Skocz do zawartości
Garfield^

Zrobiłeś coś szalonego - wejdź

Rekomendowane odpowiedzi

Ja raz wystrzelilem naboja 9mm, przez kilka minut nie mialem sluchu no i jak ochlonelem to sie okazalo ze mam luske w reke wbita i w kurtke odlamki. Glupota.

Kostery mam tez obcykane, najwiekszy to Nitro z SixFlags NJ (230ft, 80mph, 4 minuty). Konkretny jest, pierwszy drop z 2 sekundy, potem sekcja gdzie sie dostaje blackout (ja wytrzymalem ;) ) no i ogolnie meczacy, czekasz az sie skonczy.

W tym samym parku takie wielkie bujniecie na linie 50m. Freefall krutki wiec slabsze niz bungee ale i tak bylem posrany strasznie w momecie freefall, wystraszony "na powaznie".

W sumie wszystko, bieda jednak :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy 40km/h (na rowerze) stojąc na pedałach zahamowałem przednią terczówką... Twarz rozwalona, krew z nosa leciała mi bez przerwy przez 2 dni :| Ale, jako że rower nie był mój złapałem go w powietrzu i starałem się go ratować... Nawet ryski nie miał... Doopa zbita, ale głupio zrobiłem... :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy 40km/h (na rowerze) stojąc na pedałach zahamowałem przednią terczówką... Twarz rozwalona, krew z nosa leciała mi bez przerwy przez 2 dni  :| Ale, jako że rower nie był mój złapałem go w powietrzu i starałem się go ratować... Nawet ryski nie miał... Doopa zbita, ale głupio zrobiłem... :oops:

widać na AV ;] ;] ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przed chwila podskoczylem i glowa stluklem klosz ;)

Oja, ja w wakacje chcialem wylaczyc na rolerkosterze naglosnienie, znaczy zciszyc, i wszedlem na pulpit sterujacy i glowe wlozylem w wentylator :? Nic mi sie nie stalo

Kiedys tez z wfu bieglem do szatni i do samego pomieszczenia chcialem wskoczyc i jak tak lecialem to koles przedemna zamykal dzwi i trafilem akurat tak ze drzwi na klate i miedzy nogi lecac w powietrzu i zamknelem sie razem z nimi...

Takie historyjki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też się pochwalę :) To było 2 lata temu. Pojechaliśmy na 3 dniową wycieczkę do Wiednia. Na ostatni dzień przewidziany był park rozrywki - Prater. Na samą myśl o tych atrakcjach dostaję gęsiej skórki 8) Najpierw bawiliśmy się na "wierzy ciśnień". Był to wielki słup, na około przymocowany był dysk z krzesełkami. Kierujący maszyną wyrzucał nas w powietrze, w maxymalnym punkcie następowało takie przeciążenie, jak w kosmosie ... po prostu wisiało się w powietrzu, po 2 sek. ciągnęło nas w dół, w połowie drogi gwałtowne hamowanie i spowrotem do góry. I tak kilka razy. Przyznam się, że gdybym więcej zjadł, zwróciłbym to na kolegę :wink: Ale to nie wszystko. Była tam też atrakcja ... "Sling Shot" :twisted: Zamknęli mnie i kolege w takiej stalowej kuli, i wystrzelili na wysokość ponad 100 m nad ziemią !!!

Dołączona grafikaDołączona grafika

Do góry lecieliśmy z taką prędkością, że skóra na twarzach nam się wklęsła :lol: A w dól spadaliśmy idealnie twarzami skierowanymi na ziemię. Lataliśmy tak chyba przez 2 minuty. Normalnie uczucie nie do opisania :twisted: Po całej zabawie, babka chciała nam zaproponować kasetę wideo z nagraniem, jak wyglądaliśmy w tej kuli, ale nas to nie obchodziło ... Byliśmy tak podekscytowani :) I pierwsze co zrobiliśmy to zapaliliśmy papieroska :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też się pochwalę  :)  To było 2 lata temu. Pojechaliśmy na 3 dniową wycieczkę do Wiednia. Na ostatni dzień przewidziany był park rozrywki - Prater. Na samą myśl o tych atrakcjach dostaję gęsiej skórki  8)  Najpierw bawiliśmy się na "wierzy ciśnień".  Był to wielki słup, na około przymocowany był dysk z krzesełkami. Kierujący maszyną wyrzucał nas w powietrze, w maxymalnym punkcie następowało takie przeciążenie, jak w kosmosie ... po prostu wisiało się w powietrzu, po 2 sek. ciągnęło nas w dół, w połowie drogi gwałtowne hamowanie i spowrotem do góry. I tak kilka razy. Przyznam się, że gdybym więcej zjadł, zwróciłbym to na kolegę  :wink:

