-
Postów
3132 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez qqrydza
-
Doom3 też nie był "przeintelektualizowany" a jednak, w moim mniemaniu, jest o wiele lepszy(z dużym naciskiem na słowo "wiele"). A w mp nie wnikam ze względu na to, że w niego nie gram i nie mogę wyrazić swojej opinii. I nie podważam zdania innych użytkowników na ten temat. Ale jeśli ktoś pisze, że sp jest najlepszy ze wszystkich gier no to w tym miejscu się nie zgodzę ponieważ jest to kiszka ewentualnie kaszanka. Mam innego pretendenta do fps roku choć rok się jeszcze nie skończył i pojawią się ciekawe tytuły mogące mu zagrozić(mam taką nadzieję). A co niektórzy zlinczowaliby wszystkich, którzy odważą się napisać złe słowo na serious quake4. Bez przesady, troszkę dystansu i wyrozumiałości dla upodobań innych. Pozdrawiam. Trzymajcie się ciepło quakomaniacy.
-
Bollo, wszędzie piszesz te bzdury. Riddick i doom3 to zupełnie inne silniki graficzne.
-
A jak chcesz ostrzyc włosy czy ogolić brodę to gdzie się udajesz? Do lekarza? A jeśli chcesz zrobić tatu to gdzie idziesz? Do mechanika samochodowego? Przecież to logiczne gdzie się trzeba wybrać. W miastach znajdziesz odpowiednie salony, potrzebujesz tylko kart, które przedstawiają fryzurę lub tatuaż. No i nie we wszystkich miastach wszystkie te salony się znajdują. W jednym jest fryzjer a w innym tatuażysta.
-
No to ja dalej swoje :twisted: Rewelacja.
-
Tia. Wszyscy, którym ta gra się nie podoba się mylą. :lol: Myślę, że dopiero powstający na tym silniku prey zwróci nam klimat i doda piękną grafikę oraz ciekawą rozgrywkę, bo quake to tylko bezmyślna łupanina z ładnymi lokacjami i to też nie zawsze. Przychodzi mi namyśl taki tytuł: serious quake4. :D
-
Pod tym względem jest żałosna i wydaje mi się, że nie grałem w gorzej zoptymalizowaną grę.
-
Pozwól, że ja dam Ci przykład. Akcja z konwojem a ja operuje jakimś gun'em, nagle przystanek, gość miał rozbroić miny i nagle wyskakuje masa stworasów i tatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatata tatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatata... nie można przerwać ognia bo załatwią sapera i nas a dźwięk wystrzałów po kilku sekundach jest tak drażniący, że jakikolwiek powstały klimat jest zabity jak ci co padają pod moim ostrzałem... tatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatata tatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatatata. Ja tak to widziałem.
-
Fear jest rewelacyjny, im dalej tym lepiej. Muzyka świetna, budująca klimat i napięcie. Taka właśnie powinna być w tej grze. Jeden motyw momentalnie przywiódł mi na myśl halo. Graficznie prezentuje się imponująco. Zresztą, ile razy będę pisał, że mi się podoba. W tej chwili, konkurencji praktycznie żadnej, w kategorii fps jest na pierwszej pozycji. A jedyną grą jaka może jej odebrać miejsce jest, a raczej będzie, stalker.
-
Oczywiście, że piszę we własnym imieniu a nie sąsiada spod 4. W doom'a grałem... ile to już czasu minęło... rok? Do quake nie mam absolutnie żadnego sentymentu, jest to moja pierwsza gra z serii. Owszem złapałem już klimacik ale muzyka w ogóle mi się nie podoba, jak z wielkiej hollywood'zkiej produkcji. Nadęta i bez polotu. Wrażenie robią jeszcze maszyny i wszelaki ruchomy "stuff" który w quake'owym wydaniu jest po prostu wielki. Zachwycałem i zagrywałem się doom'em więc nie mogę powiedzieć, że graficznie quake nie trafia w mój gust ale jak napisałem w poprzednim poście nic mną nie szarpnęło. Fear wnosi powiew świeżości, coś czego nie ma q4.
-
Quake dostał od fear'a po pysku. No ale nic to, takie wrażenie po 5 minutach. Biorę się za "tuning" bo na razie grafa mnie nie urzekła. Doom wydaje mi się pod tym względem lepszy. Zresztą co tu się dziwić, że tak śmiga. Teraz wiem, że hydro2 ma rację. Włączyłem skromnie aax2 i myślałem, że problemy będą a tu pomyka, że hej.
