ZNOWU
sprzedalem picoPSU 150XT(NOWY, ale kazdy sprawdzam przed wysyłką)
gosc mowi ze nie odpala kompa, na 3 płytach to samo, dodaktowo był w serwisie i stwierdzili uszkodzenie (nie podaje napiecia (-)5V, gosc odesłał, sprawdzam - dziala (patrze jeszcze w PDF-a, i napięcia (-)5V wogole nie podaje wg specyfikacji, tylko 12V , (-)12V, 5V i 3,3V gosc odesłał mi go
Czy mam oddac mu pełną kwote?
(179zł)
proponowalem mniej 150-160 za straty czasu ktore ponioslem, ale upiera sie i chce skierowac sprawe na policje, nie chodzi tu o te 20zł tylko o zasade trucia [gluteus maximus] nie potrzebnie :mur: