HeatheN

Mi osobiście brakuje siepacza z prawdziwego zdarzenia...barb to taki hardcore....oj będzie mi brakowało palladyna z tarczą (smiter):) który jako jedyny solo w UT sobie radził :razz:

To mnie zmartwiłeś Zamieniając platformę z E2180@3ghz na E8400@4ghz wzrost był taki że musiałem szczękę z podłogi zbierać. Wymieniając E8400@4ghz na 2500k@4,5ghz też chcę szczęki szukać, a nie doszukiwać się różnicy...

Odkopię temat.. Mam znajomego właśnie swierzy system zainstalował na nowym kompie 2500k@4,5ghz Asrock Z68 pro3 16gb ram SSD 6870 1gb Ja mam e8400@4ghz 4gb ram i 6870 Obie nasze karty ustawionie tak samo, na szybko i na świeżo zrobiłem kilka testów Hard reset demo w FHD u mnie srednio 42fps u niego 44fps Heaven benchmark FHD u mnie 872pkt u niego 820pkt 3dmark 11 u mnie 3900 u niego 4700pkt.. I co? Większe wrażenie zrobił na mnie SSD:D niz cały ten 2500k. Owszem zabawa rarem cały system na wielki plus, ale mnie to intresuje z punktu widzenia GIER, od zawsze brzdękanie o 4 jajcach itd, a tu jedynie Gta 4 mi przychodzi do głowy które już dawno zaliczyłem, a które czerpało garściami z 4 jaj. Pytanie DO GRACZY, panowie zapodajcie tytułami w których będzie spora różnica w FPS. Bo ja tu e8400 na allegro rzuciłem a tu się okazuje że mój staruszek spokojnie daje na razie radę i aż zacząłem wątpić w sensowność aktualną wymiany. Powerslave zmieniłeś kompa? W sigu jeszcze stary widnieje. Dokonywał ktoś podobnego upgradu? Jakie wrażenia Ten test robi na mnie wrazenie: http://nvision.pl/Intel-Core-i7-2600K-Core-i5-2500K-test-procesorow-Sandy-Bridge--Articles-409-ndetails-20.html

A skąd wiesz że w BD3 będzie ci ograniczało? Sprzedaj taile jak masz kupca, i czekaj na testy, o zasilę sie nie martw

Siedzę trochę w akwarystyce... różne źródła światła od świetlówek G5 ,G8, przez żarówki halogenowe, do palników....wszystkie na napięcie 220V w całej tej gamie jest masa takich + ileś do strumienia świetlnego. Coś mi się Klaus wydaje że mylisz się co do swojej teorii z tym zaniżonym napięciem, ale jest zbyt wcześnie/nie piłem kawy abym to rozgryzł;) Solaris - odnawialne źródła energii blog bogdana szymańskiego: Strumień świetlny, Lumeny – czyli pojęcia które powinniśmy znać aby oszczędzać.

A jakby Blizz dodał dużo innowacji, pozmieniał co nieco to by Night_Bird siedział i płakał ŻE TO JUŻ NIE DIABLO ... Zagram ocenie, na razie jestem nieźle napalony na nowego diabełka:D

Znacie tytuł w którym wymagania podawane przez producenta pokrywają się z rzeczywistością:D?

Super twórcy to zrobili.. Napaliłem się na karabin maszynowy...upgrade na maxa...zero amunicji...w międzyczasie tony pestek do pistoletu 10mm, którego totalnie olałem Pogratulować zbalansowania broni

Mam identyczne odczucie. O ile w Splinter Cellu, Thief skradanie wynikało z natury samego bohatera, z mechanizmu gry itd. O tyle tu (przepraszam to mój pierwszy raz z serią DEx) mam wrażenie że na siłę zmuszają (i nagradzają za to)do skradania. Co mnie strasznie irytuje to fakt ze jak wpakuje pkt w skille (np socjal) które nie są teoretycznie potrzebne, to oczekiwałbym innego zakonczenia i nagrody..a tu co? Koles, albo go przegadam (ze skillem) albo mu zapłacę 2000 (bez skilla), w obu wypadkach FINAŁ TAKI SAM (nagroda w postaci PD jak i przebieg misji) Te pozorne wybory są ograniczone, i krótkie (różnica w wydanych lub nie skillach w tym wypadku to cale 2min gadki) Spodziewałbym się większego rozbudowania, szczególnie że gra ma aspiracje do pełnej swobody (wiele dróg itd) Niestety możliwości są bardzo ograniczone, a jako były gliniarz ze SWAT wolałbym bardziej zbalansowany nacisk na skradanie kontra akcje/walkę... Niestety pare skilli związanych z rozwałką (przypominam nie promowana, bo gratisy dostajemy za pokojowe rozwiazania/niewykrycie) powoduje ogromny niedosyt, szczególnie gdy przypominam sobie kim jest główny bohater...a tak co? Musze grac jak jakiś tajniak-chucherko-hakujący-geek\ ps. gram na srednim poziomie, ale wkurza mnie ze w calym tym swiecie bio-tech przeciwnicy NIGDY nie patrzą góra-dół...jedynie ich własny poziom. Mogę być na platformie wyżej a oni nic... B-) to normalny człowiek bez uber oczu by mnie zobaczył. Całe to skradanie strasznie nie zbalansowane... Brak cieni powoduje dziwne uczucie...bo ja ich widzę a oni mnie nie.. no chyba że tam sami cybernetycznie krótkowidze B-)

