Slayer Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Taka do mnie wczoraj myśl przyszła. Jak wiadomo, wszechświat się rozszerza od dosyć długiego czasu, ale niech mi ktoś napisze w czym?!! Bo jeżeli nasz świat z założenia to materia + ciemna materia, różne zjawiska, ludzie itp. to na czym bazuje to wszystko? Jakaś giganyczna przesrzeń musi to pomieścić, tylko czymże jest ta przestrzeń?! 8O "CHAOSEM?!!! 8O Nie chodzi, jak powstał, ale co jest za granicą między kosmosem a tym "czymś". Tylko proszę mi tu nie pchać się z religią :evil: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krootki Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Ja kiedyś słyszałem taką teorię, że kosmos składać się może z wielu wszechświatów 8O (choć encyklopedie raczej stawiają znak równości - kosmos=wszechświat) i nasz wszechświat nie jest jedynym. Niestety nam biednym szaraczkom ;) nigdy nie będzie dane poznać tego i zrozumieć. Można gdybać, dyskutować a i tak prawda będzie nieznana... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitbull82 Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 the truth is out there :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gnz Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Matrix :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sector Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 mwahah ta! we are the one :D ale prawda jest taka ze napewno nie jesteśmy sami ;D a co sadzicie o rownoleglych światach 8) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Tylko mi tu bez off topików :? A co do Matrixa- my jesteśmy danymi, a przestrzeń za wszechświatem to wolne miejsce, tak? ;) Polecam obejżeć Event Horizon. Tylko wizja piekła jako miejsce za wszechświatem trochę mi nie leży :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitbull82 Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Ja gdzieś słyszałem że wszechświat (trój wymiarowy) leży w czterowymiarowej przestrzeni Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Żadne odkrycie- długość, szerokość, wysokość i czas. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ff1 Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 to powinienes zachowywac sie jak ktos kto jest w stanie przyjac KAZDA odpowiedz-wiec twoje zdanie by ,,nie pchac sie z religia...." automatycznie zaweza ci krag odpowiedzi wsrod ktorych moze byc ta prawdziwa. A teraz do rzeczy: - wlasnie gdybys znal troche rozne swiete pisma Chrzescijan i Zydow dowiedzialbys sie ze Bog tworzyl SWIATY a potem je niszczyl bo mu sie nie podobaly az stworzyl Ziemie... Natomiast w ramach odpowiedzi co jest tam dalej odpowiem -NIE WIEM :) pewnie zwykla proznia: -w ramach wyjasnien naukowych- to sa tylko teorie wiec glowy nie daje ze tak jest ale wedlug teoretykow fizyki jest jeszcze pare wymiarow (oprocz naszej czterowymiarowej przestrzeni sa jeszcze inne-4 wymiar to czas).Bardzo wazne jest dodawanie do wymiarow wymiaru czasu bo bez niego caly opis otoczenia mija sie z celem. A wiec jest (moze byc) jeszcze pare innych wymiarow ktorych opis jest zbyt skomplikowany/ ja nie znam sie na tyle by je opisac (nie potrzebne skreslic) jak na ilosc miejsca tutaj. Natomiast co do tego co jest poza materia ktora da sie zobaczyc w postaci otaczajacego nas wszeswiata odpowiem ze: -nie wiem - moze inny rodzaj materii nie odkrytej do tej pory (np .antymateria ktora rozpychana jest przez materie a fizycy sie myla twierdzac ze antymateria funkcjonuje niejako na styku z materia) -a moze zwykla proznia ktora wypelnia materia z rozszerzajacego sie wszechswiata. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Ponownie proszę o nie platanie zjawisk fizycznych z religią, bo zrobi się z topika jatka :| Nie dyskutujmy o tym, co jest w Bibli, Koranie czy pismach Asteków, Majów, Buddystów, bo to nie ma najmniejszego sensu. Czytałem Biblię i nie będę się wypowiadał- po prostu ten topik ma być BEZ RELIGII :!: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aziz Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Stary...chodzi wlasnie o to, ze tam nie ma nic :D a jezeli nadal masz ochote wyobrazic sobie to "cos" to jest to najlepszy sposob zeby zwariowac.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 A ja słyszałem że my i to co nas otacza tak na prawdę nie istnieje poprostu matreia która nas otacza i my jesteśmy tak jakby jednym z rodzajów nicości ponieważ fizycy kwantowi stwierdzili że atomy w sirotku sa puste. Nie wiem ile w tym jest prawdy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
