Skocz do zawartości

Sarkazz

Stały użytkownik
  • Postów

    2418
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sarkazz

  1. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Nie, ale rozmawiamy o bardzo konkretnej pracy - zabezpieczenia banków, i tym jacy ludzie się tym zajmują. Widocznie masz problemy z uświadomieniem sobie jakiego typu praca to jest, i jakiego typu ludzie są do niej odpowiedni. Współczuję. Nie studiuje na UW, przewagą studentów z UW, jest to, że w większości jest to czołówka ludzi zainteresowanych informatyką z polski, tak jakoś wyszło że UW ma renomę w informatyce, i tam lądują. I są to pasjonaci, a nie hackerzy, którzy pomimo bycia pasjonatami, zyskują wiedzę w zły sposób, i nie są wiarygodni. Widocznie do ciebie to nie dociera. J/W, widocznie twoje zdolności myślenia są ostro ograniczone skoro nie umiesz posklejać kilku prostych faktów. Ci którzy królują w topcoder to pasjonaci, a nie zapryszczeni włamywacze którzy chcą światu pokazać jacy to są super. I którzy studiują na UW zazwyczaj? Ci pierwsi. No. Masz problemy z rozumieniem podstawowych problemów i założeń, więc to po tobie nie można się spodziewać czegokolwiek więcej, aniżeli głupiego przytykania się i wiecznego narzekania, obrażania, bez mówienia czegokolwiek od siebie. Bo co, ziomuś? Kto jak kto, ale to ja cały czas trzymam się tematu, a niektórzy, tak jak berbeć tutaj jakieś przytyki odstawiają w ogóle nie rozwijając tematu. Zdaje sobie sprawę z istnienia ludzi którzy robią to dla sportu, ale używam słowa "hacker" w społecznym rozumieniu tego słowa, jak chcesz uściślać - możesz zastąpić to słowem "cracker" w każdej mojej wypowiedzi, i już nie ma problemu. I bynajmniej nie chodzi o ziomka który pisze cracki... No. Jak najbardziej. Nie pierwszy i nie ostatni raz jestem oporny na wasze, nielogiczne moim zdaniem wywody. Ok, no to się bawimy w czepianie. Proszę, zacytuj gdzie napisałem że zaraz po skońceniu studiów dziennych na UW dostaniesz 5cyfrową wypłatę. Nie, ziąąąąąą, będę wiecznie narzekał, i w ogóle oleje studia, bo na nich się niczego sensownego nie można nauczyć. :lol: W końcu ile tu osób tak pisze :lol: Nooo. Ah ja głupi słucham znajomych którzy skończyli takie a nie inne studia, i tak a nie inaczej pracowali. Ehhh... głupi, głodne bajeczki only. I mam guru na uczelni. Straszne.
  2. Sarkazz

