie poziomu zakamienienia nagrzewnicy :) Jesli ma ktos super wyczyszczona, to niech naleje do niej wody do pelna i sprawdzi ile wlazlo - potem kazdy moze sobie sprawdzic, w jakim stopniu jest zakamieniona ich nagrzewnica :) Ma ktos czysciutkiego fiata? :) 1445704[/snapback] nawet gdyby... (zakładam, ze ktoś uzył troche odkamieniacza/octu) i ma troche kamlota, to róznica tego bedzię w granicy błedu pomiarowego, więc imo pomysł nietrafiony :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fipa Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 Kolejny aspekt: skad bedziesz wiedzial, ze nie ma w nagrzewnicy ani jednego bąbelka powietrza? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pbuda Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 A czy ja mowie o dokladnosci pomiaru liczona w mikrolitrach? :) OK, pomysl nie trafiony. Dopiero sobie policzylem, ze w fiacie miesci sie troche ponad szklanka wody... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BQB Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 Wpadl mi do glowy prosty test na sprawdzenie poziomu zakamienienia nagrzewnicy :) Jesli ma ktos super wyczyszczona, to niech naleje do niej wody do pelna i sprawdzi ile wlazlo - potem kazdy moze sobie sprawdzic, w jakim stopniu jest zakamieniona ich nagrzewnica :) Ma ktos czysciutkiego fiata? :) 1445704[/snapback] Poza tym mieszkamy na różnych wysokościach i u każdego z nas jest inne ciśnienie atmosferyczne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piterix Opublikowano 15 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2005 Ok. W weekend testowałem kwas odctowy i albo on kompletnie nie działa - albo nagrzewnice w środku są już zupełnie czyste. Nalałem czystego jak kryształ kwasu - odczekałem godzinę i wylałem taki sam. Żadnego kamienia, syfu, zabarwienia - nic. (a napewno porządny kwas bo przypadkiem sobie palec poparzyłem...) Jeśli ktoś ma jakiś pomysł jeszcze jak wyczyścić nagrzewnicę albo jak sprawdzić czy jest czysta to niech da znać - bo w kolejny weekend wkładam je do obudowy i będzie za późno na czyszczenia ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sappa Opublikowano 16 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2005 a ja niestety mam pecha :( przy rozlutowywaniu najprawdopodbniej albo przy czyszczeniu roszczelnil mi sie fiacior... cieknie mi na laczeniu lameli ze zbiorniczkami. Do zrobienia oczywiscie, ale jak sobie pomysle ze musze ja jeszcze raz rozlutowac... do tego przy rozlutowywaniu odejdzie mi tez blaszka ktora zaslepilem otwor i gwintowane redukcje do wkrecania kroccow. Po prostu kupa roboty... ehhhh lekka sie podlamalem. az sie zastanawiam czy czegos innego nie poszukac/kupic. 1436007[/snapback] Tilt co sie martwisz!! ja swojego fiaciora nie skalmie jak powiem ze lutowalem i rozlutowywalem ze 20 razy. 1 raz zeby wyczyscic a pozostale 20 bo mi sie rozszczelnil :mur: i tez mi sie rozszczelnil jeden kanal ( i nie wiedziec czemu w srodku) prubowalem to lutowac ale nie dalo rady (8 godzin sie meczylem i dalej cieklo) i wkoncu zostalem zmuszony zalutowac go calkiem od gory i od dolu. no a poznie jzaczely sie jazdy bo przy lutowaniu zbiornikow rozpuszczala sie i splywala cyna ktoras byl zalutowany kanal. jak to zalatwilem to od tej ilosci lutowan i rozlutowan zaczelo cieknac w miejscu laczenia tej blachy z kanalami tez to zalutowane juz ale teraz mi cieknie i nie wiem skad wyciek jest bardzo maly bo przez noc ubylo moe z 0,5 cm wody w rurce al na dole bylo lekko wilgotne ale skad cieklo to juz nie wiem. teraz musze zamontowac kruccie i sprawdzic pod woda powietrzem gdzie jest nieszczelna i znowu sie mordowac. Rzycze ci tylko zebys sie uporal z tym szybciej niz ja :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saimek Opublikowano 16 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2005 Rzycze? :D o panie na poczatku przeczytalem jako rycze :D lol :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ma3ek Opublikowano 16 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2005 Rzycze? :D o panie na poczatku przeczytalem jako rycze :D lol :] 1447739[/snapback] kurkas wodnas.. ja też :unsure: Saimek chyba musimy się zapisać na naukę czytania :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pbuda Opublikowano 16 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2005 Lub ktos na nauke ortografii :> W kazdym razie - wycialem dzisiaj ta podkladke metalowa ze zbiorniczka i sprawdzilem wszystkie dostepne po tym zabiegu kanaly na obecnosc szlamu, brudu itp. Na moje szczescie moj fiat chyba jednak byl bardzo zadbany, bo z 21 kanalow sprawdzilem 18 i wszystkie byly drozne a do tego praktycznie zero szlamu. Boki dolutowane i nagrzewnica jest juz sztywna. Jutro do zbiorniczkow dolutuje nakretki 3/8'', pomaluje na czarno i wkrece kolanka - nagrzewnica wreszcie bedzie gotowa. Stwierdzilem, ze na razie nie bede sie bawil w kwas azotowy, bo nie mam czasu na to, moze sprobuje z nastepna nagrzewnica tak zrobic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...