-
Postów
2246 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez djsilence
-
Nie śmiałbym się nabijać. Napisałem, że podziwiam tych którzy trwają lub muszą w tym trwać. Ja poszedłem na łatwiznę. A kto powiedział, że tu sie ciągle pracuje na zmywaku? Za dużo onetu i tvp. Tam cały czas jest ta nagonka, jak to żyje sie w syfie na zachodzie i pracuje po barach. Śmię zapytać - a w polsce tego się nie robi? A ile pracownik baru zarabia w polsce a ile w UK ? Wolałbym sprzątać ulice w UK niż w polsce, bo 1500 funtów/msc doceni moją pracę bardziej niż 600zł /msc. W polsce mam nadal sporo rodziny i widzę ich frustrację. O pracę zawsze było łatwo, za 500zł. Tak jest do tej pory. Różnica polega na tym, że na twoje stanowisko nie jest 15 innych. Pozytywne zmiany pojawiają się w wielkich miastach. Problem jednak w tym, iż to jest niskopłatna praca (1000-1600zł). W małych miasteczkach różnicy prawie nie ma, a płace są dalej te same. Pokaż mi sklepową która ma 1400zł/msc to pogadamy o zmianach na lepsze. Jest jeszcze jedno co zauważyłem okrutnego w naszym kraju. Przyzwyczajono nas, że cokolwiek chcesz kupić (tv, komp, auto) MUSISZ wziąć kredyt. Zauważyliście jak ok 2005r pojawiło się mnóstwo banków? Właśnie to, jest tak bardzo różne od sposobu w jaki żyje się na zachodzie. Będziemy mówić że w polsce jest dobrze, gdy pieniądze będą europejskie i płace będą europejskie. W chwili obecnej wyprzedzamy takie kraje jak estonię, turcję, łotwę, bośnię/Herzegovinę, litwę, serbię, białoruś, albanię, bułgarię itp. Podczas gdy jesteśmy dużym państwem i mamy sporo przemysłu - jesteśmy na 34 miejscu w europie pod względem zarobków. Proszę, nie mów źle o emigrantach, bo to nie rząd stworzył te "lepsze" warunki, a dwa miliony ludzi którzy opuścili swój dom i tęsknią każdego dnia za tym co pamiętają od dzieciństwa. Obejrzyj sobie na 2923547[/snapback] Widzę po swoim osiedlu jak już nie ma miejsc do parkowania pomimo tworzenia nowym miejsc parkingowych, że coraz więcej sąsiadów zarabiających niby te najniższe krajowe posiadają lepsze bądź gorsze samochody. Oczywiście posiadanie samochodu dzisiaj nie powinno być luksusem ale nowych samochodów już tak bo trzeba opłacić min. 700pln kredytu. A nówek u mnie na osiedlu jest od groma. Podam Ci przykład głupiego telewizora 42": Koszt: Zachód ~ 2 tygodnie pracy Polska ~ 3 miesiące pracy Nie słuchajcie propagandy rządowej wykorzystującej emigrację jako element PR. Fakt jest taki, że jeszcze 8-10 lat dobrych rządów, zanim płace podgonią i będą adekwatne do cen mieszkań/ziemi/produktów niespożywczych.
-
2 miliony ludzi zagłosowało nogami. Zapraszam. Owszem - jesteście, jak to ujął Claudino, ruchani, bo wartość złotówki idzie do góry, co sprawia, że można za nią więcej kupić a ceny i tak ida w górę. Będziecie cierpieć aż minie rok/dwa od wejścia euro. Niemcy sie wkur...ą że ceny są dumpingowe w PL po przeliczeniu ze zł na euro, a ludzie wyjdą na ulice bo zarobki będą dalej who-yowe. Trzymam za Was kciuki i podziwiam tych, którzy mają odwagę w tym systemie trwać. Marzy mi się dzień, w którym wszyscy jednocześnie zaznają jaki jest spokój na zachodzie i co oznacza "płaca minimalna" (starcza na dom, rachunki, ubrania, szkołę, dzieci, auto, 1-2 wakacje w roku). Polska jest Hiszpanią 10 lat temu.