    Sztuki Walki

    Czy ja wiem... pomyśl że jakiś podchmielony żulik się przystawia, przecież trenując chociaż parę miesięcy boks, rozkwasisz go strasznie. Równie dobrze możesz mu posłać lowkicka, zrobić jakiś rzut, jak lubisz się tarzać po ziemi to nawet dzwignie założysz... Głównie to chodzi o to żeby nie być bezbronnym, i mieć jako takie odruchy, które np. bardzo fajnie właśnie na kravmadze się rozwija. Trenując boks - jako tako odruchowo będziesz unikał cepów na twarz, a chodząc na kravkę na pewno inaczej będziesz reagował na jakieś próby duszenia z tyłu, łapania itp. I tak nóż > all, więc to w sumie nawet nie ma co dywagować :? Są. 1vs1 na ringu w UFC. Ja nadal stawiam na trenowanie biegów :rolleyes:
  3. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Nie, ziom, lista serwerów na które się włamałeś świadczy o uczciwości :lol: :lol: :lol: I jeszcze lista firm którym sprzedałeś jakieś kradzione info :lol: :lol: :lol: To świadczy o uczciwości :lol: :lol: :lol: Pomścijmy "^BerZerK^"a, bo mu coś logiczne myślenie kiepsko idzie. :lol: :lol: :lol:
  4. SAW III - Film fatalny, równie głupi co SAW II. I oni jeszcze SAW IV robią... Pfff... Groteskowy, trywialny, idiotyczne zakończenie. Ten film jest wręcz parodią samego siebie. Oldboy, Rain Man, Gandhi, Cidade De Deus, Clockwork Orange - fajne filmy :P
  5. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Ale takie są właśnie suche fakty. Wszędzie gdzie pracuje się z wielkimi pieniędzmi, potrzebni są ludzie nie dość że najlepsi, do tego wiarygodni. I co najważniejsze - płaci się im tyle, żeby im się po prostu nie chciało (bo opłacać się zawsze opłaca) kraść, bo i tak mają dużo. Ja akurat swoje zdanie opieram na tym co prorektor mówił na wykładzie, a sądzę że on ma jakieś pojęcie na temat tego szeroko rozumianego IT. Co do prokomu, podobno koleś z mojej szkoły już w liceum dostał od nich oferte pracy. Bez studiów. Bo miał wiedzę. Ja żałuję że nie kodowałem już w kołysce :sad: No jasne że kilku procent, przecież są też ludzie którzy kończa informatykę, a nie potrafią programować :lol: I w ogóle niewiele potrafią, bo na 3 i ściągach jechali. :lol: Tacy delikwenci też się zdarzają. Ogólnie przecież niewielu ludzi jest "na topie" tzn. jest bezpośrednio odpowiedzialne np. za internetowe systemy bankowe i ich bezpieczeństwo, bo w końcu tych banków nie jest nieskończenie wiele.
  6. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Weź już nie ciągnij tego wątku, Informatyka na UW jest obsadzana właśnie przez takich ludzi jak pisze, olimpiady, konkursy. I takich ludzi się potem zatrudnia np. w bankach, i takim ludziom się płaci 5 cyfrowe kwoty. Na studiach są świadectwa? Jakie? To po co korelujesz świadectwa z paskami ze studiami? Chodzi o PRZESZŁOŚĆ. I wybacz, osoby które są super w hackingu, nie dostają prac w bankach. Bo bank to nie jest sklep osiedlowy.
  7. Sarkazz

