Skocz do zawartości

Oskaliber

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    1174
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi dodane przez Oskaliber

  1. @Oskaliber

    Cóż, nie przeczę, iż mogą być lepsze pszeniczne od Okocimia, lecz na "pszenicznym szlaku" jestem niedawno, jak trafię coś innego to porównam i możliwe, iż będzie Okocim gorszy.

     

    Spróbuj sobie chociażby Paulanera. Chociaż jest bardzo popularny i ogólnodostępny to wciąż pozostaje bardzo dobrym i poprawnym pszeniczniakiem. Na pewno dostrzeżesz różnicę.

     

    Panowie bawi sie ktoś w warzenie własnego piwa?

    Na allegro masa takich "starterów", na forach innych ludzie to zachwalają....

    Mam dość pijania szczoch za 2-3zł, a normalne piwo po 5-8zł mnie dobija...

     

    Ja się bawię w warzenie (w sumie niedawno zacząłem), tylko nie z żadnych śmiesznych puszek z allegro. To nie jest żadna sztuka zrobić z czegoś takiego piwo i jak chcesz naprawdę solidne piwo to wszystko od zera, czyli zacieranie słodu, chmielenie itp (koszty są jeszcze mniejsze niż robienie z tych allegrowych puszek, wychodzi około 1zł za piwo). Tutaj kilka zdjęć z mojego ostatniego warzenia jakbyś miał ochotę popatrzeć.
  2. Wreszcie dorwałem gniewosza przy okazji otwarcia Kauflandu u mnie we "wsi". Udało mi się kupić jedną butle i od tamtej pory pustka. A sprawdzam codziennie :D Mówię o Gniewioszu Koźlaku. Spróbowałem też zwykłego, nic specjalnego. Ale koźlaczek przecudny! :)

     

    Szkoda, że oprócz nazwy z prawdziwym koźlakiem to piwo ma niewiele wspólnego. 14% ekstraktu to jest bardziej ciemny lager niż koźlak. Ale piwko samo w sobie faktycznie przyjemne.

     

    Okocim Pszeniczne - utwierdziłem się, że je lubię :). Moje pierwsze pszeniczne, ale zbyt dużego wyboru u mnie nie ma.

    Żywiec porter - po opiniach znajomych spodziewałem się czegoś niezbyt dobrego, ale mylili się :) Można się tym "najeść" ;p

     

    Okocim Pszeniczne - miałem przyjemność (a może raczej nieprzyjemność) spróbować kilka dni temu. Zdecydowanie najgorsze pszeniczne piwo jakie miałem okazję spróbować. Nie polecam.

    Żywiec Porter - po prostu ludzie kupują portery i spodziewają się nie wiadomo czego. Ten gatunek trzeba lubić, a są tacy co nie lubią po prostu całości gatunku i oczerniają daną markę. Polacy produkują jedne z lepszych porterów bałtyckich na świecie i powinniśmy się z tego cieszyć.

  3. Faktycznie, TVD S02E15 był chyba najlepszym odcinkiem od początku serialu. Wielką zaletą tego serialu jest to, że z odcinka na odcinek jest lepszy, co jest rzadkością. Muszę przyznać, że się do niego przekonałem mimo początkowego sceptycyzmu. Oczywiście do najlepszych seriali jakie oglądałem jeszcze sporo mu brakuje, ale mimo to z niecierpliwością czekam na następny odcinek.

  4. Na pewno warto obejrzeć te nadchodzące 6 epizodów w oczekiwaniu na następny sezon.

     

    O ile będzie ten następny sezon, bo jak ostatnio czytałem to główny aktor miał raka czy coś w ten deseń, a do nowego aktora raczej ciężko będzie mi się przekonać choćby był nie wiem jak dobry.
  5. cieszy mnie natomiast powrót hanka i californication :) dialogi, humor i klimat to coś co tygryski lubią najbardziej ;]

     

    Zgadzam się, Cali trzyma poziom. Jedyne co mnie boli to długość odcinków. Ledwo się rozkręci i już koniec i znowu tydzień czekania :(
  6. Wiesz, ja nie lubię filmów o pedałkowatych wampirach, a właśnie kończę 1 sezon TVD i muszę przyznać, że z odcinka na odcinek jest ciekawiej. Bez żadnej rewelacji ale ogląda się przyjemnie. Wszystko można polubić jeżeli jest dobrze zaserwowane ;)

  7. Nie dałem rady dokończyć pierwszego. Zmęczyły mnie postacie, ich język (strasznie brzmi brytyjski w tym serialu), temperatura barw serialu.

    Po prostu mi nie podszedł. Niedługo startuje TVD i Glee więc będzie co oglądać bo House zawodzi a CSI nie porywa.

     

    Ja też zdecydowanie preferuję amerykański akcent, a za brytyjskim nie przepadam, ale to jest kwestia tylko i wyłącznie przyzwyczajenia. Tak samo temperatura barw. Nie da się ocenić serialu po jednym odcinku i to jeszcze niepełnym.
  8. Przecież ten serial jest tak uniwersalny i nietypowy, że nie wiem jak można w stosunku do niego powiedzieć 'nie moje klimaty'. Ile odcinków obejrzałeś?

  9. Ja już dawno nauczyłem się, żeby w ogóle nie patrzeć na opisy seriali/filmów. Bardzo często jest tak, że te z ciekawym opisem są klapą, a te z banalnym są super.

     

    No i żeby nie offtopować to dodam, że również bardzo podobało mi się Misfits i można z czystym sumieniem polecić.

  10. Za namowami Rikki'ego (nie wiem czy dobrze odmieniam ;)) obejrzałem te 9 odcinków TVD. Faktycznie mam dużo lepsze wrażenie niż po pierwszych 2 odcinkach. Nie jest to kompletna kaszana, ale też nie ma w nim niczego urzekającego. Ot taki przeciętniak. Oprócz tego nie wciąga. Obejrzę 1-2 odcinki na raz i mam dość na jakiś czas.

