Kanary i straż miejska to największe sku***o nienawidzę tych typów… chyba czują się niedowartościowani tym, że są tylko "ćwierć-polcjantami" :lol: zauważyłem też, że w przypadku straży miejskiej jest tak: chodzą we dwóch u zawsze jest ten dobry i zły :lol: z jednym pogadasz to zaraz przyleci drugi z tekstem „co się tu dzieje, co się tu dzieje, nie ma gadania !” hehe