    Zarobki, praca

    A ja myślę że to ty zazdrościsz ludziom którzy się dostali na dzienne... I przez 5 lat w zasadzie nic nie muszą robić... Zajęcia mają cały tydzień, a nie tylko w weekend, oczywiście bez problemów zrobisz ten sam program na zaocznych, c'nie? :lol: Zamiast do pracy, to do pubu, na imprezke... super, c'nie? Na garnuszku rodziców? Mam 3 dni w tygodniu wolne, na spokojnie mogę sobie pracować, może nie dorwę wymarzonej pracy, ale da się... wszystko się da, jak się chce. Nie, jak jesteś np. laureatem olimpiady, masz same świadectwa z paskiem, i jesteś kujonikiem z UW ze super średnią, to jesteś gorszy niż haker, który ma super wiedze, i cię orżnie że hohoho. Wybacz, w dziedzinie zabezpieczeń IT w dużych firmach pracy ludziom z ulicy się nie daje.
  8. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Taaa, i pan haker Cię wytrzepie na parę milionów złotych, bo był z ulicy :? I zniknie. Ale to dobry specjalista od zabezpieczeń był! Podobnie w dużych firmach, osobie z ulicy nie daje się posady za bycie hakerem, bo zakosi informacje i sprzeda konkurencji. 3, 4, 5 rok, wcześniej nie mam zamiaru palcem kiwnąć. Za dużo zajęć. A pracy "w zawodzie" nie znajdę, bo zamiast programować w C# grałem w Counter Strike'a. Więc nie widzę sensu pracowania jako kasjer w Tesco, bo do CV sobie tego nie wpiszę raczej.
  9. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Co do samej IiE... Jak dla mnie to bardzo dobry kierunek, bo można samemu poszerzyć wiedzę w pewnych dziedzinach (u mnie będzie to np. programowanie), i spokojnie sobie dostosować do swoich umiejętności i zainteresowań, bo studia dają solidną bazę z informatyki/ekonomi. Tę bazę można rozbudować, ale niekoniecznie. Co do uczelni prywatnych, czy też zaocznych... Ja nie chcę generalizować i kogokolwiek obrażać. Nie każdemu pasuje forma (dzienne, zaoczne, wieczorowe), niektórzy chcą kierunki które są na prywatnych... Uczcie się czego tylko chcecie, wasza sprawa. I tak wiadomo że państwowe dzienne są najbardziej cool :wink: (joke) A tam. Uczelnia dużo daje, to naprawdę zależy od kierunku... ja nie narzekam. Kosmologia jest ciekawsza. Struny, pozawijane wymiary i inne dyrdymałki. Yeyo to slangowa nazwa kokainy :rolleyes:
  10. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Ależ ja doskonale wiem o co ci chodzi. I rozumiem że często osoby które są zmuszone wybrać zaoczne, muszą charować, uczyć się, mają dużo doświadczenia i są teoretycznie cenniejszym nabytkiem. Jak zrobisz identyczny program jak na dziennych - chwała ci, na pewno na tym zyskasz. Ale nie rób ze studentów dziennych jakichś nierobów, bo wśród studentów kierunków informatycznych, standardowo już od 3 roku w górę możesz spokojnie dorabiać sobie jako programista, czy to jako tester, czy może coraz lepiej z czasem. Nie mówiąc już o ludziach których np. programowanie interesowało wcześniej, bo ci już na 1 roku mogą spokojnie dorabiać... Czy uczelnia nie ma znaczenia? Do banku zatrudnisz absolwenta Informatyki UW (chyba najlepsza uczelnia jeśli chodzi o programowanie), czy może hakera, który nie ma papierka, ale cuda robi... I który wyda ci się pewniejszą inwestycją? Zresztą dla przykładu, ktoś tam z mojej uczelni wygrał ostatnio jakąś nagrodę za pracę magisterską w jakimś tam ogólnopolskim corocznym konkursie z informatyki ekonomicznej, i nie była to praca czysto teoretyczna, tylko system analizy, zarządzania dla jakiejś tam konkretnej firmy... I co... takie biedaki po dziennych nie mają doświadczenia i są gorsi bo 5 lat nie pracowali... No niezbyt. Piszesz o przygotowaniu do konkretnej pracy - wszystko zależy od studiów, bo ja np. mam takie przedmioty, że samo ukończenie jest równoznaczne praktycznie z posiadaniem umiejętności do robienia konkretnych rzeczy. I to się da udowodnić na rozmowie kwalifikacyjnej, i nie trzeba wcale mieć 5 lat doświadczenia żeby pokazać co się potrafi. Podobnie wygląda to z językami, dlatego nie jarają mnie papierki w tej chwili. Bo swoją znajomość mogę udowodnić podczas rozmowy kwalifikacyjnej, a nie machając świstkiem. Mimo iż mam dwa.
  11. Sarkazz

