Ależ... witamy (;
Jak dla mnie to w kolejności: Żywe (Mmmmmega smaczne. Można to porównać do zestawienia soku wyciśniętego z pomarańczy do takiego z koncentratu z biedronki* :P Smakuje tak... prawdziwie.), Koźlak, długo, długo nic, pszeniczne wynalazki w stylu Fratera, przerwa, Tyskie, Dębowe, Żubr.
*) Naturalnie koncentrat jest robiony z pomarańczy, nie z biedronek. Albo przynajmniej leżał obok pomarańczy.