-
No nie wygłupiaj się. To jest tylko taka mała dygresyjka w kierunku doom'nych malkontentów szczekających na ciemności w grze------------------------/\. | I Panowie, na miłość boską wiem, że jest takie coś jak latarka. :wink:
-
Gram sobie i gram i pomyślałem, że fear może śmiało startować w konkury z doom'em. Mam na myśłi tzw. egipskie ciemności, których jest bardzo wiele. :D
-
Nie chodzi mi o spadek wydajności lecz o to jak gra wygląda z miękkimi cieniami. Tak mnie nakręcają, że ja przepraszam. Twierdzę wręcz, że to one są jednym z głównych elementów tworzących atmosferę i klimacik, nadając grze ostateczny i specyficzny wygląd. To zupełnie jak z hdr w far :cry: , raz włączysz i potem już nie możesz grać bez niego bo jest po prostu brzydko.
-
No gra pod względem graficznym jest rewelacyjna. Podniosła poprzeczkę dla konkurencji bardzo wysoko. Wszystkie efekty jakie możemy podziwiać na ekranie są genialne i pomimo, że wszystko już było, cieszą moje oko. Dziwię się osobom piszącym, że soft shadow jest cieniaste i nie wiele wnosi. Moje zdanie jest zgoła odmienne. Po pierwszej scence włączyłem ss i zjechałem na 800x600. Aż dziw, że sprzęcik wydala, choć nie są to jakieś mega max ustawienia to gra daje wiele radochy i wygląda imponująco. Oczywiście są spadki ale jakoś mi nie przeszkadzają. Przez większość czasu fps jest>30. Całej gry nie mogę ocenić ponieważ walczę w 3lvl'u i do końca jeszcze daleko. Więc by wyprzedzić fakty O rozdzielczości wspomniałem, volumetric light on- medium, texturki medium(nawet nie odpalałem wyżej)ss- on i wszystkie inne efekty- max. Chodzi lepiej niż boiling point. Moim skromnym zdaniem bardzo udany silnik graficzny.
-
Zaraz, Zaraz... ...małe sprostowanko. 1.Jak to nie ma serum jak jest. 2.Po eksterminacji doktorka Jack pakuje sobie i pani "jak jej tam" po dawce i odpływają łodzią. Ona oczywiście jeszcze dochodzi do siebie bo przecież było z nią kiepsko. A nie jakieś dalsze bójki.
-
W poniższej wypowiedzi znajdują się fakty dotyczące fabuły więc jeśli ktoś jeszcze gry nie skończył może śmiało sobie odpuścić dalsze czytanie. No i koniec a raczej dwa bo włączyłem sobie jeszcze raz ostatnią scenę i udało mi się wykonać kombinację klawiszy w momencie gdy oracle trzyma pistolet przy głowie Carli. Za pierwszym razem nic nie zrobiłem i Carlą zamiótł po ziemi a za drugim się bardzo zdziwiłem. Nie było już pojedynku z wyrocznią, którą wcześniej przegrałem z premedytacją. Po tej porażce czekałem na wznowienie od ostatniego save'u a tu takie zaskoczenie. Poznałem pierwsze zakończenie. Jeśli skończyliście w inny sposób to piszcie.
-
Jest ktoś tutaj jeszcze by pograć w sieci? :arrow: Pioorek, screen'y z walki są na poprzedniej stronie. :arrow: Neon69, pioruny uzyskujesz w ten sam sposób lecz trzeba zebrać więcej motyli.
-
Zdaje się, że siebie musisz uleczyć. Może nie zwróciłem uwagi w ferworze walki. W każdym bądź razie rączki jak do pozycji motyla, nóżki razem i tyłek w dół. Przypomina to pozycję kwiat lotosu. Wygląda mniej więcej tak Choć do tej pory to pewnie sobie już poradziłeś.
-
"Zajefajna" i z klimatem tak, ale rewolucyjna? Bez przesady. Bardziej rewelacyjna. Jak już ktoś wspominał SHENMUE była grą z której bez wątpienia czerpano inspirację, przynajmniej jeśli chodzi o sterowanie podczas akcji. Jak dla mnie również jest pierwszą grą w tym stylu w którą grałem na pc. Jest godna polecenia i daje wiele przyjemności z gry. No cóż, bardzo mi się podoba i tyle. Jeszcze jej nie ukończyłem więc czeka mnie jeszcze pare ciekawych momentow.
-
Musisz złapać pare motylków, tych z poświatą a potem zrobić pozycję motyla tak jak w treningu. I zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, że gra jest super.
-
Jeśli tam mają taki świetny, wypasiony sprzęt to dlaczego na steam są takie dane o posiadanych przez graczy kompach?