    Zarobki, praca

    C1 jest tylko jeden. Council Of Europe wprowadził uniwersalne poziomy A1, A2, B1, B2, C1, C2. Poniżej poziomy + odpowiednie certyfikaty z angielskiego. Przykładowo B2 FCE BEC Intermediate CELS Intermediate C1 CAE BEC Advanced CELS Higher C2 CPE Poniżej (B2) to jest śmiech na sali a nie znajomośc języka. W przypadku wspomnianego TOLESa masz następującą skalę http://www.toles.co.uk/maininfo/english_fo..._exam_agrd.html Gold jest równowazny z C1. Proficient User C2 Can understand with ease virtually everything heard or read. Can summarise information from different spoken and written sources, reconstructing arguments and accounts in a coherent presentation. Can express him/herself spontaneously, very fluently and precisely, differentiating finer shades of meaning even in more complex situations. C1 Can understand a wide range of demanding, longer texts, and recognise implicit meaning. Can express him/herself fluently and spontaneously without much obvious searching for expressions. Can use language flexibly and effectively for social, academic and professional purposes. Can produce clear, well-structured, detailed text on complex subjects, showing controlled use of organisational patterns, connectors and cohesive devices. Independent User B2 Can understand the main ideas of complex text on both concrete and abstract topics, including technical discussions in his/her field of specialisation. Can interact with a degree of fluency and spontaneity that makes regular interaction with native speakers quite possible without strain for either party. Can produce clear, detailed text on a wide range of subjects and explain a viewpoint on a topical issue giving the advantages and disadvantages of various options. B1 Can understand the main points of clear standard input on familiar matters regularly encountered in work, school, leisure, etc. Can deal with most situations likely to arise whilst travelling in an area where the language is spoken. Can produce simple connected text on topics which are familiar or of personal interest. Can describe experiences and events, dreams, hopes & ambitions and briefly give reasons and explanations for opinions and plans. Basic User A2 Can understand sentences and frequently used expressions related to areas of most immediate relevance (e.g. very basic personal and family information, shopping, local geography, employment). Can communicate in simple and routine tasks requiring a simple and direct exchange of information on familiar and routine matters. Can describe in simple terms aspects of his/her background, immediate environment and matters in areas of immediate need. A1 Can understand and use familiar everyday expressions and very basic phrases aimed at the satisfaction of needs of a concrete type. Can introduce him/herself and others and can ask and answer questions about personal details such as where he/she lives, people he/she knows and things he/she has. Can interact in a simple way provided the other person talks slowly and clearly and is prepared to help. Ja jestem zdania że prawie wszystkiego da się nauczyć z książek. Z pisaniem umów nie miałem do czynienia i prawdopodobnie nigdy nie będe miał. Jakbym miał, najpierw sięgam po kodeksy, potem po ogólną książkę, potem po literaturę fachową. Napierw polska, potem angielską. To nie jest problem, to się da.