best-boy Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 To jest wlasnie jedno z niewytlumaczalnych zjawisk. Co oznacza ze to zjawisko nie jest jedyne i istnieje inne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Rebel_ Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 moze to poprostu jest tak ze czlowiek jest za ,,tepym" stworzeniem zeby zrozumiec wszechswiat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mutos Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Po prostu się rozszerza. To tak jakbyś nadmuchiwał balonik - na zewntątrz jest cuś o czym nie wiemy. Jak pęknie to się okaże co jest poza granicami wszechświata :D:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPC Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 to wszystko wykracza poza granice ludzkiego umysłu ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 to wszystko wykracza poza granice ludzkiego umysłu ...Niestety przynajmniej narazie chyba tak. Też się nad tym pare razy zstanawiałem (nad tym o co pyta Slayer) ale w pewnym momencie rozważań głupiałem :? po prostu kończyły mi się pomysły i "moc obliczeniowa" :wink: :lol: Jedyne co mogę sobie wyobrazić to to, że wszechswiat jest nieskończony nie ma począdku ani końca. To tak jak z żółwiem (z przykładu chyba Arystotelesa) który ma przejść stadion, ale żeby tam się znależć musi najpierw pokonać połowę tego dystansu, i znowu połowę (z połowy) tego odcinka, itd. itd wskutek czego nie rusza się wogóle z miejsca. Dla żółwia ten stadion może być jak dla nas wszechświat. Może coś pokręciłem po drodze ale coś takiego zapamiętałem z jednych zajęc z filozofi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 jedna z teori powstania wszechswiata glosi ze materia powstala z energi wiec poza wszechswiatem powinna byc albo energia albo antymateria (energi=materia+antymateria) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasrz Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Też sie nad tym kiedys zastanawiałem ale cały czas sie zapętlałem :wink: Cały ten wszechswiat i kosmos jest zawaliscie skomplikowany. Co jest tam daleko ?? czy jestesmy sami??? - napewno nie, jak mozliwy jest brak poczatka i końca ?? a gdyby taki poczatek i koniec był to cos musi być na zewnątrz tego całego wszechświata, skad to sie wzieło?? z energii -ale jakiej energii skad ona sie wzieła. Wszystko jest nieźle zamotane i ogólnie takie sprawy najlepiej sie rozpatruje po kilku browcach :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nimrod Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 jedna z teorii mówi że wszechświat rozszerza się w 4 wymiarze (pomijam czas) uciekają niejako od lustrzanego wszechświata :) tzn. wg. tej teorii są 2 wszechswiaty bimbające w 4 wymiarze oddalają się od siebie do punktu krytycznego (i się rozszerzają) potem zaczynają się zwężać i zbliżać do siebie skurczają się do jakiejś gęstości krytycznej by znów się rozszerzać i tak sobie bimbają w nieskończoność :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Hehe w sumie to ja wam powiem że <span style="color:red;">[ciach!]</span> mnie to obchodzi co jest poza granicami kosmosu niepotrzebne zawracanie sobie głowy bi i tak nic z tego nie da się wywnioskować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigzzgib Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 Według mnie to nikt tego nie wie ale może kiedyś. Ja nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 We wrzesniowym focusie jest to bardzo dokladnie opisane Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phranzee Opublikowano 29 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2003 hm w Trzynastym Piętrze bylo to (prawie ;) ) ladnie przedstawione :D konczyly sie textury i zostawal wireframe :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jojoro Opublikowano 30 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2003 