-
Postów
1455 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Treść opublikowana przez bamboocha
-
Tez się zastanawiałem ale jak na razie za droga zabawa. Jak cena spadnie do ~700zł to się chyba skuszę.
-
z tego co wiem po PL jeździ parę fajnych niepozornych 125p z najróżniejszymi silnikami od 2.0 20VT z Fiata Coupe, 2.0T z Saaba po 2.5-2.8 z BMW :)
-
Nie wszystkie turbo benzyny tyle palą a wrx/sti jak i evo znane jest z tego że łykają na potęgę, spójrz nawet na mojego saabolota [/url] albo na jakies TSI z grupy VW http://www.motostat.pl/vehicle-stats/40661 Spokojnie jeżdżąc jestem w stanie zejść do 10l gazu ale po co? Po to go zakładałem aby się nie ograniczać. Jeździłem ostatnio Passatem szefa, B7 2.0TDI 170km i spodziewałem się więcej po tym samochodzie, kopniak momentu mniejszy niż u mnie :blink: (przecież to diesel!?) spalanie dalekie od katalogowego (wg katalogu ~5,5 realnie 7,5-8l/100km - tyle pali stare A6 2.5tdi 140km Quattro szwagra). Naprawdę nie wiem skąd u ludzi taki pociąg do nowoczesnych diesli? Rozumiem jak ktoś jeździ dużo w trasie ale do normalnego użytkowania to się w ogóle nie sprawdza. Z 2 strony ażdy kupuje co chce a puki są klienci na diesle w osobówkach póty będą wciskać je do najróżniejszych samochodów.
-
A ja chyba jestem ślepy i nie potrafie znaleźć opcji wyłącz, uruchom ponownie... Metro nie nadaje się na desktopy, typowy system pod "palce" ale menadżer zadań dużo fajniejszy niż na 7 ogólnie dużo do dopracowania edit: znalzłem opcje wyłączania ale teraz jest problem bo nie mam opcji aby 7 odpalic po restarcie, jaka lijke dodać w rejestrze aby mieć do wyboru 7 i 8? 8 zainstalowana na 2 partycji edit 2: poradzilem sobie za pomoca easyBCD
-
Widzę nie tylko mi pozostało skrzywienie do "coraz więcej" z blaszaków :) ja na wakacje zmieniam IC i może DP w saabolocie do tego lekki program na 240-250km a za rok grubiej :blurp: W sumie chyba zdjęć tu nie dawałem: Tablice już zmienione :)
-
A ja wam powiem że jakiś czas temu jeździłem ze znajomymi do roboty do Holandii i t4 po FL 2000 albo 2001 oczywiście 2.5 TDI bodajże 153km przy trasie 1000km w 9h palił ok 7l ropy - 8osób + bagaż. Na banie gdzie można 160-180 nie schodziło i często 200 się pojawiało. Zbiornik 80l (+ z 10l w przelew) starczał na jakieś 1300km . Nie przepadam za ropniakami ale trzeba przyznać że naprawdę potrafią być oszczędne.
-
Do tej grafy nie wrzucisz innego biosu bo ma niereferencyjne pcb, tylko ją w taki sposób ubijesz. Ja się z tym pogodziłem i jadę na tym co daje max na 1.15v (nie mierzone wg biosu tyle jest)
-
ja mam tego gigusia chyba rev 1.2 nie pamiętam już ale z poprawionym sterowaniem wentylami, kręci się 920/1200 bez żadnych problemów powyżej resetuje sterownik ekranu pod obciążeniem ale w żadnym programie nie pokazuje mi napięcia na gpu a nie wiem gdzie miernik podłączyć w razie w
-
Ja używałem aby w wa-wie znaleźć biedro bo płyn do spryskiwaczy mi się skończył a kolejny raz płacić ponad 20zł za 4l to przesada. Tylko najgorsze jest to że co jakiś czas ekran przygasał (może w opcjach można to wyłączyć ja nie szukałem bo siedziałem za fajerka) i trzeba było odblokować tel.