  12. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Widać właśnie jak się znasz na językach :lol: Różne "levele" C1? C1 to jeden z poziomów Council Of Europe, dodam że przedostatni, i wyżej jest tylko C2, czyli np. CPE, które swoją drogą, zdam sobie jak tylko będzie na to kasa. Telc? Telc się kończy na B2, tego nawet poziomem nazwać nie można. Tak, tak, wszystkie liczące się certyfikaty mają przypisany odpowiednio poziom od A1 do C2. Teraz już to powinieneś wiedzieć. Zresztą C1 z angielskiego zdawałem 2 lata temu, więc przypuszczam że C2 bym z miejsca w tej chwili zdał, bo solidnie pracuje nad biegłością w tym języku. Zamawianie drinka, umowy biznesowe? Biore sobie książkę, i się ucze słownictwa i zasad. Zresztą już się uczę tego na uczelni, no ale jak wiadomo, nauka języków do solidna samodzielna praca, a nie jakieś "8 godzin w grupie 12 osobowej". :lol: Ja mając 1 godzinę tygodniowo w grupie 1 osobowej nauczyłem się w cztery lata angielskiego od zera do C1, więc nie szpanuj już godzinami, bo znajomość języków wśród ludzi po "szkołach językowych" jest fatalna. A tym bardziej po nauce "na uczelni". Bo tam to dopiero nie ma poziomu. Kpina to jest że nie wiesz co to C1, a wypowiadasz się w kwestiach certyfikatów językowych. :lol: Toles też się kończy na C1.
  13. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Podałem ci konkretny przykład, konkretnego przedmiotu który się przydaje. Ty tu wyskakujesz z najniższym szczeblem... O ile wiem, to nie można zająć się matematyką wyższą, nie potrafiąc dodawać, mnożyć... Bo to niszczy szczebel, i tym się zajmują wyrobnicy... taaak? Yyy... No. Zazdrość. Mogłem sobie wybrać uczelnie taką jaką chciałem, a teraz zazdroszczę, bo nie poszedłem na uczelnię prywatną która jest lepsza. Taki peszek, że wszyscy studenci uczelni prywatnych jakich znam, to największe tłuki które nigdzie się nie podostawały. Przypadek? Nie chcę generalizować, ale wiesz chyba jaka jest powszechna opinia o uczelniach prywatnych... Tak. W sumie zazdroszczę. Ale kasy, dzięki której mógłbym sobie na SGH studiować, tzn. konkretnie utrzymywać się w warszawie bez zapier... i wegetacji. Wow. Imponujące. Mam certyfikaty C1 z dwóch języków, więc akurat języki na studiach mnie za bardzo nie interesuja. A jestem świeżo po liceum. No ba, ale jak ktoś się nie uczył języków wcześniej, to potem na studiach się musi męczyć...
  14. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Większość z nich jest kiepska. Zresztą już masz przykład, kolega który narzeka na IiE nie ma jej na AE, tylko na uczelni prywatnej. Teoretycznie nawet Ci sami wykładowcy. Tylko przedmioty niezbyt... Bardziej prestiżowy? Jakie to masz bardziej prestiżowe uczelnie prywatne od np. UW, SGH, UJ? Konkretnie. Warsztat? Konkretnie, co takiego cudownego mają uczelnie prywatne. Praktyki zagraniczne? Przypuszczam że jadąc na wymiany zagraniczne, takie jak Leonardo Da Vinci / Socrates - Erasmus da się to załatwić. I szczerze wątpię żebyś na uczelniach prywatnych miał tak dobry dostęp do tych programów i tyle lat wymian co na uczelniach państwowych (mówię konkretnie na przykładzie AE K-ce gdzie to świetnie funkcjonuje i chyba się wybiorę). Jestem realistą, i w pewnych zawodach liczy się tylko wiedza którą udowodnisz, a w niektórych między dyplomem SGH a wyższą szkołą bankowo super odlotową w pcimiu dolnym jest przepaśc, i nawet na ciebie nie spojrzą. Porównaj przedmioty z tymi które sa na państwowej uczelni. Ja już mam przykład z IiE, nie chce mi się rozwijać, ale różnica jest znaczna, na korzyść uczelni państwowej. Nie bo po co :lol: No. Np. na UW na Informatyce nie nauczę się niczego przydatnego w pracy, a na AiR na PW też się nie nauczę niczego przydatnego w pracy. Ja nie wiem, może ty żyjesz na innej planecie, ale jak mam przedmiot pt. "Analiza statystyczna z pakietem SAS/SPSS" to jest to bardzo konkretna rzecz, której się konkretnie używa w pracy. No jak chcesz np. sprzedawać buty, to owszem, nie przyda ci się to, ale ja akurat na studiach mam same przydatne rzeczy :lol: Prawie. No ba, ważne jest doświadczenie, a na studiach niczego przydatnego się nia nauczysz. Niceeee. Cytując "Jak nie rozumiecie na wykładzie i na ćwiczeniach, to się nie nadajecie.". Taka prawda. No ale uczelnie prywatne są super, płacisz - masz. Nawet zaliczenie. Nawet magistra.
  15. Sarkazz