Wydaje mi się, że wszechświat nie musi rozszerzać się w czymkolwiek. Przecież wszechświat zawiera w sobie przestrzeń, czas itp. Przed wielkim wybuchem nie było nic... totalnie nic... nawet przestrzeni, ani czasu więc dywagacje co było przed wielim wybuchem, ani w czym rozszerza się wszechcświat nie mają sensu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigzzgib Opublikowano 30 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2003 Jak nic nie było to w takim razie co wybuchło - nic??? Wydaje mi się że gdyby wszystko było takie oczywiste to znikły by ze świata wszystkie religie przynajmniej z cywilizowanych krajów, których od zawsze napędzającym motorem był brak wiedzy, dowodów, niemożność nauki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 30 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2003 The truth is out there... I to co wyżej to prawda - rozważcie moje mysli i powiedzcie co o tym myślicie. Jest wszechświat który się niby "rozszerza" - popatrzcie z innej strony - wyobrazcie sobie ze macie pojazd ktorym "dolecicie do konca wszechświata" i co dalej - dobijecie bo jest "ściana"??? Jeśli tak to co jest za "ścianą" - coś musi być - choćby pustka... Jeśli nie to powiedzcie mi gdzie jest koniec. Jest to typowy paradoks - dwie opinie się wykluczają, ale obie są zarazem prawdą i zarazem kłamstwem... Co Wy na to?? Druga sprawa - życie we wrzechświecie - my poprzez rozwoj nauki zobaczymy może wszechswiat na "głebokość kilkanaście miliardów lat świetlnych (rok świetlny ~2628000000 km) - i co z tego??? Pomyślcie że jak się wyrażę np. milion kwadrylionów (1 kwadrylion = 10^24) lat świetlnych jest układ słoneczny idealnie podobny do naszego - żyją też ludzie, ale nigdy się nie porozumieja razem - a może są oni tak zaawansowani że wiedzą że istnieje życie w naszym układzie słonecznym ale nie moga dotrzeć... Proszę o ewentualne rozwianie moich wątpliwości (wszystkie odległości podawałem nie "na oko" ale "na myśl" bo na astronomii sie nie znam ;) ) © Sid ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2003 Jest wszechświat który się niby "rozszerza" - popatrzcie z innej strony - wyobrazcie sobie ze macie pojazd ktorym "dolecicie do konca wszechświata" i co dalej - dobijecie bo jest "ściana"??? Jeśli tak to co jest za "ścianą"... Ja to rozumiem tak: Pomiajac kwestie dotarcia do kranca wszechswiata, Jezeli dotarlbys do jego granicy w statku kosmicznym, to nawet bys jej nie zauwazyl. Prawdopodobnie przekroczylbys ja nawet o tym nie wiedzac, bo Wszechswiat rozszerzylby sie o odleglosc na jaka Twoja rakieta wylecialaby poza jego wczesniejsza granice. Lecac dalej, wszechswiat nadal by sie rozszerzal, a granicą jego (i tego co jest poza nim) bylaby materia (lub energia) na twoim statku kosmicznym, albo z niego wysylana. P.S. To sa moje prywatne przemyslenia, nie oparte o zadne naukowe publikacje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CePeK Opublikowano 30 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2003 Jest wszechświat który się niby "rozszerza" - popatrzcie z innej strony - wyobrazcie sobie ze macie pojazd ktorym "dolecicie do konca wszechświata" i co dalej - dobijecie bo jest "ściana"???Teoretyczynie nie było by się w stanie wybudować takiego pojazdu :? Musiał by on być szybszy od prędkości światła (PŚ = ok.300 000 km/s)... Po pierwsze musiał by być (pojazd) nie wiem czym napędzany aby osiągnąć taką prędkość... Po drugie " PŚ = Prędkość rozchodzenia się fal elektromagnetycznych w próżni " (czy jakoś tak 8) ) Tak więc pozostaje problem nr.2 z jakiego materiału wykonać pojazd i co by było w stanie zrobić zdjęcia tego czegoś po z granicami skoro nie mogło by być dostępu prądu do tego no i jak je przesłać na Ziemię... Ja ogólnie nad tym tematem nie myślę bo jest dla mnie zbyt "inteligentny" i to tak samo jakby sie pytać co było pierwsze "Jajko czy kura" -> Chociaż tu mam kilka teorii na głowie 8) :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Junior Opublikowano 30 Września 2003 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2003 A co powiecie na tak futurystyczny sposób podróży jakim jest zaginanie przestrzeni :?: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...