Poprostu nie zrobilem zamykanego topu w wymienniku.
Byłem święcie przekonany, że pompki tłoczą i ssą (układ otwarty) (za dużo kompresorów w głowie). Dlatego myslalem, ze jak woda będzie wpadac górnym kroćcem do wymiennika, to dolem sobie pompka szybciutko zassie wodę i nawet nie bedzie możliwości, ze poziom wody wzrosnie tak, zeby wylac sie z wymiennika.
Niestety, tak sie nie stało, i po włączeniu pompki mieliśmy mały potop w środku.
Poszedł juz poxipol w ruch i silikon, niech to podeschnie i jutro testy. Oby pomyślne !
BTW, jak Jodlasty pojechałeś, bawiłem się w dławienie przeplywu, zasilacz juz suchy byl wiec sie nie wyłączał...po 20 minutkach woda miala -8*C i nie mialem sily juz tego trzymac :) Wiec z zamkniętym wymienikiem powinny byc dobre wyniki.