-
w związku z czym, aby uniknąć rozpowszechniania - korzystamy z serwisu http://www.filmzzz.com/index2.php :D
-
CV wysyłaj tylko angielskie. Bez daty urodzenia, statusu matrymonialnego, zdjęcia i w Twoim przypadku - adresu. Z doświadczenia wiem na co patrzą pracodawcy w poszukiwaniu elementów pozwalających im sięgnąć po następne CV. Wygląda na to, że dasz radę. Pozytywne nastawienie i prosta praca fizyczna na początek. Po okiełznaniu nowych realiów ( a te są bardzo inne od polskich) rozwój w wybranym kierunku. Pozycje do których aplikujesz są na tyle poważne, iż rzadko zdarza się, aby pracodawca skłonił się ku osobie która nie jest już na miejscu, dlatego też powyższy scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny. Jeżeli masz wyjątkowe szczęście, to złapiesz pracę z polski. Jeżeli masz normalne - jak większość, to będziesz się rozwijał z czasem, co pozwoli Ci to o tyle bardziej docenić.
-
Skoro chce żebyś szedł do wojska, to rozumiem, że niechętnie pożyczłby Ci kasę na wyjazd. Z takich ofert kompleksowych (praca, mieszkanie, papiery itd) ponoć trudno się wyrwać, tym bardziej, że są daleko od miast). Aczkolwiek jest to jakieś rozwiązanie w przypadku gdy nie ma za dużo kasy na wyjazd. Bez wsparcia się nie obejdzie i polecam udać się tam gdzie kogoś masz. W 3 dni znajdziesz pracę w czymś podstawowym (restauracja, kanapki, ulotki itp) a to już wystarczy na start. CV wydajesz się mieć świetne. Rozsyłaj je w rejon gdzie masz zamiar się udać z adnotacją na kiedy masz już kupiony bilet (nawet jesli jeszcze go nie masz). To da im jakąś pewność, iż się zjawisz. Pogadaj ze szwagrem, co w przypadku gdy start nie wypali i będziesz potrzebował dodatkowych paru dni. Poproś go o rozeznanie w kwestii mieszkania i kolejności załatwiania papierów/konta/telefonu, abyś mógł to wszystko ekspresowo załatwić w momencie przyjazdu. Im bardziej będziesz zakorzeniony w danym miejscu, tym bardziej będziesz "zatrudnialny". Widać, że masz głowę na karku i chcesz wyjechać. Twój ojciec też siedzi/ał za granicą, może pomoże Ci w Twoim starcie. Co do wojska - to tylko i wyłącznie Twoja decyzja. Jeżeli ojciec chce Cię tam wysłać abyś się nauczył dyscypliny, to tym samym przyznaje sie do wlasnej porażki w wychowywaniu Ciebie. Masz świetny zapał, pamiętaj jednak, że wszystko przychodzi, gdy ten zapał przejdzie. Problem tylko w docenieniu czegoś gdy już przyjdzie. Próbuję powiecieć, że początki zawsze są trudne.
-
Mieszkalem wówczas sam w pojedynczym pokoju za 270/msc. Ludzie mnie dobrze znali, z którymi mieszkalem, wiec nie bylo problemu. Pomogla mi także kobieta, która po pobycie w USA zostawiła u mnie swoje oszczednosci, które później miały byc uzyte jako depozyt na nasze wspolne mieszkanie. Szukalem konkretnego zajęcia. Miesiac to nie dużo, ale już granicznie. Nie chcialem załapać jakiejś miernej roboty, bo później jest problem z papierami (uaktualnienie WRS, krótkie wpływy podatków itd, ktore mogłyby komplikować sprawę w przyszlosci). Masz dobre doswiadczenie. Przyjedź sam. Olej tamtą dodgy ofertę w ktorej wszystko za ciebie zalatwiają. Zbyt wiele sie slyszy o przekrętach w przypadku takich ofert. Musisz byc niezależny. Często taka praca jest na zadupiu, place są odpowiednio niskie a za czynsz i "dodatkowe opłaty" pobierają tyle, że niewiele Ci zostaje. Nie chce sie wdawać w dyskusje co do tego ogloszenia. Po prostu to olej. Niezależnym jest lepiej. Wiele zalezy od Twojego angielskiego. Jezeli jest cienki, to przyjedź i rób fizycznie (restauracja jest dobra bo dużo mówisz i szybko uczysz sie angielskiego). Po jakimś czasie uderz do czegoś pokroju PC World. Wykaż się IT Supportem i salesman + Product manager. To w połączeniu z dobrym językiem znajdzie ci pracę. 450zł to jakiś ŻART !!!! NIGDY autobusem!!! o ile nie masz do przewiezienia 4 walizek to nigdy nie pakuj sie do autobusu. To było najgorsze 26 godzin w moim życiu. Samolot to totalna wygoda, poza tym bilety na autobus kosztują normalnie 200-280zł, czyli 450 to zdzierstwo, tym bardziej, że mogą bookować wcześniej. Jezeli masz składać kompy i laptopy to bez Ł7 śmiej im się w twarz.Rozumiem, że chodzi o Holandię, lecz daję przykład z miejsca w ktorym sie orientuję. Sprzątaczki w hotelach mają 6 - 6.50, a w prywatnych domach nawet 8-10/h. W tak odpowiedzialnej pracy jaką jest montaż części wartych setki funtów, wynagrodzenie musi być adekwatne.
