Hmm nie wiem czy do konca to tak wyglada bo jakos nie przypominam sobie ze rodzice na sile mi wmawiali nie mecz zwierzat itd. chodzi tuaj chyba o ogulnie kwestje wychowania, albo jego braku, gdyz naprawde nie jestem w stanie przypomniec sobie zeby ktos minie uswiadamial w tym, ze zwierzeta odczuwaja tak samo jak ludzie, a jakos od kad siegam pamiecia zawsze czulem wstret do przemocy w obec nich stosowanej, nawet tragedia bylo dla mnie gdy rodzice musieli uspic mloda papuge, ktora urodzila sie chora, mimo ze mialem wtedy moze z 5 lat to jakos utkwilo to w mojej pamieci. Wydaje mi sie ze w duzej mierze zalezy to od psychiki danej osoby, a jak wiadomo takowa rozwija sie w dziecinstwie, i wplyw moze na to miec nie tyle sam fakt nie mowienia o tym ze zwierze cos czuje tylko wlasnie wmawianie ze jednak nie czuje, jak i ogulnie agresja i przemoc ktora byla jest i niestety zawsze bedzie, czy to na przyklad starsi uczniowie mecza mlodszych i taki pozniej bedzie to odreagowywac na przyklad na swoim zwierzaku gdyz ten mu nie odda.
Troche moze to dziwne ale wydaje mi sie ze wlasnie najwiekszy wplyw na to maja relacje czlowiek - czlowiek i tutaj lezy podstawa problemu, gdyz spora czesc osob ktore znecaja sie nad zwierzetami, czy na przyklad damscy bokserzy to sa tak naprawde osoby slabe ktore musza wyladowac swoja agresje na czyms slabszym od siebie bo nie maja jaj zeby postawic sie komus silniejszemu, ani nawet komus rownemu sila. Mowie tutaj o osbach ktore znacaja sie dla samej przyjemnosci, ktora czerpia ze znecania. Inaczej zapewne wyglada to u osob, ktore roba to dla zysku nie zwracajac uwagi na to czy zwierze cos odczuwa czy nie, wydaje mi sie ze sa to po prostu osoby uodpornione, ktore po czasie po prostu nie zwracaja najmniejszej uwagi na to co robia, po prostu ich psychika jest juz niezle zwichrowana.
Ale jak by na to nie patrzec naprawde nie jestesmy w stanie duzo zrobic zeby czemus takiemu zapobiec, co najwyzej mozna na przyklad kobiecie kupujacej futro ze zwierzaka kazac najpierw obejzec taki film, a pozniej jeszcze raz sie zapytac czy chce to futro, moze w takiej sytuacji spadlo by zapotrzebowanie, ludzie sprzedajacy futra nie mieli by w tym zystku wiec by tego nie robili i moze wtedy udalo by sie uratowac sporo zwierzat od cierpienia, ale niestety patrzmy realnie, gdyz nie ma takiej opcji zeby zmusic kogos do bejzenia takiego filmu przed zakupem futra, wymagalo by to wprowadzenia odpowiedniego przepisu, a watpie zeby ktos takowy wydal, przynajmniej w najblizszym czasie, a znowu kontroli uboju zwierzat futerkowych tez zabardzo nie da sie wprowadzic, moze w krajach bardziej cywilizowanych tak, ale to co przedstawia film to nie jest jakas "farma futra" tylko jakis koles na zadupiu ktory te zwierzeta zabija i obdziera ze skury, i w takich miejscach nie ma jak tego kontrolowac, zawsze moze to robic gdzies u siebie w szopie i przyniesc tylko same futra do jakiegos skupu, a jak sie ktos zapyta jak je sciagnol to przeciez zawsze moze sklamac ze humanitarnie najpierw zabil zwierze. mozna oczywiscie zakazac skupu futer o niewiadomym pochodzeniu itd. ale zyjemy w takim a nie innym swiecie i po prostu potrzeba jeszcze wielu wielu lat zanim ludzie dojda do takiego wniosku i zaczna przestrzegac jakis zasad moralnych chociaz naprawde w to watpie.