O Boże, o Boże, o Boże. Jaki ten Żywcowy Porter jest świetny! 9,5% kopie po głowie jak mało co, ale wiem, że portery mi leżą. Niesamowita goryczka, która jednak szybko ustępuje, tworząc karmelowe niebo w gębie. No i ten zapach. Cudo!
No i spirytu nie czuć - jest cudnie.