-
m4r te philipsy słabo świecą dobrze że wybrałeś osram'y, ja ostatnio kupiłem philipsy premium +30% (12zł sztuka) i dużo lepiej świecą niż blue vision za 3x taka kasę
-
Wczoraj oglądałem specjala z indii. Porażka na całej linii, aż zacząłem przewijać niektóre durne sytuacje, to się robi żenujące nie śmieszne. Mam nadzieje że 1 ep 18 sezonu będzie duuużo lepszy
-
A ja tam na JKM głosowałem i się tego nie wstydzę! Reszta to te same gęby które przy korycie są od lat tylko nazwy partii zmieniają i przewodniczącego.
-
Ja tam wole poczekać na lepszą jakość :) Choć możemy się nie doczekać - via ACTA...
-
No dlatego założyłem gaz. Na początku nie miało być gazu ale okazało się że zacząłem robić 2x tyle km co normalnie wiec zainwestowałem, fun robi swoje :twisted2: Benzyny pali przy mojej jeździe ok 11l/100km a jak się postarasz to poniżej 10 idzie spokojnie zejść tylko jakim kosztem? Jazda do 2,5k rpm to porażka (jak zwykłym wolnossącym 2.0) bo dopiero od 2.7-2,8k zaczyna się zabawa ale i wir w zbiorniku. Będę stary to będę oszczędzał teraz te parę zł mam w ... mniej browara wypije i na zdrowie wyjdzie. edit: a pomyślcie że Jeep z podpisu łyka za 75zł na 100km i to na gazie a gdzie bena?!
-
silnikiem z turbo normalnie można hamować silnikiem, jakieś dziwne teorie głosicie a i przy hamowaniu silnikiem nie zużywasz paliwa chyba że obroty spadną już poniżej ~1500rpm to już ecu podlewa wachy najważniejsze przy użytkowaniu jest aby: - nie dawać w palnik jak zimny bo nie ma odpowiedniego smarowanie na turbinie i ogólnie na silniku, - nie gasić od razu po ostrzejszej jeździe niech ostygnie tą minutkę (w niektórych nowych modelach jest jeszcze jakaś elektryczna pompka oleju w razie ww sytuacji), ewentualnie ostatni kawałek przejechać spokojnie, - w klekotach ze zmienną geometrią co jakiś czas trzeba dać w palnik aby rozruszać łopatki, tzw eco driving nie służy im bo się zapiekają dlatego czasem trzeba diesla pokręcić ponad 3tys rpm (dla niektórych to jak harakiri) - no i dobry olej zmieniany co 10-15tys km to chyba najważniejsze porady dotyczące jazdy turbo klekotem czy turbo benzyna
-
u mnie wychodzi około 40zl na 100km 37zl gaz + 5,5zl literek beny a styl jazdy raczej bardzo dynamiczny moje statystyki Zużycie paliwa, lpg - Saab 900 - bamboocha - Motostat widać kiedy więcej się ciśnie
-
Ja miałem takie warunki w poniedziałek jak wracałem ze szwagrem z udanego zakupu furmanki. Od Gorzowa tak sypało i mroziło że na 5 biegu przy 60km/h dodanie gazu skutkowało bezczelnym ciągnięciem Saab-a na pobocze (ubity śnieg + lód + koleiny z których problem wyjechać w normalnej pogodzie = super extra bonus w majtkach przez ~80km), szwagier tego problemu nie miał bo nowa fura była przystosowana do warunków - Quattro - gdybym wiedział że taka pogoda będzie to też wziąłbym moją styraną staruszkę. Lecimy te 60-70km/h, sypie śnieg patrze w lusterko jakiś bus się pcha, zwolniłem ciut, pierwsza myśl co za samobójca wyprzedza pod górkę i to w takich warunkach. Chwile później było jasne, jak owy bus marki mercedes a dokładniej model sprinter driftując (pewnie ~90-100km/h miał) mi przed maska zmienił pas iż kolega kierowca jest ze wschodu, z mateczki Rosji. Tam to dopiero hardkory, u nas spotkasz jednego to strach a pojechać do nich?! Wolne nawet nie myśleć.
-
Ojciec zapłacił jakieś 450-480zł za jeepa z podpisu u agentki ubezp. bo wiedziała kto ma najtaniej w tym momencie (o dziwo PZU). Ja ostatnio byłem u niej i najtaniej mi wyszło w LINK4 około 380zł za saab-a, ale mówiła że kończą się już promocje w link4.
-
NuCore ten poldek z filmiku na 100% nie jest seryjny, nie wnikałem w "google" co tam siedzi ale na bank żaden z silników fso ewnt. 1.4 z rovera zmodzone ale nvm. U mnie w mieście jest np. scorpio 2.3 z gazem do sprzedania za 1000zł, oglądałem bo ładnie się prezentuje i myślałem aby kupić do zakatowania ale już za dużo autek na podwórku stoi (patrz sygnatura). Szukaj w najbliższej okolicy, popytaj znajomych czy nikt nie ma "grata" do sprzedania za grosze, kumpel tak kupił CC za 200zł i już 2 rok do pracy jeździ 5km oddzielony od świata warstwą farby ale za to suchy :rolleyes:
-
kolizyjne a bezkolizyjne różnią się tym że w bezkolizyjnych tłok nie ma opcji spotkać się z zaworem a kolizyjnych w 2 stronę czyli dzieję się rozpierducha - pogięte zawory poodbijane na tłokach, pęknięte tłoki itp = gruby remont / szrot
-
Również popieram slavOK-a mam auto z napędem na 4 buty, jak miałem starsze kapcie zimowe na tyle rok temu to łatwiej zamiatał dupskiem na śniegu i miałem raz ciepło w majtach z tego powodu. Przy najbliższej okazji zmieniłem z przodem i auto stało się bardziej przewidywalne. W obecnych warunkach - deszczowo, mokro +2* +5*C zimówki (195/65/15) w 2 aucie (saab) w ogóle nie kleją na 2 biegu czego o letnich nie mogę powiedzieć ale ciut śniegu i z podwórka nie wyjadę na letnich bo mam pod górkę, trzeba się męczyć do wiosny...
-
Sysak @ przyzwyczaiłeś się do mocy a do tego automat potęguje wrażenie "mułowatości". Ja dopiero po zmianie opon wyczaiłem że 225/45/17 jest na styk aby sprawnie przyspieszać na 2 bez mieszania, zimówki 205 to stanowczo za mało, no nic trzeba będzie się do wiosny pomęczyć.
-
i napędu na 4 kółka :twisted: A u mnie co do pogody to tylko i wyłącznie chlapa nic więcej a szkoda bo to chyba ostatnia zima mojej niuni...
-
Rano pisałem z laptopa dziewczyny bo po 10 próbach nie chciał odpalić i poddałem się, teraz przyszedłem z roboty i za 1 razem się włączył... Jakaś zagadka, może to jakiś problem z prądem rozruchu, w sumie zaczęło się to od kiedy przeszedłem na offset. Dziś znowu ustawie fixed
-
A u mnie znowu jak bumerang wraca problem z kodem 32 - że niby proc nie styka do gniazda. Jakiś czas było dobrze ale ostatnio znowu zaczął świrować, zazwyczaj wystarczyło go wyłączyć i włączyć jeszcze raz i działał (wtf?), czy to przypadkiem nie miał być problem ze stykiem procka a nie z bootowaniem?! Ostatnie dni to znowu masakra, po kilkanaście razy od i off aż zaskoczy. Znowu mam go rozbierać i składać? Przecież to się mija z celem. Trochę sprzętu poskładałem w życiu i takich jaj nie miałem. Może mobo albo proc uwalone? Raz zatrybi raz nie. Dodam że piny w sockecie proste...