-
Postów
2220 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Treść opublikowana przez thuGG
-
Jedynie co mi się niepodobało to, że przetestowali Merca i BMW na mokrym torze.
-
Może ma starcie, ale później atakują tego kto zadał najmocniejszy cios.
-
Co do specjalizacji to jeszcze nie specjalizowałem, ale Morrigan ma zmiennokształtność przecież, to chyba wiesz z czym to się je. makak_, ja Lelianą poszedłem w łucznictwo i dobrze się to sprawdza. Wynne jest w Circle of Magi, po polsku nie wiem dokładnie jak jest w grze, ale chyba Krąg Magów. No i u mnie Wynne jest defensywno/ofensywna, a Morrigan napie**ala.
-
Kuwa no, okazało się, że Morrigan nie chce być lesbą;/ ;) Trzeba się wziąć za Lelianę:)
-
@costi, jeszcze nie trafiłem na kogoś kto by leczył injuries, więc leczę kitami.
-
No pojawiają się takie, ale ja najwięcej miałem jakieś 40 zł.
-
Co do ustawień taktycznych, to u mnie najważniejsze jest to, żeby sami łykali health potiony jak mają poniżej iluś tam życia. Reszte ustawiaj tak, żeby bylo sensownie, np. niech twój wojak atakuje tego, który uwziął sie na twojego maga. Respawnowania nie zauważyłem wogóle.
-
Też miałem problemy z tymi potworami przy nagrobkach, ale już się przyzwyczaiłem, że do ostrej walki trzeba podchodzić parę razy. Tyle, że ja tam byłem w okolicy lvl 11. Teraz jednak wskoczyłem parę leveli zdobyłem nowe umiejętności i póki co nic nie sprawia mi problemów. Jeśli chodzi o potiony, to ich mało wypada i najlepiej samemu robić, bo kupcy też ich za bardzo nie mają. Chcesz manę, to w wierzy magów kupujesz w cholere Lyrium Dust, a w swoim obozie od krasnoluda kupujesz buteleczki i ten wspomagacz (jeśli chcesz robić te większe potiony), bierzesz Morrigan i robisz.
-
Szybkie pytanie, czy jak podróżuję po Deep Roads to krasnolud mi się do czegoś przyda, czy mogę go nie brać ze sobą?
-
Heh, właśnie obczaiłem, że jeśli jedna postać zginie, to po wygranej walce zostanie wskrzeszona. Ja do tej pory wczytywałem grę jak mi ktoś padł;) EDIT: A mam za sobą 50h gry.
-
No Morrigan to moja ulubiona postać. Właściwie to mam zamiar z nią poromansować, aprobatę u niej mam już prawie maksymalną, mimo, że w grze staram się być dobry/uczciwy, co jej często przeszkadza.
-
Mam Wynne, Morrigan, Leliana, sam gram kobietą wojownikiem. Same laski w drużynie;) Co do miksturek to już nie będzie z tym problemu, bo u eflów można kupować elfrooty w nieskończoność, a Morrigan przyrządza. W każdym razie jak załatwię wszystko u elfów to wrócę z powrotem i spróbuję. Co do leczenia Wynne, to nie jest tak różowo, bo czary mają cooldown i to jest problem.
-
No jak dla mnie najtrudniejsza jak narazie. Dobrze, że wspomniałeś o potionach, bardzo ciężko z nimi, kupcy mają albo po kila albo wcale, elfrota też jest mało, żeby porobić swoje. Zresztą potiony mają cooldown, więc nie można ich ładować na maksa. No nic, chyba zostawie to narazie.
-
Mam już za sobą 30h gry i pewnie nie jestem nawet w połowie. Ogólnie świetna gra, taki KOTOR w świecie LotR. Co mnie strasznie wk**ia to nierówny poziom trudności. Często jest tak, że trafiam na jakąś grupkę i podchodzę do walki po 10 razy, bo zwyczajnie moja drużyna jest za słaba na nich. Albo podczas pordóży z miasta do miasta wpadam na grupę 10 wilków i mam pozamiatane. » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Kto był w Ozzamar może czytać." Teraz jestem w Ozzamar i uczestnicze w turnieju, najpier dali mi chłopców do bicia, a teraz walczę z tym końcowym razem z drużyną, no i nie ma bata na nich. Nie wiem czy odpuścić sobie teraz i przyjść później, bo nie wiem czy oni się dostosowują do mojego poziomu. Ehh, trochę przegieli pałę.
-
Onion news ma informacje o MW3: http://polygamia.pl/Polygamia/1,95338,7240...rn_Warfare.html
-
To jak mam odróżniać RPG pełną gębą od nie pełną gebą? Co było nie tak z Morrowindem? EDIT: Wracając do tematu, jak uzbroić postać w dwie bronie? Gram i gram, a znajduję tylko broń dla głównej ręki, oprócz tarczy nie mogę uzbroić drugiej ręki.
-
No ja tam jeśli chodzi o RPGi za dużo nie grałem, najwięcej to w Morrowinda i Obliviona, to chyba RPGi pełną gębą, a trafiały się fajne mieczyki. Aha, grałem jeszcze w oba KOTORy, i też coś się trafiało, ale to już rzadziej.
-
Carson podzielam twoją opinię. Ja mam za sobą dopiero kilka godzin gry i myślałem, że jeszcze za wcześnie na jakieś fajne znajdźki, ale jak tak ma zostać to lipa trochę. Niedawno przeszedłem sobie Diablo 2 i tam była radocha jak wypadło coś zielonego, albo żółtego. zbx, tu nie chodzi o uber-smoko-pogrzebywator, przecierz żadkie znajdźki wcale nie muszą być mega mocarne, a mimo wszystko sprawiają frajdę.
-
Moon - rewelka 9/10 Up - też rewelka 9/10
-
Co to jest ciśnienie tylnej osi?
-
Harry Lloyd, a kto napisał, że niższe jest lepsze? Michaelius dyskutował z draakiem, który twierdził, że przeciętny gracz na zachodzie może wydać kilkaset euro miesięcznie na gry. To jest ok 10 gier miesięcznie. Tymczasem średnie attachement ratio to 8 gier na każdą konsolę (w skali życia całej konsoli), więc wychodzi na to że średni gracz wydaje niecałe 10 euro miesięcznie. Pewnie gdyby wywalić biedniejsze regiony to by wyszło może z 20 euro.
-
Są pudełkowe wersje? To są duże dodatki? Ja w temacie GTA nie kumaty bo nie lubę tego. Ogólnie dodatków raczej nie wrzucam na listę. Gdzieś musi być granica, bo zaraz się okaże, że będe musiał wrzucić połowę gier z PSN i XBLA, a tego jest za dużo. EDIT: Dodane. MacOSek, to że robię listę, nie znaczy, że znam wszystkie te tytuły, a jako, że GTA mnie wogole nie interesuje, to tym bardziej nie interesują mnie dodatki.
-
Słuchajcie, moja lista zawiera exclusivy. Definicja tego słowa jest prosta jak cep i moja lista jest poprawna. Zróbcie sobie własną listę i tyle.
-
Baaardzo często jest tak, że gracz jest młodym człowiekiem, mieszka u rodziców, wynajmuje pokój itp. i cały ten sprzęt ma w swoim pokoju, razem z PC.
-
No nie bardzo. Argument z automatami jest z [gluteus maximus], gdyż nie jest to platforma, którą praktycznie każdy gracz mógłby sobie kupić, postawić w domu i odpalać różne gry. Podłączam pada, TV i mam praktycznie to samo. Często nawet lepiej bo wyższa rozdziałka, AA i AF jakie chcę.