-
X800 oj to stare dzieje :) Na rozmowie kwalifikacyjnej pytali mnie w co gram i jakiego mam kompa. Wczesniej kazali przyslac fote wnętrza i stwierdzili ze mam burdel w kablach. Kazali to poprawić i przyslać wyniki. Problem z tym, że mam tanią budę i kable z PSU wychodzą po zewnętrznej stronie, więc nie ma mowy o ukryciu tych kabli tak jak oni to robią. No chyba, że oczekiwali ode mnie wsadzenia stówki w nową budę i owijki uv ale jako że byłem w okropnym dołku finansowym (miesiąc bez pracy) to nie było o tym mowy. Po prostu się nie odezwali. :unsure:
-
q6600, jakieś mobo, 4GB OCZ Reaper CL4, 8800GT, OCZ 600W, Antec 182
-
wiecznie czekać nie chcę :) Freezera użyłem tylko jako słowka na cooler :) Kupuję obudowę Antka 182, więc spodziewam się, że będzie cicho na stocku. http://www.ebuyer.com/product/126946 Generalnie nie ma problemu z dokupywaniem pojedynczych części tj cooler po paru miesiącach. Chcę szybko zmienić platformę, żeby sie nie frustrować i móc grać w nowe gry (i kodować wideo szybciej), a nie mogę wydać więcej niż Ł620
-
tak szybko kręcenia nie planuję, tym bardziej, że to quad :) oczekuję od tej platformy chodzenia rok bez wchodzenia do biosu. Wówczas mogę dokupić jakiś freezer i bawić się w kręcenie. Rzecz w tym, iż chcę teraz zmienić kompa, bo oblivion w 1680 chodzi w 30fps (na zewnątrz, z trawką, drzewkami i HDRem), a Hellgate spada do kilku fps przy wielu graczach (wiele źródeł światła podczas strzelania). Nie mówię tu już od Crysis czy COD4, a oczekuję, że te, będą chodziły na nowym kompie w 40/60fps 1680 AAx2. W 2005 kupiłem za 5000zł platformę na której siedzę obecnie. Wszyscy mówili aby kupować S939 bo AM2/DDR2 sucks. Jak się okazało to był błąd. Zatem teraz, kupię najnowszą platformę, zamiast tej która jest obecnie praktykowana (2 jajka). Zauważam też trend w Polsce na dwa rdzenie, podczas gdy w UK gracze w większości sięgają po quada. Co do poboru prądu - kupuję wersję SLACR G0 - 95W na 600W zasilaczu. Myslę, że będzie to rozsądny ruch, gdyż obecnie podkręcony venice ciągnie pewnie coś koło tego. Z resztą widzę to po kwartalnym rachunku za prąd w wysokości 1000zł. :i
-
spoko alternatywa. moge dolozyc te Ł25 jezeli bedzie stabilniejsze. Aczkolwiek, widzę po reviewach, że ludzie wsadzają na to Q6600 G0
-
a czy widzisz ją tutaj ? http://www.ebuyer.com/search/?limit=20&...core&page=1 no i dlaczego uważasz, że należy dołożyć do mocniejszego modelu?
-
Wybaczcie, ze znów postuję, lecz muszę się upewnić zanim kupię. czy pod Q6600 ta płytka będzie dobra ? Gdzieś czytałem że się sypie pod quadem http://www.ebuyer.com/product/129125 Co innego proponujecie i czy cokolwiek sensownego znajde w tej cenie do quada ?