     

    Obejrzałem też bodajże pół sezonu Two and a Half Men. Podobnie jak wyżej. Nie wciąga. Można obejrzeć sobie odcinek od czasu do czasu i tyle. Świetna jest postać tego młodego i tylko dlatego to oglądam. Charlie jest jeszcze całkiem do strawienia. Reszta postaci w tym serialu to porażka. Śmiechy w tle są też sztuczne i przesadzone. O ile w TBBT i HIMYM nie przeszkadzają mi i nie rzucają się w uszy, tak tutaj przy najbardziej drętwych dowcipach na pierwszy plan od razu wysuwa się przesadny śmiech.

     

    Tak więc dalej szukam czegoś przede wszystkim wciągającego.

  11. Jak już jesteśmy przy piwach miodowych, to ostatnio spróbowałem:

    Dołączona grafika

     

    Ciemne piwo miodowe. Bardzo ciekawa rzecz. Czuć wyraźne posmaki takie koźlakowo/porterowe a przy tym dosyć przyjemny miód. Pod koniec może już trochę za słodko, ale ogólnie jest dobrze. Jedno z ciekawszych miodowych piw jakie piłem.

     

    A oprócz tego Złote Lwy z Amberu:

    Dołączona grafika

    Solidne piwo o pełnym i zrównoważonym smaku. Nic się więcej nie da powiedzieć, polecam.

  12. Po prostu taki znalazłem i pytam czy cały serial taki jest. Nie ja wyrywałem z kontekstu tylko ci co zrobili ten trailer a ja tylko sie zastanawiam po tych kilku postach zachwytu jakie padły.

     

    To nie jest żaden trailer. Jakby nie tytuł to bym nawet nie zorientował się, że to parodia tego.
  13. A propos Misfits (ci co nie obejrzeli całości niech nie czytają):

     

    Też Was denerwował w drugim sezonie wątek tego gościa powracającego z przyszłości? Dla mnie to było w ogóle bez sensu posunięcie. Niewiele wniosło, dużo namieszało i w ogóle stopień abstrakcji serialu urósł do przesady.

     

  14. Ja rouzmiem, że każdy ma subiektywny gust, ale bez przesady... Nie będę się kierował oceną na imdb @ 9.2, ale możemy porozmawiać na temat konkretów jak scenariusz, wątki, gra aktorska, humor (bo i w dramacie jest humor, a jest on genialny w tym serialu) już pomijam fakt, że praktycznie nie ma w nim wałków i wszystko jest 'realistyczne' do bólu, nawet dexter wymięka tutaj. Czytałem opinie, że jest to jedyny serial, który trzyma nieosiągalny poziom dexter-a i teraz wiem, że te osoby miały 100% rację! Nawet powiem więcej, ten serial gdybym miał tak szczerze oceniać jest lepszy od Dextera (trudno mi to przechodzi przez usta, ale jednak), póki co.

     

    No cóż. Kwestia gustu. Nie będę rozkładał serialu na czynniki pierwsze bo nie o to chodzi. Dla mnie dobry serial to taki, który powoduje, że chcę wciągać odcinek za odcinkiem. BB taki nie jest o czym świadczy chociażby fakt, że nawet nie zdołałem go obejrzeć do końca i w połowie przerwałem. Jakbym miał te seriale ocenić liczbowo to Dexter 10/10 a BB 6-7/10.
  15. Entourage widziałem.

     

    Obejrzałem wczoraj 2 odcinki Two and half men. Obejrzę jeszcze parę. Złe to to w sumie nie jest, ale rewelacji nie ma i czuję, że już nie będzie. Fajna postać tego młodego gościa, ale ci dwaj starsi już jacyś tacy nijacy.

  16. Co do Breaking Bad to kiedyś oglądałem i jakoś tak wyszło, że skończyłem w połowie drugiego sezonu. Moim zdaniem serial dobry jak już się nie ma nic innego do oglądania. Zły nie jest, ale bez żadnej rewelacji.

     

    A widziales:

    - Scrubs

    - The Id Crowd

    - My name is Earl

     

    Kazdy nieco inny.

     

    The Id Crowd widziałem 1 czy 2 odcinki i specjalnie mnie nie urzekł. Scrubs i My name is Earl nie, może sprawdzę.

     

    dodalbym:

    Big bang theory

    How I meet you mother

     

    No przecież napisałem, że coś w klimatach TBBT i HIMYM to chyba logiczne, że je oglądałem ;)
  17. O tych 8-10 odcinkach to pisałem konkretnie o TVD ;) Im dalej tym lepiej bo dochodzi sporo ciekawych wątków, nie ma takiego nacisku na związek Eleny i Stefana.

    Szczególnie końcówka sezonu pierwszego i cały następny to potwierdza.

     

    Spróbuję dotrwać do tego 8-10, ale nie wiem czy dam radę bo właśnie skończyłem drugi odcinek i myślałem, że zanudzę się na śmierć.

     

    Np polecany wielokrotnie Californication oraz Dwóch i Pół

     

    Californication oczywiście już dawno zaliczone. Zresztą to jest raczej dramat z elementami komedii, a nie typowa lekka komedia o jakiej mówię. Two and half men chyba faktycznie sprawdzę, już dawno się do tego przymierzałem.
  18. Zgadzam się. Z tym, że w niektórych serialach widać już potencjał od pierwszego odcinka, choć nie widać jeszcze pełnej mocy. Tutaj niestety nie dostrzegłem nic ciekawego. No ale spróbuję jeszcze parę odcinków obejrzeć jeżeli dam radę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...