Heh jak mam być zadowolony? Z moim SDI było tak: czekałem 16 dni, przyszło dwóch panów, mordowało się z kabelkami, miernikami itp ze 3 godziny po czym doszło do wniosku, że "karta w centrali padła". Pojechali zostawiajac syf w chacie, wrócili po kolejnych dwóch dniach zrobili do końca. No i niby wszystko pieknie, ale jak mam SDI włączone do prądu to w telefonie mam takie szumy, że nie da się rozmawiać, pomaga tylko odłączenie SDI od prądu. Panowie z tepsy powiedzieli, że widać tak musi być. Jak ktoś do mnie dzwoni muszę szybko wyłączyć SDI :( Poziom tych panów poprostu boooooski :evil: