Sarkazz

Jak możesz! Przecież on jest piękny i masywny! Jedni wolą klasykę, inno sportowe G-shocki. W sumie mam nowy obiekt westchnień, tylko zdziebko droższy od Edoxa 8O Zacny jest, nawet mimo tego że ma dużo zbędnych wskazóweczek.

Cat i Nike to jak Rolls Royce i Ferrari. Teoretycznie Ferrari wszyscy znają i w ogóle, ale...

Jak uważasz że rozwój psychiczny obu płci jest taki sam, i że szkoły koedukacyjne to dobry pomysł - chyba źle się czujesz. Poszłoby takie menelstwo do męskiej szkoły, założyło mundurek, dostało linijką po łapach za pyskowanie - nauczyłoby się zachowania. Zazwyczaj paru idiotów wystarczy żeby rozbić lekcje, a reszta milcząco na to przyzwala. Bezstresowe wychowanie, adhd, dysleksja - teraz masz plony na ławeczkach. Chyba mi nie powiesz że w latach 70tych ktoś nauczycielowi wywalał kosz na głowę :lol: Hehhe, bawi mnie to wszystko.

Mundurki + szkoły męskie/żeńskie. Tak być powinno.

No ja wiem, ale jego nieobecność w AA jest własnie argumentowana tym że nie jest narzędziem developerskim <_< Bo NIE JEST, nic się w nim nie programuje, tak stricte jak w innych platformach microsoftu. Poza tym cytowany fragment odnosi się do najwyższej wersji, i ta jest odpowiednia dla bonzów którzy coś tam z nim robią w ramach MSDN/albo osobno, już w firmach. Bo przecież WORKS by ich nie zaspokoił :D

Jest w MSDN, w MSDN AA dawno go nie ma, chociaż słyszy się pogłoski że ma być znowu. Co obecnie jest w MSDN AA - łatwo sprawdzić, a office'a zdecydowanie nie ma.

MSDN AA nie obejmuje Office'a, bo ten nie jest narzędziem developerskim (.net, sql, blabla visual studio) ani systemem niezbednym do jego uzywania (xp, 2003).

Kongratulejszynz.

Terefere. Wystarczy 1 komputer z Officem w hallu, i już jest udostępniony do ćwiczeń.

Ależ nie ma nic złego. Tylko między "daniem znać" a "załatwieniem" jest pewna różnica. Bo w przypadku załatwiania, być może wielu zdolniejszych załapie się na mniej ciekawe oferty, tylko dlatego że znajomych nie mają. Zresztą nie przesadzajmy - staż to nie posada prezesa.

Hehe. Załatwianie stażu to co. Niby nie machlojka? Nie, to tylko "przyszługa" :lol:

Ja sobie na niej ostatnio śmigałem chwile w saturnie. Podkładka pod nadgarstki - wypas. Skok klawiszy - nie wypas. Mam teraz laptopowego tracera, i za przeproszeniem, napieprzam na nim bezwzrokowo moją specifyczną techniką pisania, i przesiadka na "łamaną" klawe, oznaczalaby dla mnie nauke pisania od nowa. Nie wiem czy mi sie chce... Laptopowe klawy sa po prostu lepsze...

OMG, tak to tylko w polsce. To już nie jest jakaś narodowa zazdrość, tylko zawiść.

Nie ma gliwickiej, jest ślonsque'a. Gdańska raczej.

Yo! Wzywają mnie na służbę, bo nie doniosłem papierka. Jak zaniosę papierek, to już nie muszę służyć, nie? Bo biurokracja jest dziwna w polsce ;X Miał ktoś z was tak?

Jak stare baby w poczekalni w przychodni się licytujemy :lol:

<gleba> Nawet nie pytam skąd znasz takie porady :lol: Migdałków nie powinno się wycinać. Jakbyś spotkał jakiegoś leniwego laryngologa który nie chce cię leczyć tylko chce wycinać - zmień go. Ja mam chyba jednego do wycięcia, bo się sam nie oczyszcza bez problemów :mur: Eh, nie ma to jak alergie i powikłania.

We Francji w McDonaldzie dają do frytek jakiś sos majonezopodobny :lol: Ale głupi ci rzymianie :lol: Pure frytki albo Heinz. Może potestuj sobie inne ketchupy, ketchup do pizzy pudliszki jest inny i ciekawy w smaku. Do tego masz jakieś sosy do tacos/chipsów, moze by sie nadaly. Ogólnie jakieś pomidorowo-ziołowe sosy powinny nieźle wypaść.

dragon - syfiate koszyki na dyski bravo - syfiaty montaz szynowy antec ma najlepsza jakosc wykonania z podanych, ma najlepsze mocowanie dyskow. ogolnie - jest najlepszy. poza tym przesadzacie z cyrkulacja powietrza, 12cm w zasilaczu powinno wystarczyc. no chyba ze wy jakies nieziemskie oc robicie i non stop load macie. on jej nie zaproponowal, poza tym jest 100 zł za droga.

Only Antoni.

...migdałki? :D

Ale ale... przecież komentarze "miażdży" "rządzi" "wymiata" "10/10" "genialny" się tu pojawiały po kazdym odcinku. Co wy wiecie! To ja jestem ten który na przekór dissuje PB, bo inni go lubią :lol:

A ja jestem zwolennikiem kwarcu. Tzn. nie fascynuje mnie mechanika zegarków, dokładność kwarcu + brak problemów z serwisem co pare lat (wystarczy dobry zegarmistrz). Ogólnie nie fascynują mnie tysiące wzkazóweczek itp. Zresztą w sumie ciekawy link Chronometr Jedyny miły bajer - wieczny kalendarz. Na daną chwile potrzebowałbym jeszcze z 2 zegarki, wspominany wcześniej Edox na bransolecie, i ewentualnie coś srebrnego (białe złoto...) na czarnym pasku. No ale niestety, jak się nie pracuje, to się ma priorytety. Na daną chwilę ciekawią mnie repliki, tzn. ich jakość wykonania. Bo ~300-500 zł sugeruje że nie jest to szrot, a design niektórych elitarnych zegarków, ucieszyłby mnie w niefirmowym wykonaniu.

Zegarek to kwestia osobista. Nie czepiałbym się designu, co najwyżej płacenia za markę, jak to było wprzypadku tego Diesla. Przeca to klon mojego Edoxa (i Vice Versace), tylko że złoto (u mnie starło się po paru latach 8O w sumie nawet nie jestem pewien czy to złoto 8O ) zastąpione srebrem, a brązowy pasek - czarnym. Po prostu zegarkowa klasyka w prostej formie.

22" TN - 1300 zł 20" S-IPS - 2000 zł. Wnioski się nasuwają same. 22" jest ekonomiczne. Jak dla mnie Acer DVI 22" za 1300 zł to jest to. Zupełnie nie widzę sensu w kupowaniu Iiyamy/Samsunga, bo to jest identycznie to samo, a płacąc 1600-1800 zł masz już poczucie, że mogłeś mieć mniej cali, w lepszej jakości, na lepszej matrycy. Płacąc 1300 zł wiesz że dostajesz to co za płacisz, i za taką kasę jest to cudo. Na daną chwilę nie wyobrażam sobie kupna 20" na lepszej matrycy za 2000 zł. Ekonomicznie 22 cale, albo 24 za 2500 zł. Pomiędzy - dla masochistów. Wielkość nadrabia wszystko. W tej chwili siedzę pod kątem, mam zmiany kolorów na jednym boku właśnie z powodu kątów widzenia, i szczerze mowic - kila mnie to, bo wystarczy ze wrzuce jakis film i zrobie zomma zeby caly ekran wypelnilo, i juz mam banana na facjacie.