Nie zgadzam się z kolejnością powinno byc: HD6850/HD5850/HD6870/HD5870

Ja wymienilem 460gtx na 6870 od MSI (hawk2) Bo mam E8400 a przy 2 jajcach stery nvidii sa skopane i jest dużo wolniej (polecam google) Co zauważyłem: Szybciej, lepiej...ale dosc dziwnie (bo max fps jak i sredni duzo wyzsze ale za to fps minimalny MNIEJSZY) Roznice procentowe naprawdę niewielkie obie karty krecily sie dobrze (gtx 460 robil 900mhz na rdzeniu a 6870 robi 1000mhz) No i brak Physyx... Ogólnie zamiana ma sens jest nie boli cie brak physyx, i jesli nie zamierzasz wskoczyc na 4 jajca.

No ale w wyścigach spod świateł pełny bak może nie lada obciążyć dupolota:D Hehehe Nie wiem czy to normalne, czy może kwestia autosugestii ale jak dojeżdżam na rezerwie (4l) i tankuje nagle do pełna (full 60l) to czuć różnicę w osiągach:)

Lian Li PC-T1R MINI-ITX • ProLine.pl Najlepszy Internetowy Sklep Komputerowy Wrocław No to 3ech odpisało w jednej minucie^^

Otworzyłeś mi oczy! Microsoft Flight Simulator nie jest dla mnie, czuje się z dyskryminowany! :lol:

Grałem sobie w Final fantasy 12 na emulatorze na PC. Przechodziłem tą piękną i długą grę czerpiąc masę radości. Konsolowa, bo konsolowa. Pad+TV i gitara. Możecie psioczyć że D3 to H&S a FF to JPRG ale w systemie save pointów, portali itd bardzo to przypominało Diablo 2:)) W połowie (45h) zauważyłem że emulator ma opcję Quick Save (F1 save F2 load) i co? I gra zrobiła się nagle 100x łatwiejsza, nie musiałem już tak planować, analizować, przygotowywać się do walki (bo ostatni save point był 15 minut temu!!!!!!) tylko QS a w razie game over QL... dlatego przestałem tego używać, bo to dobre dla n00bów. Z gry trzeba czerpać przyjemność, takie save pointy powodują że człowiek troszkę bardziej roztropnie podchodzi do rozgrywki, a nie na pałę (owszem prawdziwego życia to nie odda ale coś w tym jest bo życia nie da się kontrolować) Twórcy robiąc w ten sposób sztucznie wydłużają grę, ale dla prawdziwych graczy (nie śmiem nazwać siebie hardcorowcem) te ograniczenie powoduje że muszą bardziej się przyłożyć. QS jest dobry dla casualowców, którzy albo nie mają czasu, albo są niedzielnymi graczami, co jak co ale Diablo raczej nie jest kierowane dla takich osób jego siła i piękno nie polega na kilnięciu diabełka na helu.

Coraz wyższa bo się rok szkolny zbliża Placówki zakupują sprzęt. Zawsze z okresem min. komunijnym, początkiem szkoły sprzęt lekko drożał Nie widzę nic nienaturalnego

I panowie pamiętajcie ze nie wszystkie interaktywne przedmioty sie podświetla:) polecam profilaktyczną zabawę z obrazami w mieszkaniach...

yyy wysokobiałkowy posiłek to się przed snem najlepiej bierze:D W trase to raczje wysoko energetyczne, poprawiające koncentrację Czyli dużo węgli i cukru aby mózg miał papu+ wspomagacze (kofeina, tauryna etc) Białka to możesz sobie podarować^^ ps. jest pewien mit aby przed egzaminem na prawko zjeść snickersa....^^ z czego się to bierze, sam sobie odpowiedz

Panowie, ci którzy D3 kupią dla singla raczej znajda rozwiazanie w postaci jakiejs Vitaminki...i beda zadowoleni, blizz bo gre sprzedal, i gracze ze nie musza byc online Nie panikujcie.

