Prawda jest taka ze media rozdmuchaly sprawe, bylo oczywistym od poczatku ze:
a) Nie bylo porwania - Nie bylo zadania okupu przez 48h, ani tez nikt nie chce rozglosu. W dodatku w rodzinie raczej sie nie przelewalo...
b) Porwanie dla organow - mozliwe, ale tylko przy udziale rodzicow, nie ma innej mozliwosci przy przeszczepie i braku informacji co do grupy krwi DNA... Tak wiec nieprawdopodobne bez wspolodpowiedzialnosci rodzicow
c) Porwanie dla dziecka - mozliwe, jak tamta sprawa w hiszpanii. Aczkolwiek odkad mamy surogatki, tego typu przestepstwa praktycznie wyginely...
Tak wiec co zostaje? No wlasnie mamy rezultat. :mur:
Czekamy na sekcje zwlok Madzii.