Byłem na tym ! Jeśli dobrze pamietam to to miało 60 metrów. Szybka decyzja i poszedłem (mam niezły lęk wysokości). Ja siedziałem obok gościa z obsługi - na górze podczas tego momentu bezwładności ja kurczowo trzymałem się zabezpieczenia a gość w najlepsze zaciągał się papierosem :)

 

Niestety większość lepszych atrakcji była wtedy zamknięta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do Wiednia, tez tam zaszczycilem swoja obecnoscia, kula rzadzi! chociaz z niej nie skorzystalem to widzialem jak kumple po niej reagowali :lol: :lol: Pamietam jedynie rollercoaster "BoomeRang" sese najpierw powolutku w gore... wysoko... stop... chwila spokoju i juhhuh w dol, petle itp, to samo tylem :o Pojechalbym tam jeszcze raz chetnie, tylko jakby nie te ceny... byle kolejka 5ojro :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 gimnazjum. W szatni były b. niskie futryny, no i raz sobie bieglem , no i zachialo mi sie przed futryna podskoczyc :( No i podskoczylem , rozwalilem sobie glowe. Jeszcze pamietam jak kumpel do mnie : "Kuba, moze ja zadzwonie po karetke". Krew leciala ze mnie jak ze swiniaka. Skonczylo sie na 7 szwach na głowie i wstrzasnieniu mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Razem w dwoma kolegami postanowiliśmy wejść na wieże (chyba sieci komórkowej ERA) około 80m usytułowana w lesie (oczywiście drabina i po pijaku ;)) Jako ze byłem najbardziej "zmęczony" postanowiłem poczekać na dole gdy chlopcy maszerowali na góre robiąc nie mało hałasu. Kiedy kumple zabierali sie do schodzenia , usłyszałem za plecami "Stać Policja!!!" wiec zgodnie o regułą nogi za pas i hop przez las gdzie nogi niosą. Po drodze okazało sie ze 2 razy płot wymusił mi pierszeństwo i musiałem zbierać się z gleby, po jakis 15 minutach dobiegłęm do domu (120 m od wieży) i tam jak nigdy nic zasnełem na schodach :P. Oczywiścei policja zatrzymał kumpli jak prawdziwych terorystów (leżeli na glebie w lesie skuci kajdanami) a ja mimo ucieczki najbardziej ucierpiałem bo 2 tygodnie jedna noga mi niedziałała :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA też byłem na Praterze ale to było ze 3/4 lata temu. Bałem się iść na tą wieżę, ale za to razem z użytkownikiem Maciexem atakowaliśmy jakiś miejscowych na tych samochodzikach co jeżdzą z taką anteną co dotyka do sufitu co jest na nim taka siatka z prądem. I cała zabawa polega na tym by się zderzać :P Walka była fajna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do Wiednia, tez tam zaszczycilem swoja obecnoscia, kula rzadzi! chociaz z niej nie skorzystalem to widzialem jak kumple po niej reagowali  :lol:  :lol:  Pamietam jedynie rollercoaster "BoomeRang" sese najpierw powolutku w gore... wysoko... stop... chwila spokoju i juhhuh w dol, petle itp, to samo tylem :o Pojechalbym tam jeszcze raz chetnie, tylko jakby nie te ceny... byle kolejka 5ojro :o

Też na tym byłem 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nom, mam sporo zdjec i dwa filmy z BoomeRanga i tej wiezy z pierwscieniem jezdzacym gora/dol :] Plater absolutnie wymiata, nie ma porownania z "naszymi" miasteczkami.