Nawet jak net padnie to co? Nawet jak 24h będziemy offline to świat się nie skończy, ot nie zagrasz! Nie z winy Blizza, który dba o swoje interesy, jeno z winy swojego providera/hardwaru/pogody etc Ja także mam wrażenie ze no-life tylko plączą... Mam kilka tytułów Ubi...wszystkie wymagają łącza..... Nie zdarzyło mi się aby padł, ale jak padnie podczas sesji np w HAWX2 to....to zagram w Wieśka 2;] Proste?

moze mu o bi-amping chodziło (chociaz w tej klasie sprzetu roznica znikoma)

Obejrzałem...nigdy za BF nie przepadałem. Aktualnie młócę Borderlandsa i HAWX2, co pewnie wpłynęło na mój odbiór ale ten BF3 wydaje mi się strasznieeee wolny.... samoloty lewitują zamiast latać, postacie chodzą zamiast biegać (i to nie kwestia FOV) strasznie mało dynamiczny shooter^^ (czekam na minusy od miłośników BF :lol2: ) pewnie zaliczę jak cena będzie ~50zł ale sam filmik jak na slow-mo wygląda

Oj chyba pomieszałeś Bo mi przy dynamicznej jeździe teraz pali wiecej niz przy takim mulowatym, ze zmiana biegow przy 2500 Niskie obroty=wieksze obciazenie silnika=brak przyspieszenia = i tak naprawde wieksze zło dla silnika (zerwanie filmu olejowego itd) ale spalanie miałem mniejsze Wyższe obroty=silnik oddycha=auto leci=wieksze spalanie ZlyUser Kurde musiałbyś się ze mna przejechac i sam zobaczysz, nie ze nagle moje 10,5 sek do setki urwie ci głowe...ale chodzi o podejscie -jadę, 300m ode mnie koleś włącza się do ruchu, ale zamiast ruszyc dynamicznie to robi to tak ze ja po paru sekundach jestem juz 4m za nim i musiałem wychamowywac do 30km/h z 80km/h bo kolesiowi ciezko bylo troszke depnąć= dla mnie jeździ jak pipka -skrzyżowanie pomarańczowe-zielone-2-3sekundy koleś rusza i zaczyna sie toczyc zamiast ruszyć żwawo=jezdzi jak pipka -fajna prosta, na koncu z górki odcinek 200m...najlepiej sie rozbujać i hamować silnikiem do samego końca...ale co? przede mną koleś jedzie 50km/h (okres jesienny widać chmurę z wydechu wiec widać ze koles nie hamuje silnikiem )=jeździ jak pipka -koles widzi czerwone wiec sie toczy, spowalniając ruch na pasie na który chce skrecic/nie moge opuścić skrzyżowania i ci za mną i zaczyna się kakofonia klaksonów..= szkoda słów...na te toczydła..dobrze ze jeszcze nie spycha auta.. Nie zyskiwałem zbyt wiele jeżdżąc podobnie, a teraz chociaż mimo iż pali 1l wiecej, nikt na mnie nie trąbi, nie mruga i nie wyzywa od emerytów. Spokój ducha i sumienia w moim wypadku jest wart każdego litra więcej. I panowie na koniec mała dygresja, bo już widzę spinanie pośladów u co niektórych. Nie powiedziałem pizdowata jazda=eco driving, ten drugi, szczególnie w odcinkach poza miejskich przynosi wymierne rezultaty. Niestety w jeździe po mieście 90% spalania w moim wypadku zależy operowania przepustnicą... a tutaj (sic moje auto jest jakies dziwne c'nie Havoc :wink: ) jak depne* to pali więcej^^ *-nie chwytać mnie za słówka i nie wyjeżdżać z tekstami PO CO DEPTAĆ w mieście...bo tu chodzi o skrót myslowy

Zaplanowałem trasę, odpowiedni stan techniczny auta jest (cisnienie, zbieżnosć itd), wywaliłem zbędne rzeczy i zmiany biegów przy 2500-3000 obrotow, dynamiczne osiągniecie i utrzymywanie stałej prędkosci, częste hamowanie silnikiem... wielka mi filozofja która jedynie wybrańcy są w stanie pojąć....i sorry ale w moim 130 konnym benzynowym parchu takie obroty=pizdowata jazda...bez względu na to co uważasz.

Kiedys bawiłem się w eco driving, co by zobaczyć co mi to da. Faktycznie 1l... Czasowo 2-3 minuty później Mam konkretną trasę codziennie o tej samej porze, dane po 5dniach (i dobry komputer pokładowy:P) Gra warta świeczki? W moim odczuciu nie, teraz chociaż wiem że nie jeżdżę jak cipka, która jak zatankuje więcej niż 30zł paliwka to juz drży przy dystrybutorze. Co nie oznacza że zaraz mrugam, cisnę jak głupi, ruszam z piskami, wyprzedzam na pasach itd itd. Jeśli mam to określić to nie jeżdżę agresywnie, raczej dynamicznie osiągam zamierzoną prędkość i ją stale utrzymuję...