bagienny

A dziękuję, dziękuję. (Ja chcę znowu na koncert!)

Fuck yeah, cały album jest świetny. Ode mnie coś z zupełnie innej beczki. Beltaine - 3 Siostry (Live) Tomasz Budzyński - Echo Edit: Audioslave - Like a stone IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIINNNNN YOUUUUUUUUUUUUR HOOOOOUSSSSSSSSSSSSEEE...!!! Kawałek z pozytywnym wypierdem.

Głównie chodziło mi o to, że się świeci jak psu jąderka ;> A jeśli chodzi o ogólną jakość wykonania to jest mocno tak sobie.

Przecież nie robię testów laptopów/monitorów kosztem czegokolwiek innego. Jakby były testy "poważniejszych" sprzętów to miałyby pierwszeństwo. Przykro mi, ale owszem nie!

A, że się wtrącę. Może jakiś notebook/netbook/monitor? ;)

Dżem dobry! Szanowni użytkownicy, w tym oto temacie prosimy zgłaszać wszystkie propozycje dotyczące artykułów lub testów sprzętu, które chcielibyście zobaczyć na łamach naszego wortalu. Jeżeli chcecie przetestowania jakiegoś szczególnego podzespołu, czy gadzetu dajcie nam znać! Im więcej osób będzie miało apetyt na pewien szczególny temat, tym większe szanse na jego publikację, ale - jak to zwykle bywa - niczego nie możemy obiecać

Szczerze to polecił bym raczej nieco droższy MSI GX623.

Nie jest taka zła, na poziomie 3650. Ale taki 4670 jest niemal dwukrotnie wydajniejszy.

Toshibę? Bez żartów. Widzałeś ten sprzęt na oczy?

Nic tak wydajnego nie znajdziesz. A wykonanie ostatnich Toshib też rewelacyjne nie jest. Polecam zrewidować swoje wiadomości dotyczące jakości wykonania ;>

Dobra gwarancja, niezłe wykonanie, grafika mocno taka sobie :P

Przy takim budżecie nie oplaca się EX-a. Właśnie męczę jeden egzemplarz i potrafi naprawdę okrutnie zawyć, a temperatura na procku (T6400) doszła w czasie wytężonego grania do 95 stopni. Zaznaczam, że nic nie blokowało wylotu, a tył był dodatkowo uniesiony. Wiem, że to zasługa temperatury otoczenia, ale nawet GT627 się tak nie grzał. Lepiej zainwestować w GX623 - lepsze chłodzenie, lepiej wykonana obudowa, wyższa rozdzielczośc ekranu.

Film filmem, ale jednak widoczki fajniejsze przy jakiejś konkretnej jakości. Odbioru filmu to nie zmienia, ale dzięki temu jeszcze bardziej cieszy oczko. Swoją drogą scena w której w tle leci On Raglan Road Dublinersów (Ken na wieży zrzucający monety) po prostu miażdzy.

Natu-kurna-ralnie, że tak sobie zainfiksuję ;)

Nie masz się co martwić, na laptopie z Mobility Radeonem HD4670 spokojnie można pograć na średnio-wysokich (w sumie z wysokich to mam tylko wodę. tego sobie darować nie mogłem). Na 9800M GS (odpowiednik 9600 GT) było podobnie ;) edit: wszystko w 1680x1050

Wymiany? A co jest nie tak z twoimi klejnotami? :>

ADserwer padł.

Przyprawy to akurat prawie zawsze można od Orientu kupić, przynajmniej na początku. Tylko strasznie dużo tego zaopatrzenia potrzebują - u mnie, przy niezbyt rozbudowanym mieście cała jedna wyspa jest zajęta przez zboże, zioła, piekarnie i browary. Cała wyspa skupia się na produkcji chleba i piwa, a w miejskim magazynie tych wiktuałów i tak braktycznie zawsze brakuje.

Cholerka, gierka wciąga jak bagno :o Jedyne Anno w które grałem to było 1602, ale to było dawno i niewiele pamiętam ;) Grafika jest prze-śli-czna. Piękna woda, bardzo ładne budynki i okręty, masa cieszących oko animacji (dwóch gości okładających się po mordach w wolnej chwili, publiczne egzekucje w więzieniu, przygotowywanie jabola ;)). Ciągi technologiczne są trochę długie, podobnie jak zbieranie surowców - na spokojnej mapie lepiej sobie ustawić wszystko, zająć się czymś innym i później wrócić, kiedy już się te wszystkie surowce nazbierają.

Wiem, że ojczulkowie ważą Frater ;) Poza tym coś się znajdzie: Piwo_pszeniczne#Polska U mnie zależy - frater mi smakuje, ale Obołoń (ukraiński) ma trochę dziwny aromat i zbyt mocny posmak drożdzy ;)

Cześć. Nie.

Pardon za moje niedopatrzenie, odpowiednia informacja została już dodana na stronie dotyczącej kultury pracy ;)

Mirrors/Lustra - Koszmar! Niestety w tym negatywnym znaczeniu. Mierna kalka koreańskiej wersji. Zdjęcia i montaż beznadziejne, granie drętwe (alternatywnie beznedziejnie rozpisane role), straszne tanie chwyty, kiepskie udźwiękowienie i muzyka. Całość wygląda w sumie jakby ktoś grał w Silent Hilla i pomyślał, że zrobi coś podobnego, ale gdzieś po drodze szlag trafił cały klimat i psychologiczną otoczkę. Zasadniczo scenografia zrobiona na zasadzie "wrzućmy kolesia do jakiegoś opuszczonego budynku, a potem będzie z górki". Niektóre dialogi były tak koszmarnie napisane, że aż śmieszne. Na domiar złego - ani trochę nie straszne. Ogólnie 3/10, z czego 2 za zakończenie, które wbrew oczekiwaniom było jednak zaskakujące.

Laptopy dla graczy to bardzo specyficzny segment rynku. By pomieścić wydajne podzespoły, potrzebne do gry w najnowsze tytuły, ich obudowy są zwykle lekko zmodyfikowane w stosunku do tradycyjnych modeli. Bez względu na to, czy otrzymają większą niż zwykle ramkę matrycy, czy zyskają parę milimetrów w pionie - z reguły są widocznie większe niż notebooki multimedialne lub biznesowe. Zapraszamy do testu MSI GT627, w którym pomimo niepozornych rozmiarów konstruktorom udało się umieścić podzespoły, których moc powinna zadowolić zdecydowaną większość miłosników elektronicznej rozrywki. Zapraszamy do publikacji

Losowanie już się odbyło, teraz patrzymy kto ma ładniejszy biust w awatarze ;)