-
oj będzie co liczyć tymi 4ema jądrami. Pewnie sPhysyXowane CUDA też się przydadzą. http://www.joystiq.com/2008/02/19/gdc08-ex...re-to-unreal-e/
-
ooo, to świetnie. Taki ekspirjens będzie dobrze wyglądał w przyszłości :)
-
oto lista farmerów w rejonie swindon. Może potrzebują pomocy :) http://www.google.com/search?q=swindon+far...lient=firefox-a
-
NVidia zdecydowała włożyć wiele wysiłku w przełożenie silnika Agei - PhysX na C.U.D.A., dzięki czemu moc karty będzie przełożona częściowo na obliczanie fizyki. Wiadomość ta pochodzi prosto od szefa Nvidii Jen-Hsun Huang-a, który obiecuje, iż wystarczy update sterowników aby osiągnąć zamierzony efekt. Mimo, iż nie podano daty wypuszczenia uaktualnienia zawierającego PhysX, to możemy się spodziewać się go już niebawem, tym bardziej, że programiści Ageia pracują obecnie do Nvidii. http://techreport.com/discussions.x/14147 Innymi słowy stało się to o czym mówili NVidia i ATI od momentu wejścia Agei na rynek. Obliczanie fizyki zaimplementowano w karcie graficznej, z tym że kosztem istnienia Firmy Ageia.
-
też o tym myślałem, tyle że w Londynie. W promieniu kilkuset km jest tylko jeden taki sklep: http://www.vadim.co.uk/ zerknij ile biorą za złożenie/testowanie/oc/wc itd :) kompa poniżej 10 000 zł ciężko kupić :] PS> śmiesznie było jak kilka dni po rozmowie kwalifikacyjnej u nich wyczytałem co to właściwie jest za sklep i jaką ma renomę w UK (mega advanced pro :D )
-
ciężka sprawa. Polecam lokalnie (w polsce) zainteresować się pracą - nawet za darmo, ale zawsze masz dośw. zawodowe w cv. porywanie się na UK w tym wieku - tym bardziej sam - odpada.
-
do usunięcia post. sorry.
-
wertuj, ale wszystkie cv ktore wylesz z adresem z polski pojda w kosz. moze tesco i jemu poobne firmy, ktore normalnie rekrutuja w pl na wyjazd. nowi naturalnie startuja w restauracjach itp. wyzszy sczebel to biuro, ale to po jakims czasie w uk,chyba ze masz super doswiadczenie z pl i dobry angielski w mowie i pismie.
-
miejsca pracy zawsze są. Nie bez powodu co wakacje Londynowi przybywa kilkaset tysięci obywateli. Nie miałbym na to nadziei. W wakacje poza tym w czym już pracowałeś pozostaje restauracja. Mógłbyś spróbować w jakiejś hurtowni albo magazynie dużych sklepów. Jeśli zatrudnią Cię legalnie, to musisz się BARDZO pośpieszyć z załatwianiem konta, NINu i WRS. Jeżeli to olejesz, to gdy przyjedziesz tu na stałe, to przy zapytaniu o zwrot podatku będzie problem. dorywczej przez agencje raczej nie. Nie te sektory pracy. Ja dostałem po 9 dniach, moja kobieta po 8 (to zielone potwierdzenie) @Mario2k faktycznie cyrk z tym językiem. Bierze się to stąd, iż polacy są dużo mniej zorganizowani niż czesi. No i jakby nie patrzeć większość rodaków to cepy. Myślałby kto, że w POSKU (Polski Osrodek Spoleczno-Kulturalny w Londynie) będą kulturalne pracownice, a gdzie tam. Krowy tak samo wredne jak większość urzędników w polsce. Niestety, chołoty jest masa i inaczej nie będzie. Co do burdelu w papierach w UK - norma. Widziałem jak to działa z tyłu sklepu i powiem, że polska jest lepiej zorganizowana. Miliardy funtów idą na marne, dane ludzi giną masowo itd. Wydają kasę na bzdurne rzeczy i jako generalny naród - spodziewałem się bardziej inteligentnych ludzi.
-
tak to niestety wyglada z przelewami i kursami wymiany. @eryc tak, karta przychodzi pocztą. to taka mała karteczka. Podoba mi się woreczek do ktorego wkladają próbki moczu - ze znakiem Biohazard :)
-
w tym plecaczku połowa linek by się zmieściła później nawet ten plecak zdjął.
-
tobster - prawda Minimum System Requirements for Starcraft 2 Processor: 1.4 Ghz Processor Memory: 512 MB RAM Graphics card: 128 MB RAM video card capable of Hardware TnL. DX10 is not required, but will be supported by SC2 and Blizzard are considering adding DX10 specific effects. Pixel Shader 2.0 (Officially Confirmed) wiec Twoj sprzet spokojnie to pociagnie.