Byłbym wdzięczny za jakiś filmik z tą wieżą :) Chciałbym zobaczyć jak to wyglada z innej perspektywy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA też byłem na Praterze ale to było ze 3/4 lata temu. Bałem się iść na tą wieżę, ale za to razem z użytkownikiem Maciexem atakowaliśmy jakiś miejscowych na tych samochodzikach co jeżdzą z taką anteną co dotyka do sufitu co jest na nim taka siatka z prądem. I cała zabawa polega na tym by się zderzać :P Walka była fajna.

 

tez na tym bylem ;) tylko gorzej jest jak tak z 3 osoby przywala w ciebie to mozna sobie fajnie walnac glowa o siedzenie.....ogolnie jeszcze byl fajny tor gokartowy gdzie jeden koles rozpedzil sie(mial moze z 10lat a tor od 12) i nie mogl wychamowac...wjechal w takiego kolesia...koles nie mogl wstac..;) a potem sie okazalo ze ten koles to byl ojciec tego co mu wjechal... :lol: :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też się pochwalę  :)  To było 2 lata temu. Pojechaliśmy na 3 dniową wycieczkę do Wiednia. Na ostatni dzień przewidziany był park rozrywki - Prater. Na samą myśl o tych atrakcjach dostaję gęsiej skórki  8)  Najpierw bawiliśmy się na "wierzy ciśnień".  Był to wielki słup, na około przymocowany był dysk z krzesełkami. Kierujący maszyną wyrzucał nas w powietrze, w maxymalnym punkcie następowało takie przeciążenie, jak w kosmosie ... po prostu wisiało się w powietrzu, po 2 sek. ciągnęło nas w dół, w połowie drogi gwałtowne hamowanie i spowrotem do góry. I tak kilka razy. Przyznam się, że gdybym więcej zjadł, zwróciłbym to na kolegę  :wink:  Ale to nie wszystko. Była tam też atrakcja ... "Sling Shot"  :twisted:  Zamknęli mnie i kolege w takiej stalowej kuli, i wystrzelili na wysokość ponad 100 m nad ziemią !!! 

Do góry lecieliśmy z taką prędkością, że skóra na twarzach nam się wklęsła  :lol:  A w dól spadaliśmy idealnie twarzami skierowanymi na ziemię.  Lataliśmy tak chyba przez 2 minuty. Normalnie uczucie nie do opisania  :twisted:  Po całej zabawie, babka chciała nam zaproponować kasetę wideo z nagraniem, jak wyglądaliśmy w tej kuli, ale nas to nie obchodziło ... Byliśmy tak podekscytowani  :)  I pierwsze co zrobiliśmy to zapaliliśmy papieroska  :wink:

Tez bylem na czyms takim tylko chyba mniejszym, tam gdzie to nibybungee, w Six Flags NJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bylem na CN Tower - wieza ma okolo 550m wysokosci! na okolo 350m Pod restauracja znajduje sie takie miejsce gdzie podloga jest ze szkła !! - naprawde - chociaz wiedzialem ze to jest bezbieczne - to mialem cykora patrzac na toronto z takiej wysokosci !poprostu masakra ! - siedzialem sobie i troszku sie trzaslem ! - a podemną NIC !

 

chcialbym skoczyc na Bungee !!!

 

p.s TEZ jezdze DH - czantoria - poprosstu massakra ! 4:10min

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wczoraj dostalem mandat. moja najbardziej szalona rzecz. ograniczenie 50km/h ja mialem 150km/h. kosztowalo mnie to 500pln i 10pkt karnych. Dodatkowo chcieli mi zabarac prawko. Ale po 30minutowej rozmowie nie dalem sie i dalej je mam. A po to mam zeby pobic mooj rekord :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wczoraj dostalem mandat. moja najbardziej szalona rzecz. ograniczenie 50km/h ja mialem 150km/h. kosztowalo mnie to 500pln i 10pkt karnych. Dodatkowo chcieli mi zabarac prawko. Ale po 30minutowej rozmowie nie dalem sie i dalej je mam. A po to mam zeby pobic mooj rekord :)ja wczoraj dostalem mandat. moja najbardziej szalona rzecz. ograniczenie 50km/h ja mialem 150km/h. kosztowalo mnie to 500pln i 10pkt karnych. Dodatkowo chcieli mi zabarac prawko. Ale po 30minutowej rozmowie nie dalem sie i dalej je mam. A po to mam zeby pobic mooj rekord :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...