    Zarobki, praca

    A co to za problem załatwić sobie praktyki? Na ostatnich latach są luzy, więc można już praktycznie normalnie pracować. Poza tym zaoczne :lol: Może jeszcze na niepaństwowej uczelni :lol: To już bym wolał się z książek pouczyć.
  16. Jakie wejścia cyfrowe SPDIF ma amplituner? Toslink czy rca? Nie wiem czy jest sens wydawać fortune na karte, skoro bez problemu można podłaczyć cyfrowo, i wtedy nawet jakiś M-Audio Audiophile za stosunkowo niewielkie pieniądze by wystarczył... nieprawdaż? :P
  17. Rozdzielczości zależą od sterów + biosu. Jak masz chip np. S3 (tak jak ja) to się nawet nie męcz, tylko załatw GF2/GF3/GF4 czy inną badziewną kartę, bo chipsety nie miały takich rozdziałek w biosie, a support olewa stare, zintegrowane mobo.
  18. No. Cyfra+ to antena dachowa :lol: NIEEE, NO CO TYYY, WIADOMO, CZERŃ I KOLORY JAK NA CRTTT ZIĄĄĄĄ. 2454627[/snapback] po za tym tv lcd sa przede wszsytkim przeznaczone do sygnalu hd, a ze polska jest pod tym wzlgledem zacofana, a krolowa stacji jest tv trwam to trudno sie mowi :lol: TV LCD są przeznaczone do zajmowania mało miejsa, i generowanie badziewnego obrazu. Oczywiście mówimy o telewizorach w normalnych cenach.
  19. Nie ma się o co bić, oba produkty dzieli przepaść jakościowa. 24" only. I do komputera, i do filmów. LCD TV nadaje się tylko i wyłacznie do TV. I to z paru metrów, żeby fatalne kolory nie raziły. I ten czarny. Fuj. I ta rozdzielczość, bueh. Miałem nieprzyjemność używać ostatnio... fuj.
  20. Sarkazz

    Zarobki, praca

    Na AE? :blink: Nie wyniesiesz NIC ? :blink: Ja sobie takiej konkurencji życzę z całego serca za 5 lat jak skończe IiE dodatkowo w domu skrobiąc w C# ile wlezie, bo jak ludzie z takiego dającego pole do popisu kierunku nie wynoszą nic, no to N/C.
  21. Sarkazz

    Herbata

    A to saszetki są złe? Lipton na codzień jest ok, Dilmah jest zawsze cacy, Lipton nawet specjalną edycję z biała herbatą wypuścił w saszetkach... Poza tym nawet nie mam zaparzacza, a jak wiadomo, fusy się wyciąga po odpowiedniej ilości minut :P Bez zaparzacza musiałem robić cyrki z sitkiem jak piłem jakąś zieloną herbatę... Teraz Lipton żółty, 3 minuty i jest. Ale to jednak nie jest opus magnum herbaty, ale na codzień ok.
  22. Load i Idle to dwa różne światy. Nie trzeba iśc na kompromisy, komputer śmigający na 1 wentylu w idle (idealnie, ciężkie do wykonania ze względu na chipset & GPU) może być demonem wydajności w loadzie, gdzie właczą się np. 3 wentyle 12cm. Co do Twojego kompa - wrzucić na dach budy 3x12 chłodnice? Pasyw idle, 3x12cm@7V load... A może i 12cm... Środek budy też powinien z powodu konwekcji trochę chłodzić.
  23. Sarkazz

    Herbata

    To nawet nie tak drogo. 100g białej po tyle lata. Dobre toto chociaż? I lepsze od "zwykłej" herbatki?
  24. Jak kogoś denerwuje taki komp, to znaczy że ma popsuty mózg i habituacja mu nie działa. Chociaż to dobre objawy, oświeconym mnichom buddyjskim znika habituacja :wink: Wyciszanie ma sens do pewnej granicy, nie przesadzaj już.
  25. Czy jakby zalepić wszystkie szczeliny, tak żeby intake był tylko przez przednie filtry ( i boczne), wyłaczyć przedni wentyl i boczne, ogólnie wszystkie wtłaczające, i zostawić same wyciągające, to dużo temperatury by podskoczyły? Bo przy zamknietej obudowie zefirek i tak powinien isc, w koncu skads powietrze byloby pobierane, i nie powinno byc gorzej duzo jesli chodzi o wentylator z przodu, natomiast z boku... niestety, GPU na spodzie PCB bo idiotyzm, i trzeba jakos z tym zyc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...